• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierownik robót oskarżony po śmiertelnym wypadku

piw
14 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Zdjęcie wykonane przy placu budowy tuż po wypadku. Zdjęcie wykonane przy placu budowy tuż po wypadku.

Pod koniec października ubiegłego roku 53-latek wpadł do zbiornika z betonowym dnem, znajdującego się na placu budowy przy al. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. Prokuratura dokładnie zbadała sprawę i oskarżyła o zaniedbania kierownika robót.



Do wypadku doszło 24 października zeszłego roku na terenie budowy biurowca przy al. Grunwaldzkiej w Gdańsku.

53-latek zatrudniony był w charakterze kierownika robót budowlanych. W trakcie przeprowadzania odbioru wykonania izolacji zbiornika retencyjnego spadł na jego dno, uderzając głową w betonową powierzchnię. Mimo podjętej od razu akcji ratunkowej mężczyzna nie przeżył.

- Jak wynika z opinii sądowo-lekarskiej poszkodowany zmarł w wyniku doznanych ciężkich uszkodzeń mózgu, towarzyszących rozległemu złamaniu kości czaszki. Jak ustalono, zbiornik miał około 7 m wysokości. Posiadał otwory, które nie były zabezpieczone. We wnętrzu znajdował się podest pośredni, na którego krawędzi bezpośrednio przed upadkiem stał pokrzywdzony, oglądając wykonane prace. Wysokość, z której spadł wynosiła 3,6 m - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Według prokuratury przyczyną zdarzenia był brak zabezpieczeń przed upadkiem z wysokości. Osobą, która była odpowiedzialna za higienę i bezpieczeństwo pracy był kierownik robót stanu surowego zatrudniony przez jedną z firm podwykonawczych. I to właśnie on objęty jest aktem oskarżenia w tej sprawie.

- Prokurator zarzucił mężczyźnie niedopełnienie obowiązków. Nie zapewnił on bowiem ani zbiorowych środków chroniących przed upadkiem z wysokości, ani środków ochrony indywidualnej. Naraził w ten sposób pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, w wyniku czego nieumyślnie spowodował jego śmierć - tłumaczy Wawryniuk.
Przesłuchany w trakcie śledztwa kierownik stanu surowego inwestycji nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, odmówił przy tym składania wyjaśnień.

Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ.
piw

Opinie (104) 10 zablokowanych

  • (1)

    Ostatecznie każdy odpowiada za siebie... Jak łatwo pomyśleć - byłem na tym pomoście 100 razy, nic się nie wydarzyło, wejdę 101 raz. Wystarczy spojrzeć na rusztowania licznie ocieplanych budynków żeby zobaczyć osoby bez kasków, bez butów ochronnych, bez wyobraźni skaczących po pomostach. I co roku kilka kobiet zostaje wdowami, a kilka dzieci sierotami. Bo w kasku było za gorąco.

    A Pana kierownika teraz będą trzepać na wszystkie sposoby. Będzie musiał wykazać że na budowie było wystarczająca liczba kasków, uprzęży, że każdy pracownik był przeszkolony. Pewnie dostanie zawiasy, sumienie będzie go ciążyło do końca życia.

    • 10 2

    • Jeśli był sumienny i było to jedynie niedopatrzenie, przeoczenie, to faktycznie trauma.

      • 0 1

  • Stanowisko kierownicze to odpowiedzialnosc (2)

    Nie kazdy o tym pamieta,

    • 59 2

    • (1)

      Odkrywcze

      • 3 0

      • Niestety odkrywcze. W natłoku pracy czasem się o tym nie pamięta lub odsuwa na drugi plan.

        • 0 1

  • kierownik robot budolwlanych (3)

    przykro mi , ze ten padl umarl ,ale sam byl kierownikiem robot budowlanych . Chyba przeszedl kurs BHP I wiedzial co nalezy uczynic w trosce o swoje bezpieczenstwo. Czy to nie teraz czas na szukanie kozla ofiarnego ?

    • 135 8

    • (1)

      Nie, barierka leżała w gestii kierownika stanu surowego i jakby nie było to jest to niedopełnienie obowiązków.

      • 4 1

      • Każdy przechodzi kurs bhp. Milion razy uważa, ale oprócz przestrzegania bhp zajmuje się też swoimi obowiązkami związanymi z pracą. No i jeden nie zabezpieczył, a drugi miał głowę zaprzątniętą czymś innym i stało się. Zbiegły się niepomyślne okoliczności. Stosowanie zabezpieczeń nie zwalnia ze zwracania uwagi na bezpieczeństwo, a zwracanie uwagi nie zwalnia ze stosowania zabezpieczeń.

        • 0 0

    • kierownik to kierownik, kieruje i nadzoruje.

      a nie że kieruje jak trzeba odebrać wypłate, a jak trzeba przypilnować to już kierownikiem nie jest.

      • 4 2

  • o kurczę jakieś oskarżenie!

    bo ktoś miał biały kask? tylko dlatego to oskarżenie padło?
    i co tak słabo działa ta prokuratura gdzie reszta oskarżonych? kozioł ofiarny bo jakaś ustawka by zatkać buźki co niektórym, bo w państwówkę to by też uderzyło i za dużo głów by poleciało może od razu śledztwo to przenieść do innego miasta nie z układu!
    Gdzie akty oskarżeń za śmierć zwykłych pracowników co ponieśli w czasie pracy! bo o tym jakoś cisza jak z 2 lata temu nie było miesiąca by jakiś budowlaniec nie poniósł śmierci, gdzie ci kierownicy, bhp, inspekcja? Śmieje się i dalej swe bo oni dobrzy a robotnik głupi i zły .

