• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: zabójstwo w centrum miasta

js
30 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 12:22 (30 marca 2008)

Brutalne zabójstwo w centrum Gdyni. Od uderzeń kijami baseballowymi zmarł 26-letni mężczyzna.



Zdarzenie miało miejsce w sobotę ok. godziny 20.20 przed jednym z lokali na al. Jana Pawła II koło Skweru Kościuszki. Czterech ubranych w kominiarki mężczyzn weszło do środka, wyciągnęło siłą na zewnątrz 26-letniego Grzegorza I. i zaczęło go bić kijami baseballowymi. Kiedy skończyli, zostawili gdynianina zakrwawionego na trawniku.

- Kiedy policja i pogotowie ratunkowe przybyły na miejsce mężczyzna był nieprzytomny. Pomimo godzinnej reanimacji nie udało się go uratować - relacjonuje podinspektor Tomasz Wojaczek z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Jak stwierdził lekarz pogotowia przyczyną śmierci były liczne obrażenia głowy.

Według relacji świadków bandyci przyjechali pod lokal srebrnym samochodem osobowym. Marka auta nie jest jeszcze policjantom znana. Funkcjonariusze sprawdzają zapis z kamer miejskiego monitoringu. Policjanci biorą pod uwagę motyw gangsterskich porachunków. Ofiara była wcześniej notowana.

Sprawców zabójstwa poszukuje pomorska policja. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
js

Opinie (792) ponad 50 zablokowanych

  • żegnamy Cie.... (2)

    zginął młody człowiek, który miał w sobie radość i chęć do życia, nie powinno tak być, umarł w samotności,przed ktorą zawsze uciekal... spij spokojnie przyjacielu...

    • 1 0

    • ehh (1)

      Magda, wez nie pier........ nicz. Piszesz takie rzeczy jakbys go znala, skad wiesz czy uciekal czy nie, nagle jest TWoim przyjacielem, tylko daltego ze nie zyje. Smiech i nic wiecej z takich opinii. Smutne ze takie rzeczy sie dzieja a prawo jest zbyt lagodne. Powinni dostac stryczek wszyscy czterej

      • 0 0

      • piszesz tak, pewnie sam tego besbola trzymałes

        • 0 0

  • to jest cisnienie .. adrenalina ..nic nie poradzisz ..TO JEST POLSKA SYSTEM SAMOWOLKA !

    • 0 0

  • Ochrona w Warce jest od 20. Ale to w tym wypadku nie istotne bo wczoraj Warka była zamknięta przez awarie kanalizacji. I jakoś nie chce mi się wierzyć że te zamaskowane bandziory dostały się do klubu i wyciągneli kolesia. Oni musieli zaatakować go pod klubem. Wiec jak w tym momencie ma zareagować ochrona skoro nie wie co dzieje się przed klubem jak siedzi w środku?? O ile ochrona wogóle była wczoraj bo tak jak mówię Warka była wczoraj zamknięta. A co małe barmanki miały zrobić nawet jeśli wywlekli gościa na zewnątrz?? Jedyne co mogły to zadzwonić na policje która podobno nie kwapiła się z tym żeby przyjechać. Dziewczyny po kilka razy dzwoniły. Inna sprawa jest taka że obok Warki jest restauracja z której lepiej widać miejsce gdzie to się wydarzyło. I czemu nikt nie bierze pod uwage tego że oni też nie zareagowali?? Tam ludzie jak siedzą przy oknach widza dokładnie wejscie do Warki. A wszyscy odrazu jadą na ludzi z Warki. A ludzie co stoja przy ulicy, a spacerowicze?? Jak znam ludzi z Warki tak jestem pewny że gdyby weszli kolesie w kominiarkach ochrona by ich napewno nie wpuściła. A jestem pewny w 99% że ochrony wczoraj nie było a barmanki same sobie nie poradza.

