- 1 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (128 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (192 opinie)
- 3 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (73 opinie)
- 4 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (774 opinie)
- 5 Z parku Centralnego na 25 dni do celi (48 opinii)
- 6 Żuraw czeka zmiana lokalizacji o kilkanaście metrów (30 opinii)
Fontanna to nie basen ani wodopój
30 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Wzrosła liczba turystów w Gdańsku
Wydaje się to oczywiste, ale nietrudno spotkać ludzi, którzy ignorują głos zdrowego rozsądku. Pracownicy pomorskiego sanepidu przypominają, że wchodzenie do miejskich fontann lub - co gorsza - napicie się z nich wody może być szkodliwe dla zdrowia. Tym bardziej, że utrzymujące się w ostatnich tygodniach wysokie temperatury sprzyjają namnażaniu się bakterii, które mogą prowadzić m.in. do zapalenia płuc.
I trudno się temu dziwić. Woda wypełniająca wodotryski charakteryzuje się zwykle względną przezroczystością, co prowadzi wielu do przekonania, że "kąpiel" jest całkowicie bezpieczna. Niestety, to całkowicie mylne rozumowanie.
Woda w fontannie płynie w tzw. obiegu zamkniętym, czyli krąży w połączonych ze sobą rurach. Ponadto nie jest wymieniana i oczyszczana, a Państwowa Inspekcja Sanitarna nie prowadzi żadnego nadzoru nad jej jakością.
Woda w fontannach jest zwykle zanieczyszczona przez zwierzęta będące nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu: koty, gołębie, a nawet szczury. Nierzadko również zdarza się, że wodotryski przy ulicach i placach są traktowane przez bezdomnych jako łaźnie.
W tym miejscu warto wspomnieć, że w Gdańsku znajduje się 26 miejsc, gdzie możemy napić się dobrej jakości wody ze zdrojów.
Wracając do wody płynącej w fontannach. Należy uświadomić sobie, że przezroczysta woda jest czysta tylko z pozoru, a tak naprawdę może stanowić siedlisko drobnoustrojów chorobotwórczych, np. gronkowców, salmonelli czy bakterii coli. Państwowa Inspekcja Sanitarna przypomina jednak o kolejnym zagrożeniu dla zdrowia, które wynika z utrzymujących się w ostatnich dniach wysokich temperatur. Chodzi o bakterie legionella, które mogą wywołać ciężką, zakaźną chorobę dróg oddechowych.
- Istotnym zagrożeniem może być również przebywanie w pobliżu wytwarzanego przez fontannę aerozolu. Wysoka temperatura wody, tj. od 25 do 45 stopni Celsjusza, sprzyja kolonizacji instalacji wodnej fontanny przez bakterie legionella. Przebywanie w pobliżu wytwarzanego aerozolu może prowadzić do zachorowań na legionellozę, przebiegającej jako zapalenie płuc lub gorączka Pontiac - głosi komunikat Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
Gorączka Pontiac to łagodniejsza postać zakażenia, której przebieg jest zbliżony do grypy i nie towarzyszy mu zapalenie płuc. Choć to marne pocieszenie, objawy tego rodzaju gorączki ustępują zazwyczaj samoistnie po upływie kilku dni, nie pozostawiając trwałych następstw. Warto o tym pamiętać, zanim zdecydujemy się na potraktowanie miejskiej fontanny jako basenu lub - co gorsza - wodopoju.