- 1 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (535 opinii)
- 2 Ograniczenie do 50 km/h nie ma sensu (93 opinie)
- 3 Wyburzenia w UCK. Będą utrudnienia (20 opinii)
- 4 9 mln zł za naprawę kwatery na Szadółkach (32 opinie)
- 5 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (178 opinii)
- 6 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (183 opinie)
Gdynia: 16 mln za ładowarki do autobusów elektrycznych
Ok. 16,5 mln zł mają kosztować ładowarki do 24 elektrycznych autobusów, które będą pojawiały się w Gdyni od 2022 roku. Część z nich znajdzie się w bazie PKA, a pozostałe zostaną zamontowane na pętlach i przystankach w mieście. Przetarg na dostawę urządzeń ma zostać rozstrzygnięty w maju.
Przypomnijmy:
- Władze Gdyni w lutym podpisały umowę na unijne dofinansowanie, które umożliwi zakup 24 nowych elektrycznych autobusów.
- Będzie to 16 standardowych i osiem przegubowych pojazdów.
- Wartość projektu jest szacowana na 80 mln zł, z czego 70 mln to pieniądze z UE.
By pojazdy mogły swobodnie jeździć po Gdyni konieczny jest również montaż odpowiedniej infrastruktury w postaci ładowarek.
Wolne ładowarki w bazie, szybkie na pętlach
Zanim miasto zamówi autobusy, chce otrzymać 11 urządzeń, każde składające się z dwóch stanowisk, które zostaną zamontowane w bazie Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej przy ul. Platynowej. Dodatkowo zostanie zamontowanych siedem stacji szybkiego ładowania na pętlach w mieście.
- Ogłoszenie przetargu z długim terminem realizacji w trakcie epidemii koronowirusa może pozwolić na uzyskanie atrakcyjnej ceny od oferentów. Przypominam, że zakup elektrobusów i ładowarek dofinansowuje w 85 proc. Unia Europejska - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM.
Inwestycja w bazie PKA obejmuje także budowę miejsc postojowych, rozbudowę placu manewrowego na zajezdni autobusowej. Ładowarki do tzw. wolnego ładowania typu plug-in mają zostać dostarczone w ciągu 17 miesięcy od daty podpisania umowy. Szacunkowa wartość tej części zamówienia to ok. 6,5 mln zł.
Druga część zamówienia obejmuje zaprojektowanie oraz i budowę siedmiu stanowisk szybkiego ładowania autobusów wraz z niezbędną infrastrukturą i ewentualną korektą układu drogowego w różnych częściach miasta.
Podwójne stacje szybkiego ładowania pojawią się przy Dom Marynarza u zbiegu al. Marszałka Piłsudskiego i ul. Tetmajera. Kolejne dwie na Witominie Leśniczówce - przy przystanku końcowym na ul. II Morskiego Pułku Strzelców.
Pojedyncze ładowarki staną przy Dworcu Morskim obok Muzeum Emigracji - na przystanku końcowym na ul. Polskiej, na Oksywiu - przy przystanku końcowym na ul. Godebskiego oraz na placu Kaszubskim - przy przystanku końcowym na ul. Wójta Radtkego.
6 maja otwarcie kopert z ofertami
Każda z ładowarek ma zapewniać ładowanie z mocą nie mniejszą niż 400 kw. Wartość urządzeń wraz z pozostałymi inwestycjami to ok. 10 mln zł. Mają być dostarczone i zamontowane półtora roku po podpisaniu umowy.
Otwarcie kopert z ofertami nastąpi 6 maja. Najważniejszym kryterium będzie cena (74 proc.), później okres gwarancji (13 proc.) i sprawność energetyczna (13 proc).
Elektryczny autobus jeździł po Gdyni testowo m.in. w Tłusty Czwartek
Miejsca
Opinie (97) 2 zablokowane
-
2020-04-08 15:19
W elektrku bilet 10PLN
Trzeba płacić za pseido ekologię.
- 3 1
-
2020-04-08 16:14
obniżyć pensje pseudo prezesom co najmniej o połowę
to jest skandal żeby gdyńskiego podatnika ci nieudacznicy kosztowali tyle pieniędzy.
- 2 1
-
2020-04-08 18:39
Z czego te ładowarki są zrobione ????? (2)
Chyba ze złota!!! Około 690 tysięcy za jedną sztukę. To jakiś absurd Chyba , że kupione w NASA,
technologia kosmiczna.- 1 0
-
2020-04-08 19:26
(1)
Trzeba było wystartować w przetargu z tańszą ofertą. Ładowarka do elektrycznego wózka widlowego to koszt kilkunastu tysięcy złotych - to tak informacyjnie.
- 1 0
-
2020-04-19 13:33
może pan andrzej z gańska pójdzie na spacer poszukać rozumu bo chyba zwiał przez kwarantannę
- 0 0
-
2020-04-08 18:53
Bandyci
A prąd będzie do nich płynął z elektrowni węglowych. Elektryki to taka sama ściema jak żarówki energooszczędne. Ich produkcja i utylizacja powoduje 10 razy większą emisję CO2 do atmosfery, jak zwykłe żarówki. No ale te stare były po 1 zł, a te nowe są po 20 zł. Bzdura
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.