    • 0 0

  • skąd on był?

    magdo powiedz nam więcej o nim? bo może go znam? bo jest w moim wieku,, z jakiej dzielnicy chociaż???
    martwię się

    • 0 0

  • BRAMKA STAJE WSZEDZIE OD 21 !!!!!!!!!!!! nie o 20 o 21 zaczyna sie dyskotyka ..a przypominam ze w piatki soboty sa tylko dyskotoki a Warka to notmalnie pab ..BRAMKA od 21 stoi ...

    • 0 0

  • Kamery

    Miejmy nadzieję, że kamery nie były upaprane przez lokalne gołębie i można było cokolwiek zobaczyc.

    • 0 0

  • MOnitoring i straż miejska !!! (1)

    Byłem tego dnia na na "szpanerplacu" (parking, na koncu skwerku). OD godziny 19 kreciła się w kółko jak smród po gaciach straż miejska!!! Gdzie ona wtedy była?? (pewnie jak zwykle stali z tyłu oceanarium !!! O około godziny 20:00 brali kawe z automatu !!!
    A gdzie był człowiek od monitoringu ?!?!? Widać ze założyli monitoring dla picu!!

    • 0 0

    • a jak człowiek tylko piwo otworzy, panowie w niebieskich kombinezonach są w 2minuty (ostatnio sie nawet "chwalili" ze nas na kamerze wyłapali)

      • 0 0

  • makabryczne

    wspolczuje rodzienie i znajomym.
    jestem wstrzasnieta

    • 0 0

  • (1)

    Co tu duzo mowic wielka czesc spoleczenstwa to bydlo . Nie chce generalizowac ale to co sie dzieje na naszych uliach to jakas kpina. Ostatnio mialem przyjemnosc spotkac sie z 12 mlodziencami w wieku 16-18 w tym jeden uzbrojony w klucz do wymiany kol w samochodzie zlapal mnie za sweter i probowal pobic. Wychodzilem ze swoim znajomym z klubu bilardowego. Podczas opuszenia lokalu uslyszalem "kto wychodzi ma wpierdol" Oczywiscie pomyslalem ze to zart moj kolega dosc rosly facet szedl pierwszy nastepnie ja i w tym momencie ktos zlapal mnie za ramie. Odwracam sie a ten osobnik trzyma w reku klucz do zmiany kol i tak mysle co robic? Obok nas kilkanascie osob w wiekszosci mlodzi mezczyzni. Ja do bojazliwych nie naleze sam trenuje kulturystyke i sztuki walki ale z kilkunastoma przeciwniakami to nikt sobie nie poradzi. Trzeba bylo dzialac wiec jakos sie mu wyrwalem wykreacajac mu reke z tym kluczem. Na szczescie koledzy mu nie pomogli. Dobrze ze mielisym zaparkowane blisko auto wiec udalo sie uciec. Jednakze uwazam ze powinno sie tepic takie bydlo sam jestem studentem choc raczej po aparycji tego nie widac. A pomimo tego ze jestem spokojnym czlowiekiem to jakbym mial przyjemnosc spotkac sam na sam tego osobnika z kluczem to nie recze za siebie. Trzeba w takich sytuacjach interweniowac a nie chowac glowe w piasek. Rozumiem nie kazdy jest poteznie zbudowanym mezczyzna znajacym sztuki walki itp ale zadzwonic wolac o pomoc kazdy potrafi.

    • 0 0

    • racja

      ja unikam takich sytuacji.jestem słaby i nie umiem się bić ale po tego typu akcji jak opisujesz to chyba kupiłbym sobie normalny mały pistolecik na ostre i ciekawe który złamas będzie wtedy lepszy.jeśli już dochodzi do takich sytuacji to wolałbym chyba zabić niż być zabitym.

      • 0 0

  • Witaj bywalcu szpanerplacu, ja tez tu byłam swoim autkiem, tak strażacy miejscy potrafią tylko czepiac się kierowców, którzy źle zaparkowali, tylko mandaciki im w głowie, lepiej zerknijmy, który w całej historii strażnik miejski brał udział w jakimś szlachetnym czynie, czy był jakiś odważny

    czy oni tylko mają odwagę do pisania 'liścików'

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane