• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy roboty wrócą na al. Piłsudskiego w Gdyni?

Patryk Szczerba
29 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Negocjacje przeciągają się, ponieważ szacunki mówią, że dodatkowe prace mocno uszczuplą budżet miasta. Negocjacje przeciągają się, ponieważ szacunki mówią, że dodatkowe prace mocno uszczuplą budżet miasta.

Jesienny wyciek wody przerwał prace przy budowie kolektorów pod al. Piłsudskiego zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. W nasączonym wodą gruncie nie można było prowadzić dalszych robót. Miasto wciąż negocjuje z wykonawcą - firmą Doraco - koszty dodatkowych prac. W grę może wchodzić kwota nawet kilku milionów złotych.



Kto zawinił w trakcie budowy kolektorów pod al. Piłsudskiego?

Mija prawie rok od planowanego terminu zakończenia w Gdyni robót w ramach projektu "Ochrona wód Zatoki Gdańskiej" wspieranego przez UE. Inwestycja była potrzebna, by woda zawierająca smary, wycieki oleju itp. nie spływała bezpośrednio z ulic do morza.

Początkowo pojawiły się problemy z uruchomieniem przepompowni oraz kanałem, którym miały do niej trafiać ścieki. Jesienią zeszłego roku robotnicy zeszli z jezdni, bo na jednym z fragmentów ulicy natrafili na podmokły grunt.

Wiosną mieli wrócić. Jak tłumaczyli przedstawiciele firmy Doraco, zaskoczyła ich jednak tzw. kurzawka, podczas której grunt zachowuje się jak bagno lub ruchome piaski. Wyciek musiał zostać zatamowany. Do dalszych prac konieczne były też opracowania hydrologiczne. Te zostało wykonane.

Dlaczego więc prace nie ruszają?

- Wciąż negocjujemy z wykonawcą koszty, które będziemy musieli ponieść w związku ze zmianą zakresu prac. Rozmowy nie są łatwe. Firma stawia spore żądania finansowe, które rozmijają się z naszymi możliwościami. Czekamy na to, by zostały one obniżone - wyjaśnia Teresa Horiszna, naczelnik wydziału inwestycji w Urzędzie Miasta Gdyni.

Nie wiadomo, jak długo potrwają negocjacje. Określonego terminu ich zakończenia nikt w prawie nie określił. Obydwie strony milczą także na temat kwot, których dotyczą rozmowy. Jak udało się nam jednak ustalić, wartość dodatkowych prac może sięgać sum znacznie przekraczających milion złotych. Przypomnijmy, że koszt całej inwestycji miał początkowo wynieść 18 mln zł.

- Dokumenty są gotowe, możemy praktycznie od zaraz przystępować do pracy. Dopóki nie zakończą się negocjacje nie będziemy jednak udzielać żadnych informacji w tej kwestii - ucina spekulacje Wojciech Fait z firmy Doraco.

Miejsca

Opinie (46)

  • to jest tak jak najpierw się robi a potem się myśli

    • 5 0

  • Po co sie denerwujecie

    Dzieki tej rozkopanej drodze moge poczuc sie jak w Gdansku i nie jest to przyjemne uczucie ale jest to ostrzezenie jak PO dorwie sie do wladzy w Gdyni to tak bedzie wygladac cale miasto :)

    • 3 4

  • Palec i główka to (1)

    szkolna wymówka. Kurzawka , soczewki wodne, podmięknięty grunt, to tylko pretekst, aby negocjować następne miliony bo zaniżono ofertę w celu wyeliminowania konkurentów. Naważone piwo trzeba wypić.

    • 2 0

    • ten wpis dotyczy:
      Niech Doraco zerwie kontrakt (1) 2013-05-29 15:10

      • 1 0

  • A już myślałem, że mamy taką technikę, że prace wykonują Roboty, a dziennikarz

    pisząc roboty się zwyczajnie pomylił....

    • 1 0

  • Doraco to szwindelska firma

    i tyle w temacie

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane