- 1 Zabrał kartę i ją zniszczył. "Procedury" (372 opinie)
- 2 Znów pies pogryzł dziecko (274 opinie)
- 3 Ograniczenie do 50 km/h nie ma sensu (309 opinii)
- 4 Wpadli, gdy wyłudzali kody BLIK (64 opinie)
- 5 Wyburzenia w UCK. Będą utrudnienia (110 opinii)
- 6 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (652 opinie)
Kolejne brzydkie reklamy pocięte w Gdyni
Edward Nożycoręki z Gdyni znowu w akcji. Tym razem zlikwidował reklamy nieopodal splotu ul. Morskiej i Estakady Kwiatkowskiego . - Jeśli to nowa moda, to nie mamy nic przeciwko - twierdzą zgodnie urzędnicy i mieszkańcy Trójmiasta.
- Wandalizm to wieszanie pstrokatych reklam gdzie popadnie, najczęściej bez żadnego zezwolenia, a często nawet wiedzy firm zarządzających danym obiektem. A człowiek usuwający reklamy tylko pokazuje tym ludziom, że wykonują syzyfową pracę, bo wydadzą pieniądze na baner i na jego powieszenie, a tu: ciach! i nie ma reklamy - śmieje się pan Stanisław, mieszkający nieopodal ul. Morskiej.
O wyczynach osoby lub grupy usuwającej nielegalne reklamy pisaliśmy przed tygodniem. Z danych policji, do której nikt nie zgłosił niszczenia mienia, łatwo wywnioskować, że reklamy powieszone były bez wymaganych zezwoleń. Akcja spotyka się też z dużą akceptacją społeczną.
Czytaj więcej: Gdynianie sami usuwają nielegalne reklamy.
- Pojawiła się nowa moda i chyba wiele osób nie będzie miało nic przeciwko temu, że rozprzestrzenia się na kolejne dzielnice - mówi Jacek Piątek, miejski plastyk w Gdyni odpowiadający m.in. za usuwanie nielegalnych reklam w przestrzeni miejskiej.
Sam jednak pracuje nieco inaczej, choć nie ukrywa, że często bez zbędnych procedur usuwa reklamy, które wiszą ewidentnie nielegalnie. Przykładów nie brakuje.
- W tym tygodniu zdjąłem m.in. reklamę skupu aut, którą ktoś powiesił na... ogrodzeniu cmentarza. Ręce opadają, ale jeśli takie reklamy zaczną szybko znikać, to ludzie w nie inwestujący szybko pojmą, że ich wieszanie to marnowanie pieniędzy - podkreśla.
Czytaj także: Ustawa krajobrazowa oczyści Trójmiasto z reklam?
Faktem jest, że pocięte reklamy nie wyglądają zbyt ładnie, powiewając na wietrze, ale samozwańczemu czyścicielowi przestrzeni publicznej na pewno chodzi o czas, bo nielegalne płachty cięte są głównie nocą. Ich resztki i tak zdejmowane są później, a efekt w postaci zaprzestania nielegalnego procederu jest osiągnięty.
Opinie (228)
-
2015-04-29 15:12
urzędasy powinny działkę z pensji oddać ludziom, którzy ich wyręczają
- 0 2
-
2015-04-29 15:13
wstyd, że zwykli obywatele muszą za darmo wyręczać miasto
- 1 3
-
2015-04-29 15:14
Czy Gdańsk weźmie przykład? czy jak zwykle lemingozie wszystko jedno.
- 0 3
-
2015-04-29 15:16
Że tak nieśmiało zapytam:
Edwardzie Nożycoręki! Może zjawiłbyś się w Gdańsku, na Morenie? I pociął te paskudztwa na parkingu Jaśkowa Dolina/Dobrowolskiego? Bo ja się trochę peniam jeszcze, przyznaję...
- 3 4
-
2015-04-29 15:26
Będzie pan zadowolony lub pani zadowolona
Ktoś bez zgody urzędnika powiesił baner, ktoś bez zgody właściciela zniszczył go, tylko urzędas zadowolony nic nie robił po zawieszeniu nielegalnego banera i dalej nic nie będzie musiał robić, całe szczęści,e że siedzi na stołku nie za moje pieniądze - płace tak małe podatki i nie starcza na jego stanowisko - centralne urzędy zgarniają wszystko. Wszystkim chrześcijanom popierającym jakiekolwiek formy bezprawia GRATULUJE
- 7 1
-
2015-04-29 15:36
W Gdyni jest wiele nierozwiązanych problemów.
Czy mogę wziąć sprawy w swoje ręce, ewentualnie użyć nożyczek lub noża ?
- 9 1
-
2015-04-29 15:39
Brawo
Brawo dla supermana !!!
- 2 8
-
2015-04-29 17:04
Piękny przykład podludzizmu
Chciałbym zobaczyć jak temu nozycorekiemu dewastują samochód, bo komuś się nie spodobał jego kolor.
- 6 7
-
2015-04-29 17:45
Ciekawe...
Czyli urzędnicy POPIERAJĄ wandalizm, pięknie! Proszę o informację którzy, nie będziemy na nich głosować w przyszłych wyborach!!!
A przy okazji - reklamy te może nie są piękne, ale dają pośrednio innym pracę, warto o tym pomyśleć...- 3 4
-
2015-04-29 18:03
Bo państwo istniej teoretycznie
brać kasę na posadzie
nic nie robić
o wakacjach sobie śnić- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.