- 1 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (52 opinie)
- 2 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (59 opinii)
- 3 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (191 opinii)
- 4 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (203 opinie)
- 5 Najstarsza fontanna idzie do remontu (93 opinie)
- 6 Nowe zatoki na styku dwóch miast (16 opinii)
Handel w niedzielę. Czym się różni dworzec od centrum handlowego
Dwa centra handlowe, oba przy stacjach kolejowych, jedno w Sopocie, drugie w Gdańsku. Dzieli je kilka kilometrów oraz podejście do statusu dworca. Jedno broni się przed tym rękami i nogami, drugie jest dumne, że taki status właśnie zdobyło. Dlaczego?
Kasy, poczekalnia i informacja działają - ale to nie dworzec
Mimo to zarządca obiektu zastrzega, że Sopot Centrum nie jest i nie powinien być traktowany jak dworzec kolejowy.
- Nasz obiekt nie jest dworcem, tylko kompleksem handlowo-usługowym, w którym powierzchnia przeznaczona na usługi dworcowe jest jedną z funkcji, które są dostępne w obiekcie - tłumaczy Krzysztof Król, rzecznik Sopot Centrum.
Kasy, poczekalnia i informacja powstają - będą dworcem
Galeria Metropolia powstała tuż przy stacji kolejowej Gdańsk Wrzeszcz, ale od budynku dworca dzielą ją tory kolejowe. Podczas budowy tego obiektu wybudowano dodatkowy peron dla pasażerów SKM z bezpośrednim wejściem do budynku. Choć centrum działa od kilkunastu miesięcy, dopiero teraz powstają w nim stanowiska kas i punkt informacji pasażerskiej. Mają zostać otwarte za tydzień, 9 marca.
- Mogę potwierdzić, że oficjalnie dokonaliśmy zmiany sposobu użytkowania naszego budynku i 9 marca stajemy się obiektem dworcowym - mówi Andrzej Klein, dyrektor Galerii Metropolia.
Skąd ta różnica w podejściu?
W Galerii Metropolia działa ok. 100 sklepów, które - zgodnie z obowiązującą od 1 marca ustawą o zakazie handlu w niedzielę - musiałyby być zamknięte co najmniej w dwie niedziele w miesiącu. Bez problemów działać mogłyby jedynie tutejsze punkty gastronomiczne, kino wielosalowe, sala zabaw dla dzieci i te sklepy, w których za ladą stanąłby ich właściciel.
Dla zarządcy stosunkowo młodego obiektu, który walczy o klientów na konkurencyjnym rynku, byłby to duży problem.
Jednak status dworca zmienia wszystko. Według niektórych interpretacji, daje on możliwość otwarcia wszystkich sklepów nawet w te niedziele, które są objęte zakazem handlu. Teoretycznie handel musi być związany z bezpośrednią obsługą pasażerów, ale nikt właściwie nie wie, co to znaczy.
Tymczasem Sopot Centrum jest w zupełnie innej sytuacji. Spośród ok. 40 działających tu punktów handlowo-usługowych, sklepów jest tylko kilka: księgarnia, drogeria, obuwniczy, spożywczy. Gros najemców stanowią lokale gastronomiczne: od barów szybkiej obsługi, poprzez kawiarnie, po kluby muzyczne i restauracje.
Ich zakaz handlu w niedzielę nie dotyczy, więc najemcy status dworca nie jest do niczego potrzebny. A nawet więcej: status dworca byłby dla Sopot Centrum wręcz niepożądany.
Dlaczego? To także kwestia ustawy, ale innej.
Efekt ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi
Jej punkt 14 mówi o tym, że "w środkach i obiektach transportu publicznego" alkoholu sprzedawać nie wolno. Jest kilka wyjątków: wagony restauracyjne, pociągi międzynarodowe, międzynarodowe porty lotnicze i samoloty, porty morskie i statki.
O dworcach kolejowych jednak ani słowa.
Gdyby więc Sopot Centrum stał się dworcem, by móc handlować w niedziele, straciłby większość najemców, którzy nie mogliby tu sprzedawać alkoholu.
Galeria Metropolia takich problemów nie ma, choć i dla niej sytuacja nie jest zero-jedynkowa, bowiem działa tu supermarket spożywczy, który - co zrozumiałe - alkohol sprzedaje oraz cztery lokale gastronomiczne.
Andrzej Klein z Galerii Metropolia wydawał się nieco zaskoczony, gdy uświadomiliśmy mu, z jakim obostrzeniem wiąże się status dworca dla zarządzanego przez niego obiektu. Po kilku minutach oddzwonił z informacją, że istnienie oddzielnego wejścia do budynku powinno rozwiązać ten problem.
W ustawie jednak nie ma słowa na ten temat.
Miejsca
-
Galeria Metropolia Gdańsk, Jana Kilińskiego 4
-
Sopot Centrum Sopot, Tadeusza Kościuszki 14
Opinie (696) ponad 10 zablokowanych
-
2018-03-04 10:43
(4)
strasznie was pachołków kapitalistów boli to że jacyś ludzie po raz pierwszy od lat będą mieli wolne w niedziele
- cóż wy będziecie teraz robić w trakcie wolnego, mój Boże jeszcze was dopadnie wasz największy wróg Cisza... i to was boli pustaki bez zainteresowań
wszak wędrówka po sklepach to dla was sport i rekreacja w jednym- 24 14
-
2018-03-04 10:55
(1)
To nie chodzi o ludzi, ktorzy sa zatrudnieni w handlu, bo jest wiele innych zawodow, ktore wymagaja pracy w niedziele i swieta. Tu chodzi o narzucanie ludziom sposobu, w jaki maja ŻYĆ.
- 2 4
-
2018-03-04 13:21
"Tu chodzi o narzucanie ludziom sposobu, w jaki maja ŻYĆ" Zdanie klucz.A teraz odpowiedz mi czemu pani na kasie musi zasuwać w niedzielę bo ty tak chcesz,bo nie umiesz sobie zagospodarować czasu tak by w tygodniu robić zakupy? A teraz przeczytaj zdanie klucz.
- 4 0
-
2018-03-04 10:54
(1)
Skoro pracowałeś w niedzielę to w tygodniu miałeś wolne! Ale psycho-kato-prawico-komunisci muszą wam mówić kiedy macie pracować a kiedy chodzić do kościoła. Myślenie samodzielne jest zbyt skomplikowane. Poza tym trzeba się było uczyć!
- 0 6
-
2018-03-04 13:20
A kto Ciebie zmusza do chodzenia do kościoła? Sam te bzdety wymyślasz,czy koledzy z celi w psychiatryku?
- 3 0
-
2018-03-04 12:50
Ta ostatnia niedziela...
- 8 2
-
2018-03-04 12:48
Koniec
Agresja na tym forum świadczy tylko o Waszej słabości już niedlugo
będziecie mogli handlować miedzy sobą czym chcecie i kiedy chcecie w dowolnej cenie ale tylko w okolicznych kanałach gdzie będziecie musieli zejść. Tam będziecie mogli kroić siebie nawzajem i stworzycie swój piękny idealny świat a my tutaj odbudujemy społeczeństwo oparte na wartościach, rodzinie, wyrównywaniu szans, wsparciu biedniejszego, chorego, mniej zdolnego, starego amen- 13 4
-
2018-03-04 12:07
zmartwienia (1)
A to się polscy własciciela galerii handlowych martwią o niedogodności , które dopadną Polaków z powodu ich zamkniecia. Martwia sie nawet o Litwinów , Białorusinów , Ukraińców i Slowaków ,którzy przyjeżdżaja na niedzielne zakupy. Na ich pocieszenie można powiedzieć , że drobny handel na ryknach i targowiskach nie będzie zakazany. Chyba z głodu w towarzystwie naszych sąsiadów nie umrzedmy ,no może tylko ci z Platformy i Nowoczesnej co nie stanowi dla kraju wielkiej szkody.
- 8 7
-
2018-03-04 12:41
Panie to jest kiosk ruchu! Ja tutaj mięso mam!
- 1 0
-
2018-03-04 11:59
za komuny tez tak kombinowali i zawsze usprawiedliwiali że to wina komuny
a najlepsze że to ci sami którzy wspierali komunę, kombinowali najwięcej!
- 5 3
-
2018-03-04 11:59
Podoba mi się ten artykuł
Jeden z lepiej napisanych, przyjemnie się go czyta. Ktoś pomyslał nad układem tekstu itd. Czasem odnoszę wrażenie, że to już ginąca sztuka.
- 8 1
-
2018-03-04 11:58
A to wszystko dlatego, że wprowadzono tak irracjonalny zakaz jak ten.
- 4 5
-
2018-03-04 11:58
A co z Saint Patricks Days? :O
czy to znaczy że festiwalu piwa nie będzie?
- 4 0
-
2018-03-04 10:10
Bzdurny przepis, który dotyczy góra 20% pracujących w niedzielę. A co z resztą? (1)
Reszta jest gorsza?
Bo solidarność tak sobie wymyśliła???- 29 20
-
2018-03-04 11:51
Będziesz jeździć do Niemiec na zakupy w niedzielę. Oh wait...
- 3 2
-
2018-03-04 09:33
(2)
właściciel ma stanąć za ladą? po co, wystarczy podpisać umowę i z pracownika zrobić współwłaściciela dając mu 1/100000000 część w udziałach. będzie co miesiąc dostawał z zysków tyle co wynosi wypłata
- 33 7
-
2018-03-04 11:40
geniusz!
jutro zaprowadzę do notariusza czterech zaufanych sprzedawców i zakaz memu sklepowi nie straszny!
- 4 0
-
2018-03-04 10:15
Polacy zawsze coś wymyślą więc wszelkie zakazy nie mają sensu.
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.