• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia i Gdańsk zmieniają zasady odbioru odpadów

Patryk Szczerba
28 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Urzędnicy liczą, że od nowego roku problem z przepełnionymi pojemnikami stanie się marginalny. Urzędnicy liczą, że od nowego roku problem z przepełnionymi pojemnikami stanie się marginalny.

Od przyszłego roku odpady wielkogabarytowe nie będą w Gdyni odbierane w ramach wystawek. Zwiększy się za to częstotliwość wywozu śmieci, a pojemniki będzie musiała zapewnić firma wywożąca odpady. W Gdańsku od lipca przyszłego roku trzeba będzie segregować też szkło.



Co sądzisz o proponowanych przez miasto zmianach w zakresie odbioru odpadów?

Obecna umowa z firmą Sanipor realizującą odbiór odpadów na terenie całej Gdyni wygaśnie wraz z końcem roku. Władze miasta już teraz szykują się do nowego przetargu i zapowiadają zmiany. Wejdą w życie 1 stycznia i mają usprawnić odbiór odpadów, który zdaniem wielu mieszkańców wciąż szwankuje.

Przesądzone jest, że w nowym roku odpady wielkogabarytowe przestaną być odbierane w ramach wystawek, organizowanych w mieście dwa razy w roku. Pochodzące z gospodarstw domowych, takie jak: meble, sprzęt elektryczny i elektroniczny, armatura sanitarna, okna, drzwi, dywany, opony trafiają na chodniki dzielnic w określonych przez harmonogram tygodniach. Bywa, że zalegają przez kilka dni lub są rozgrzebywane przez złomiarzy. Mieszkańcy korzystają z okazji i wyrzucają odpady zmieszane, które nie są odbierane. Efekt to bałagan, nad którym nie zawsze udaje się zapanować strażnikom miejskim.

Od 1 stycznia odbiór takich odpadów będzie odbywał się od każdego z mieszkańców osobno.

- Będzie odbywał się bezpośrednio po zgłoszeniu od mieszkańców w ciągu kilkudziesięciu godzin. Za usługę mieszkańcy nie będą musieli dodatkowo płacić, będzie ona realizowana w ramach umowy z firmą, która wygra przetarg na odbiór odpadów - wyjaśnia Damian Kleina, kierownik referatu gospodarki odpadami Wydziału Środowiska UM w Gdyni.

Problemu nie będą już także stanowić zalegające nawet kilka dni po wystawkach śmieci wielkogabarytowe. Problemu nie będą już także stanowić zalegające nawet kilka dni po wystawkach śmieci wielkogabarytowe.
Urzędnicy chcą także zmienić zasady dotyczące pojemników na odpady. Obecnie każdy budynek powinien być wyposażony w pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów, a obowiązek wyposażenia nieruchomości w pojemniki spoczywa na właścicielach. Dopuszczalna jest dzierżawa lub ich zakup. Od 1 stycznia stosowną liczbę pojemników, zgodną z Ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, będzie musiała zapewnić firma, która zwycięży w przetargu.

Wiadomo też, że zmieni się częstotliwość odbioru śmieci. Obecnie papier oraz plastiki, metale oraz tworzywa sztuczne są odbierane z zabudowy wielorodzinnej raz na tydzień. Od nowego roku częstotliwość ma się zwiększyć dwukrotnie. Dodatkowo odbierane będą także odpady zielone, czyli najczęściej liście, trawa i kwiaty, za wywóz których trzeba płacić.

- Jest obowiązek zbiórki odpadów zielonych, jednak każdy musi zapewnić ich wywóz we własnym zakresie. Od nowego roku chcemy zapewnić taką możliwość bez dodatkowych kosztów. Prawdopodobnie firma będzie zobowiązana do ich usuwania raz na dwa tygodnie - dodaje Kleina.

Szczegółowy zakres i sposób odbioru odpadów zostanie określony na jednej z najbliższych sesji rady miasta. Przetarg na odbiór i zagospodarowanie śmieci zostanie ogłoszony prawdopodobnie w czerwcu. Podobnie jak w 2013 roku, miasto zostanie podzielone na siedem sektorów. O umowę w każdym z nich firmy będą mogły starać się osobno. Umowa będzie obowiązywała przez cztery lata.

Na razie nie wiadomo, czy zapowiadane zmiany spowodują wzrost stawek za odbiór odpadów. Decyzje w tej sprawie zostaną podjęte po zakończeniu przetargu. Teraz osoby zamieszkujące lokale nieprzekraczające 45 m kw. płacą za odbiór odpadów segregowanych 17 zł. Zajmujący lokale o powierzchni od 45 do 60 m kw. płacą 28 zł, lokatorzy mieszkań do 80 m kw. 32 zł, natomiast zamieszkujący większą powierzchnię 39 zł. W przypadku niesegregowanych odpadów te stawki wynoszą kolejno 25, 42, 48 i 58 zł.

Inaczej też w Gdańsku

Zmiany szykują się także w Gdańsku. Oprócz segregowania śmieci na mokre i suche mieszkańcom 1 lipca 2016 roku dojdzie obowiązek segregowania szkła. Wśród nowości pojawią się także bardziej dogodne formy pozbywania się odpadów, a szczególnie gruzu.

Od 1 stycznia tego roku do Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach można samodzielnie dostarczyć i bezpłatnie oddać odpady remontowe - przy limicie 1 tony na jedno gospodarstwo domowe, raz na rok (do tej pory trzeba było za to wnieść opłatę 10,80 zł/t). Od 1 stycznia 2016 roku będą od mieszkańców raz na sześć lat odbierane (po uprzednim zgłoszeniu) tzw. worki z gruzem - limit 1 m sześc. odpadów.

Miejsca

Opinie (164) 3 zablokowane

  • (3)

    Pisałem już o tym jakiś czas temu ale powtórzę jeszcze raz. Kiedyś wystarczyło wyrzucać śmieci do śmietnika. Teraz to już jest ble bo przecież musimy wyręczać sortownię i takową posiadać w domu. Dostarczyć wszystko tak jak chcą. Nie ważne, że płacimy więcej. Ważne, że kasa leci. Ludzie są robieni w balona a najgorsze jest to, że są tacy, którzy lubią być rąbani i segregują to wszystko bo to przecież takie eko. Ja nic nie sortuje, na żadne mokre i suche. Wszystko do jednego wora i na śmietnik. Mam płacić więcej to niech sami to w sortowni sortują.

    • 10 2

    • (2)

      W sortowni i tak sortują - to, co robią mieszkańcy, to tzw. presortowanie, żeby w sortowni praca szła efektywniej. No, ale Cebulowy Husarz musi zrobić innym na złość, zapłaci drożej, byle mu ostrogi nie spadły. Przez takich ludzi w Szwecji na wysypisko idzie 1% odpadów, a w Polsce 70%. I nawet nie możemy zrobić haj$u sprzedając Szwedom śmieci jako paliwa do spalarni (20% szwedzkiej energii), bo nasze są za słabo posegregowane, zamiast tego biznes robią Anglicy, Irlandczycy, Włosi.

      • 1 3

      • (1)

        Oj Panie inteligent. Czyli czyja to wina? Moja, że nie sortuję? Otóż nie. Skoro jest sortownia to w niej jest to wszystko źle sortowane skoro tego nie można pchnąć dalej.

        • 4 1

        • Sortownia poniesie większe koszty sortując Twoje źle posortowane śmieci - nasze śmieci staną się "niekonkurencyjne ". Ale ja nawet nie o tym, tylko o mentalności każącej Polakowi na złość wszystkim nie ułatwić, i już. Tak ciężko jest wyrzucić śmieć do jednego, albo drugiego kosza? Neurony się przegrzewają od skomplikowanego procesu decyzyjnego? Czy zwyczajnie, po cebulowemu ci żal, że ktoś zarobi?

          Jak to jest, że w Szwecji Szwedzi nie mają ze sobą takich problemów? Może lepiej było nie odpierać tego Potopu... ;)

          • 4 1

  • uwaga ustalam nowe zasady!!!

    od dzisiaj wszystkie śmieci wyrzucamy w pojazdach zkm, wrócą tym samym do liska chytruska

    • 6 1

  • (1)

    Czekam kiedy obowiązkowo będzie trzeba samemu przetopić szkło a plastik tylko w postaci granulatu. Chory kraj

    • 23 1

    • Emigruj - ale lepiej gdzieś na Wschód, bo na Zachodzie możesz się zdziwić...

      • 1 5

  • Podróż w czasie. (3)

    Rok 1988 ubiegłego stulecia. Pierwszy raz jest na tzw. zachodzie. Jestem w RFN, zaraz potem w Szwecji. Dla mnie szok - pojemniki na plastik, na szkło, na papier. Segregacja aż miło. Puszki wkładane do specjalnych maszyn (w sklepach), automatycznie zgniatane a w zamian ... wypada żywa gotówka. (W tym czasie w Polsce przynajmniej świetnie funkcjonują skupy butelek).
    Rok 2015. Polska. Mieszkam na nowym osiedlu gdzie plastik, szkło, puszki, papier wywala się do jednego (suchego) kubła. I dopiero teraz mówi się o segregacji odpadów.
    Tak. Całe dziesięciolecia musiało trwać aby w naszym kraju zaczęto odczuwać, że śmieci nas przysypują, "szadółki" śmierdzą a surowce wtórne mają swoją wartość.
    Dziesięciolecia - tyle nas dzieli od cywilizacji.

    • 30 3

    • (2)

      I dlatego w Szwecji na wysypiska trafia 1% odpadów,a u nas 70%. U nas patrzą tylko na to, kto na tym zarobi,i żeby koniecznie szwagier, a nie przypadkiem sąsiad. I potem zdziwko, że "chory kraj".

      • 18 4

      • Idźmy dalej. Te 70% odpadów trafiające na wysypiska w PL jest u nas spalane, a UE od 2020 r. będzie wymagać odzysku materiałów (1)

        , a nie ich spalania. Ale u nas w PL samorządy, ministerstwa myślą z dnia na dzień, by kasę z UE tylko wydać. A co będzie po 2020 r. to już nie nasz problem.

        • 1 2

        • Odzysku, ale tylko 50%. Spalarnie nie znikną.

          • 2 0

  • Kpiny nie segregacja (1)

    Obierający śmieci np. wczoraj tj. 28.04.2015 r. na Oś. Audiopolis zawartość wszystkich pojemników - suchych i mokrych wrzucali do jednego zbiornika. Lenie nie zbierają też śmieci leżących obok przepełnionych pojemników. Panie Grzelak, pora wyruszyć w teren i przyjrzeć się jak realizowana jest ustawa śmieciowa.

    • 8 0

    • Napisz mail do urzędu, a nie na forum, myślisz, że Grzelak forum czyta?

      • 1 1

  • Śmieci a sprawa polska. (2)

    Było to ruszać? Było dobrze i taniej.

    • 68 6

    • Nie umiejo a robie jak wszystko w nowo Polsce - tylko psujo a nie budujo. A jak budujo to tak jak obwodnice Inowrocławia no albo Centra handlowe - bo umio.

      • 6 1

    • Ale jak nie ma wpływu do budżetu bo firmy sprzedali to z czego mają "brać"?

      • 10 1

  • Władze miasta tu np. GDAŃSKA robią z ludzi idiotów i się z nich śmieją!!! Wpierw przyzwyczajają do segregowania na suche i mokre a teraz.... na szkło? To jest zwykle TRESOWANIE mieszkańców!!!! Czy mieszkańcy Gdańska to psy???? Ciągle coś zmieniają i karzą się dostosować.... Może czas by Budyń zrobił coś co chcą mieszkańcy a nie tylko pan Górski z rodziną.....?

    • 14 0

  • Pytanie. (1)

    "Na razie nie wiadomo, czy zapowiadane zmiany spowodują wzrost stawek za odbiór odpadów" - jak znam życie , to opłaty z całą pewnością wzrosną - przecież mamy deflację :-)). A co do odpadów zielonych - kiedyś panowie z Saniporu wyrzucili mi trawę z pojemnika, tłumacząc, że tego nie przyjmują na wysypisku, że tam zapisują numery rejestracyjne pojazdów wywożących takie odpady i inne tego typu agumenty. Kiedy kupiłem specjalny worek na zielone , to panowie śmieciarze .... wrzucili go do tej samej śmieciarki, co i pozostałe śmieci. Z wywozem choinki było dokładnie tak samo, tyle, że bez dodatkowej opłaty.

    • 56 0

    • to się zgadza , na wysypisku robią zdjęcia i zmieniają kody na droższe, gdyż odpady zielone nie są odpadami komunalnymi. Powinien przyjechać inny pojazd i odebrać odp. zielone

      • 1 0

  • "Na razie nie wiadomo, czy zapowiadane zmiany spowodują wzrost stawek za odbiór odpadów."

    Litości... Chyba tylko trojmiasto.pl jeszcze tego nie wie. Jak dotąd ŻADNE zmiany związane z odbiorem odpadów nie skończyły się inaczej jak podwyżką. gdyby miało być inaczej, UM nie kiwnąłby palcem w sprawie.

    Mieszkam sam na 48 metrach kwadratowych. Obiady i kolacje jadam na mieście, a w weekendy przygotowuję je z półproduktów.
    Efekt: odpady zmieszane wyrzucam raz na dwa tygodnie (i wcale nie dlatego, że coś mi śmierdzi; po prostu odpadów mokrych praktycznie nie mam, a rzeczy mogące się psuć wyrzucam w woreczku i ewentualnie wcześniej trzymam marę dni w lodówce). Odpady plastikowe i papierowa/kompozytowe wyrzucam najwyżej raz na miesiąc (po ich systematycznym kompresowaniu nie ma potrzeby biegać co tydzień).

    Uważam, że w zakresie segregacji i ilości odpadów już dawno dogoniłem albo i przegoniłem Zachód i jestem za to karany wysokim rachunkiem, bo według miasta odpady generują nie ludzie, ale metry kwadratowe podłogi. Dla władzy tak jest prościej, a podstawową sprawiedliwość i proporcjonalność ponoszenia kosztów ma głęboko nie powiem gdzie.

    • 18 1

  • Sortownia na Szadółkach

    Drogie gdańskie matołki jesteście robieni w bambuko przez 20 lat i przez następne 20 lat też będziecie. Za brak mózgu trzeba płacić. Sortownia wybudowana za 600 mln zł a wam durniom każą sortować śmieci. Wiecie dlaczego? Ja nie ułatwię wam i nie odpowiem może odpowie ktoś z Gdańska kto ma jeszcze trochę mózgu w głowie.

    • 16 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane