• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia zaprasza firmy zajmujące się wzornictwem przemysłowym

Michał Sielski
22 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Zajmujący się wzornictwem przemysłowym dbają nie tylko o urodę i użyteczność noży kuchennych, ale także statków. Zajmujący się wzornictwem przemysłowym dbają nie tylko o urodę i użyteczność noży kuchennych, ale także statków.

Pomorski Park Naukowo-Technologiczny w Gdyni zobacz na mapie Gdyni ma zacząć przyciągać do siebie firmy, które zajmują się wzornictwem przemysłowym. Gdynia chce w ten sposób popularyzować wiedzę na temat designu.



Czy estetyka przedmiotów codziennego użytku ma dla ciebie znaczenie?

Pomysł nie wziął się znikąd. Gdynia już od kilku lat stara się kojarzyć ze wzornictwem przemysłowym, m.in. poprzez organizację od czterech lat Gdynia Design Days. Sukces tej imprezy sprawił, że miasto idzie krok dalej i zaprasza firmy zajmujące się wzornictwem przemysłowym do PPNT w Redłowie.

W PPNT mają się lokować firmy, które zajmują się wzornictwem przemysłowym. Często swoje projekty sprzedają za granicę, nie mając kontaktu z przedsiębiorstwami z Pomorza, a nawet Polski. Dzięki nowemu centrum ma się to zmienić.

- Działalność centrum zainaugurujemy wystawą wzornictwa przemysłowego. W Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym będzie można zobaczyć np. projekty trawlerów, ale też design społeczny, tj. koszyk do wózka inwalidzkiego czy design w przemyśle masowym w postaci projektów obuwia. Zobaczymy projekty biżuterii, ale także statków - mówi Ewa Janczukowicz-Cichosz, koordynator Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni.

Wystawa zacznie się w piątek 25 listopada i dostępna będzie do 14 stycznia. Potem centrum skupi się na pracy.

- Planujemy szereg działań, które mają upowszechniać ideę wzornictwa przemysłowego. Na Pomorzu jest cała gama pomorskich projektantów, których warto promować i wspierać - podkreśla Michał Guć.

Wydarzenia

Pomorski Potencjał Projektowy - Gdynia Design Exhibition - wernisaż

wernisaż

Miejsca

Opinie (64) 3 zablokowane

  • Na ASP w Gdańsku na Wydziale Wzornictwa jest Pracownia Architektury Okrętów. (2)

    Większość absolwentów znajdowała robotę w biurach stoczniowych, a ostatnio całkiem dobrze w tym kierunku rozwijają się biura projektowe pracujące dla stoczni prywatnych - Crist, Aluship.

    PS. Są w języku polskim takie słowa jak wzornictwo czy architektura, dlaczego więc używa się obcego i mającego b. szerolkie znaczenia słowa "design" ?

    • 0 0

    • już ja nie wspomnę w jaki sposób się wypowiadają o tych biurach, które dają na produkcję niedorobione projekty, na których poprawki trzeba czekać po 3-4 dni lub tłumaczyć przez telefon jak mają wyglądać niektóre rzeczy bo osoby tam pracujące nie wiedzą lub komplikują niepotrzebnie wiele rzeczy. Ot i biura projektowe

      • 0 0

    • bo z architekturą się walczy a co to znaczy wzornictwo nikt już nie pamięta

      teraz w modzie są klocki i bunkry . dobre bo tanie i dobre. Chłam , żenada i tyle. Twórcy są jak dinozaury a rzemieślnicy dymają za ochłapy.
      Przydałby się design społeczny - społeczeństwo i człowiek wymagają nowego oblicza , bo dzisiaj mają twarze i mózgi zombie.

      • 0 0

  • Hahaha (8)

    Najbardziej śmieszy mnie w tym wzornictwo statków. Tym powinni zajmować się projektanci inżynierowie, a nie osoby mające zero pojęcia o jakiejkolwiek stateczności i technologiczności konstrukcji. Mogę się założyć, że 3/4 tych projektów nie spełniałoby wymogów Towarzystw Klasyfikacyjnych lub generowałoby tyle dodatkowych roboczogodzin (gięcie profili, blach, prostowanie poszycia(to już masakra na nadbudówkach z powodu użycia bardzo cienkich blach)). W obecnych czasach statek ma być bezpieczny i spełniać swoje zadania bezproblemowo, a nie ładnie wyglądać. Oczywiście, że miło się popatrzeć na ładne nadbudówki itp., ale jest to w 90% nieopłacalne, bądź niemożliwe do wykonania.

    • 9 7

    • ah ah ah (2)

      wzornicy w okrętach zajmują się głównie architekturą/ergonomią a nie jedynie projektowaniem karoserii

      są to dosyć istotne kwestie jeżeli się chce zaprojektować "bezpieczny i spełniający swoje zadania bezproblemowo" statek lub statek który służy do transportu ludzi a nie węgla

      zadanie jest dosyć niewdzięczne gdyż trzeba współpracować z okrętowcami którzy w tych kwestiach wykazują się ignorancją nie mniejszą niż wzornicy w kwestiach technologicznych

      wzornicy projektujący statki są zmuszeni wiedzieć więcej niż zero o stateczności i technologiczności

      • 0 0

      • już nie powiem o wystawie "designerskich" jachtów w wykonaniu studentów ASP, co pojawiła się kiedyś na wydziale okrętowym. Prędzej ją zdjęli niż powiesili bo wywoływała politowanie wśród kadry ;)

        • 0 0

      • na pewno taki wzornik wie więcej od projektanta ( i powtarzam, projektanta a nie technologa/konstruktora) po okrętówce, daj spokój...

        • 0 0

    • a słyszałeś o pracy zespołowej (4)

      współpraca inżynierów od konstrukcji z dobrymi projektantami spowoduje, że statek będzie bezpieczniejszy i lepiej przystosowany do działania

      • 1 2

      • nie wiem czy słyszałeś, (2)

        ale projektantami nadbudówek i wnętrz są również okrętowcy. Ci sami co dbają o stateczność i kształt kadłuba. Jakoś nie szaleją z wyrafinowanymi kształtami bo mają jakiekolwiek pojęcie o tym co się dzieje na rynku i jakie są wymogi armatorów. Kiedyś robiono ładne nadbudówki, co z tego jak później wydawano kokosy na prostowanie poszycia, którego nawet ciepnie nie dało się wyprostować z ówczesną technologią. Jak chciałeś żeby twoje łuczki i inne pierdoły nie wyglądały jak skóra na starej kobyle z widocznymi żebrami to płaciłeś kokosy za prostowanie i klepanie blach co i tak zazwyczaj guano dawało bo blachy i tak się wybaczały od kolejnych procesów technologicznych. Chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy ile w tym wszystkim jest rurociągów, przewodów elektrycznych i automatyki. Komplikując kształt kadłuba i nadbudówek zwiększasz ogromnie koszt wykonania projektu. Ludzie w stoczniach się śmieją z tych pięknych "projektów", których nie opłaca się wykonywać lub są wręcz niewykonalne. Więc całe wzornictwo okrętów można sobie w pupę wsadzić jak się nie ma pojęcia o statkach. Armatorzy też raczej widząc koszta wykonania tych piękności wolą prostopadłościenną nadbudówkę postawić by przyspieszyć proces budowy i zmniejszyć koszta.

        • 1 1

        • (1)

          we wzornictwie przemysłowym nie chodzi o to, aby coś 'pięknego' zaprojektować, ale o to aby tę całą wiedzę techniczną np. okrętowców wspomóc tak, aby właśnie nie było niepotrzebnych odkształceń, w dobrym projekcie nie ma żadnych perdół, okrętowiec powinien powiedzieć projektantowi gdzie widzi potencjalne zagrożenia, a projektant wymyśleć rozwiązanie najkorzystniejsze, chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy jak dobry projekt może ułatwić życie

          • 0 0

          • Tylko po raz pięćsetny mówię, że okrętowcy projektanci (nie technologowie i konstruktorzy) robią takie rzeczy, a nie ludzie zajmujący się jakimś wzornictwem. Ludzie od wzornictwa to mogą sobie design w elektronice robić i w innych gałęziach przemysłu elektronicznego. Projektowanie statków to lepiej niech zostawią ludziom co wiedzą jakie są warunki na morzu i co jest niezbędne. Sorry ale taka jest prawda. Nie wiem czy nie można pojąć tego i wszędzie wpychać "design" robiony przez ludzi spoza branży jak ma ona własnych projektantów, którzy mają większe pojęcie o tym co robią?

            Jakoś nie słyszałem, żeby w biurze projektowym przy procesie projektowania pracował ktoś spoza branży bo tam pracują projektanci po wydziale okrętowym. To chyba świadczy o tym, że "designerzy" statków po wzornictwie wcale nie są potrzebni. Ale jak chcą to niech robią te swoje "projekty" i tak nikt ich nigdy nie wykorzysta.

            • 0 0

      • tak - dobrzy projektanci gumowych dzwonków parowych

        • 1 1

  • POZNAJE, TO JACHT ADAMOWICZA, Z TYŁU ZDJELI HAMMERA BY LUDZI NIE DRAŻNIĆ.

    • 0 0

  • NIESTETY PRACODAWCY NIE PLACA ZA PROJEKTOWANIE ! DLA NICH LICZY SIE NADAL ZYSK KOSZTEM INNYCH . ZA 1500 SZKODA POSWIECAC SWOJ (2)

    CZAS I KREATYWNOSC DLA PSEUDOPRACODAWCOW. Niestety jak ktos sie blizej tym zainteresuje to w Polsce jest malo prawdopodobne np. podpisanie kontraktu ze jezeli dany projektant cos zaprojektuje to po wprowadzeniu tego projektu do sprzedazy pracodawca bedzie mu placil procent od zysku !!!!!!!!!!!. W POLSCE PROJEKTY SA ""KRADZIONE " I KOPIOWANE BEZ AUTORYZACJI ! Pracodawcy boja sie pokazac swoje rozliczenia ksiegowe i zyski i dlatego malo prawdopodobne zeby ktos placil procent od zysku czerpanego za dany wzor,projekt wprowadzony do produkcji . Niestety pracodawcy wola dziadostwo ktore im da szybki zysk i zamykaja pozniej bude a gdzie tu jeszcze i z kim o designie dyskutowac . Malo pracodawcow daje sobie sprawe ze jeden dobry projektant moze wlasciwie zastapic wielu pracownikow robiacych byle co ! Dobry projekt moze dac krociowe zyski wielokrotnie przekraczajace zyski wytwarzane przez wielu zwyklych pracownikow. Wzor i jakosc oraz promocja jest podstawa dobrego produktu tylko coz z tego skoro wiekszosc naszych pracodawcow ma oczy intelektem nie zmącone i na taki kontrakt patrza jak na film psychologiczny z ktorego nic nie rozumieja bo wazna jest szybka kasa , zloty dresik i byle po hipermarkecie sie pokrecic z komoreczka i gwiazdeczka ktora tez mysli ze jest artystką bo ma zlote stringi i Chinskie kolczyki.

    • 6 0

    • Racja - niestety.... (1)

      To nie dotyczy jedynie designu. Podobnie jest z projektowaniem architektonicznym. Wartość intelektualna jest pomijana całkowicie (w większości wypadków). Projekt jest mało ważny i można za niego nie płacić lub płacić mało. Sytuacja odwraca się przy najmniejszej pomyłce w projekcie - okazuje się,że zamówiono "coś co powinno być kompletne i bez błędów". Ta sytuacja będzie trwać jeszcze bardzo długo. Nie twierdzę, że tak myślą wszyscy klienci, ale jest ich zdecydowanie więcej niż innych. Zatem zdolni projektanci (w tym designerzy) będą wyjeżdżać... Trudno.

      • 0 0

      • i zostaną twórcy bunkrów sopockich

        • 0 0

  • Gdynia Design Days - BUHAHAHHAHAHAHAHAHA

    byłem na każdym wydaniu. Polskim projektantom brakuje jeszcze jakichś 20-30 lat do światowego "ogona". Dlaczego taką kichę nazywać z angielska, jeszcze jacyś obcokrajowcy przyjadą i będzie wstyd....

    • 1 1

  • beka, jak PNT organizowało jakąś wystawę designu polskiego

    jednocześnie polacy w jakimś konkursie otrzymali "nagrodę" za najgorszy design na świecie

    • 0 1

  • Bajeczna Gdynia ! (9)

    Mekka turystów, biznesmenów z całego świata i designerów

    • 35 13

    • Można lubić swoje miasto ale po co takie bzdury wypisywać? (4)

      Mekka dla turystów? Ile pokoi hotelowych jest w Gdyni? Będzie chociaż 500? co przy obłożeniu równym 50% oznacza, że Gdynia dla turystów praktycznie nie istnieje. Zresztą dla biznesmenów i "designerów" też nie:)

      • 9 6

      • z tym 500 chyba żartujesz, policz sobie wyjdzie ci duuużo więcej (3)

        Chociaż pewnie (tak przypuszczam) nie tyle co w gdańsku, ale w końcu gdynia jest prawie 2 razy mniejsza.

        • 1 3

        • A ile razy mniejszy jest Sopot ? (2)

          i i jaką ma bazę ?

          • 6 2

          • (1)

            ale Sopot to uzdrowisko. Równie dobrze mozna porównać Warszawę z Gdanskiem. Przeciez jest tylko 2xmniejszy...

            • 1 1

            • TAK! warszawa jest uzdrowiskiem!!

              • 1 0

    • Miasto z morza i marzeń ;) (3)

      Marian masz rację - ostatnio rozmawiałem z Warrenem Buffetem o tym jak kupił muszelkę, na straganie na skwerze. Był zachwycony.

      • 28 1

      • chyba chciałeś powiedziedzieć, że byłeś z Waldemarem w bufecie

        i zakrztusił się muszelką w mrożonym daniu a rzygał koło straganów na skwerze. I był rozżalony.

        • 3 0

      • nie zapomnij o "chisburgerku"koło róży wiatrów :D

        • 2 0

      • A po zjedzeniu obwarzanka i oscypka praktycznie przeżył wielokrotny orgazm - po czym otarł usta piracką flagą i odjechał swoim lamborghini z tekturową tablicą rejestracyjną "Wiesiek".

        • 8 2

  • REWELKA (1)

    • 18 2

    • tylko ze X-bow ten na zdjeciu to nie Polski patent :)

      • 1 0

  • dobra rada dla brudasów

    najpierw zajmijcie się sprzątaniem całego Trójmiasta a nie wzornictwem przemysłowym

    • 2 0

  • coś trzeba robić, cepelia ograniczona żabką, ale w PNT dużo miejsca

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane