• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gigantyczna reklamowa samowola na granicy Gdańska i Sopotu

Marzena Klimowicz-Sikorska
3 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Ogromna reklama stanęła w środę na al. Grunwaldzkiej 612, przy rondzie na wjeździe do Gdańska od strony Sopotu. Ogromna reklama stanęła w środę na al. Grunwaldzkiej 612, przy rondzie na wjeździe do Gdańska od strony Sopotu.

Blisko 1,5 roku gdańskim urzędnikom udawało się nie dopuścić do postawienia ogromnej reklamy na działce przy al. Grunwaldzkiej 612 zobacz na mapie Gdańska (na styku Gdańska i Sopotu). Ostatecznie przegrali batalię z firmą, która kilka dni temu zamontowała tu gigantyczny stelaż na reklamę. Obiekt stanął nielegalnie, a urzędnicy zwierają szyki do kolejnego starcia.



Gigantyczny stelaż na reklamę o wymiarach 10 na 12 m, niemal całkowicie zasłania okna parterowego, zabytkowego domu wielorodzinnego przy al. Grunwaldzkiej 612. Skrajne mieszkanie, do którego przylega teren z reklamą, od dawna było wynajmowane na biura rozmaitym firmom. Niedawno zmienił się kolejny najemca, który uprzykrza życie mieszkańcom pobliskich domów.

- Przez kilka ostatnich dni, od godz. 3 nad ranem budził nas hałas. To na sąsiedniej posesji stawiano ogromną konstrukcję reklamową - mówi pan Andrzej, mieszkający po sąsiedzku. - Nikt nas nie zapytał o zgodę, ani nawet o zdanie w tej sprawie, zwłaszcza, że nasze osiedle jest pod ochroną konserwatora.

Sprawa gigantycznego nośnika reklamowego poruszyła też właścicielkę sąsiedniej posesji.

- Kiedyś stała tu wielka sosna, którą ścięto, bo właściciele bali się, że runie im na dach. W jej miejsce stanęła teraz gigantyczna reklama, a jeśli ta runie, to dopiero będzie nieszczęście - mówi pani Patrycja. - Gdy instalujący ją robotnicy budzili nas w nocy, zgłosiliśmy sprawę policji. Napisaliśmy też do Urzędu Miasta, bo nie wydaje mi się, żeby władze zgodziły się na takie coś.

Parterowe domki przy al. Grunwaldzkiej 612 pochodzą jeszcze z czasów przedwojennych i są objęte ochroną konserwatorską. Dodatkowo w planie miejscowym istnieje jasny zapis o zakazie ustawiania reklam na tym terenie.

- Plan nie dopuszcza w tym miejscu żadnych reklam, więc nawet na prywatnej działce nie wolno ich stawiać - mówi Michał Szymański, kierownik Referatu Estetyzacji Miasta w Urzędzie Miasta Gdańska. - Od blisko 1,5 roku prywatne podmioty podejmowały różne próby postawienia na tej działce reklamy. Przez ten czas udawało nam się administracyjnie do tego nie dopuścić. Reklama jednak stanęła w środę. Ponieważ jest to teren prywatny sprawę przekazaliśmy nadzorowi budowlanemu. Zawiadomiliśmy też policję i straż miejską, a patrząc na to jak odbywały się prace przy jej montażu - również Państwową Inspekcję Pracy.

Jak oceniasz liczbę reklam w twoim mieście?

Samowolą budowlaną zajął się już nadzór budowlany. - Właściciel tego terenu nie ma pozwolenia na postawienie jej, więc doszło do samowoli budowlanej. Sprawą już się zajęliśmy - mówi Władysław Wróbel, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Reklama zniknie, potrzeba na to tylko czasu.

Walka z nielegalnymi reklamami trwa na terenie całego miasta. W czwartek zdemontowano nielegalnie stojącą reklamę przy Podwalu Przedmiejskim, na wysokości hotelu Novotel.

- Reklama ta ingerowała w panoramę Głównego Miasta widzianą z Podwala Przedmiejskiego, przesłaniając w niektórych widokach wieże Bazyliki Mariackiej i Ratusza Głównomiejskiego - mówi Michał Szymański.

Referatowi ds. Estetyzacji udało się dotąd usunąć z miasta kilkadziesiąt reklam. Prowadzonych jest 36 spraw, z których 16 - w związku z niedostosowaniem się w terminie do wezwań o usunięcie samowoli - przekazanych zostało do Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Opinie (199) ponad 10 zablokowanych

  • "Referatowi ds. Estetyzacji udało się dotąd usunąć z miasta kilkadziesiąt reklam"

    czyli jak zawsze urzędnicy udowadniają swoją zbędność

    • 4 0

  • Przemysł reklamowy zatrudnia tysiące ludzi i współpracuje z setkami firm, dając wielu ludziom pracę. Biznes jak każdy inny (5)

    ...no właśnie to ALE. Nie wiem jak Państwo, ale na mnie reklamy działają antyreklamowo.

    Wyjątkowo działają mi na nerwy reklamy telewizyjne banków, obrzydliwie obłudne i jakże cukierkowo słodkie...a jakie banki są w rzeczywistości, to chyba każdy wie. Kolejnymi cudami sztuki reklamowej, które doprowadzają mnie do szewskiej pasji są ekrany "ledowe", który oślepiają, odwracają uwagę na drodze i byłem już świadkiem paru stłuczek (róg Zwycięstwa i Wielkopolskiej), gdzie kierowca się...zagapił na mrugające obrazki i wjechał komuś w zad.

    Banery reklamowe równie skutecznie co wyżej wymienione, potrafią działać na nerwy, w szczególności gdy doskonale wiemy, że reklamowany produkt to wyjątkowy bubel, a szczerzący się model w debilnym uśmiechu zachwalający tenże bubel, tym bardziej wkurza.

    Ergo, im bardziej nachalna reklama, tym mniejszą mam ochotę nabyć dany produkt - może trochę po złości ale co do zasady.

    • 32 2

    • Pełna zgoda, ale jak sam zauważyłeś reklama to tysiące miejsc pracy (4)

      miejsc pracy, które generują kolejne miejsca pracy.

      więc jeśli mam wybierać pomiędzy estetyką, a pracą dla mnie, rodziny i dzieci - to wolę ulice zawalone setkami reklam.

      A najwięcej minusów dostanę od tych "estetycznych", którzy pracy nie mogą znaleźć i narzekają że to wina Tuska.

      • 2 11

      • Też byym wybrał pracę i możliwość wyżywienia rodziny zamiast estetyki...

        sama estetyka nie da jeść mi i moim dzieciom a praca i pieniążki z niej - jak najbardziej. Dlatego TAK REKLAMOM

        • 3 4

      • Takie myślenie może przejść w Nigerii czy Kenii,ale w Europie powinniśmy od siebie i otoczenia wymagać więcej (1)

        • 2 4

        • to proponuję obejrzeć parę reklam banków i to..youtube.com/watch?v=5qNhkw_Ah4U

          Tak dla porównania^^ Zatem wymagajmy więcej.

          • 0 0

      • istnieją dwa pojęcia: "zrównoważony rozwój" i "złoty środek"

        Obydwa można zastosować do wszelkiej maści reklam, od tych zewnętrznych w formie banerów, po reklamy telewizyjne. Problemem jawi się ich bardzo niski poziom artystyczny i merytoryczny. Są nachalne, kłamliwe, bezczelne i przaśne - a do tego...zwyczajnie brzydkie.
        Ze spotu reklamowego naprawdę można zrobić ciekawą etiudę filmową ale...do tego trzeba mieć talent i warsztat; vide ta reklama youtube.com/watch?v=bSafTdbkUek

        • 3 0

  • Jej

    I znowu Twojbillboard.pl z pruszcza !!!

    • 1 0

  • Ten kto wykupił ten kawał szmaty na swoją reklamę jest zwyczajnie wieśniakiem. (2)

    • 233 11

    • Jakby byly wybory to politycy wszystkich frakcji biliby sie zeby tam zawisnac

      Prawda jest taka za przecietnego kowalskiego guzik obchodzi co tam wisi

      • 3 5

    • Nie wiesniakiem tylko gangsterem!

      Zobacz co reklamuje ten baner.Wydaje mi sie ze outlet rzeczy RL na deptaku w sopocie a wlascicielem tego sklepu jest warszawska mafia pioraca brudna kase.

      • 22 1

  • blagam zróbcie cos z reklamami wyjatkowo szpetnymi radnego kulturysty z Sopotu

    • 9 0

  • Szok co za propaganda

    Za kilka dni może ukazac sie filmik z demontażu tej reklamy,szok pełna propaganda a wszystko jest ustawione, koleś po układach dostał stanowisko,gdańszczanie obudzcie sie

    • 1 0

  • MOŻE NAKŁADAĆ KARY I WZMACNIAC BUDŻET GMINY !!! ???

    .....art. 90 Prawa Budowlanego, samowola budowlana podlega karze, należy do przestępstw, zagrożonych karą grzywny (maksymalna stawka 100.000) czy ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2012 r. (sygn. akt I KZP 10/12).......

    • 7 0

  • na pal !

    • 2 1

  • walka z wiatrakami

    czy usunięto i ile szpecących reklam, czy naliczono mandat za psie kupy....

    • 4 1

  • Meksyk a Gdańsk? (1)

    Tam każdy robi co chce i lepsze wypiera gorsze
    Tutaj wszystko zależy od urzędnika i jak posmarujesz to przejdzie najgorsze i najniebezpieczniejsze

    • 10 4

    • W Meksyku liczba morderstw na 1 mln - 240. Mexico City - 90. W Polsce - 12. Dziękuję, wolę zamordyzm urzędniczy. Bezpieczniej.

      • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane