• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kamienice przy Jana z Kolna zburzono, droga na razie nie powstanie

Krzysztof Koprowski
11 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Kamienice na rogu ul. Jana z Kolna i Nowomiejskiej we wrześniu 2008 r. Miesiąc później podpisano umowę, która sprawiała, że te budynki wyburzono. Wciąż nie wiadomo, kiedy w ich miejsce powstanie droga. Kamienice na rogu ul. Jana z Kolna i Nowomiejskiej we wrześniu 2008 r. Miesiąc później podpisano umowę, która sprawiała, że te budynki wyburzono. Wciąż nie wiadomo, kiedy w ich miejsce powstanie droga.

6,8 mln zł z budżetu Gdańska kosztowało przesiedlenie kilkudziesięciu rodzin i rozbiórka kamienic przy ul. Jana z Kolna i Nowomiejskiej zobacz na mapie Gdańska. W ich miejsce miało powstać połączenie ul. Nowej Wałowej z ul. Jana z Kolna. Ustaliliśmy, że gdy rozbierano kamienice, urzędnicy już wiedzieli, że ta droga nie powstanie w dającej się przewidzieć przyszłości.



Rozbiórka kamienic przy ul. Jana z Kolna nr 19, 20 i 21 i przy ul. Nowomiejskiej nr 8, 9 i 10 oficjalnie była częścią "przedsięwzięcia inwestycyjnego pod nazwą Budowa ul. Nowa Wałowa z adaptacją wiaduktu kratowego" (nazwa zaczerpnięta z tytułu przetargu na rozbiórkę kamienic).

Okazuje się jednak, że nie miało to żadnego związku z budową głównej ulicy Młodego Miasta.

BPTO: nie nalegaliśmy na rozbiórkę tych kamienic

- Nikomu nie narzucaliśmy wyburzeń kamienic przy ul. Jana z Kolna. Ich rozbiórka nie miała dla nas żadnego znaczenia, gdyż projekt tzw. "małej pętli" realizowany nakładem finansowym BPTO ich po prostu nie obejmował i nie dotyczył - tłumaczy Dagmara Rozkwitalska z firmy BPTO Infra, która jest właścicielem kilkudziesięciu hektarów dawnych terenów stoczniowych i która buduje ul. Nową Wałową.

Tzw. mała pętla to nazwa odcinka ul. Nowej Wałowej od ul. Rybaki Górne zobacz na mapie Gdańska do ul. Nowomiejskiej. To ona właśnie miała zostać "przesunięta" w miejsce wyburzonych kamienic, aby ewentualnie móc stworzyć jedno wspólne skrzyżowanie z ul. Gdyńskich Kosynierów zobacz na mapie Gdańska.

Urzędnicy: Nie mamy pieniędzy na budowę tej ulicy

Na budowę nowej ulicy Nowomiejskej zrzucić się miał partner prywatny i miasto. Firma BPTO miała zbudować odcinek od ul. Nowej Wałowej do ECS, zaś miasto fragment od ECS do ul. Jana z Kolna (zobacz na pierwszej mapce po prawej stronie).

BPTO swój odcinek wybuduje do końca przyszłego roku. Miasto - nie wiadomo, czy i kiedy.

- Miasto planowało realizację przebudowy ul. Jana z Kolna wraz z fragmentem ul. Nowomiejskiej w tym samym czasie, co budowa ul. Nowej Wałowej przez partnera prywatnego, ale ze względu na brak środków miejskich synchroniczna przebudowa całego układu została podzielona na etapy - przyznaje Magdalena Kuczyńska z biura prasowego Urzędu Miasta Gdańska. - Niemniej jednak konieczność dokonania rozbiórek musiała nastąpić zgodnie z harmonogramem wynikającym z projektu partnerskiego, co jest zawarte w porozumieniu z BPTO.

Co jest w porozumieniu? To tajemnica

Porozumienie w tej sprawie między BPTO oraz miastem zostało zawarte w 2008 roku, a potem było jeszcze aneksowane. Co jest w jego ostatecznej wersji? Tego nie wiemy, bo urzędnicy odmawiają ujawnienia tego dokumentu. Tłumaczą to ochroną dostępu do informacji publicznej ze względu na interes prywatnego inwestora, czyli w identyczny sposób, jak przy nieudanym zagospodarowaniu wraz z Polnordem północnej części Wyspy Spichrzów zobacz na mapie Gdańska.

W odpowiedzi na nasze pytania dotyczące zmian w porozumieniu oraz dat ich zawarcia, otrzymaliśmy następująco brzmiące oświadczenie:

"Informujemy, iż musimy odmówić udzielenia odpowiedzi. Dostęp do informacji publicznej zgodnie z art. 5 ust. 2 może zostać ograniczony ze względu na tajemnicę przedsiębiorstwa, która została zdefiniowana w art. 11 ust. 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Umowa wraz z aneksami zawiera w swej treści dane organizacyjne, techniczne, finansowe podmiotów prywatnych. Wskazany został udział finansowy przedsiębiorstw w projekcie, szczegółowe zobowiązania stron w zakresie jego realizacji oraz odpowiedzialność majątkowa podmiotów. Załączniki stanowiące integralną część umowy zawierają dane osobowe, chronione odrębnymi przepisami prawa. Powyższe dane wypełniają definicję tajemnicy przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 11 ust. 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji."

Droga tylko do ECS-u

Wiadomo, że porozumienie z miastem zakładało - oprócz wyburzenia istniejącej zabudowy - przygotowanie przez BPTO własnym nakładem finansowym niezbędnej dokumentacji dla ul. Nowej Wałowej oraz "miejskiego" odcinka ul. Nowomiejskiej.

- BPTO, jako właściciel terenów postoczniowych, przygotował projekt budowy ul. Nowej Wałowej, w tym ul. Nowomiejskiej. Uzgodnienia z miastem przewidywały, że BPTO zbuduje odcinek od ul. Nowej Wałowej do rejonu Europejskiego Centrum Solidarności, a dalsza część będzie leżeć w gestii miasta - dodaje Rozkwitalska.

Teraz okazuje się, że jedynym dojazdem do ECS-u będzie ten fragment ul. Nowomiejskiej, który wybuduje BPTO. Z kolei budująca ECS Gdańska Infrastruktura Komunalna zbuduje tylko krótki, tymczasowy odcinek.

Czy kamienice przy ul. Jana z Kolna i Nowomiejskiej słusznie zburzono?

- W ramach budowy ECS-u wykonany będzie fragment ulicy o długości 30 metrów z jej włączeniem do istniejącego parkingu przy ul. Jana z Kolna zobacz na mapie Gdańska. Droga będzie miała nawierzchnię tymczasową z kostki granitowej, umożliwiającej wykonanie docelowej infrastruktury podziemnej - informuje Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik Gdańskich Inwestycji Komunalnych, odpowiedzialnych za budowę ECS-u.

Prawie 7 mln na wyburzenia i wysiedlenia

Od czasu, gdy po raz pierwszy wspomniano o konieczności budowy ul. Nowej Wałowej, parokrotnie zmieniała się koncepcja jej finansowania. Ostatecznie firma BPTO przejęła na siebie budowę odcinka od Bramy Oliwskiej zobacz na mapie Gdańska do ul. Nowomiejskiej, choć pierwotnie planowano, że koszt jego budowy pokryje miasto. Dzięki temu od razu na Młode Miasto wjedziemy także w rejonie kamienic przy ul. Robotniczej zobacz na mapie Gdańska.

Taki zakres budowy nie wymagał jednak wyburzenia budynków przy ul. Jana z Kolna, a zaledwie jednej kamienicy sąsiadującej bezpośrednio z tzw. żółtym wiaduktem zobacz na mapie Gdańska. Miasto jednak wykwaterowało wszystkie 43 rodziny, zamieszkujące zarówno w lokalach komunalnych przy ul. Jana z Kolna, jak i przy żółtym wiadukcie. Dodatkowo wypłacono rekompensatę dla 15 właścicieli lokali kolidujących z realizowaną w pełnym zakresie drogą.

Mieszkańcy wysiedleni z Jana z Kolna i Nowomiejskiej trafili na Chełm, Ujeścisko, do Wrzeszcza, Brzeźna i na Orunię. Cześć została w Śródmieściu Gdańska.

- Koszt pozyskania mieszkań na wykwaterowania osób zamieszkujących w lokalach komunalnych kształtował się na poziomie ok. 6,8 mln zł (bez mieszkań pozyskanych w ramach istniejącego zasobu gminy - tzw. "mieszkania z odzysku"). Wykwaterowania najemców lokali komunalnych realizowane były do lokali, które zostały zakupione na wolnym rynku (18), do lokali wybudowanych przez Gdańską Infrastrukturę Społeczną (9), do TBS-ów (2) oraz do lokali z zasobu gminy (14) - informuje Magdalena Kuczyńska z biura prasowego Urzędu Miejskiego.

Teraz czekamy na pieniądze z Unii

Gdy burzono kamienice, było wiadomo, że nic w ich miejsce w najbliższym czasie nie powstanie. Dopiero teraz miasto ma nadzieję, że być może uda się zdobyć środki z funduszy europejskich na lata 2014-20.

- Obecny projekt budowlany dla ul. Nowomiejskiej i Jana z Kolna nie posiada pozwolenia na budowę, a większość uzgodnień dokonanych na etapie projektowania traci ważność w tym roku. Obecnie nie jest planowana aktualizacja dokumentacji i realizacja tego zadania ze względu na brak środków na ten cel. Miasto będzie starało się uzyskać dofinansowanie na przebudowę ul. Jana z Kolna na zwężonym odcinku (od kładki nad torami i drogą do ul. Łagiewniki) wraz z fragmentem ul. Nowomiejskiej, w kolejnym okresie programowania projektów unijnych, czyli do roku 2020 - mówi Kuczyńska.

Gest Rejtana

Gdy we wrześniu 2011 r. rozpoczęto rozbiórkę historycznej pierzei ul. Jana z Kolna, protestowało m.in. Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, które walczyło do ostatnich chwil o zachowanie najbardziej cennej pod względem architektury kamienicy przy ul. Jana z Kolna 21.

Andrzej Duch, dyrektor wydziału urbanistyki, architektury i ochrony zabytków nazwał wówczas te działania "gestem Rejtana", gdyż wszystkie decyzje zapadły na etapie tworzenia planu zagospodarowania przestrzennego z roku 2004. Tyle tylko, że plany zagospodarowania to często koncert życzeń, bo na ich realizację przez lata nie ma pieniędzy. Nikt nie burzy przecież kamienic we Wrzeszczu, w miejsce których ma docelowo powstać Droga Czerwona lub poszerzona ul. Do Studzienki (Nowa Politechniczna)

Budowa już trwa

Budowa Nowej Wałowej trwa od 24 października ubiegłego roku, kiedy to plac budowy przekazano firmie Budimex. Kosztem 58,5 mln zł zbuduje ona jedną dwupasmową jezdnię, częściowo biegnącą na nasypie, częściowo na estakadzie oraz na nowym wiadukcie nad torami kolejowymi, będącym połączeniem ul. Rybaki Górne z Bramą Oliwską. Prace mają się zakończyć w kwietniu 2014 roku.

Dyskusja na temat ul. Nowej Wałowej

W poniedziałek 11 lutego, o godz. 16 w budynku Instytutu Sztuki Wyspa zobacz na mapie Gdańska odbędzie się otwarte dla wszystkich posiedzenie komisji rewitalizacji i rozwoju przestrzennego Rady Miasta Gdańska. W spotkaniu wezmą udział Wiesław Bielawski (zastępca prezydenta miasta ds. polityki przestrzennej), Andrzej Duch (dyrektor wydziału urbanistyki, architektury i ochrony zabytków), Marek Piskorski (dyrektor Biura Rozwoju Gdańska), Łukasz Pancewicz (architekt-urbanista z Wydziału Architektury PG, członek Towarzystwa Urbanistów Polskich i międzynarodowego zrzeszenia planistów ISOCARP) Maciej Berendt (specjalista ds. komunikacji), architekci - Jacek Dominiczak, Dorota Kochanowska, Jacek Friedrich oraz przedstawiciele firm BPTO i Drewnica Development, czyli właściciele terenów postoczniowych.

Opinie (229) 9 zablokowanych

  • Ciekawe .. (1)

    Ciekawe czy burzymurki miały zgodę Konserwatora Zabytków, Architekta Miasta itd. Ciekawe kto PERSONALNIE podpisał się pod zezwoleniem na burzenie kamienicy. Bardzo proszę o nazwisko i funkcję. To chyba nie jest tajne?

    • 11 0

    • wszystko musiało być dopięte na ostatni guziczek

      skoro siedzisz na garnuszku adamowicza wszystko podpiszesz i na wszystko musisz się zgodzić.

      • 1 1

  • Nie wiem, dlaczego nie podaje się nazwisk , inżynierów , projektantów , urzędników ?

    Nikt nie wie kto zezwolił zburzyć dom, kto budował drogę itd.

    • 7 4

  • kolejny żart Adamowicza (1)

    jak mu coś nie wychodzi i wydał przy tym kilka milionów to wtedy stosuje taktykę:
    "urzędnicy odmawiają ujawnienia tego dokumentu. Tłumaczą to ochroną dostępu do informacji publicznej ze względu na interes prywatnego inwestora"

    A chodziło mu tylko o to żeby ten jego wymysł (ECS) miał elegancką panoramę, co mu szpeciły tamte budynki.

    • 12 1

    • sprawa dla prokuratora

      • 1 1

  • ciekawi mnie, kto tam ze znajomych Adamowicza

    kupił już parcele w Młodym Mieście.

    • 10 1

  • miasto powinno dbać o tereny postoczniowe choćby Młyniska

    Widać że miasto nie stać na budowanie a czasami nasuwa się pytanie czy nie warto odrestaurować tego co się ma?

    • 6 1

  • Budyń ty ludzka glisto!

    Budyń ty chciwa, sprzedajna, skorupowana i zakochana w swoim jajogłowym obliczu glisto - jeszcze przyjdzie na Ciebie czas, za niegospodarność, olewanie miasta i jego mieszkańców, za budowanie sobie pomików takich jak ECS i żerowaniu na ludzkiej krzywdzie, pójdziesz na zasłużony odpoczynek na ulicę Kurkową złodzieju!!!

    • 12 2

  • Wyburzyć te stare budy!!! (3)

    Na remonty nie mają pieniędzy, wykupić nie dają, grzyb, pleśń, i na łeb się sypie. A rozp... to w diabła, bo i tak się samo zawali za chwilę, i jeszcze ktoś ucierpi. Na długiej, i w Malborku są zabytki do oglądania. I wystarczy.

    • 3 8

    • pustak...tak się niszczy polską kulturę nie tędy droga (1)

      zostaną ci ulice !

      • 1 0

      • Ulice należą do miasta.

        • 0 0

    • Nie pozwolą wykupić mieszkania w budynku ,który jest w planach przewidziany do wyburzenie.To za drogo miasto kosztowałoby .Inaczej płaci się za mieszkania komunalne ,a inaczej za własnościowe.Na remonty ,nigdy nie było pieniędzy,pomimo płaconego czynszu. Dopiero teraz ,kiedy lokatorzy wykupili mieszkania,remontują je z własnych środków

      • 0 0

  • Burzyć burzyć burzyć (1)

    Wyburzyć ten barak Budynia, za takie rządy dziękujemy

    • 7 3

    • A gdzie się schowa?

      • 0 0

  • Wychowałem się i wyrosłem (nie na menela) (1)

    przy tych ulicach.Mam już siwą głowę.Przez całe dziesięciolecia patrzyłem z przerażeniem,jak ta dzielnica UMIERA!!!!Najpierw pod topór poszła Fundacja Rennera.Potem w porywie gigantomanii gierkowscy urzędnicy wykosili całe sekwencje ulicy Robotniczej i Jaracza pod planowaną rozbudowę stoczni,która nigdy nie nastąpiła.Krótko po tym wybudowano na pustkowiu szkaradną przychodnię stoczniową.Potem wyrąbywano na chybił trafił kamienice przy Jana z Kolna.Teraz wycięto KOMPLETNIE BEZ POWODU całą pierzeję,anonimowo,ale za to w majestacie prawa(?).Wstawiono za to betonowego potwora ECS-u,który ma zastąpić stoczniowe dżwigi i pracę dla tysięcy ludzi.Pomarli już tutejsi autochtoni-moi szkolni przyjaciele (Klaus,Karl i Gudrun),z którymi bawiłem się na przerwach między lekcjami.Chyba lepiej,że już tego nie widzą...

    • 19 2

    • masz rację!!!!!opowiadaj i krzycz może to dotrze do jakiegoś jolopa'że tu nasze korzenie, i NASZA OJCZYZNA
      Wygląda na to że rządzacy się diabeł wie skąd wzieli i niszcza i niwecza Polskość dla blichtru i pieniędzy!!!

      • 3 1

  • Mieszkałem tam 20 lat (9)

    I było wszędzie blisko . Ale domy były 100 letnie i coraz bardziej zagrzybione i piwnice zalewane wodą podskórną. To jest fakt.Zimą ściany przesiąkały bo były pół na pół z drewna + cegła tzw. pruski mur. Ile by to jeszcze postało? A tak dostalim mieszkania lub pieniądze . Kto by od nas kupił takie mieszkanie? Fakt : niektórzy mieszkali tu i 50 lat i dłużej i trudno się było rozstać. Ale ja nie mogę powiedzieć ,że mi się krzywda stała.Wręcz przeciwnie: Niech takie pomyłki zdarzają się częściej , bo my na tym wszyscy zyskalim. A te ciągłe uroczystości pod pomnikiem , kiedy ulicę nam zamykali, a te hałasy z koncertów na stoczni późno w noc .Jest co wspominać , ale bez żalu. Po prostu jak w teatrze: zmiana dekoracji .Niech żyje Adamowicz i jego ekipa! Miało się ten mały łut szczęścia . Teraz byśmy pewnie łapali się za głowę co remontować najpierw , a za dziesięć lat do rozbiórki.

    • 5 11

    • (2)

      Hm, no właśnie ciekaw jestem,co o tym myślą byli mieszkańcy,jako najżywotniej zainteresowani...? Biadolą,że wszędzie było blisko,a nie jest? Radują ,że bez wkładu własnego dostali szansę zamieszkania na nowym?

      • 0 1

      • retoryka?

        • 0 1

      • Mieszkalem tam przeszlo 30lat!

        Nie narzekalem na uroczystosci pod Pomnikiem,bo to nasza pamiec i historia!Menelstwo,niestety,bylo zwlaszcza na Nowomiejskiej i Kosynierow,Robotnicza nie lepsza...Ciekawe kiedy sie rozsypia te dwa 'wiezowce'zbudowane w'62 roku.Fakt idealnie skomunikowane,ale czy bezpieczne?.Baraki po budowie 'zieleniaka'rozebrano czesciowo ,calkiem niedawno,na parking.Ma tam stanac jakis wiezowiec- tryton.Ciekawe czy doczekam,za mojego zycia,bo wiecej wizualizacji jak realu w tej czesci srodmiescia...ECS to jedno wielkie'nieporozumienie'.Wystarczylo, zaadoptowac historyczna stolowke i sale BHP,na muzeum.Ale przeciez byla kasa do przemielenia.Dziesiatki tys.$ i setki tys.PLN!Apetyt matecznika PO nie zna granic...Jak pisalem wczesniej kasa dla kolesiow pontona,borsuka i budynia!!!

        • 7 3

    • wejdz mu przez lejek !!!

      To nie twoja wygoda tu się liczy! Tu się zaciera historię! Trzeba było po 10 latach mieszkania tam dokonać zaniany na Sworne Gacie!
      Zniszczono piękną kamienicę!!Gdzie był konserwator?
      A ty jak piszesz" zyskalim" to się nie wypowiadaj bo za dużo "stracilim"

      • 6 2

    • (1)

      Tak się dzieje z każdym domem ,gdy nie dba się o niego.Miasto pobierało czynsze,ale nic od siebie.Mój dom ma grubo ponad 70lat. Po ulewach ,wody gruntowe zalewały piwnice.Z własnych środków remontowych wspólnoty wyremontowaliśmy .Czy skutecznie ?To się okaże .

      • 4 0

      • ...tylko wy się burzyliście jak chcieli wam czynsz podnieść. My w nowych budynkach spółdzielczych cały czas płacimy pond stówę tylko na sam fundusz remontowy. A wy to tyle całego czynszu nawet nie chcieliście płacić. To za co mieli te budynki remontować.

        • 0 0

    • Wiesz co, jakby

      wsadzono w te budynki 200 baniek, tak jak w ECS, to byłaby perełka...

      • 6 0

    • Właśnie potwierdzasz tezę PO i Tuska

      LICZY SIĘ TU I TERAZ

      • 1 1

    • dobra a jakby w te domy włożyć 3, 4 miliona?

      Czyli połowę tego co poszło na wyburzenie i lokale zastępcze? Nie wolałbyś mieszkać w tych kamienicach w wysokim standardzie i nadal mieć wszędzie blisko? Przypadłości o których piszesz to wynik nie starzenia się domu ale zaniedbań administratora.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane