- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (551 opinii)
- 2 15-latek autem na minuty uciekał policji (74 opinie)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (184 opinie)
- 4 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (127 opinii)
- 5 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (179 opinii)
- 6 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (82 opinie)
Gdańsk przegrał w sądzie i zapłaci 10 mln za wywóz mogilnika z PGE Areny
Po ciągnącym się kilka lat procesie, Gdańsk będzie musiał zapłacić 7 mln zł plus ponad 3 mln zł odsetek za usunięcie mogilnika z placu budowy PGE Areny. Wykonawca czekał na pieniądze cztery lata. W tym czasie firma padła.
- Faktycznie, zapadł niekorzystny dla gminy wyrok - przyznaje Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. - W tej chwili gmina zastanawia się nad wniesieniem sprawy o kasację. Ale będzie to możliwe dopiero po otrzymaniu uzasadnienia wyroku.
Przypomnijmy: w 2009 roku, na placu budowy stadionu w Letnicy odkryto tzw. mogilnik, czyli betonowy zbiornik wypełniony resztkami skór, kości i tłuszczy zwierzęcych. Znajdowało się w nim 3 tys. ton odpadów, pochodzących z likwidowanej w latach 50. ubiegłego wieku garbarni.
Czytaj też: Kto usunie odpady przy Baltic Arenie?
Miejska spółka Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012, odpowiedzialna za budowę stadionu, zleciła usunięcie mogilnika firmie Wakoz, która prowadziła w Letnicy prace ziemne. Ta jednak nie chciała tego wykonać w ramach wcześniej podpisanej umowy, więc zażądała dodatkowych opłat: najpierw 16 mln zł, potem właśnie 7 mln zł.
BIEG ostatecznie porozumiał się z Wakozem, a ten zlecił to swojemu podwykonawcy - firmie Met-Trans z Redy, która zutylizowała i wywiozła zawartość mogilnika do spalarni.
Jedak wciąż nie było wiadomo, kto ma za usługę zapłacić. Leszek Labiś, szef firmy Met-trans, zdenerwowany brakiem zapłaty i wizją upadku swojej firmy, w 2010 roku skierował sprawę do sądu przeciwko firmie Wakoz. Ta w międzyczasie upadła i dziś jest w likwidacji.
Zresztą identyczny los spotkał też firmę z Redy, która także nie była w stanie spłacać swoich zobowiązań.
- Jestem zadowolony z wyroku sądu, jednak odbyło się to kosztem firmy. Jeszcze rok po tej budowie wytrzymaliśmy, potem musiałem zwolnić ludzi, zabrano nam sprzęt i ostatecznie firma upadła - przyznaje Leszek Labiś.
Sąd uznał, że za usługę musi zapłacić Gdańsk. Z czyjego budżetu zostanie uregulowana zasądzona kwota?
- Zastępca prezydenta Andrzej Bojanowski zapewnia, że wciąż są jeszcze pieniądze, które były przeznaczone na budowę stadionu. Ich wydanie nie spowoduje zwiększenia deficytu w budżecie Gdańska - podkreśla rzecznik prezydenta.
Spółka BIEG w zeszłym roku miała zaledwie 10 mln zł przychodów i ponad 33 mln zł straty, bo spłaca 336 mln zł kredytu za budowę stadionu. Miasto będzie ją dokapitalizowywało do 2020 roku.
Miejsca
Opinie (221) 1 zablokowana
-
2013-07-30 10:21
Brawo, urzędasy ubiły kolejną lokalną formę, brawo!!! A jeszcze do sądu chcą... (2)
Jak odkrywa się coś takiego, robi zmiany konieczne w projektach itp to inwestor płaci!!! nie wykonawca!!! Ale Gdańsk i urzędasy nie dość że nie mają racji to ubili lokalną firmę, i jeszcze muszą oddać z odsetkami i ponieść koszta. Brawo za gospodarność!
- 16 3
-
2013-07-30 10:32
Reda straciła firmę i kasę z podatków (1)
Oj cisną się najgorsze słowa na klawiaturę. Urzędasy wbiły w ziemię kolejnego przedsiębiorcę i wysłały ludzi na bruk, bo trzęsą portkami o swoje stołki i łatwiej im załatwić kogoś niż wykazać się uczciwością. W Redzie mnóstwo ludzi straciło pracę a miasto porządnego podatnika.
- 9 2
-
2013-07-30 12:46
Ty się ciesz, że Was nie przypisali do
GOM-u, wtedy płaciłbyś nieustannie za powietrze, wodę , istnienie,....
- 1 2
-
2013-07-30 10:36
Te dziesięć baniek powinni zapłacić wyborcy Budynia
SOLIDARNIE! Za błędy się płaci:-) Podniosą wam kolejny raz ceny wody, śmieci, opłaty za przejazdy, to może w końcu pójdziecie po rozum do głowy. Ale bulić i tak będziecie:-) I to jest najśmieszniejsze w tym wszystkim.
- 13 3
-
2013-07-30 10:44
Pytanie kto zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za zrujnowanie firmy i biznesmena !!! (1)
- 17 4
-
2013-07-30 10:56
Nie wiesz? Kaczyński!
- 3 1
-
2013-07-30 10:59
Jak żyć panie premierze ? KRÓTKO !!!
- 8 5
-
2013-07-30 11:15
dlaczego sie z tad o tym dowiadujemy czy nie ma rzecnika zeby sie pochwalil jak pozytkowane sa nasze pieniadze
- 4 2
-
2013-07-30 11:17
Faktycznie - mamy do du.y włodzarzy miasta
A rzecznik wygląda jak bezdomny
- 9 2
-
2013-07-30 11:18
Tunel /Lot nie jest własnością miasta .
- 2 0
-
2013-07-30 11:19
3 000 ton odpadów (1)
Po ponad 50 latach ??
- 4 3
-
2013-07-30 19:05
ale musiał być smród
jakiś kości, tłuszcze po 50 latach....gdybym się tym smrodem zaciągnął to od razy pobiegłbym do lekarza na badania.
- 2 0
-
2013-07-30 11:19
I teraz wszyscy mieszkańcy Gdańska zapłacą za niewiedzę urzędasów.
- 5 2
-
2013-07-30 11:27
"Gdańsk przegrał w sądzie i zapłaci ...."
nie Gdansk ani jego tfu różowy włodarz tylko my mieszkancy przegraliśmy! Założę się, że budyń jest właśnie w trakcie dokupywania następnego mieszkania. Ludzie! Tak zachowuje się tylko i wyłącznie koleś wiedzacy iż wszystko to rypnie i jedynym jego źródłem utrzymania po spektakularnym krachu z prokuraturą w cieniu będą li tylko te apartamenty
- 13 2
-
2013-07-30 11:31
skandal
a co urzędnicy powiedzą pracownikom i ich rodzinom upadłej z tego powodu firmie Met-Trans ?!
- 13 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.