    • 2 0

  • czy mozna przy każdym stac?

    i pilnowac? przecież to jest fizycznie niewykonalne ! smutne to wszystko szkoda że tak sie stało ale bhp sobie a życie sobie wystarczy popatrzec na droge wszyscy wiedzą że nie mozna podczas jazdy gadac przez telefon a jednak gadają

    • 4 2

  • Przede wszystkim gdzie były szelki zabezpieczające używane do prac wysokościowych (4)

    Nie chciało się jemu założyć.

    • 49 3

    • Bzdura (1)

      Szelki nic Ci nie dadzą przy takiej wysokości, widać, że nigdy nie pracowałeś w szelkach. Masz długość liny która jest podpieta, ale tak żeby można się było swobodnie poruszać, a przy upadku w szelkach rozwija się bezpiecznik (co najmniej 2m długości) który ma amortyzować upadek. Każdy BHPowiec powie Ci że szelki chronią przed upadkiem z wys. powyżej 4m. Najgorsze są upadki właśnie z wysokości "drabinowej" między 2-4m bo ciężko się przed nimi zabezpieczyć. Nieszczęśliwy wypadek i tyle, a winnego muszą znaleźć.

      • 4 4

      • Widać, że nie pracujesz w restrykcyjnych zakładach pracy jeżeli chodzi o BHP

        Idąc twoim tokiem myślenia, to nawet w szelkach i tak by się zabił, więc po co zakładać, bo BHP owiec ci tak powiedział?
        Rożnica jest taka, że w szelkach może by się połamał, ale miałby szansę przeżyć.

        Pracuję na morzu w sektorze offshore. Bez szelek już nie możesz wejść na wysokość metra, nie mówiąc o wyższych wysokościach. Stojąc na drabinie, druga osoba musi ciebie asekurować. Przed wejściem oczywiście checklista, rozmowa o ewentualnych zagrożeniach. A gdyby safety officer (BHP-owiec) zauważył mnie chodzącego bez szelek na wysokości, wylatuję z roboty.

        • 7 1

    • (1)

      a może nie było kasy na zakup szelek?

      • 2 5

      • 150 zł to największą firmę krzak stać

        ja obserwuję inny proceder, montaż orynnowania na dachu, co prawda pracownik w szelkach i kasku, ale szelki do niczego nie przypięte

        • 2 0

  • Od dawna chodzi mi po głowie takie oto pytanie... (1)

    Czy gdyby ten człowiek, co wpadł do tego basenu, miał lat 55 albo 49, to coś by to zmieniło? Z jakiego powodu wszystkich się tutaj identyfikuje przez wiek?

    • 12 0

    • Wiek ( doświadczenie) i stanowisko człowieka który zginął świadczy o poziomie BHP w branży budowlanej.

      • 0 1

  • Pozory BHP w Polsce to norma

    Obowiązek pracodawcy to rozpoznać i wyeliminować zagrożenia, jeżeli nie można należy zastosować zabezpieczenia zbiorowe , dopiero gdy nie można zastosować takich to stosujemy indywidualne.
    Za zdarzenie odpowiada kierownik robót dlatego bo właśnie to On na polecenie kierownika budowy nadzorował prace na danym odcinku.
    Zginął także kierownik robót odbierający wykonaną pracę,ale jeżeli ktoś ma tylko odrobinę wyobraźni to może się domyślić że z tego pomostu korzystała jakaś grupa pracowników wykonująca rzeczoną izolację i nie tylko.
    Oszczędzanie na zabezpieczeniach zbiorowych to norma. ( to koszt samych zabezpieczeń , ich wykonania często muszą to wykonać osoby z uprawnieniami)
    Oszczędzanie na środkach ochrony indywidualnej poza tą którą widać ( kask, kamizelka, buty okulary) jak przyjrzymy się środkom ochrony indywidualnej do prac na wysokości , w pomieszczeniach zamkniętych itp. to jeżeli na budowie taki sprzęt znajdziemy w 70 % powinien zostać wycofany z użytku z powodu uszkodzeń i braku przeglądów okresowych i innych. Jeszcze do tego możemy dodać przeszkolenie pracowników do prawidłowego stosowania tych środków i poinstruowania w jaki sposób będzie podejmowany i za pomocą jakich urządzeń jeżeli zajdzie taka konieczność.
    Jedyne co znajdziecie w firmach budowlanych to Instrukcje Bezpiecznego Wykonywania Robót podpisane przez każdego pracownika jako ( d*pochron dla kierownika robót.
    Tak wygląda BHP w naszym pięknym kraju

    • 7 0

  • Budowa.

    Budowa rządzi się swoimi prawami czasem nie da się w szelkach bezpieczeństwa pracować czasem mogą one być niebezpieczne a nie zawsze jest gdzie się przypiąć. Polska no cóż. Samemu się powinno uważać. Jeśli kierownik bezpośrednio kazał mu to robić bez zabezpieczeń to do puchu jeśli sami chłopaki robili odszkodowanie dla rodziny i po sprawie. Nie ma co niszczyć ludziom życie. Jemu już go niestety nie wrócimy

    • 3 1

  • Terminy, terminy, terminy. Premie, premie, premie za zaoszczędzone godziny dla kierowników.

    • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane