• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk się chwali, anarchiści grzmią

Katarzyna Moritz
6 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Miasto w ubiegłym roku pozykało 221 mieszkań w ramach programu "mieszkania za grunt". Zamieszkali tam gdańszczanie, którzy musieli się wyprowadzić z terenów przeznaczonych pod inwestycje takie jak Trasa Sucharskiego czy Południowa Obwodnica Gdańska. Miasto w ubiegłym roku pozykało 221 mieszkań w ramach programu "mieszkania za grunt". Zamieszkali tam gdańszczanie, którzy musieli się wyprowadzić z terenów przeznaczonych pod inwestycje takie jak Trasa Sucharskiego czy Południowa Obwodnica Gdańska.

Gdańsk w środę chwalił się sukcesami w gospodarce mieszkaniowej. Ale członkowie grupy "Nic o nas bez nas" stwierdzili krótko "to manipulacją faktami" szczególnie w obliczu planowanych podwyżek czynszów i perspektywą mieszkań w kontenerach.



Czy miasto powinno gwarantować mieszkania komunalne?

- W okresie ostatnich trzech lat pozyskaliśmy 2,5 tys. mieszkań, tylko w zeszłym roku 496. W tym roku planujemy pozyskać blisko 600 - referował w środę Maciej Lisicki na zwołanej dość nieoczekiwanie konferencji prasowej.

Jak zapewniał wiceprezydent, Gdańsk na tle innych miast wykonał w ostatnich latach gigantyczną robotę. - Od 2006 roku kolejkę oczekujących na mieszkania komunalne udało się zmniejszyć o ponad tysiąc rodzin. Mamy 100 proc. wzrost w pozyskiwaniu mieszkań socjalnych. W ubiegłym roku wyodrębniono 619 lokali, w 2006 tylko 297. Mamy coraz mniej rodzin mieszkających w budynkach przeznaczonych do rozbiórki, do wykwaterowania zostało w tym roku 441 rodzin i mamy nadzieję to zrealizować - zapewniał Maciej Lisicki.

Miasto planuje też w tym roku wprowadzić nowy program pomocy tzw. tymczasowe eksmisje. - Osobom po wyrokach eksmisyjnych zostaną zaproponowane inne lokale tymczasowe. Będziemy tą propozycję składać rodzinom rokującym, czyli np. z dziećmi, czy takimi gdzie nie ma problemu z alkoholem, tak by można było z nimi podjąć pracę, umożliwić odpracowanie długu, i by te osoby po jakimś czasie mogły wrócić do swoich mieszkań - zapowiedział Lisicki.

Programem będzie objętych 110 rodzin, które znajdą miejsce w tak zwanym Centrum Treningu Umiejętności Społecznych, które wspólnie z miastem prowadzić będzie Towarzystwo Pomocy imienia św. Brata Alberta. Centrum ma zacząć działać za kilka miesięcy. Rodziny które będą nim objęte są obecnie kwalifikowane.



Wiceprezydent podkreślił, że wszystkie jego działania są nastawione na zmniejszenie deficytu mieszkań. Jednak innego zdania są członkowie "Nic o nas bez nas" oraz Federacji Anarchistycznej Trójmiasto, którzy pojawili się na konferencji. Obawiają się że w związku z planowaną w tym roku podwyżką czynszów opłaty dla wielu mieszkańców wrosną o 150 proc., co może spowodować wzrost zadłużenia u mieszkańców i w efekcie będzie groźbą eksmisji do kontenerów. W tej chwili zadłużenie gdańskich najemców wynosi około 120 milionów złotych.

- Czy ręczy pan swoim stanowiskiem, że po wprowadzonych zmianach wysokość czynszów w części mieszkań spadnie? - pytał obecny na spotkaniu Bartosz Kantorczyk, członek Federacji Anarchistycznej Trójmiasto.

- Zapewniam, że nie będzie tak, że po zmianach wszystkie czynsze zostaną podniesione. Przypominam, że cały czas funkcjonują dodatki mieszkaniowe, o które można się starać i w ten sposób radzić sobie z podwyżkami - zaznaczał wiceprezydent.

- Kto będzie decydował o tym kto jest patologią i powinien zamieszkać w kontenerach ? - dopytywali się anarchiści. Choć mieszkania w kontenerach to dopiero projekt, anarchiści obawiają się że podobnie jak w Białymstoku, na którym Gdańsk wzoruje swoją reformę czynszową, dojdzie do tego że będą tam trafiać matki z małymi dziećmi.

- Jeśli coś takiego się wydarzy, wtedy będzie podstawa do oskarżania mnie. Na razie nie można o tym mówić. Wolę wybudować kilka kontenerów za miastem każdy z osobnym wejściem i niech tam każdy robi sobie, co chce, nawet orgie seksualne - ripostował Lisicki.

Tak się złożyło że ugrupowania, które w środę pojawiły się na konferencji prasowej, tego samego dnia wieczorem zwołały swoją konferencje. Jednak jeszcze w grudniu usłyszeli, że wiceprezydent nie weźmie w niej udziału.

Wydarzenia

Opinie (299) ponad 20 zablokowanych

  • Odpracowanie długu

    Jeśli rodziny rokują, to miasto powinno tak działać, aby umożliwić spłątę czynsu i wesprzeć. Jednak mam wielkie wątpliwości czy tacy ludzie nie płacą bo nie mogą czy bo nie chcą... Ostatnio w radiu była informacja, że można odpracować przy odśnieżaniu zaległości czynszowe... i co... złosiło się tak niewiele osób chętnych, że niewiele to zmieni w kwestii ogólnego zadłużenia.
    I to nie jest pierwszy taki przypadek i myślę, że większość osób powinno się eksmitować, nawet od most, bo oni nie będą o nic dbać, ani za nic płacić, bo po co, za to pozostali mieszkańcy muszą na nich łożyć, co nie jest sprawiedliwe.

    • 1 0

  • A ja place i kredytuje dusze na dozywocie -a oni maja za darmo

    czynsz -a kto go nie placi ? ale zeby nie sikac na kaltkach, nie palic, nie podpalac drzwi, nie drzec sie o 1 w nocy - to juz nie...... ZERO kompletne z tych 400rodzin moze z 30potrzebuje pomocy -reszta potrzebuje na PIWO

    • 0 0

  • Mieszkanie komunalne to takie ,o które dba właściciel czyli w tym przypadku miasto Gdańsk .A miasto ma w d...e swoich lokatorów i swoje budynki umywa ręce jeżeli pojawiają się problemy i trzeba coś naprawić !Lisicki powiedział,że trzeba wysiedlać ludzi ,którzy nie dbają i niszczą mieszkania komunalne więc proponuję ,żeby sam się eksmitował ! Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz dlaczego miasto płaci wspólnotą za zarządzanie ?

    • 0 0

  • Imbecyle Anarchistyczni

    Imbecyle Anarchistyczni walczą tylko tam gdzie moga troche wypłynąć na szersze wody.

    • 0 1

  • Kontenery

    Są ludzie, którzy zdewastują każde mieszkanie, bo taka jest ich natura. Pewnie w kontenerze będzie im lepiej.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane