- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (167 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (89 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (205 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 5 Schody samoróbki zastąpi chodnik (39 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (181 opinii)
Kapryśna zima niszczy redłowski klif
Wahająca się w granicach 0 stopni Celsjusza temperatura jest dla klifu redłowskiego gorsza niż sztormy. Postępująca erozja sprawia, że przy wysokim stanie wody nie da się już przejść plażą z Orłowa do Śródmieścia, a kolejne nawisy ziemi i gliny lada chwila się osuną.
Wszystko przez łagodną zimę, a dokładniej wahającą się temperaturę, która powoduje zamarzanie i odmarzanie gruntu. Przy przymrozku na zboczach klifu powstaje bowiem tzw. lód włóknisty, czyli cieniutkie igiełki lodu przetykające grunt, który unosi się o kilka centymetrów. Po rozmarznięciu sucha i luźna nawierzchnia odpada od klifu, nawet bez pomocy wiatru czy deszczu.
- Zazwyczaj miało to miejsce wiosną, gdy kończyły się mrozy, ale teraz mamy taką pogodę, że zjawisko erozji może występować wcześniej. Jeśli ktoś decyduje się na spacer plażą w rejonie klifu, musi bardzo uważać - przestrzega Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni.
Na erozję ma też wpływ padający deszcz, który dla klifu jest groźniejszy niż sztormy i rozbijające się o jego krawędź fale. Ściany klifu w dużej mierze są bowiem gliniaste i nie przepuszczają wód opadowych. Sprawia to, że spora część gruntu jest po prostu spłukiwana, tworząc bruzdy, które dodatkowo osłabiają grunt.
Czytaj także: Klif się cofa. Kiedy góry nad morzem?
Wysokość klifu w Redłowie sięga w niektórych fragmentach nawet 40 metrów - czyli mniej więcej wysokości 12 piętra. W niektórych miejscach ściany są niemal pionowe, a nad nimi wydeptane ścieżki. Lepiej jednak nie ryzykować i wybrać wytyczony w pewnej odległości od urwiska oficjalny szlak. Zwłaszcza, że miejsce to jest rezerwatem objętym ochroną.
Zobacz jak klif wyglądał w 2009 roku.
Opinie (127)
-
2015-02-06 20:21
a taki ładny był
amerykański
- 3 0
-
2015-02-06 19:21
Powbijajcie pale , które tam były od czasów przedwojennych .
- 1 1
-
2015-02-06 14:17
No pewnie, najlepiej zgonić na kapryśną zimę.... (16)
Trzeba było za w czasu pomyśleć i zabezpieczyć klif orłowski.
- 46 38
-
2015-02-06 14:23
sprawdź mapę (7)
potem dowiedz się co znaczy słowo "rezerwat"
- 9 5
-
2015-02-06 14:40
(5)
Ten rezerwat powoli znika. Czy nie lepiej dać już sobie spokój z tym "rezerwaceniem" i zacząć chronić brzeg zanim wszystko zabierze morze? Spójrzcie na zdjęcia przedwojenne, ile tego terenu już nie ma! Mamy czekać do czasu, kiedy już domy będą się walić do morza?
- 7 10
-
2015-02-06 15:33
erozja klifu zaczęła się od budowy portu w Gdyni (2)
takie sa prawa fizyki. To co człowiek zabiera morzu, morze w dwójnasób odbiera człowiekowi, czyli w praktyce - "wżera" się w ląd, tam, gdzie nie jest obetonowany. Także budowa bulwaru nadmorskiego ponad 40 lat temu wzmogła na pare lat obrywy klifu. Podobnie dzieje sie wskutek budowy ( w 1938 r) portu we Władysławowie. Port zatarasował drogę budulcowym pisakom i mierzeja helska w niektórych miejscach podczas sztormów niemal się przerywa..
Próba ujarzmienia sił morza, to typowa walka z wiatrakami albo syzyfowa praca... i ogromne, ogromne koszty wyrzucone w morze.- 11 0
-
2015-02-06 16:16
To że Mierzeja Helska się prawie przerywa to pikuś. (1)
Raz już taki oderwany kawałek prawie zatonął. Na szczęście w porę przyjechali strażacy.
- 2 1
-
2015-02-06 19:14
mierzeja? a myślałem, że to półwysep. co za kiep ze mnie
- 2 0
-
2015-02-06 15:38
m ciebie juz nie bedzie , nic nie jest wieczne .... (1)
- 1 0
-
2015-02-06 16:03
Cóż, z tym się zgadzam. Ziemi i ludzkości też jeszcze niedawno nie było, a niedługo znów nie będzie. A cóż dopiero taki klifik...
- 5 0
-
2015-02-06 15:28
Takich jak to to sie powinno własnie do rezerwatu wsadzac:)
Niema znaczenia jak sie nazywa kto decyduje gdzie jest rezerwat??Urzędasy Rezerwat po to jest by był chroniony przed ludźmi ale nie poto by pozwolic na samo zniszczenie jego !!
- 1 10
-
2015-02-06 14:54
Tia, zalać betonem na całej długości i wysokości... (3)
Nie jestem wielkim fanem drużyny prez. Szczurka, ale z takimi pretensjami, to do Matki Natury chyba. Zabezpieczyć to można jakiś niewielki fragment, a nie taki kawał krajobrazu. Poza tym tam jest pięknie bo naturalnie i jak się poosuwa, to dalej będzie pięknie i naturalnie.
- 12 3
-
2015-02-06 15:05
wystarczy raz wroku dosypać plaży jak winnych miejscach. (2)
- 1 12
-
2015-02-06 18:28
O ja cie. Ze tez eksperty sie nie zorientowaly, ze to takie proste.
- 3 0
-
2015-02-06 16:34
Idź do szkoły glupcze
- 6 1
-
2015-02-06 15:26
Horała już szuka winnego... (2)
- 5 4
-
2015-02-06 17:44
lecz się...
.
- 0 2
-
2015-02-06 17:15
hehe, jak zawsze i na wszystko. Beka z gościa.
- 1 0
-
2015-02-06 17:42
Zabezpieczenie wysokiego brzegu
- KOLOSALNE koszty
- 1 0
-
2015-02-06 18:39
moje trzy grisze
Próbowałbym wzmocnić klif systemem kolejek linowych. Prez. Szczurek w kolejkach widzi przyszlosc Gdyni
- 4 3
-
2015-02-06 16:11
a nie mozna np 50 m od brzegu usypac walu z duzych kamieni? nie byloby fal itd (1)
- 3 3
-
2015-02-06 18:39
Wtedy deszcze i wiatry złagodziłyby stoki, po czym wkroczyłby las. Ostatecznie wyglądałoby to tak samo, jak wzdłuż bulwaru. Piaszczyste zbocza to nie skały, długo nie postoją w pionie. To, że pionowe elementy tam są, jest właśnie wynikiem ciągłej aktywności klifu.
- 3 0
-
2015-02-06 14:50
jeden klifek (1)
nad atlantykiem o sa dopiero klify
- 4 6
-
2015-02-06 18:34
Piaszczyste czy skaliste? To dwie zupełnie różne bajki.
- 1 0
-
2015-02-06 18:31
klif Redłowski klif Redłowski
Klif Redłowski pozostawmy w spokoju - natura się obroni
- 3 4
-
2015-02-06 18:05
To miejsce jest jednak rezerwatem i nie prowadzone są tam żadne działania ochronne brzegu. "
poki jeszcze czas, znies lub przeksztalcic nazwe "rezerwat" i zaczac dzialac!!!
- 3 3
-
2015-02-06 17:21
Jacy jesteśmy ?
Natura dała i sobie koryguje.I tak od zarania.
- 4 1
-
2015-02-06 17:18
Prędzej czy później trzeba będzie ten teren zabezpieczyć.
Cyba że chcemy aby osiedle wylądowało w Bałtyku. Przecież kawałeczek jest tam zabezpieczony opaską. Chroni stanowiska artylerii nadbrzeżnej. Nie widzę powodu aby nie można było czegoś podobnego pociągnąć dalej. Inaczej za kilkadziesiąt lat nie będzie rezerwatu, a falochron i tak trzeba będzie w końcu zbudować.
- 8 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.