• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak dbać o krajobraz i estetykę miasta?

Krzysztof Koprowski
25 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Nadmiar reklam sprawia, że coraz mniejszą uwagę zwracamy na ich treść. Jednocześnie na walce reklamodawców na nośniki reklamowe traci estetyka miasta. Nadmiar reklam sprawia, że coraz mniejszą uwagę zwracamy na ich treść. Jednocześnie na walce reklamodawców na nośniki reklamowe traci estetyka miasta.

Jak kształtować nowe inwestycje, aby nie zepsuć nimi dotychczas wykształconego krajobrazu miasta oraz jak ograniczyć zalew nośników reklamowych, które przesłaniają elewacje, a nawet krajobraz naturalny? Między innymi o tym dyskutowano podczas dwudniowego kongresu Smart MetropoliaAmber Expo zobacz na mapie Gdańska.



Wygląd przestrzeni miasta to bez wątpienia wspólna sprawa wszystkich obywateli, a nie tylko pojedynczych właścicieli nieruchomości. Estetyka każdego budynku i posesji decyduje bowiem o całkowitym odbiorze ośrodka miejskiego czy metropolii.

Tylko jedną, nieprzemyślaną inwestycją, o skali niedopasowanej do miasta lub w nieodpowiedniej lokalizacji można zaburzyć lub zniszczyć wypracowany dekadami ład przestrzenny.

Nieprzemyślane inwestycje niszczą krajobraz



- Kraków po wojnie stracił najpiękniejszy widok z Kopca Kościuszki, bo nieszczęśliwe ulokowanie elektrociepłowni w Łęgu powoduje, że za Zamkiem Królewskim na Wawelu i katedrą sterczą niebotyczne kominy - zwraca uwagę Roman Marcinek z Narodowego Instytutu Dziedzictwa oddział w Krakowie, który był zarazem moderatorem dyskusji "Krajobraz miasta. Krajobraz metropolii".
Jednak znacznie większym zagrożeniem niż zakłady przemysłowe dla zmiany dotychczasowej panoramy miasta są inwestycje deweloperskie. Pęd ku coraz wyższej zabudowie nie zawsze idzie w parze z dopasowaniem jej do sąsiedztwa.

- W momencie, gdy było wiadomo, że we Wrocławiu powstanie nowy wieżowiec przy ul. Powstańców Śląskich [Sky Tower - dop. red.] dziennikarze spytali mieszkańców, czy chcieliby podobnej inwestycji także w Wałbrzychu. Okazało się, że świadomość mieszkańców w tej kwestii jest dość wysoka i generalnie nikt nie chce takiej zabudowy. U nas górną wysokość zabudowy kształtuje śródgórski krajobraz i ta struktura przestrzenna jest silnie umocowana w świadomości mieszkańców - mówi Robert Szymala, urbanista miejski z Biura Rewitalizacji i Planowania Przestrzennego Miasta Wałbrzycha.
  • Widok z Kopca Kościuszki w Krakowie na Stare Miasto z kominami elektrociepłowni w tle.
  • Panorama Wrocławia z wieżowcem Sky Tower po lewej.
  • W Wałbrzychu mieszkańcy chcą, by zielone wzgórza były nadal dominującym elementem krajobrazu miasta.
Pomijając budzącą wciąż kontrowersje specustawę Lex Deweloper, kształtowanie nowej zabudowy powinno odbywać się w oparciu o plany zagospodarowania. Te jednak także wymagają zmian w zakresie konsultacji społecznych.

- Właściciele okolicznych działek często nie są informowani o pracach nad nowym planem. Brakuje informacji bezpośrednio w terenie, dla którego tworzony jest plan. Mieszkańcy o tym, że była prowadzona procedura planistyczna dowiadują się po upływie lat, kiedy startuje nowa budowa - zwraca uwagę na problem istniejących rozwiązań prawnych Magdalena Błeńska, architekt, poseł na Sejm RP z listy Kukiz '15, a obecnie wiceprezes partii Porozumienie.

Niekontrolowany rozrost zieleni zamyka osie widokowe



Jednak nie tylko nowa zabudowa może ingerować we wcześniej ukształtowany krajobraz miasta. Także niekontrolowany rozrost zieleni potrafi wpłynąć na ukształtowane osie widokowe. Przykładem jest park Oliwski zobacz na mapie Gdańska, z którego niegdyś było można dostrzec wody Zatoki Gdańskiej.

- Za każdym razem, gdy wraca temat przycięcia lub wycięcia drzew w pasie nadmorskim, aby ten widok odsłonić, pojawiają się w dyskusji publicznej silne głosy, że to niedopuszczalne. Mieszkańcy bronią tej zieleni, ale trzeba ważyć różne wartości. Mam nadzieję, że kiedyś uda się rozpocząć prawdziwą debatę na ten temat i przywrócić widok z parku Oliwskiego - mówi Michał Szymański, zastępca dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni ds. przestrzeni publicznej.
Czytaj też: 2015 r. Mieszkańcy przeciwni zmianom w pasie nadmorskim

Trzy lata temu szacowano, że przywrócenie osi z parku Oliwskiego wymaga wycięcia lub skrócenia drzew na obszarze ok. 6 hektarów. Trzy lata temu szacowano, że przywrócenie osi z parku Oliwskiego wymaga wycięcia lub skrócenia drzew na obszarze ok. 6 hektarów.

Reklamy zasłaniają elewacje, a nawet Tatry



W krajobraz coraz częściej ingerują również reklamy, którymi właściciele nieruchomości i reklamodawcy przesłaniają nawet widok na góry.

- Na Zakopiance w miejscu, gdzie jest najładniejszy widok na Tatry postawiono wielkoformatowe reklamy firm, oferujących usługi medyczne. Trudno oczekiwać, by ktokolwiek jadąc na wakacje wstąpił do Nowego Targu, by zoperować sobie hemoroidy - żartuje Bartosz Skaldowski. - Robiliśmy test i kierowcy nie potrafili nawet powiedzieć, jakie reklamy mijali 200 metrów wcześniej.
- Największy chaos reklamowy tworzą reklamy indywidualne, niesystemowe [stawiane przez właścicieli poszczególnych nieruchomości, a nie branżowe firmy - dop. red.]. We Wrocławiu dużym problemem były ponadto reklamy wielkoformatowe w centrum miasta i stąd pomysł na utworzenie parku kulturowego - mówi Beata Kleszcz, kierownik Działu Handu i Reklam z Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Przesuń aby
porównać

Park kulturowy dla poprawy estetyki w historycznym centrum



Park kulturowy to rozwiązanie, które stosowano w niektórych miastach Polski jeszcze przed wejściem w życie ustawy krajobrazowej. We Wrocławiu w ten sposób udało się wyeliminować płachty reklamowe z elewacji wielu zabytkowych budynków Starego Miasta, przywracając im oryginalny wygląd.

- Zachęcamy do wprowadzania parków kulturowych. Ich zaletą jest kompleksowe podejście do regulacji zasad kształtowania przestrzeni. Park kulturowy może być też marką turystyczną, która pokazuje pewne wartości. Może on być jednak stosowany tylko w miejscach, gdzie zachował się historyczny krajobraz - wyjaśnia Bartosz Skaldowski, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Publiczność podczas debaty eksperckiej była niemal jednomyślna i opowiedziała się za potrzebą regulacji prawnej estetyki w miastach. Publiczność podczas debaty eksperckiej była niemal jednomyślna i opowiedziała się za potrzebą regulacji prawnej estetyki w miastach.

Rozmowa i edukacja zamiast lepszego prawa?



Nie zawsze jednak potrzebne są szczegółowe regulacje prawne, by poprawić wygląd przestrzeni publicznych. Zdaniem Miłosza Sury, urbanisty z samorządowego stowarzyszenia Metropolia Poznań, w małych miejscowościach wystarczy dobry kontakt włodarzy z mieszkańcami.

- W dużych miastach trzeba załatwiać takie sprawy na podstawie przepisów prawa. W Poznaniu dobrze to już funkcjonuje na bazie projektu uchwały krajobrazowej. W małych miejscowościach, gdzie jest dobry kontakt burmistrz-mieszkaniec pewne rzeczy można rozwiązać rozmową, spotkaniami, uświadamianiem, edukacją - przekonuje Miłosz Sura.
Nieco inny pogląd na tę sprawę miała publiczność, która przysłuchiwała się dyskusji panelistów. W trakcie debaty za pośrednictwem telefonów komórkowych można było wziąć udział w ankiecie. Na pytanie "czy chcę prawa, które reguluje estetykę w moim mieście" aż 96 proc. osób było za.

Czytaj również: Samorządowcy: Metropolie muszą znaczyć więcej

Wydarzenia

Opinie (83) 2 zablokowane

  • Drzewa (4)

    Trzeba zrobić audyt drzew, połowa drzew w alejach (i nie tylko) jest uschnięta i tak stoją zaschnięte kikuty latami - zaiste estetyczny krajobraz...jest to świadectwo jak się dba w GD o drzewa, np. te posadzone zaledwie kilka lat temu przy nowych ulicach. Oczywiście nikt nie dba o podpórki dla drzew co powoduje że młode drzewka od razu rosną pochylone wiatrem, krzywe.
    Należałoby też zastanowić się nad odporniejszymi gatunkami drzew niż te notorycznie sadzone (chyba najtańsze) - kasztany chorują, akacje mają za zimno w naszym klimacie i po paru latach usychają, nawet klony padają. Może jesiony?

    • 11 5

    • (3)

      Prawda, np. „zieleń” przy nowej Słowackiego to jakaś porażka. Te krzaki co się ostały walczą o przeżycie.

      ZDiZ nie unie zadbać o kilka drzewek a Adamowicz snuje wizje zielonych bulwarów.

      • 8 1

      • Tak, Adamowicz lata w nocy po mieście, i sika na krzaki żeby pousychały (2)

        Puknij się

        • 2 7

        • Jak zieleń marnieje, to Adamowicz niewinny

          ale jak zrobią nowy skwer to lizusy chwalą jakby onże sam grzebał w ziemi...

          • 7 1

        • komu podlega Zarząd Dróg i Zieleni? Nabudowało się mnóstwo pomników władzy - ecs, teatr Szekspirowski, na których utrzymanie idą miliony a na podstawowe kwestie jak zieleń pieniędzy nie ma.

          • 8 0

  • Ustawa krajobrazowa w Gdańsku jest. (2)

    I co z tego? Reklamy jak wisiały 5ak wiszą. Budynek na rogu Grunwaldzkiej i Słowackiego dalej przesłonięty szmatą. Albo ta ustawa to bubel prawny albo jest fikcją .

    • 11 4

    • (1)

      Znasz jej zapisy misiu? Najpierw przeczytaj a potem komentuj.

      • 3 2

      • nie znam i obawiam sie ze w redakcji tez nie znajo

        bo po komentarzach widac ze plebs nie rozumie czemu mamy uchwale a krajobraz nadal chała. redkacja moglaby wyjasnic te zapisy, nie kazdy ma czas na studiowanie uchwal rady miasta i herolda.

        • 7 1

  • Wywalić starą, przestarzałą elektrociepłownię w GD z centrum miasta (2)

    I wybudować nową ekologiczną za Martwą Wisłą. I zerwać ze spalaniem węgla

    • 6 7

    • wywal proszę i zbuduj nową ekologiczną

      • 8 2

    • Uran jest bardziej ekologiczny?

      A może chciałbyś ogrzać miasto słoneczkiem + kilka wiatraczków?

      • 4 3

  • W Gdańsku u Bielawskiego i Adamowicza panuje mentalność - ma się budowac i lać dużo betonu, nieważne jak nowe inwestycje wyglądają i nieważne gdzie powstają.
    Potem mamy we wrzeszczu 3 galerie obok siebie bo zaprzyjaźniony deweloper stwierdził ze wybuduje jeszcze jedna.

    W Poznaniu poleciał za to Grobelny, u nas poleci budyń.

    • 9 7

  • Reklamy na budynkach publicznych

    Warto byłoby zlikwidować reklamy z gmachów publicznych np uniwersytetu, którego wszystkie budynki są oreklamowane jakimis szmatami. Tak, żeby dac dobry przykład.

    • 13 0

  • hahahahaha szcz*m (2)

    drzewa zaslaniaja widok z parku na zatoke wiec je wytnijmy - mowi urzędas z Zarządu Zieleni. Alez pan zarządza! Zarządzanie przez wycinanie. Powien byc pan kołczem sukcesu.

    A te drzewa wstretne nic tylko rosną i rosną!!! jak tak mozna? wycinamy! a w samym parku to juz tak urosly ze nawet nowych inwestycji doraco nie widac! fuj! do pieca!

    • 9 6

    • (1)

      chyba nie zrozumiałem artykułu, o założeniach Parku Oliwskiego i osi widokowej upamiętniającej Bitwę pod Oliwą też jak widać nie słyszałeś

      • 3 1

      • stary kogo to obchodzi

        jakie byly zalozenia wieki temu. teraz park ma inna funkcje. wieki temu dlugie pobrzeze mialo funkcje portowa a dzis spacerowa. jakby te funkcje poprzywracac to pewnie bys musial sie ze swoich wiszacych ogrodow wynosic gdyz mialy funkcje poligonu.

        • 5 2

  • Zwykły całkowity zakaz reklamy w miejscach publicznych.

    A szyld znormalizowany ustawą. Tak samo jak szyldy urzędów.
    Reszta informacji w internecie.

    • 16 1

  • Kraków może odzyskać ładny widok bez usuwania elektrociepłowni.

    Wystarczy zasłonić kominy 300 metrowymi wieżowcami

    • 15 0

  • To jak z tą debatą było..artykuł mówił że wszyscy 3 -ej poważni kandydaci mieli zaproszenie?

    Inne gazety piszą że jednak tylko dwóch nie przyszło, tych 2 starszych..
    ..to o co chodzi? był jeden kandydat, byli w trzech, czy nikt nie przyszedł na tą konkretną debatę w tym konkretnym dniu do tego konkretnego miejsca, bo nie zrozumiałem??

    Czy może tak: mieliśmy spotkanie w 3 osoby dzisiaj, dwóch jednak nie przyszło, ale ten 3ci nie przyszedł na basen tydzień temu?

    • 3 1

  • W pierwszej kolejnosci proponowałbym wycięcie tzw " wspólczesnej architektury sakralnej" czyli najwiekszych (2)

    architektonicznych koszmarów jakie powstały w Polsce po wojnie. Nadęty pompatyzm, strzeliste wieże, kubatury jak magazyny amazona, fatalne wykonanie i niedoróbki (notoryczny brak kasy - "dobuduje się później" ). Do tego formy przypominające tort, kurę albo prom kosmiczny plus wiecznie naparzające dzwony. Jak ktoś chce wybudować mieszkania o piętro wyższe niż w okolicy to ma automatyczny szlaban, ale jakimś cudem nie dotyczy to koszmarnych kościołów psujących krajobraz każdej bez wyjątku dzielnicy.

    • 14 5

    • 666 nie histeryzuj (1)

      Fobia kościelna?

      • 5 6

      • Fobia nie, ale zaburzona estetyka tak.

        • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane