• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: miasto odwiedziło ponad 3 mln osób w 2019 roku

Michał Sielski
3 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Gdyńskie Akwarium jest od lat najchętniej odwiedzanym miejscem w Gdyni. 1/3 turystów dociera natomiast do miasta drogą morską. Gdyńskie Akwarium jest od lat najchętniej odwiedzanym miejscem w Gdyni. 1/3 turystów dociera natomiast do miasta drogą morską.

Gdyńscy urzędnicy szacują, że w 2019 roku do miasta przyjechało i przypłynęło 3 mln 121 tys. turystów. Największą atrakcją niezmiennie pozostaje Akwarium Gdyńskie, które w ciągu roku odwiedziło ponad 463 tys. osób.



Lubisz odwiedzać polskie miasta?

Od razu należy zaznaczyć, że dane są szacunkowe, bo w żadnym mieście świata nie da się tego dokładnie policzyć. Bo to, że osoba, która przyjechała choćby na weekend, turystą jest, nie podlega dyskusji. Ale jak liczyć np. pasażera promu, który w mieście pojawia się tylko na spacer i płynie dalej w rejs po Bałtyku? Albo osobę, która nocuje np. w Sopocie, ale wpada na jeden dzień na festiwal muzyczny?

Turyści w Gdyni: wypoczynek i interesy



Przed laty Gdynia stosowała badania oparte na logowaniu telefonów komórkowych, ale okazało się, że wlicza się w nich także tych, którzy np. przejeżdżają obwodnicą, jadąc na Hel czy do Szczecina.

Teraz postawiono więc na szacunki opierające się m.in. na danych pochodzących od hotelarzy czy z transportu publicznego. Wynika z nich, że w 2019 roku do Gdyni dotarło 3 mln. 121 tys. turystów. Pomogły nie tylko atrakcje turystyczne, ale też 2 tys. kongresów, konferencji, targów i wystaw, które przyciągnęły ponad 177 tys. osób

- Zarówno w sferze przemysłu czasu wolnego, jak i przemysłu spotkań oraz turystyki biznesowej Gdynia zanotowała przyzwoite wzrosty. Chcemy, żeby Gdynia kojarzyła się jako ciekawa destynacja osobom, które lubią interesująco spędzić czas czy wakacje, ale żeby była również odbierana jako dobre miejsce do organizowania różnego rodzaju spotkań czy kongresów. Liczymy na to, że taki komunikat będzie się coraz mocniej utrwalał w Polsce i na świecie - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
Od lat lista największych atrakcji turystycznych w Gdyni praktycznie się nie zmienia.

Co najczęściej odwiedzali turyści w Gdyni?

  • Akwarium Gdyńskie - 463 tys. 530 osób
  • Centrum Nauki Experyment - 231 tys. 266 osób
  • Muzeum Marynarki Wojennej - 159 tys. osób

Są jeszcze wydarzenia kulturalne oraz sportowe, ale w ich przypadku nie zawsze da się dokładnie policzyć liczbę uczestniczących osób. Są to więc dane szacunkowe, podawane przez organizatorów, którym - siłą rzeczy - zależy na podkreślaniu, że cieszyły się dużym zainteresowaniem:

  • Gdynia AeroBaltic - 310 tys. osób
  • Verva Street Racing - 300 tys. osób
  • Oper'er Festival - 110 tys. osób
  • Konkurs Lotów Red Bull - 80 tys. osób
  • Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - 65 tys. osób


Gdańsk: 1 mln turystów w trzy miesiące



Gdańska Organizacja Turystyczna podsumowała sezon turystyczny 2019 r. w Gdańsku jesienią. Z przedstawionych wówczas statystyk wynikało, że przez trzy miesiące sezonu letniego - czerwiec, lipiec, sierpień - miasto odwiedziło 1 mln 98 tys. gości.
Sezon turystyczny 2019 r. w Gdańsku w liczbach. Sezon turystyczny 2019 r. w Gdańsku w liczbach.

Miejsca

Opinie (180) ponad 10 zablokowanych

  • byłem na air show.

    nie wydałem ani złotówki:)

    Kuba z Żukowa

    • 18 2

  • Akwarium Gdyńskie?
    buehehehe
    Chyba jako żywy skansen

    • 20 3

  • Zaraz zaraz. (1)

    To oni zaliczają wszystkich jako turystów? Czyli jak gdynianie odwiedzają Akwarium Gdyńskie czy jakiekolwiek muzeum to też zaliczają ich jako turystów? Nie no serio? To jest żałosne. Z tego obliczenia wynika, że turystów w gdyni jest prawie tyle co w Gdańsku. Sory ale kogoś tu na prawdę pogięło i poniosło.

    • 26 5

    • To się nazywa biały PR

      Łapcie się czego chcecie, i napiszcie coś pozytywnego. :) To tak samo jak peany Gruszeckiej na temat nagród dla Gdyni, do ktorych sama zgłaszała i za które trzeba było wnieść opłaty z Gdynskich podatków. :)

      • 10 3

  • Ja mam wrażenie, że codziennie tyle odwiedza...

    ...jak widzę w korku te wszystkie gwe, gpu, gka, gks, npi itd...

    • 16 5

  • To chyba liczyli studentów Akademii Morskiej i Ukraińców w tych popłuczynach po stoczni.

    • 15 4

  • Gdańsk rocznie 4 miliony a Gdynia niby 3 miliony? (2)

    Śmierdzi fałszem

    • 29 5

    • 4 mln w kwartał analfabeto. (1)

      • 2 4

      • A

        • 2 2

  • Liczba Gdynian wciąż spada (5)

    poniżej 250 000, z roku na rok, a więc ludzie się wyprowadzają, plus ujemny przyrost naturalny.
    I to pomimo budowy nowych wielu budynków i osiedli przez Hosse, Invest Komfort, Semeko, i pomniejsych deweloperów.
    Czyli z innych miast z Polski ludzie się wprowadzają do Gdyni, a z Gdyni ludzie uciekają poza Gdynię - oczywiście tam, gdzie jest m.in praca.

    • 23 3

    • (2)

      Dokładnie, taki jest trend. Mieszkania w centrum są kupowane przez ludzi spoza Gdyni - w celach inwestycyjnych lub wypoczynkowych. Młodzi nie mają szans na tanie mieszkanie w Gdyni, stąd wyprowadzają się do Rumi-Redy- Wejherowa. Plus w odwodzie jest gmina Kosakowo. Centrum miasta coraz bardziej straszy pustką i zimnem. Brak ludzi, którzy tworzą klimat miasta. Gdynia jest miejscem pracy - ale coraz mniej miejscem życia.

      • 13 1

      • bo to właśnie położenie sypialni Gdyni czyli Kosakowa, Rumi i Redy powoduje ten odpływ bo po prostu jest taniej.
        Naturalny trend na całym świecie.
        Żadne wyludnienie.
        Nie marudź w tym korku, tylko patrz na drogę GPU

        • 1 8

      • pełna zgoda!!

        • 4 0

    • I bardzo dobrze. Co koleś marzy ci się (1)

      milionik w Gdyni, 2 w Gdańsku ?

      Wtedy w korkach będziesz spędzał dużo więcej czasu.

      A tak mniej ludzi, to może drogi się udrożnia.

      Ale tak nie jest, bo tu nie masz pojęcia o tak zwanych zespołach miejskich, gdzie do Gdyni w ich ramach można zaliczyć Kosakowo i Rumię i też Redę , co widać na drogach rano i popołudniu.

      Do Gdańska zaliczyć możemy, do jego zespołu miejskiego, choćby Pruszcz Gd. czy Kowale.

      Wiele takich zespołów miejskich jest na Zachodzie, gdzie nikt nie płacze, że boczne miejscowości mają oddzielne prawa samorządowe - miejskie czy gminne.

      Zatem, w ościennych miejscowościach mamy Gdynian czy Gdańszczan.

      To samo dzieje się w innych miastach w PL, choćby w Poznaniu - tu sprawdź ile ludności mają podpoznańskie "wsie" - Koziegłowy, Czerwionka, Suchy Las, Komorniki, Przeźmierowo i inne.

      Wsie w cudzysłowiu - bo opanowane przez wielkomiejskich deweloperów, którzy "trzaskają" tam całe osiedla blokowisk.

      • 1 5

      • pardon, ale

        Mówi się "w cudzysłowie"

        • 3 2

  • Niemożliwe!

    To niemożliwe, żeby aż tyle osób zabłądziło szukając Gdańska ;)

    • 25 6

  • (2)

    Dobrze ze tylko 3 miliony...ile by nam podnieśli za śmieci jak by odwiedziło nas 6 milionów....każdy zostawia swoje śmieci a my to musimy opłacić

    • 15 3

    • (1)

      Za śmieci w hotelach płaci hotel, czyli przyjeżdzający. Za śmieci w apartamentach płaci właściciel lokalu, czyli wynajmujacy apartament.

      • 1 0

      • A za śmieci z miasta plaży... z openera dotowanego przez miasto...

        Kto płaci?

        • 5 0

  • Bardzo wiarygodne dane...

    Do Gdyni przyjechało tyle samo mniej więcej, co do Gdańska?!! Chyba jakiś żart!!

    • 25 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane