• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Katarzyna i Marcin P. zostają w areszcie. Śledztwo ws. Amber Gold co najmniej do końca roku

Katarzyna Kołodziejska
9 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Marcin P. wychodzi uśmiechnięty z przesłuchania w gdańskiej prokuraturze w sierpniu ub.r. Kilka tygodni po tym sąd zgodził się na areszt dla niego. Marcin P. wychodzi uśmiechnięty z przesłuchania w gdańskiej prokuraturze w sierpniu ub.r. Kilka tygodni po tym sąd zgodził się na areszt dla niego.

Założyciele i właściciele Amber Gold w najbliższym czasie nie wyjdą na wolność. O dodatkowym areszcie dla nich zdecydował we wtorek gdański sąd. W przypadku Katarzyny P. kończyła się poprzednia kara i prokuratura wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie aresztu, natomiast Marcin P. zaskarżył poprzednią decyzję w swojej sprawie, ale sąd ją jednak podtrzymał. Śledztwo w sprawie parabanku trwa i na pewno nie skończy się w tym roku.



Katarzyna P., podobnie jak jej mąż, usłyszała zarzut oszustwa na dużą skalę. Prokuratorzy po raz kolejny przedłużyli jej areszt. Katarzyna P., podobnie jak jej mąż, usłyszała zarzut oszustwa na dużą skalę. Prokuratorzy po raz kolejny przedłużyli jej areszt.
Katarzyna P. przebywa w areszcie od połowy kwietnia, jej mąż Marcin od końca sierpnia ub.r. Oboje usłyszeli m.in. zarzut oszustwa na dużą skalę. W przypadku małżeństwa zachodzi obawa matactwa, dlatego śledczy chcą, żeby oboje zostali w areszcie.

Mecenas Katarzyny P. broni swojej klientki. - Wbrew temu, co twierdzi prokuratura, nie zajmowała się sprawami finansowymi w Amber Gold, o czym mają świadczyć zeznania świadków oraz jej męża - twierdzi Łukasz Daszuta.

Zdaniem obrońcy podejrzana nie chce też utrudniać postępowania, o czym z kolei ma świadczyć fakt, że stawiała się na każde wezwanie prokuratury, nawet po postawieniu jej pierwszych zarzutów.

Czy twoim zdaniem sprawa Amber Gold zostanie w całości wyjaśniona?

Tymczasem Marcin P. zaskarżył decyzję sądu ws. przedłużenia aresztu dla niego. Rozprawa w tej sprawie odbyła się także we wtorek. Sąd apelacyjny podtrzymał jednak opinię sądu niższej instancji. Małżonkowie nie zostali dowiezieni do Gdańska na rozprawy w swoich sprawach - na co dzień są przetrzymywani w areszcie w Piotrkowie (Marcin P.) i w Łodzi (Katarzyna P.).

Można niemal ze stuprocentową pewnością przypuszczać, że prokuratura będzie wnioskować o kolejne przedłużenia aresztu dla małżeństwa P. do końca śledztwa. A to z pewnością potrwa jeszcze wiele miesięcy.

- Pracujemy nad tą sprawą pełną parą - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. - Śledztwem zajmuje się sześciu prokuratorów i grupa specjalistów z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Należy jednak pamiętać, że sprawa wymaga czasu. Z jednej strony ze względu na skomplikowaną materię, a z drugiej z uwagi na liczbę świadków, których musimy przesłuchać. To nie tylko pracownicy firmy, ale przede wszystkim poszkodowani, których jest prawie 10 tys. Musimy dokładnie sprawdzić kto ile pieniędzy zainwestował, ile ewentualnie zarobił itd. - wyjaśnia prokurator Kopania.

Prokuratura czeka na zleconą przez siebie opinię rachunkową, którą przygotować ma 20 specjalistów z tej dziedziny. Opinię do końca tego roku mają opracować eksperci z zespołu zarządzania ryzykiem nadużyć spółki Ernst&Young Audit.

- Na dziś mogę powiedzieć, że większość materiału dowodowego mamy zgromadzone. Teraz trzeba to wszystko przeanalizować i zweryfikować. - tłumaczy Kopania.

Kiedy więc zakończy się śledztwo i ruszy proces ws. małżeństwa P.? - Na pewno nie do końca tego roku, ale dziś nie jestem w stanie określić konkretnego terminu - mówi nam prokurator Krzysztof Kopania.

Marcin P. jest podejrzany o 17 przestępstw, a jego żona - o 12. Prokuratura - obok oszustwa znacznej wartości - zarzuca im m.in. prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej, poświadczenie nieprawdy w oświadczeniach o podwyższeniu kapitału zakładowego kilku spółek grupy Amber Gold, naruszenie ustawy o rachunkowości oraz kodeksu spółek handlowych.

Oboje nie przyznają się do winy. Grozi im 15 lat więzienia.

Miejsca

Opinie (137) 2 zablokowane

  • a sianko .... (1)

    robi sianko na kontach antyle , karaiby i jeszcze dalej , za 10 lat wyjdą z paki bogatsi o następne 400 mln zł

    • 44 1

    • 10 lat?,to zart prawda?.Na pewno to zostanie zamiecione pod dywan,jak wszystkie afery za czasow PO!

      • 5 2

  • 10 lat i ciepłe kraje czekają na oszusta! (1)

    Taki oszust, ktory okradł tysiące ludzi powinien siedzieć w pierdlu aż nie odda ostatniego grosza plus odsetki jak w kredycie czyli x2 = dożywocie o chlebie i wodzie. Natomiast rzeczywistość jest kuriozalna i my wszyscy zrzucamy się teraz na 100 opinii specjalistów od finansiery za grube miliony i cele o podwyższonym,standardzie jak przystało na biznesmena. Natomuast kasa z przekrętów leży na Antylach i willa czeka na Malediwach. Proszę aby ktoś za 10 lat przypomniał sobie tą sprawę gdy szanowny pan Marcin P. będzie odlatywał z aresztu wprost do ciepłych krajów i zrobił reportaż jak się żyje oszustom w białych kołnierzykach po odsiadce, niech społeczeństwo wtedy oceni wymiar sprawiedliwości w naszym kraju.

    • 7 3

    • Chyba,że z aresztu w eskorcie ochroniarzy wejdzie na pokład samolotu.Tak mi się wydaje.A jak skończył Grobelny?Wydaje mi się,że na krzywdzie ludzi daleko sie nie ujedzie.Lepiej życ biedniej ,ale uczciwie.

      • 2 1

  • taaaa

    • 2 1

  • Przed wyborami 2014 pewnie sprawa sie nie zakonczy ! (2)

    Media jak narazie zakonczyly informacje ze sledztwo doprowadzilo poki co trop do jakiejs '' mafii czy mafii rosyjskiej w zwiazku z tym sponsorem co wylozyl kase na start '' i tez nie wiadomo czy to prawda i jakos dziwnie sprawa powoli cichnie i sie rozmywa a pieniadze nagle tez w powietrzu sie rozplynely jakby nikt nie byl w stanie sprawdzic gdzie je przelano. W takich sprawach przewaznie nic nie znika w powietrzu ale jakos dziwnie nagle trudno im sie wszystko sprawdza . Jak maja sledczy czy skarbowka namierzyc babcie z warzywniaka co sie pomylila o 5 zlotych to szybko to potrafia a jak znikaja miliony to nikt nic nie wie ! dziwne !przeciez tam bylo wielu pracownikow , ksiegowych i bankowcow to oni tez nic nie wiedza ?

    • 42 2

    • Obstawiam teze ze mieli wysoko postawiona ''Wtyczke '' w Urzedzie Skarbowym !

      Skoro dokumenty sa '' czyste '' to taki przewal bez pomocy kogos z skarbowki jest raczej nie mozliwy oraz dobra ksiegowa jest potrzebna ! Taka mam prywatna teze . Bo ktos musial te papiery finansowe przez US przepuszczac i jest nierealne aby nikt nic nie wiedzial ,,poprostu jest nierealne tybardziej ze to chodzi o miliony i faktury oraz przelewy tez na miliony oraz hadel kruszcami na co potrzeba koncesji wiec taki walek bez pomocy urzedu skarbowego jest raczej nierealny . ! To funkcjonowalo dosyc dlugo i bylo kreowane na pelen legal a kazdy dobry urzenik z ksiegowa majac dokumenty byli w stanie ocenic ze to przewal . Choc moze sie myle !

      • 7 2

    • problemem w takich sprawach jest czas i trwanie bez wynikow !!!!!!!!!!!

      Po tak dlugim czasie jak kiedys jakies media podaly jezeli mieli '' wspolnikow i kogos w skarbowce etc'' to papiery juz zdazyli zapewne '' wyczyscic ''i zatuszowac wiele spraw . Przewaznie sledztwa tzw. finansowo podatkowe '' kocza sie niczym ze wzgledu wlasnie na dlugie procedury . W tym czasie wszelkie sluzby jak CBA juz powinny sledzic i namierzac po cichu sprawy z drugiej strony czy domniemanych wspolnikow lub sposoby wytransferowania kasy . Tak mysle i moze tak jest ale poki co widac ze skoro jest '' usmiechniety '' to jakos glowny oskarzony jest wesolutki i co ludzie maja sadzic ?

      • 4 0

  • Czyzby slup komus podpadl?

    Az sie zdziwilem.

    PS.
    Co ze zwrotem pieniedzy za bilety z tanich linii? Ja gdybym komus ukradl 50 zl to bym skonczyl od razu z wyrokiem, a tutaj - nie ma winnych, nie ma zwrotu (oczywiscie obiecywali). Kanal.

    • 10 0

  • smutna refleksja

    Ile czasu zajmuje służbom czyszczenie niewygodnych informacji...

    • 13 0

  • Tęsknie za tanimi liniami...

    Fajnie mi się latało tanimi liniami,szkoda że już nie ma czym latać Polska rodzina,ale na szczęście jest Polski bus- wczoraj jechałem w 3 osoby-30zł z krakowa do Gdańska rewelacja,tylko dość długo,samolot 1h a autobus 11.5h.Niestety jestęśmy w uni a zarabiamy grosze więc trzeba polować na okazję.

    • 7 4

  • widziałem podobne dwa robale na sierści mojego psa..... (2)

    ..kupiłem środek na owady i zastosowałem go i po problemie sierść jak nowa.....

    • 4 0

    • (1)

      ..,no to teraz pora prysnąć sobie w ryj

      • 0 3

      • Sobie w ryj pryśnij Ja - czyli kto niemoto.

        • 0 1

  • Moze tez w celi bedzie na rurze tanczyc ????? ,,, byla juz jedna Katarzyna tancereczka :))

    Czy w celi jest rura do tanca ?:)

    • 5 0

  • co by nie mówić o tym cwaniaczku

    kolejnky, który siedzi i długo bedzie siedział BEZ WYROKU sądu.

    Wot państwo prawa i demokracja.

    • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane