• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Giertych zwalnia wojewodę

Krzysztof Katka
24 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wojewoda Ołowski na razie ocalał
Piotr Ołowski, wojewoda pomorski zapewne straci dziś swoje stanowisko. Piotr Ołowski, wojewoda pomorski zapewne straci dziś swoje stanowisko.
Niechęć Romana Giertycha w pozostaniu na stanowisku na pewno mu nie pomoże. Niechęć Romana Giertycha w pozostaniu na stanowisku na pewno mu nie pomoże.
Wicepremier Roman Giertych złożył wczoraj wniosek o odwołanie wojewody Piotra Ołowskiego (PiS). To kolejny cios w wojewodę, bo jego odwołania domagają się też lokalni działacze PiS.

Piotr Ołowski jedzie dziś do szefa MSWiA Ludwika Dorna, by poznać wynik przeprowadzonej przez rząd weryfikacji jego pracy. O tym, że dymisja jest bardzo prawdopodobna świadczy fakt, że poseł Jacek Kurski, pełnomocnik PiS w okręgu gdańskim, już od kilku dni poszukuje następcy wojewody.

Urząd ten może objąć dotychczasowy wicewojewoda Piotr Karczewski (PiS), choć unika zajęcia oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

Nieoficjalnie czołowi działacze pomorskiego PiS powiedzieli "Gazecie", że za dymisją wojewody przemawia jego mała aktywność partyjna, dobra współpraca z marszałkiem województwa z PO oraz brak zaangażowania w wybory samorządowe.

- Nie identyfikuje się z własnym środowiskiem, a do tego nie wpisał do zasobu kadrowego ludzi PiS-u i w efekcie urzędnicy nominowani za SLD nadal pracują - dodaje nasz informator.

Do listopada wojewodowie mieli czas, aby w tzw. zasobie kadrowym umieścić nazwiska osób, które posiadają kwalifikacje do pełnienia funkcji kierowniczych w urzędzie. Nominacje na stanowiska dyrektorskie mogą otrzymać osoby tylko z tego spisu. Ołowski skierował do zasobu dane 34 osób, wśród nich byli członkowie PiS, ale zdaniem działaczy znalazło się ich tam za mało.

Oponenci ministra Giertycha

- W zasobie kadrowym znalazły się osoby kompetentne i niezbędne do pracy urzędu wojewódzkiego, a ich przynależność polityczna nie była podstawowym kryterium - mówi Piotr Ołowski, który wczoraj wpadł w prawdziwe tarapaty.

Nieoczekiwanie wczoraj wicepremier Roman Giertych złożył wniosek o odwołanie Ołowskiego. W listopadzie, po samobójstwie Ani z Gimnazjum nr 2 Giertych domagał się dymisji pomorskiego kuratora oświaty Adama Krawca. Ołowski zatrzymał jednak kuratora, który odszedł z pracy dopiero dwa tygodnie temu i to "na własną prośbę". Teraz Roman Giertych chce ukarania Ołowskiego za "brak współpracy" i niespełnienie jego żądania.

- Nie może być tak, że wojewoda odmawia współpracy w tak rażących przypadkach, które w sposób jaskrawy położyły się cieniem na polską edukację - podkreślił wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski.

W obronę wojewody zaangażowało się stowarzyszenie "Godność" z Gdańska, wysyłając list do premiera Jarosława Kaczyńskiego. "Wojewoda Ołowski dyrygować sobą nie pozwala i stąd takie oceny Jacka Kurskiego. Wojna PiS z PO na Pomorzu jest niepotrzebna" - napisał Czesław Nowak z "Godności".
Oświadczenie Piotra Ołowskiego

W związku z informacją dotyczącą wniosku Ministra Edukacji Narodowej Romana Giertycha o odwołanie mnie ze stanowiska wojewody pomorskiego chciałbym odnieść się do przedstawionych zarzutów. Nadużyciem jest cytowany fragment mówiący o odmowie mojej współpracy z ministerstwem. Wspólnie z wicepremierem Romanem Giertychem 3 listopada 2006 roku podjęliśmy decyzję o powołaniu zespołu, który miał za zadanie zbadać, czy w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku sprawowany był należyty nadzór pedagogiczny. Zespół działał równolegle z Rzecznikiem Dyscyplinarnym Kuratorium Oświaty. W skład Zespołu, któremu przewodniczyłem, wszedł również pracownik Ministerstwa Edukacji Narodowej - pani Agnieszka Zielińska. We wnioskach końcowych prac Zespołu, nie znalazł się zapis świadczący, iż w działaniach Kuratora Oświaty można było dopatrzyć się zaniedbań mogących skutkować jego odwołaniem. Powołanie wspólnego zespołu z przedstawicielem ministerstwa, który wypracował ostateczne stanowisko również w kwestii kuratora, trudno nazwać brakiem woli współpracy.
Gazeta WyborczaKrzysztof Katka

Opinie (336) ponad 20 zablokowanych

  • bolo
    ja nie jestem w stanie nienawidzieć:-)
    jako osoba ze sporym bagażem życiowym wybaczam ci twoje stany pomroczności jasnej i ci błogosławię:-)
    postaram się w niedalekiej przyszłości pomodlić się za ciebie na antenie RM:-)
    na intencje co by ci spadły wężowe łuski z powiek:-)

    • 0 0

  • Galux, twoje wypociny to bełkot

    • 0 0

  • drogi baco
    strach do ciebie się odezwać gdyż skutkuje to groźbami karalnymi w stylu "jak cie spotkam na monciaku dam ci w pysk"
    zatem jak mnie spotkasz na monciaku postaram ci sie oddać to co ci się słusznie należy:-)

    • 0 0

  • PS
    bede sie również modlił i za ciebie na antenie RM, zeby Pan dał ci siłę:-)

    • 0 0

  • jak w ankiecie

    Oponenci min. Giertycha zyskują sympatię Marka. Bez względu na kontekst.
    Dzieciom to się mówiło "na złość babci odmrożę sobie uszy".

    • 0 0

  • Ołowski to typowy nieudacznik i beztalencie

    pamiętacie jak ten gekon wstrzymywał remont statku Rotterdam na którym stocznia mogła zarobić 100 milionów złotych?

    • 0 0

  • serek spod kaptura galluxa chyba...

    • 0 0

  • bede sie również modlił (na antenie RM) za wszystkich anonimków, żeby Pan dał im odwage :-)

    • 0 0

  • "Od początku remontowi statku w Gdańsku sprzeciwiał się wojewoda pomorski, Piotr Ołowski. Postawił Holendrom ultimatum - albo pokażą podpisany kontrakt z którąś z gdańskich stoczni, albo muszą opuścić Polskę, gdyż nie ma mowy o remoncie przy nabrzeżach portowych. "
    31.07.2006

    • 0 0

  • Moim zdaniem trzeba było wyremontować ten statek (pod ciśnieniem, kombinezony czy jak) i kazać sobie dobrze zapłacić.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane