• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grzaniec hitem Jarmarku Bożonarodzeniowego. 121 tys. sprzedanych kubków

Rafał Borowski
30 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Na dekorację Jarmarku Bożonarodzeniowego zużyto 350 choinek dostarczonych przez Lasy Państwowe. Na dekorację Jarmarku Bożonarodzeniowego zużyto 350 choinek dostarczonych przez Lasy Państwowe.

Trwał 36 dni, zajął powierzchnię 8,5 tys. m kw., wystawiono na nim 121 stoisk i sprzedano na nim... ponad 121 tys. kubeczków grzańca. Międzynarodowe Targi Gdańskie podsumowały tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy, który był największym w historii tej imprezy. - Powiększenie przestrzeni jarmarku o ulice Bogusławskiego i Tkacką okazało się strzałem w dziesiątkę - podsumowują organizatorzy.



Czy odwiedziłe(a)ś tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdańsku?

Tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdańsku nieco różnił się od poprzednich edycji. Odbył się na znacznie większej przestrzeni niż dotychczas. Oprócz tradycyjnie zajmowanego Targu Węglowego stoiska pojawiły się także na ulicach Bogusławskiego i Tkackiej, a także w tunelu pod ul. Okopową.

Tym samym był to największy jarmark w jego ponad 20-letniej historii i zajął przestrzeń ok. 8,5 tys. m kw. Co więcej, jarmark rozpoczął się wcześniej - nie na początku grudnia, ale 19 listopada.

- Cieszymy się, że tegoroczna formuła spodobała się wystawcom i gościom jarmarku. Takie pozytywne sygnały docierają do nas. Powiększenie przestrzeni jarmarku o ulice Bogusławskiego i Tkacką okazało się strzałem w dziesiątkę. Podobnie jak termin rozpoczęcia, o co wnioskowali zresztą sami wystawcy. Praktycznie każdego dnia jarmarku nasi goście, szczególnie najmłodsi, mogli skorzystać z atrakcyjnego programu. W ciągu 32 dni odbyło się blisko 100 świątecznych wydarzeń - komentuje Andrzej Bojanowski, prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich, organizatora jarmarku.
Jarmark Bożonarodzeniowy zakończył się ponad tydzień temu - a dokładnie w Wigilię - więc spółka MTG podzieliła się statystykami z podsumowania. Poniżej prezentujemy wybrane z nich.

Jednym z najchętniej kupowanych podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego produktów było grzane wino. Jednym z najchętniej kupowanych podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego produktów było grzane wino.

Wystawcy w liczbach:



  • 121 świątecznych stoisk w domkach, kramach i karczmach,
  • 49 stoisk gastronomicznych z ofertą z 13 kuchni świata,
  • 46 stoisk ze świątecznymi prezentami i dekoracjami,
  • 26 stoisk z produktami spożywczymi i regionalnymi przysmakami.

Najczęściej kupowane świąteczne upominki:



  • dziadki do orzechów,
  • świece sojowe i zapachowe,
  • miody różne, nalewki,
  • czapki, szale, skarpety, rękawice,
  • pierniki, lizaki świąteczne,
  • stroiki, bombki, ozdoby choinkowe,
  • kubeczki świąteczne.

Tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy był największym w historii Gdańska. Tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy był największym w historii Gdańska.

Gastronomiczne hity na słono:



  • kiełbasa w bułce (bratwurst),
  • placki ziemniaczane,
  • grzaniec,
  • pierogi,
  • pajda.

Gastronomiczne hity na słodko:



  • gorąca czekolada,
  • owoce w czekoladzie,
  • donaty,
  • kołacze.

Inne ciekawostki:




  • na dekorację zużyto 350 choinek, dostarczonych przez Lasy Państwowe,
  • jarmark oświetlało 1100 żarówek,
  • 480 m kw. to powierzchnia świetlistego dachu na ul. Bogusławskiego,
  • podczas otwierania okienek Kalendarza Adwentowego rozdano dzieciom 100 kg cukierków od Zakładu Przemysłu Cukierniczego "Bałtyk",
  • wypito ponad 121 tys. kubeczków grzańca, którego 100 rodzajów alkoholowych i bezalkoholowych sprzedawano na 33 stoiskach.


Przed świętami testowaliśmy grzańce z gdańskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego

Na Jarmarku Bożonarodzeniowym można było skosztować potraw z 13 krajów świata. Na Jarmarku Bożonarodzeniowym można było skosztować potraw z 13 krajów świata.

Zebrano ponad 55 tys. zł dla hospicjum



Na koniec warto wspomnieć, że podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego można było wesprzeć Fundację Hospicyjną w Gdańsku, która prowadzi Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych im. ks. Dutkiewicza.

Czytaj więcej: 19 lat od śmierci ks. Dutkiewicza, twórcy hospicjum w Gdańsku

- Świąteczne atrakcje można było nabyć na stoisku fundacji. W magicznym igloo na darczyńców czekała niespodzianka - za pomocą magicznej różdżki w środku zimy przenosili się oni na tropikalną wyspę i robili oryginalne pamiątkowe zdjęcia z Mikołajem na plaży. Wykupienie biletu cegiełki o wartości 10 zł umożliwiało też włączenie kolorowych światełek w ogromnej kuli z postacią Świętego Mikołaja. Na ten szczytny cel przekazana została także część kwoty uzyskanej ze sprzedaży oficjalnych produktów jarmarkowych - komentuje Bartosz Tobieński, rzecznik spółki MTG.
W ramach akcji zostało zebranych dokładnie 55 tys. 555 zł, które właśnie zostały przekazane władzom fundacji.

- To wyjątkowy prezent na koniec roku. Bardzo dla nas ważny, bo tylko dzięki szczodrości darczyńców możemy zapewnić opiekę ok. 1000 ciężko chorym dzieciom i dorosłym każdego roku, pomagać ich rodzinom i osobom w żałobie. Bez tego wsparcia nie moglibyśmy realizować pomocy na taką skalę, jak robimy to teraz. Jesteśmy za nie bardzo wdzięczni. Dziękujemy - komentuje dr Anna Janowicz, prezes Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (164) 6 zablokowanych

  • Jarmark kończy się wtedy, (1)

    gdy zaczyna czas na świętowanie i zabawę. To bez sensu. Dopiero na Sopot się wyrabiam z dziećmi. Tam chociaż pomyśleli nad terminem.

    • 5 2

    • na Sopot... pomyśleli nad terminem...

      tak pięknie, po polsku...

      • 0 0

  • Bez sensu jarmark od listopada!!! (1)

    To już lepiej przeciągnąć do 6 stycznia, a zacząć w grudniu!

    • 6 2

    • dokladnie, nawet Adwent sie nie zacząl, a tu jarmark

      • 1 1

  • Alkoholizm w narodzie ma się dobrze!

    Pytanie tylko, czy jest się z czego cieszyć....

    • 7 2

  • Normalnie jest to wrecz jedna z dziedzin turystyki

    Szczegolnie w pieknych miastach europy. Niestety naszym jarmarkom jeszcze bardzo duzo brakuje do miast eu zachodniej. Za duzo chlamu z torebkami luis vitą a za malo rekodziela i przekasek. Brakuje juz tylko u nas kebaba na cienkim. Czekolada i grzaniec kosztuja u nas tyle co w paryzu.. A tam jednak zarobki inne. Chwale jednak gdansk za Lucka, to pomysl genialny. Taka atrakcja urozmaica jarmark. Fajnie wyglada tez mikolaj jak jedzie nad budynkami na zawieszonej linie. U nas by to mozna z katowni na zbrojownie puscic. Ogolnie fajny klimat ale wciąż malo, kiepsko i drogo. Ale lepsze to niz kasety discopolo i ciuchy z gildii w latach 90 ;-)

    • 1 0

  • Grzaniec był hitem, bo ludzie zbiednieli i kupowali tylko grzane wino by poczuć atmosferę

    • 2 0

  • Taki hit , to w Biedrze

    5 zł za butelkę .

    • 3 1

  • Wlasnie wrócilem z Wrocławia (2)

    Tam jest identyczny co do asortymentu tylko ze 4 razy większy.

    • 2 0

    • Chińszczyzna wszędzie jest taka sama (1)

      Grzańce marketowe również...

      • 0 0

      • Niechby i była chińszczyzna, ale żeby było choć kilka stoisk lokalnych

        A nie z tej samej sztancy wszystko - zakladam, że w innych miastach ten sam szajs.
        U nas za lokalne robia wędliny od Litwakow. Jakby Kaszubi wuszty nie robili.

        • 0 0

  • od tego grzańca teraz grzeję dzień w dzień

    • 2 0

  • A problem alkoholowy narasta.

    • 4 0

  • (2)

    300ml za 16 zl...zenada.

    • 3 2

    • (1)

      Uzasadnisz? Żenada bo ktoś jest przedsiębiorczy? Czy dlatego że klient ma gdzieś że pije tanie wino za 20 zł bo mu smakuje/chce się rozgrzać? W czym tkwi twój problem? Chcesz dam ci 5 dych na wino? Chyba nie rozumiem większości komentarzy. Frajer bo lubi? A co ci do tego co kto lubi?

      • 1 5

      • Daj spokój.

        I tak nie zrozumie, ajeszcze Cię opluje.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane