• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hala Targowa w Gdańsku na sprzedaż. Kupcy szukają kupca

Ewa Budnik
5 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Tak będzie wyglądać food hall w Hali Targowej
  • Budynek został gruntownie odnowiony w latach 2001 - 2005. Kupcy Dominikańscy sami sfinansowali prace prowadzone pod okiem konserwatora zabytków.
  • Pierwsza osada handlowa i pierwszy kościół św. Mikołaja funkcjonował w tym miejscu już w XII i XIII wieku. Sama hala wybudowana została w 1896 roku.
  • Fasada budynku od strony ulicy Lawendowej.
  • Na przylegającym do hali Placu Dominikańskim kwitnie handel warzywami, owocami i kwiatami.
  • Praca na otwartym powietrzu przez cały rok i przez wiele godzin podawana jest jako jedna z przyczyn decyzji o sprzedaży udziałów w spółce oraz jej majątku.
  • Nowe stragany zostały oddane kupcom w 2010 roku. Od czasu ich wybudowania plac nabrał zupełnie innego charakteru.

Kupcy Dominikańscy, czyli właściciele m.in. zabytkowej Hali Targowej i przylegającego do niej rynku na Placu Dominikańskim zobacz na mapie Gdańska, planują wystawić swoją spółkę na sprzedaż. Nabywca będzie mógł zmienić halę nawet w market.



Czy robisz zakupy na hali i zielonym rynku?

Informację o poszukiwaniu strategicznego inwestora zainteresowanego zakupem 100 proc. udziałów w spółce Kupcy Dominikańscy zamieścili w formie artykułu promocyjnego w branżowym portalu Property News.pl.

Plany potwierdza Krystyna Telepska-Ciągadlak, prezes spółki.

- Udziałowcy to w większości ludzie w drugiej części swojego życia zawodowego. Nie mają komu przekazać swoich udziałów, a co za tym idzie rodzinnych interesów. Poszczególne sklepy prowadzone są w większości przypadków przez ich właścicieli, czyli jedną osobę lub małżeństwo. To bardzo obciążające zajęcie. Z kolei dochody nie są na tyle duże, by można pozwolić sobie na zatrudnienie pracowników - wyjaśnia.
Ta przyczyna, a nie spadające dochody, wymieniana jest jako główny powód decyzji o sprzedaży spółki.

- Ta sytuacja dotyczy głównie zielonego rynku, gdzie praca jest bardzo ciężka, zaczyna się o świcie i naraża właścicieli na pracę niezależnie od pogody. Szczególnie trudno jest zimą - dodaje.
Czytaj także: Gdynia inwestuje w halę targową

Problem ten dostrzegają na co dzień klienci zielonego rynku, którzy - zwłaszcza zimą - słyszą narzekanie handlowców na trudne warunki pracy, które nie przekładają się na adekwatne do wysiłku dochody. Raz po raz na boksach wiszą ogłoszenia o najmie.

W tej chwili w spółce jest ponad 100 udziałowców. Kupcy zdecydowali się sprzedać 100 procent udziałów. Gdyby sprzedana została tylko ich część, kupcy pozostaliby w mniejszości. To według ich opinii uniemożliwiałoby sprawne i zgodne zarządzanie halą i przyległym do niej zielonym rynkiem. Kiedy znajdzie się inwestor strategiczny, walne zgromadzenie podejmie decyzję o sprzedaży wszystkich udziałów. Uchwała zostanie podjęta w przypadku, kiedy pojawi się inwestor. Nie powinno być z tym problemu, bo sprzedaż spółki jest wspólną wolą. Pieniądze ze sprzedaży udziałów zapewnią kupcom godną emeryturę.

- Sprzedaż zostanie przeprowadzona w formie konkursu ofert. Zostanie on ogłoszony na stronie spółki pod koniec lipca. Zobaczymy, jakie oferty wpłyną. Nie jest naszym celem sprzedaż spółki i jej majątku za każdą cenę. Przecież sam remont obiektu kosztował ponad 20 milionów złotych. Nie ma potrzeby, by się spieszyć, ten proces może być rozciągnięty w czasie - informuje prezes Telepska-Ciągadlak.
Co stanie się z handlem w hali, po jej sprzedaży?

- Wszystko zależy od tego, jaką koncepcję będzie miał nowy właściciel. Kupcy już nie będą mieli na to wpływu. Może się zdarzyć, że powstanie tu nawet Biedronka - mówi prezes.
Czytaj także: płatne pakowanie przy Podwalu Staromiejskim

Ponieważ nie wiadomo, kto będzie ewentualnym inwestorem, nie wiadomo też, jakie będzie miał plany. Możliwe, że część kupców będzie miała możliwość podpisania umów najmu.

Hala Targowa jest wpisana do rejestru zabytków województwa pomorskiego.
  • Wewnątrz hala ma trzy poziomy. Parter i antresola to głównie boksy z odzieżą i obuwiem.
  • Wnętrze hali.
  • Parter.
  • Część boksów to rodzinne interesy.
  • Na poziomie poniżej poziomu gruntu sprzedawana jest żywność. Kupujący zgadzają się co do tego, że znaleźć tu można ryby czy mięso wysokiej jakości.
  • Na poziomie piwnicy zapoznać się można z historią tego miejsca.
  • Odsłonięte fundamenty to pozostałości po istniejącym tu w średniowieczu kościele św. Mikołaja.
  •  Hala targowa w Gdańsku

Uświęcone miejsce handlu

Decyzję o budowie hali podjęto w 1894 roku. Została ona oddana do użytku w 1896 roku. Wcześniej w tym miejscu znajdował się klasztor dominikański (zniszczony podczas oblężenia Gdańska w 1813 r.), a jeszcze wcześniej, w XII wieku, w tym miejscu wybudowano pierwszy kościół pw. św. Mikołaja. Pozostałości jego kamiennych fundamentów widoczne są w specjalnym skansenie archeologicznym, wykonanym w piwnicy hali. Z Placu Dominikańskiego wejść można z kolei do unikatowych w skali Gdańska piwnic romańskich.

Hala targowa i zielony rynek należą do Kupców Dominikańskich od 1999 roku. W latach 2001-2005 obiekt przeszedł gruntowny remont, połączony z badaniami archeologicznymi pod halą targową oraz obok, na Placu Dominikańskim, gdzie obecnie znajdują się stragany z warzywami, owocami i kwiatami. Środki na inwestycję wyłożyli obecni właściciele nieruchomości. Halę po remoncie otwarto w sierpniu 2005 roku. Kupcy do stoisk na zielonym rynku wprowadzili się w marcu 2010 roku. Przeprowadzka z tymczasowego targowiska przy Podwalu Staromiejskim przedłużyła się ze względu na toczące się prace archeologiczne.

Obecnie w Hali Targowej są trzy poziomy handlowe o łącznej powierzchni 1720 m kw. Funkcjonuje tu około 100 stoisk handlowo-usługowych (spożywczych, przemysłowych, odzieżowych, obuwniczych i usługowych) oraz skansen.

Zobacz jak wyglądają piwnice romańskie pod Placem Dominikańskim, materiał z grudnia 2014 roku.

Miejsca

Opinie (376) ponad 10 zablokowanych

  • Gość

    Z jednej strony ceny z kosmosu i gnijące pomidory a z drugiej cmentarz a nie kwiaciarnie i kebaby śmierdzące trupem .dzieci naciągnęly na zapiekanki i kolejny cyrk kebab way not stojąca w drzwiach paląca wytatuowana dziewczyna paląca papierosa wiec czEkamy gdy juz skończyła brudnymi rękoma sięga po zapiekanki po zwróceniu uwagi usłyszałem jak cos nie pasuje to dowodzenia kultura nie radzę rownież siadać na ławkach śmierdzi jak stary smalec !to jest właśnie hala

    • 3 4

  • Xxxx

    Smród brud i ubóstwo a

    • 0 3

  • Najlepsza i najbardziej kameralna Hala targowa na całym Pomorzu.Najlepiej zaopatrzony zielony ryneczek z najświeższymi owocami i warzywami oraz najmilsi właściciele

    • 2 1

  • co z nami nie tak? (4)

    zamiast zrobić to miejsce perełką z naszymi polskimi produktami jedzniem, rekodzielełem, cepelią bursztyny taka nasza polska w jednej hali gdzie gwar pierogi turyści by tam uwielbiali chodzic a my co robimy? niemiecki supemarket?

