- 1 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (176 opinii)
- 2 Zdejmowali dzikie roje pszczół (36 opinii)
- 3 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (240 opinii)
- 4 Do kogo z pomocą przyleci śmigłowiec? (125 opinii)
- 5 Znaki na Armii Krajowej do poprawki (61 opinii)
- 6 Zatrzymani za narkotyki (i nie tylko) (31 opinii)
Spalony IV Dwór Oliwski będzie zabezpieczony
Zniszczony w wyniku pożaru na początku stycznia IV Dwór w Oliwie wkrótce zyska tymczasowy dach, detale jego architektury zostaną zrekonstruowane a wszystkie mury budynku zostaną odgrzybione.
Pomorski konserwator Dariusz Chmielewski, już następnego dnia zadeklarował, że dwór będzie ratowany.
Zdjęcia z pożaru IV Dworu Oliwskiego w Gdańsku
- Potwierdza to także wykonana ekspertyza techniczna, budynek absolutnie nie będzie rozebrany. Mimo pożaru i znacznego uszkodzenia, to budynek zachował wszystkie własności kulturowe i historyczne i nadaje się do dalszej adaptacji - zapewnia Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków.
Zabytek wkrótce zyska tymczasowe zadaszenie, które zaprojektowano na okres 4 lat, zostaną też zabezpieczone odzyskane zabytkowe elementy. Ekspertyza mówi też o kompleksowym odgrzybieniu wszystkich murów zabytku.
- Prace zabezpieczające powinny rozpocząć się już niebawem. Mimo że zadaszenie ma być tymczasowe, liczymy jednak, że docelowa rewitalizacja rozpocznie się znaczniej szybciej - zapowiada rzecznik.
Dowiedz się więcej: o wszystkich Dworach Oliwskich przy ul. Polanki
Jednak jego stan już od kilkunastu lat niepokoił miłośników zabytków m.in. ze stowarzyszenia Gertruda, którzy wielokrotnie prosili o zabezpieczenie obiektu zarówno władze szpitala jak i urząd Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Czytaj też: IV Dwór Oliwski czeka na ratunek
W 2010 roku pojawiły się plany, by w obiekcie powstał oddział rehabilitacyjny dla dzieci i młodzieży. Projekt rewitalizacji budynku nie został jednak zrealizowany przez Urząd Marszałkowski, do którego należy szpital przy ul. Polanki.
Tymczasem historia dworu sięga już XVIII wieku. To jedna z kilku powstałych tam rezydencji, jakie gdańscy patrycjusze i bogaci kupcy postanawiali stawiać na przedmieściach i w podgdańskich osadach. Obiekt był w późniejszych czasach przebudowywany. Pierwsza wzmianka o posesji z 1626 roku wymienia jako właściciela Jana Morgenrotha. Wtedy był to drewniany budynek, dopiero w późniejszym czasie zastąpiony murowaną rezydencją.
Pożar zabytkowego budynku przy szpitalu dziecięcym w Oliwie.
Opinie (40)
-
2014-02-22 18:45
stary zabytek najlepiej spalić (1)
Przecież to wszystko jest znowu dziwne kolejny raz . Zabytek pełnił ostatnio funkcję magazynu, ale pod czyim nadzorem.Kto za to odpowie?Nic tu nie napisano.Jakie wyniki policyjnego wstępnego dochodzenia?Pioruna o tej porze nie było, stał pusty i może o tej porze roku był noclegownią.... Dlaczego nikt nie zareagował wcześniej?
- 3 0
-
2014-02-23 11:21
Może ktoś
się ,zapalił' słysząc ile ma zapłacić za parking i iskry przeszły na zabytek.
- 0 0
-
2014-02-25 22:55
Za brak nadzoru,remontu i opieki powinien odpowiadać ten komu podlega. Jak można było dopuścić do takiego stanu.
- 0 0
-
2014-02-25 23:19
do wtajemniczonych
"-to zróbcie może pożar magazynów!?... -nie mamy magazynów... spaliły nam się."
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.