- 1 Setki wniosków o wycinkę drzew (82 opinie)
- 2 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (316 opinii)
- 3 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (255 opinii)
- 4 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (1119 opinii)
- 5 Ulica z Mostem Miłości do remontu. Będą odwierty w nawierzchni (45 opinii)
- 6 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (134 opinie)
Gdańsk zrywa umowę z organizatorem głosowania na budżet obywatelski
Gdańsk zerwał umowę z firmą, która dostarczyła system informatyczny do obsługi głosowania na projekty budżetu obywatelskiego. Umowa była podpisana na dwa lata i opiewała na kwotę ok. 78,5 tys. zł. Wkrótce rozpoczną się poszukiwania nowej firmy, która będzie odpowiedzialna za przeprowadzenie tzw. dogłosowania.
Dwuletnia umowa z olsztyńską firmą opiewała na kwotę ok. 78,5 tys. zł, przy czym płatności miały być dokonywane w czterech transzach: po zakończeniu składania wniosków w edycjach BO 2018 i 2019 oraz po ogłoszeniu wyników każdej edycji BO.
Dotychczas miasto na konto Implyweb przelało pierwszą transzę w wysokości ok. 19,6 tys. zł. Niewykluczone, że będzie domagało się jej zwrotu. Firma nie była ubezpieczona na wypadek wystąpienia błędów w systemie.
Przypomnijmy, pod koniec października, ok. trzech tygodni po zakończeniu głosowania na projekty najnowszej edycji gdańskiego budżetu obywatelskiego okazało się, że nie zliczono poprawnie głosów ponad 11 tys. osób (z łącznie ok. 44,6 tys. uczestników).
Nieprawidłowości wykryli działacze Rowerowej Metropolii, którzy zgłosili ogólnomiejski projekt "Razem poprawmy drogi piesze i rowerowe w Gdańsku cz. 2".
W poniedziałek, po rozmowie z autorami zgłoszonych inicjatyw w BO, prezydent Paweł Adamowicz zapowiedział przeprowadzenie "dogłosowania". Będzie ono polegało na ponownym wskazaniu projektów przez osoby, których głosy zostały błędnie odnotowane. Do wzięcia udziału w głosowaniu będą one zachęcane wiadomościami SMS. Dodatkowo zwiększona zostanie pula środków na realizację projektów z 14 do 16 mln zł.
Obsługa informatyczna dogłosowania będzie powierzona nowej firmie. Ostateczne wyniki głosowania w budżecie obywatelskim poznać mamy jeszcze w tym roku - o ile uda się szybko wyłonić nowego wykonawcę, który bez problemów wywiąże się z powierzonego zadania.
Opinie (171) 7 zablokowanych
-
2017-11-11 14:00
dogłosowanie?
to może ustalić na spotkaniu rowerzystów kto wygrał?
tylko ponowne głosowanie nlub przejście puli na następny rok- 5 0
-
2017-11-11 12:04
rozwiązał lub wypowiedział umowę (1)
zerwać to można sznurowadło w bucie
- 2 0
-
2017-11-11 13:35
Pewnie chodziło o odstąpienie od umowy , bo rozwiązać umowę można za obopólną zgodą.
- 0 0
-
2017-11-11 12:02
a jakie odszkodowanie zapłaci ta firma ?
czy to była firma budynia i NIC nie zapłaci bo wcale przypadkowe to nie było ?
- 4 1
-
2017-11-11 11:40
Tak się kończy zamawianie oprogramowania za granicą (Gdańska)
zamiast np. na targowisku we Wrzeszczu.
- 11 1
-
2017-11-11 08:49
Najtańsza oferta wygrywa, efekt jak zawsze (1)
Zawsze wygrywa najtańsza oferta, pozostałe warunki to 5 lub 10%
Tak sie stało przy prztargu na obsługę sieci i torów tramwajowych, ktory wygrała firma usługowo-handlowa Rajbud z Szymbarka. Awarię sieci musiała usunąć ekipa która jechała z Olsztyna.- 16 1
-
2017-11-11 11:40
tanie mięso psy jedzą!
- 3 0
-
2017-11-11 08:14
(2)
W tym budżecie obywatelskim 90 procent pomysłów, to jakiś "chory sen pijanego idioty", czyli zagadnienia, które nie wnoszą nic konstruktywnego i bez sensu drenują budżet miasta.
- 81 6
-
2017-11-11 10:44
BO (1)
A te twoje 100% pomysły to jakie ? może jakieś przykłady "mądre" oczywiście !
- 1 4
-
2017-11-11 11:38
najbardziej durne to te pieszo rowerowe w Centrum miasta
- 8 6
-
2017-11-11 11:25
KOD (1)
KODeraste Kijowskiego wynajmie Budyń, żeby podratować koleżkę :)
- 9 6
-
2017-11-11 11:28
idź się leczyć debilu
- 2 4
-
2017-11-11 11:27
Ale WSTYD! Nie dość, że dodatkowe koszty to jeszcze taki blamaż!
Pomijam epitety rzucane przez urzędników UM Gdańsk pod adresem społeczników. Potwierdza się stara maksyma, że "tanie mięso psy jedzą"
Tylko pewnie w gdańskim UM o tym nie słyszeli...- 6 0
-
2017-11-11 11:15
Moim zdaniem to nie był błąd tylko celowe załozenie programu które miało wyciac z budrzetu najbardziej popularne projekty
Po to by niebyły zrealizowane ,teraz nazywa się to błędem.Nikt żadnej kary nie poniósł a budyń dołożył na otarcie łez marne 2 miliony na kolejne projekty dróg i chodników które powinni remontować bez łaski.
- 5 3
-
2017-11-11 11:09
Ślepy czy niedouczony urzędnik
Kto ze strony miasta stracił posadę? Bo przecież też powinien.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.