• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Głazy odcięły osiedle od ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku

Maciej Naskręt
3 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
aktualizacja: godz. 14:34 (3 lutego 2017)
Mieszkańcy-kierowcy z Osiedla Świętokrzyskiego do swoich domów mają teraz 1,5 km dalej. Mieszkańcy-kierowcy z Osiedla Świętokrzyskiego do swoich domów mają teraz 1,5 km dalej.

Od kilku dni mieszkańcy Osiedla Świętokrzyskiego nie mogą przejechać autem ul. Jaworzniaków zobacz na mapie Gdańska. Na ich drodze stanęły wymalowane na żółto głazy, które zostały ustawione przez zarządcę budynku mieszkalnego przy ul. Świętokrzyskiej 134. Lokatorzy osiedla odciętego od skrótu muszą jeździć teraz dłuższą trasą, nadkładając 1,5 km.



Jakie widzisz rozwiązanie tej sytuacji?

Aktualizacja godz. 14:34. Swoje stanowisko na temat ustawionych kamieni przesłała do nas Wspólnota Mieszkaniowa przy ul. Świętokrzyskiej 134 i ul. Guderskiego 4 w Gdańsku. Wyjaśnia, że powodem zamknięcia drogi jest ochrona własności.

Zdaniem władz wspólnoty właściciele sąsiednich działek byli poinformowani w grudniu 2015 r. o planowanym zamknięciu przejazdu przez własność wspólnoty, co spotkało się z brakiem zainteresowania informacją bądź porozumieniem. Obowiązkiem wspólnoty nie jest zapewnienie dojazdu właścicielom sąsiednich działek do drogi publicznej. Jednakże mając na uwadze uciążliwość dojazdu, dokonała zamknięcia drogi dopiero po zapewnieniu dojazdu do drogi publicznej przez gminę Gdańsk.


O tym, że prawo własności może być niemal święte, przekonali się niedawno mieszkańcy z Osiedla Świętokrzyskiego. Około 100-150 mieszkańców nie może od kilku dni przejechać ul. Jaworzniaków wzdłuż ul. Świętokrzyskiej. Są zmuszeni jeździć dłuższą trasą.

- O planach zagrodzenia przejazdu zrobiło się głośno pod koniec roku, wtedy bowiem pojawiły się u mieszkańców pisma dotyczące planowanego zablokowania drogi. Nie sądziłem, że pomysł wejdzie w życie, myślałem, że ktoś się opamięta. Teraz musimy nadrabiać 1,5 km, żeby dojechać do domów. Świetny skrót stracili też pacjenci przychodni lekarskiej - mówi pan Tomasz, mieszkaniec tego rejonu.
Z naszych ustaleń wynika, że pomysłodawcą ustawienia głazów na drodze jest wspólnota mieszkaniowa przy ul. Świętokrzyskiej 134. Głazy pojawiły się na ich terenie i zostały wymalowane żółtą farbą, żeby nie tylko nikt nie przejechał, ale też przez przypadek nie uderzył w głaz samochodem.


Urzędnicy mają związane ręce

Próbowaliśmy ustalić, co skłoniło mieszkańców do ustawienia kamiennej zapory. Skontaktowaliśmy się w tym celu z firmą Prestiż, która zarządza budynkiem. Pracownik odmówił nam udzielenia odpowiedzi do czasu uzyskania od zarządu wspólnoty zgody na przedstawienie sprawy w mediach. Do chwili opublikowania artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jeśli zostanie nam przesłana - oczywiście ją zamieścimy.

Udało się nam też ustalić, że wspólnota przy ul. Świętokrzyskiej 134 za udostępnienie przejazdu pod swoimi oknami zażądała opłaty. Mieszkańcy odciętego Osiedla Świętokrzyskiego nie zgodzili się jednak na podwyższenie czynszu za mieszkanie o kwotę za prawo do przejazdu.

Zarządca budynków, do których trzeba teraz jeździć okrężną drogą, poprosił Gdański Zarząd Dróg i Zieleni o pomoc. Receptą mogłaby być realizacja dodatkowego skrzyżowania ul. Świętokrzyskiej i ul. Jaworzniaków. Niestety, miasto nie może zrealizować tego pomysłu. Pismo urzędników do zarządcy odciętego osiedla przedstawiamy poniżej w całości.

W tej sytuacji mieszkańcy muszą czekać na realizację ul. Nowej Bulońskiej Południowej, która rozwiąże szereg problemów komunikacyjnych w tej części Gdańska. Szkopuł w tym, że droga nie ma na razie zapewnionego finansowania, dlatego mieszkańcy muszą przywyknąć do jazdy trasą okrężną.

Czytaj też: Płoty w mieście: cieszą jednych, utrudniają życie innym

Odpowiedź urzędników z GZDIZ from Trojmiasto.pl

Ulica Jaworzniaków to nie jest odosobniony przypadek

Grodzenie przejść i przejazdów dla samochodów na osiedlach w ostatnich latach jest zjawiskiem dość częstym. Powody są zazwyczaj dwa: właściciel ma dość nadmiernego ruchu samochodów na swojej działce (zazwyczaj pod oknami) albo chce, by korzystający z drogi dołożyli się do jej utrzymania.

Przykład? Niedawno opisywaliśmy przypadek z ul. Pagórkowej w Gdańsku, gdzie nowy właściciel działki zamknął przejazd do ok. 50-osobowego osiedla z ul. Myśliwskiej. Wspomniany dojazd znajdował się na prywatnym terenie. Właściciel działki oczekiwał opłaty za przejazd od mieszkańców, bądź wykupu fragmentu działki przez miasto.

W innej sprawie budowa ogrodzeń, wspierana i promowana przez miasto, pozbawiła mieszkańców budynku przy ul. Waryńskiego 2A zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu dojazdu na własne podwórko. By dostać się na nie samochodem, muszą płacić sąsiedniej wspólnocie 1 zł za każdy dzień użytkowania przejazdu.

Opinie (735) ponad 10 zablokowanych

  • (8)

    Dziwne, że członkowie Wspólnoty tak zaciekle bronią swoich praw własności i odrębności, a własnych pieskow nie wyprowadzają własnym terenie pod swoim blokiem, tylko na terenie Os. Świętkorzyskiego, pod oknami mieszkańców tego osiedla. No tak s**ć, to gdzie indziej, ale nasze prawo własności jest nasze i nikt nam nie będzie jeździł pod oknami.

    • 21 4

    • (1)

      to przyprowadzajcie swoje na ich teren.

      • 3 0

      • Podpowiem sąsiadom.

        • 1 1

    • zablokowani jakoś nie pobierali od nikogo opłat za dojazd do przychodni i przejazd przez osiedle .... a trzeba bylo :)

      • 5 1

    • (4)

      ogolnie to dziwna wspolnota - jak nie mieli pacu zabaw to siedzieli z dzieciakami na placu zablokowanych , ale jak wzieli kase od miasta na ogolnodostępny plac zabaw to juz obce dzieci gonią...

      • 3 1

      • (3)

        tą ruinę nazywasz placem zabaw? no proszę cię. rozpadające się huśtawki, sterta śmieci walających się wokół?
        ponadto nikt dzieci z placu nie goni. kiedy byłeś świadkiem takiej sytuacji? co do kasy z miasta, owszem, wyłożyło 50tys (na marginesie, każdy mógł się o to starać, OTBS też). doposażenie placu ze środków wspólnoty, utrzymanie placu (naprawy, sprzątanie) leży po stronie wspólnoty. partycypowały też inne, min właściciel żłobka, z którego dzieci przychodzą całą gromadką. plac dostępny dla wszystkich ma być przez pięć lat, taka była umowa.

        • 2 3

        • (2)

          tak tą ruinę na którą nasze dzieci zbierały pieniądze - jakoś nie był uznawany za ruine jak trzeba było w piaskownicy posiedziec albo pozjeżdzac - a smieci ??? obyście tak mieli czysto jak na naszym placu

          a dzieciaki gonicie bo wracają z płaczem że znowu ich przeganiacie

          • 3 1

          • (1)

            raz byłam z dzieckiem zanim u nas zrobiono plac zabaw. moja córka bawi się na placu u nas, bawi się z dziećmi z waszych bloków (ma kilka koleżanek), które ją odwiedzają. nie spotkałam się z tym by ktoś gonił jakiekolwiek dziecko. owszem, sama raz pogoniłam grupę wyrostków, którzy kopali w śmietniki i szarpali łańcuchy od bocianiego gniazda. pytałam córkę, powiedziała, że nie słyszała by ktoś jakieś dziecko wygonił. tam jest zawsze gromada dzieci, z naszych bloków może z 10-15, reszta z sąsiednich i tak ma być. ganiają, krzyczą, ale po to jest plac zabaw. raz jakiś facet się czepiał, ale do wszystkich dzieci, że hałasują.

            • 1 0

            • tragedia, prawdziwy obraz mieszkańców Świętokrzyskiej 134

              za chwilę postawią drut kolczasty, żeby bronić dostępu do placu zabaw. Czy Wam już te kredyty i obciążenia na hipotece rozum odebrały? STOP!!!!!!!!!!

              • 1 0

  • (7)

    Przyznam że też by mnie wkur..... samochody jadące pod oknem mojego mieszkania tak codziennie po mojej drodze za którą ja płacę i muszę dbać o jej utrzymanie. Jest przecież tak jak większość chciała w 1989 prawo własności demokracja wolny rynek więc czemu się teraz dziwią? Moja własność więc robię co chcę i wpuszczam na drogę kogo uważam!!!!!

    • 14 3

    • (6)

      Prawda jest taka ze moga sobie blokowac ta droge bo takie ich prawo. Druga prawda jest taka ze tylko wiesniaki korzystaja z tego prawa.

      • 5 1

      • (5)

        Zrozum żę tu nie chodzi o blokowania tylko dlatego żeby ludziom utrudnić życie. Ci ludzie co miesiąc płacą za odśnieżanie tej ulicy, za jej remonty i oświetlenie! A sąsiedzi zamiast się dorzucić trochę do kosztów - to na krzywy ryj tylko chcą korzystać. To nie jest publiczna dorga i utrzymanie jej kosztuje ciężką forsę - tych ludzi nie stać żeby robić częściej remonty i naprawy - w związku ze wzmożonym ruchem. Ciężko to zrozumieć ?!

        • 4 1

        • (1)

          jak by tam niewiem jaki był ruch albo jak byście o nią dbali i odśnieżali .

          • 1 2

          • Zwłaszcza to oświetlenie :D

            • 2 0

        • "To nie jest publiczna dorga i utrzymanie jej kosztuje ciężką forsę"

          A publiczne to się utrzymują same? Za darmo?
          Jakby każdy wychodził z takiego założenia, to co chwilę miałbyś szlabany, furtki, płoty itd.

          • 0 0

        • to może napiszesz

          jaki faktycznie jest koszt miesięczny utrzymania tej drogi? Bo do dziś nikt ze wspólnoty Swiętokrzyska 134 nie miał odwagi lub celowo nie udzielał informacji na ten temat.

          • 1 0

        • nikt na krzywy ryj nie chce jeżdzić,

          podajcie w końcu szczegółowy koszt utrzymania drogi, dlaczego nie chcecie tego zrobić?

          • 1 0

  • Ale o co tyle krzyku? (9)

    Ludzie nie zostali odcięci od dojazdu maja inną drogę aby dojechać. 1,5 km samochodem to chwilka.

    Nie wiem czym kierowały się osoby, które ustawiły blokady, fakt z przedstawionego nam tu punktu widzenia wygląda to nieelegancko, ale skoro to ich droga to mają do tego prawo.

    • 16 3

    • (6)

      tylko że jak cwaniacy ze wspolnoty jeżdzili to przychodni to zablokowani nie kazali im płacić za przejazd ani nie utrudniali choć to taaaaki ruch i taki hałas...

      • 6 2

      • (5)

        Ci cwaniacy do tej pory codziennie korzystają nieodpłatnie z cudzej własności i to już im nie przeszkadza. Typowa moralność Kalego.

        • 0 1

        • (4)

          ciekawe czy partycypują w kosztach utrzymania

          • 0 1

          • chcą partycypować, ale wspólnota Świętokrzyska 134 nie chce (3)

            podać rzeczywistych kosztów utrzymania drogi. To jest problem,nastąpiła całkowita zmowa milczenia. Czemu? Nie wiem, to pytanie do mieszkańców wspólnoty Świętokrzyska 134.

            • 0 0

            • Wiolu, Już dawno wiadomo, że to 2500 mies. (2)

              I wiadomo też, że Ty i inni chcieliby mniej płacić. Ale tak sobie życzy wspólnota Świętokrzyska 134 i tyle trzeba płacić. Czas negocjacji (o ile jakieś były) minął.

              • 0 0

              • mark, ale ja nie napisałam ile sobie życzy wspólnota, (1)

                ale że wspólnota nie podała do dnia dzisiejszego rzeczywistego kosztu utrzymania drogi, to chyba różnica ? mark, kłania się czytanie ze zrozumieniem. Wspólnota Świętokrzyska 134 twierdzi, że mieszkańcy nie chcą partycypować w kosztach utrzymania drogi. Problem w tym, że mieszkańcy chcą, tylko brak szczegółowych rzeczywistych kosztów utrzymania drogi. mark, prościej już nie umiem napisać, zrozumiałeś? A czym jest partycypacja, wpisz sobie w google, to napewno znajdziesz wyczerpujące informacje.

                • 0 0

              • debil dziękuje za wyczerpujące info

                podane na tacy jako przyswajalna papka. Możesz i encyklopedię napisać, co nie zmienia faktu, że ludzie z odciętej wspólnoty mieli gdzieś negocjacje i całą sprawę...no, może 10% się tym zainteresowało. Nawet gdyby Świętokrzyska 134 wołała o negocjacje w tej sprawie, byłoby to jak wołanie na puszczy...taka jest natura ludzka. Są ci, co przewodzą, garstka tych co myśli i bezmyślny tłum. Tak było, jest i raczej pozostanie...
                2500 zł/mies. to nie jest jakiś kosmos. Teraz mieszkańcy muszą się zebrać, podyskutować i podjąć decyzję. A uwierz, to będzie najtrudniejsze do zrobienia....każdy taki zajęty i zmęczony

                • 0 0

    • (1)

      Szanowna Pani może to i chwilka ale w przypadku konieczności interwencji pogotowia ratunkowego to ta chwilka może zauważyć na zdrowiu a nawet życiu więc nie pieprz Pani!

      • 0 2

      • wszyscy tutaj się zasłaniają

        pogotowiem, strażą pożarną....trzeba było pomyśleć wcześniej, parę groszy zapłacić, a nie krzyczeć teraz....Pogotowie i inne służby drugą stroną dojadą. Jak nie zdążą, no cóż.....

        • 3 0

  • Widziały gały, co kupowały... (1)

    ....po 3.600 od metra kwadratowego!

    • 9 1

    • czyje gały? zablokowani jak kupowali mieszkania to były to pierwsze bloki w okolicy i to była jedyna droga do osiedla
      od 2002 chyba czekamy na drogę ktora jest w planach

      ktoś coś sprzedał, ktoś jest niedowartościowany i chce dokopac przynajmniej sąsiadom bo nic innego nie wychodzi pewnie

      • 1 4

  • Psy ogrodnika (6)

    Psy ogrodnika !!!

    • 5 8

    • Psy to chciały za darmo jeździć po czyjejś drodze. (5)

      A teraz skamlają.

      • 2 2

      • (3)

        ta i co jak oni do przychodni naszą drogą jeździli to mieliśmy im zagrodzić czy opłaty pobierać? też utrzymanie kosztuje a droga z kosteczki zadbana i oświetlona ...

        • 2 0

        • (2)

          z tych bloków? do przychodni 500 m?

          • 0 0

          • (1)

            z dzieckiem z gorączką? mam bliżej i wiozę bo ledwo idzie

            • 0 0

            • jak chcesz targać chore dziecko do przychodni

              to fajna z ciebie mamusia. Taka...wspólczesna

              • 0 1

      • nikt nie chce jeżdzić za darmo, to wspólnota Swiętokrzyska 134

        nie chce podać szczegółowych kosztów utrzymania drogi i proponuję używać innego słownika.

        • 0 0

  • bEdzie jak na Wzgórzu Mickiewicza (1)

    ogrodzili się z każdej strony a teraz chcą by miasto czyli my wszyscy poprowadzili specjalnie dla nich nową linię autobusową. Chociaż każdy z nich ma w garazu co najmniej po dwa samochody.

    • 8 0

    • Wzgórze Mickiewicza to domki jednorodzinne.Od zawsze były tam płoty oddzielające posesje.Dojazd do osiedla jest trudny,ale to wynika z topografii terenu,a nie budownictwa ogrodzeń.Autobus już tam kiedyś jeździł(195-w latach 80tych),ale został skasowany ze względu na niską frekwencję.

      • 0 3

  • UWAGA (7)

    1) Ci ludzie mają publiczną drogę dojazdową
    2) Ci co się odgrodzili płacą za utrzymanie swojej drogi ciężą kasę co miesiąc - na oświetlnie, odśnieżanie i remonty
    3) cwaniaki "odcięte " odmówiły dorzucenia się na utrzymanie drogi - ergo chca używać na krzywy ryj
    4) droga jest prywatna, utrzymywana z prywatnych kieszeni i leży na prywatnej działce za któa zapłącili mieszkańcy kupe forsy

    • 31 7

    • (4)

      Była tam mowa o 2500 zł miesięcznie. Wybacz, ale w "mojej" wspólnocie, dużo większej, lepiej oświetlonej i zorganizowanej, odśnieżanie, oświetlenie i sprzątanie całego parkingu i drogi kosztuje mniej.
      Chcieliście sobie, cwaniaczki, zrobić myto i zarobić na zmuszonych do płacenia biedakach. Biedaki sobie poradzą, a za 2-3 lata, jak wam tam zbudują Nową Bulońską pod nosem, to wy będziecie bulić sąsiadom za wyjazd na Guderskiego. Mam nadzieję, że policzą Wam równie słono :D

      • 7 5

      • jakby to powiedzieć, wyjazd jest z drugiej strony. na południową bym raczej nie liczyła :). miasto nie ma kasy. nawet z północną są kłopoty, a południowa to pieśń przyszłość :)

        • 5 1

      • może i cwaniaczki (2)

        zasada jest prosta: nie chcesz płacić i korzystać - nie korzystaj. Takie to prawo kapitalizmu

        • 2 2

        • O prawie kapitalizmu podyskutujemy (1)

          jak obecni "kapitaliści" stracą wyjazd na Świętokrzyską i będą musieli słono bulić za wyjazd na Guderskiego.

          • 2 3

          • jak babcia będzie miała wąsy

            to będzie dziadem:))

            • 0 0

    • ***

      tylko nie cwaniaki!!! kupę forsy ? nie rozśmieszaj mnie

      • 1 0

    • mieszkańcy chcą partycypować w kosztach utrzymania drogi,

      niestety wspólnota Świętokrzyska 134 nie chce podać rzeczywistych kosztów i kto w tej sytuacji jest cwaniakiem? Odpowiem: ten kto wypisuje nie sprawdzone informacje albo celowo wprowadza w błąd inne osoby.

      • 0 0

  • A ja spokojnie będę czekać. (25)

    W planach jest tam budowa nowej Bulońskiej, skrzyżowanie będzie w okolicy obecnego, nielegalnego wjazdu do wspólnoty. Raczej trudno liczyć na to, że miasto ten wjazd utrzyma, a zatem wspólnota będzie zmuszona dogadać się z sąsiednią wspólnotą, która jest właścicielem podobnego kawałeczka drogi i ma tam parking, obecnie odgrodzony słupkami. Nie mogę się doczekać jak te dwie wspólnoty będą próbowały się dogadać :D :D :D

    • 10 4

    • (24)

      Też na to czekam

      • 0 1

      • (23)

        Co więcej, na miejscu mieszkańców OTBS zainteresowałabym miasto kwestią bezpieczeństwa tego wyjazdu. Z czystej troski o bezpieczeństwo sąsiadów oczywiście. Nalegałabym absolutnie na natychmiastowe rozwiązanie tego problemu. Obok jest przecież skrzyżowanie ze światłami, można tamtędy bezpiecznie wyjechać, a nie powodować zagrożenie i samemu paść ofiarą wypadku! Nie mówiąc już o spowalnianiu ruchu na i tak już zakorkowanej Świętokrzyskiej. Czysta troska o bezpieczeństwo nas wszystkich. Żadnych kompromisów w walce o bezpieczny wyjazd! :D

        • 9 1

        • (22)

          no ale wtedy to oni musieli by płacić :)

          • 0 1

          • (21)

            To już jakby ich zmartwienie. Jak czytam tu ich opinie, to jestem coraz bardziej zmotywowana żeby jednak kopnąć się do ZDiZ w tej sprawie.

            • 0 2

            • (20)

              przecież mamy wyjazd z drugiej strony. posadzimy sobie trawnik, też będzie piknie. a na tą południową to raczej nie liczcie :)

              • 1 2

              • (7)

                Gdzie konkretnie z drugiej strony macie ten wyjazd? Z tylnego parkingu może tak, z tego od Świętokrzyskiej chyba nie bardzo, hę? :D
                Spoko luz, temat Bulońskiej to jedno, a temat obecnego niebezpiecznego wyjazdu to temat na teraz. Do omówienia z ZDiZ. Tym bardziej skoro macie wyjazd z drugiej strony, to zlikwidowanie go nie powinno być problemem :D

                • 1 2

              • (4)

                od guderskiego, tu miał być parking na kilka miejsc. może być trawnik. możesz zgłosić, cóż cię powstrzymuje?

                • 1 0

              • (3)

                Od Guderskiego to macie wyjazd z tylnego parkingu. Kwestia przedniego pozostaje.
                Nic mnie nie powstrzymuje i zamierzam to zrobić :D Ja i pewnie kilkudziesięciu z kilkuset wkur... mieszkańców OTBS.

                • 2 2

              • (2)

                tylny, przedni, ważne, że wyjazd jest. na "tylnym" parkuje 99% samochodów z naszych bloków, a tu zrobimy sobie trawnik, na który przyprowadzicie swoje psy w odwecie :D

                • 1 0

              • Ale wyjazd z tylnego też macie przez cudzą posesję, tamta wspólnota

                już zapowiada że postawi wam słupki :D

                • 0 1

              • I rozumiem, że nie przeszkadza ci, że wyjeżdżając z tylnego parkingu na Guderskiego jeździcie po czyjejś drodze?

                • 1 1

              • (1)

                Zwłaszcza, że ten zjazd ze Świętokrzyskiej na 99,9% jest nielegalny. Nie przypominam sobie uzgodnień zjazdu z zarządca drogi, opinii Zespołu Uzgadniania Dokumentacji Projektowej czy wreszcie wniosku o PnB i samego PnB, więc śmiało można zgłaszać do nadzoru budowlanego (nie do ZDiZ).

                • 2 1

              • Dzięki za wskazówki, właśnie badam temat gdzie i jak to zgłosić.

                No chyba, że kamienie znikną ;)

                • 1 2

              • (11)

                Obydwa wjazdy od Guderskiego nie są waszą własnością, więc tam też będą słupki. Wy macie tylko własność działki nr 38.

                • 1 1

              • Się porobiło :D :D :D (7)

                • 0 2

              • (5)

                To zdiz wystarczy jeden telefon, następnie pismo i chętnie się zajmują sprawami :) może warto zbadać legalność tego wyjazdu...

                • 1 1

              • (4)

                Myślę że wiem kim jesteś i Ty wiesz kim jestem ja, Twoja ex sąsiadka 3 piętra wyżej. Ja poważnie to napiszę, ale jak wyżej radzono, nie do ZDiZ tylko do nadzoru budowlanego. Obadasz temat? Jak coś to wiesz gdzie/przez kogo mnie szukać. Zobaczymy co zrobią pomysłodawcy, może kamienie znikną przez weekend w cudowny sposób, jak wspólnota obada i zorientuje się że ruszyła temat za który sama zapłaci więcej, niż miała zarobić ;) W międzyczasie jest weekend na wysmażenie pisemka do nadzoru.

                • 0 2

              • (3)

                To Ty obecnie KK? :) miło słyszeć, trzeba się skrzyknąć :D

                • 1 0

              • Tajest :) To ja. (2)

                • 0 2

              • maila masz na koncie na gazeta - mam nadzieję że aktualne (1)

                • 0 1

              • Tak

                • 1 0

              • no szok. prawda :) :D. jak tu żyć. chyba przesiądę się na rower :)

                • 1 0

              • (2)

                cóż, tam wszyscy są zakładnikami. jedni mają miejsca parkingowe, inni drogę. walka (idiotyczna wg mnie) o nic. natomiast do tego nie mają nic mieszkańcy otbs.

                • 1 0

              • Ależ oczywiście że mają. Donos do nadzoru budowlanego może zrobić każdy. (1)

                • 0 2

              • No ładnie...

                Donos do nadzoru, konto na "gazwybie"... Komuniści, zawistni konfidenci atakują. Tata i dziadek byli w SB czy współpracowali?

                • 1 0

  • Na Zaspie wspólnota z budynku między Leszczyńskich, a Ciołkowskiego też sobie odgrodziła

    kawał terenu wraz z drogą przy płocie Cmentarza Pomnika. I co? I nic.

    • 6 0

  • W odp. zdanie złożone, w sumie na 14 wersów - wow! Takiego bełkotu to nawet ja bym nie potrafił napisać p. Dyrektorze. Może warto sięgnąć po pomoc rzecznika? :P

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane