- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (101 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (296 opinii)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (117 opinii)
- 4 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (110 opinii)
- 5 2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega (36 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Górka do zjeżdżania: dobro już nie tak powszechne
Pierwszy od dwóch lat większy śnieg w Trójmieście uzmysłowił mi, że dostęp do zimowych atrakcji nie jest taki sam dla wszystkich.
Po wyjściu z rodzinnego domu przy ul. Leszczyńskich na Zaspie miałem trzy minuty do dwóch najbliższych górek, z których można było zjeżdżać na sankach.
Przy oddalonej o pięć minut podstawówce znajdowała się kolejna górka, z której po lekcjach zjeżdżało się na tornistrze, worku na kapcie lub - co odważniejsi - "na butach".
Gdybym zdecydował się na 10-minutowy spacer, takich górek znalazłbym kilkanaście.
W podobnej sytuacji były wszystkie dzieci mieszkające na dużych osiedlach w Trójmieście: nie tylko tych położonych na wzgórzach jak Morena, Chełm, górna Chylonia czy Oksywie, ale i na płaskich jak stół: Przymorzu czy Żabiance.
Górki to było wówczas bardzo sprawiedliwie rozdzielone dobro.
Ale dziś tak już nie jest.
Zdałem sobie z tego sprawę, gdy po latach ignorowania górek, ponownie zainteresowałem się nimi, bo do "sankowego" wieku dorósł mój synek.
Wyjście na sanki, które kiedyś było najprostszą zimową aktywnością dla dzieci, nagle stało się bardziej skomplikowane. O ile bowiem te górki, które powstały kilkadziesiąt lat temu, wciąż stoją i cieszą okoliczne dzieci, to na nowych osiedlach ich jest jak na lekarstwo.
Wiadomo dlaczego: budujący nowe domy deweloperzy pękają z dumy, gdy na rachitycznym placu zabaw ustawią dwie huśtawki i kawałek piaskownicy. Usypanie górki to byłaby już ekstrawagancja pełną gębą.
Pół biedy, jeśli osiedle znajduje się w naturalnie pofałdowanej okolicy. Mali mieszkańcy - nomen omen - Pięciu Wzgórz czy Witomina tego problemu nie mają, ale ci z nowych osiedli na płaskich terenach muszą zapuszczać się na poszukiwania górek gdzieś dalej.
My w tym sezonie mamy już za sobą wyprawę - bo inaczej tego nie można nazwać - na sanki do Kolbud, Matarni i Osowy. Tam nie tylko są górki, ale też znacznie więcej śniegu niż we Wrzeszczu (Zobacz dlaczego: Gdzie jest cieplej, a gdzie zimniej w Trójmieście).
O tyle dobrze, że po piątkowych opadach śniegu biało jest też na dolnym tarasie, dzięki czemu w weekend pewnie odwiedzimy Podleśną Polanę albo górkę na VII Dworze. To w końcu tylko 25 minut piechotą od domu.
Dla spragnionego sankowego szaleństwa pięciolatka - pikuś.
Zobacz, gdzie można zjeżdżać na sankach w Trójmieście
Na Chwarznie dzieci zjeżdżają na sankach
Saneczkowy armagedon w Osowej
Opinie (252) 8 zablokowanych
-
2021-01-16 22:13
Najlepsza górka na Przymorzu
To ta w parku jordanowskim z amfiteatrem, przy klubie Bolek i Lolek.
Można było zjeżdżać wzdłuż oficjalnej trasy, nie za duże nie za małe nachylenie, albo przez dziurę w płocie. Ta trasa była bardziej stroma i przejeżdżało się przez rzeczoną dziurę. Szybkość i strach przed nie trafieniem w dziurę sprawiało, że była to trasa dla bardziej odważnych dzieci- 5 0
-
2021-01-16 22:43
Leszczynskich
haha gorki???teraz mamy takie osiedla jak Wrzeszcz Zajezdnia, gdzie nie tylko nie ma miejsca na gorke ale rowniez na plac zabaw - za to mieszkancy zagladaja sobie do okien,,, czas najwyzszy aby Wydziak A i U zastanowil sie nad dawaniem pozwolenia na zabudowe tak pazernym deweloperom jak np Robyg, ktory teraz namierza sie na zabudowe terenu po drukarni przy Lerszczynskich 2 Dlaczego nikt nie zastanowi sie , ze obok sa tereny zielone objete ochrona, gdzie jest glebinowe ujecie wody itp przeciez to teren chroniony, czy tylko liczy sie kasa??
- 5 2
-
2021-01-16 23:04
oldschool (1)
tak gorka na chyloni przy kartuskiej zjezdzalo sie za dzieciaka bedac u babki na feriach to byly czasy
- 2 0
-
2021-01-17 08:43
przy gniewskiej byla bardziej znana plus lodowisko
- 0 0
-
2021-01-16 23:26
Grochówa przy Leśnej Polanie we Wrzeszczu chyba najdłuższa trasa do zjeżdżania w okolicy.
Ech to były piękne czasy;)- 3 0
-
2021-01-16 23:30
Górka na Dywizjonu 303 na Zaspie
Forever ma szacun...dzisiaj mój 5-letni syn kontynnuje zimową tradycje... ja też zjechałem chociaż 40 lat na karku...
- 7 0
-
2021-01-16 23:35
A przepraszam
A przepraszam, górka to stok, a stoki są obecnie zamknięte. To jak ? Można zjeżdżać ze stoku czy nie ? , bo nie chce płacić mandatu .
- 2 3
-
2021-01-17 00:32
Na Zielonym Trójkącie jest sztucznie usypana górka
Na terenie przyległym do szkoły 69 przeznaczonym do rekreacji. Bramka wejściowa zamknięta i dodatkowo przejście zagrodzone taśmą.
- 1 0
-
2021-01-17 00:40
Ot dziwne (2)
Że nikt nie wspomina zjazdu z górki na placu zebrań. Dzień w dzień był tam najazd dzieciarni z całego miasta. Był zjazd z boku stromego dla wariatów i długi tor zjazdowy z ladawaniem na fałdach placu. Pakowaliśmy się do tramwaju w 8 dzieciaków z sankami i nikt nic brzeczyl i zawsze na gapę... A ile łobuzów tam kozaczylo... Fajne wspomnienia
- 12 0
-
2021-01-17 13:03
Pamiętam zjazd to było czyste szaleństwo
To była kultowa górka
- 2 0
-
2021-01-17 17:12
Ja!
Ja tam zjeżdżałam!
- 2 0
-
2021-01-17 09:32
Zaraz PiS zamknie górki (1)
- 2 3
-
2021-01-17 09:56
chyba tak, przecież sprowadził pandemię to i za górki się weźmie
- 0 0
-
2021-01-17 09:38
Stogi raj dla saneczkarzy!
Najlepiej pod tym względem to jest na Stogach! @%#^$#^%$&^
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.