    • 18 3

    • (2)

      wiekszosć głosujacych oddała swój głos na PiS, inni popierają JKM i Kukiza z ONR-em. Oto co z nami nie tak! Większość ludzi to idioci.

      • 1 1

      • wiesz dlaczego kiedyś głosowałem na PO a ostatnio na Kukiza? (1)

        PO przez te lata kiedy rządziła nie spełniła swoich obietnic wyborczych i nie interesowali ich ludzie tylko ich układy,biznesy,stołki i awanse w strukturach unijnych.Tak wiem Kukiz raczej nic ciekawego też nie zrobi choćby z powodu małej ilości posłów w parlamencie,ale przynajmniej nie bede mieć wyrzutów sumienia,że na niego gĺosowałem w przeciwieństwie do tego jakie miałem po wyborze i w trakcie rządów Platformy.

        • 2 2

        • Ale ja tez głosowalam na małą partyjkę (Razem) i też jako lewaczka jestem mega rozczarowana PO (nigdy na nich nie głosowałam, więc raczje nie jestem rozczarowana, ale rozgoryczona, że dreptalismy w miejscu), ale zastąpienie PO, ktorąś z tych 4 ww. opcji jest jak zamiana grypy na zapalenie płuc. Zamiast dreptania w miejscu, jest big wsteczny i pełen gaz.

          • 1 1

    • Poczytaj te wszystkie internetowe wpisy pod tym artykułem. To jest taka nasza Polska. Tu znajdziesz perełki językowe, smakowity lokalny jad polewany żółcią, zarumienione oskarżenia bez pokrycia. Tu jest nasza Polska w pigułce. Jak to czytasz, to nie zadajesz sobie wtedy pytania, co z nami nie tak ?

      • 6 3

  • Nareszcie !

    Oby tylko trafil sie dobry inwestor i znikna wreszcie te okropne sklepiki z dziadowskimi ciuchami i inne zalosne towary, ktore tylko zasmiecaja to niewykorzystane i zmarnowane wnetrze. .
    Powinna byc hala targowa z prawdziwego zdarzenia- artykuly spozywcze wszelkiego rodzaju - takie bylo pierwotne przznaczenie tego wspanialego budynku a badziewie powinno zniknac

    • 4 2

  • (1)

    Nadal nie widzicie ze Adamowicz i ta jego świta nie nadają się na rządzenie Gdańskiem? Wszystko zamienia się w żabki, Fresh markety, lidle. Centra handlowe co 3 km z tym samym stolcem h&m i tak dalej. Ludzie zamiast pracować we własnym drobnym handlu muszą pracować w sieciach o kapitale zagranicznym i dla obcych harowac za psie pieniądze. Tych sklepów jest juz tyle ze nie ma szans dla polskich przedsiębiorców. Gdansk traci wszystko co piękne, wliczając w to piękna sale kinowa Neptun. Tylko tego oczekujecie od Gdańska? Biedronek i chlamu dookoła? I szkarad typu teatr szekspirowski? Adamowicz nie robi nic dla gdańszczan, tylko dla inwestorów. I o halę pewnie też nie zadba. To czego chcą tam ludzie nie ma dla niego znaczenia.

    • 30 7

    • Widzimy, tylko alternatywą jest lizus Rydzyka i byly prezes stoczni, którą doprowadził do upadku A. Jaworski. Słupsk miał szczęscie, a my musimy się meczyc z ministrantem Jankowskiego.

      • 0 3

  • "upadek" "zielonego ryneczku" zaczal sie juz w czasie przebudowy ,kiedy zburzono (3)

    stare budy i zaczeto stawiac za setki tys zlotych nowy rynek i druga sprawa rozwoj sieci sklepow na osiedlach ,wiekszosc kupujacych zaczela robic zakupy w miejscu zamieszkania,stalych bywalcow coraz mniej i utargi male ,szkoda bo skonczy sie biedronka na "zielonym rynku" i lidlem w srodku hali.

    • 35 2

    • No niestety, bo upadek hali ma wiele przyczyn. Te o ktorych wspomniałeś czyli nowe sklepy na osiedlach, wysokie czynsze, wysokie ceny produktów w porownaniu do tych rynkowych, no i wymieranie Śródmieścia. Jak teraz w co drugiem miszkaniu jest firma, to pracownicy tych firm zrobia zakupów w osiedlowej Żabce lub Biedronce, nie bedą taszcyc zakupów przez pół miasta.

      • 1 0

    • (1)

      Dlaczego tak sadzisz, ja mimo iz mam na hale kawałek i nawet nie jest mi po drodze z pracy to często tam zagladam, Jakies miecho do gara, mam swoje sprawdzone stoisko, podbnie wendliny zawsze swieze i smaczne. No i kupuje owoce i warzywa w zielonch budach. Mozna sie zawsze potargować, skosztować sprawdzić Obsługa zawsze usmiechnieta, wesoła mozna pogadać.. Nie wiem dlaczego ale jabłka czy banany z zielonego rynku sa jakies lepsze i nie gnija po godzinie tak jak te z lidla czy biedry.

      • 3 8

      • ale ja nic przecież nie sadze.

        • 4 0

  • czyli problemem są pseudo kupcy

    kupili halę (czego nie powinno być!, Adamowicz!) ale potrafią tylko sprzedawać chiński szmelc i playboye z połówki, a jak ryby, to uwędzone przed wojną.

    Gdyby tam był jeden porządny zarządca, to by się kręciło. Ktoś z głową i polotem.

    • 4 0

  • Niby nasze niby nie nasze (1)

    Dużo klientów narzeka ale mimo wszystko tam kupują??? No tak ale jak zabraknie choćby jednego produktu to taki narzekacz nie pójdzie do sklepiku osiedlowego
    (bo drogo) tylko wsiądzie w auto pojedzie do Macro (bo taniej). Gdzie tu logika???

    • 4 0

    • Nie tylko że taniej, ale też dlatego że w sklepie osiedlowym nie mają tego produktu, a w Marco lub innyych sklepach maja. Ja bym chętnie kupiła świeże owoce morza na hali, ale niestety tam są tylko bałtyckie ryby. Dziczyzna? A gdzie tam. Sery francukie? Może 3 rodzaje. Destylaty z lokalnych gorzelni? Chyba żart.

      • 1 0

  • to może wymienić boxy z chińskimi gaciami na gastronomię z wyższej półki (4)

    i miejsce się utrzyma. Jak to jest, że na Zachodzie takie hale wracają do łask, ludzie mają dosyć supermarketów, a u nas nie potrafią najlepszego miejsca w mieście utrzymać?
    Popatrzcie, jak wygląda nowa hala targowa w Rotterdamie, tak powinny prezentować się miejskie targowiska. Dosyć mam już wszechobecnych lidli, biedronek, żabek i fresh marketóew z ich plastikowym, sztucznym asortymentem.

    • 28 2

    • A dośc nie mam, ale miejsce jets i dla 1 i dla 2, tylko trzeba miec pomysl i nie zarzynać przedsiębiorców podatkami.

      • 0 0

    • a widziałes gdzieś nie chinskie gacie ?

      wszystkie szmaty na polskim rynku pochodzą z Chin ewentualnie Indie , itp.

      • 0 0

    • fajne knajpki i restauracje

      To byłoby coś ale niestety centrum Gdańska przenosi się do Wrzeszcza.
      Tu jest za daleko dla wiekszosci studentów i mieszkancow, na co dzien.
      Także zamykające Śródmieście i stawiajcie parkomaty a nikt nie będzie przyjeżdżał poza turystami latem...

      • 6 0

    • dobra propozycja

      chociaż lepiej niech to byłaby gastronomia z różnej półki i cenowej i "kuchennej".

      • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane