• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejne echa reformy czynszowej w Gdańsku

Ewa Budnik
20 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
System zniżek na czynsz za mieszkanie komunalne w Gdańsku kształtował się w ciągu ostatnich lat. Wprowadzane zmiany spowodowały, że jest grupa lokatorów, którzy domagają się zwrotu nadpłaty.  System zniżek na czynsz za mieszkanie komunalne w Gdańsku kształtował się w ciągu ostatnich lat. Wprowadzane zmiany spowodowały, że jest grupa lokatorów, którzy domagają się zwrotu nadpłaty.

Tzw. reforma Lisickiego wprowadzona została we wrześniu 2011 roku. Pierwsze zmiany wprowadzono w niej jeszcze zanim weszła w życie. Od tego czasu w sądach różnych instancji toczą się kolejne sprawy. Teraz lokatorzy komunalni dochodzą od Gdańska zwrotu nadpłaconego czynszu. Póki co, wydane zostały nakazy zapłaty na kwotę 12 tys. zł. Miasto już zapowiada, że będzie się odwoływać.



Czy miasto powinno zwrócić nadpłaty?

Reforma czynszowa wprowadzona w 2011 roku objęła 23 tys. lokali komunalnych. Przed zmianami najniższa stawka czynszu w VI strefie wynosiła 4,08 zł za m kw., w I strefie 5,84 zł za m kw, a w nowych lokalach - 6,50 zł za m kw. Od 1 września 2011 zniknęły strefy i wprowadzona została jedna stawka dla wszystkich - 10,20 za m kw. W zależności od osiąganych dochodów, lokatorzy mogli liczyć na 20, 40 lub 60-procentowe bonifikaty. Mieszkańcom, poza bonifikatami, oferowane były możliwości odpracowania zadłużenia, rozłożenia go na raty czy zamiana mieszkania.

Na trzy miesiące przed wejściem w życie podwyżek, po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich, radni zmienili uchwałę i wydzielili Główne Miasto, w którym stawka pozostała w wysokości 10,20 zł, a najemcy spoza tego obszaru otrzymali 5 proc. zniżkę. Wprowadzono też kolejne zniżki, zależące od położenia lokalu w budynku (np. suterena to minus 20 proc.), wyposażenia budynku i lokalu w urządzenia techniczne i instalacje oraz ogólnego stanu technicznego budynku lub lokalu. Suma wszystkich obniżek nie może jednak przekroczyć 60 proc.

W takim kształcie uchwała weszła w życie.


Jednak na podstawie kolejnej skargi wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich oraz jednego z mieszkańców Gdańska w styczniu 2013 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) unieważnił te zapisy uchwały gdańskiej Rady Miasta, które wprowadziły niemal jednolitą stawkę za metr kw. dla najemców lokali komunalnych. Sąd uznał, że stawki te są niezgodne z ustawą o ochronie praw lokatorów i ustawą zasadniczą - naruszają zasady sprawiedliwości społecznej. Miasto nie uwzględniło między innymi wartości lokali, ich stanu technicznego, stanu urządzeń, położenia mieszkań oraz lokalizacji lokali - podział na dwie strefy: centralną i resztę miasta uznany został za sprzeczny z prawem.

Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej po usłyszeniu wyroku deklarował, że drobne niedociągnięcia techniczne w uchwale zostaną poprawione, jednak podkreślał w swoimi oświadczeniu: "W przypadku uprawomocnienia się wyroku z uchwały zniknąć może zapis uprawniający mieszkańców spoza Strefy Centralnej do 5 proc. obniżki czynszu, co teoretycznie mogłoby skutkować sporą dopłatą dla 98 procent najemców lokali komunalnych za okres od września 2011 roku do chwili obecnej. Wprowadzenie innych, bardziej szczegółowych ulg na miejsce tej obecnie obowiązującej, sprawi też, że znaczna część osób dziś objętych obniżką - może ją stracić."

Ostatecznie, w odpowiedzi na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego miasto wniosło do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę do wyroku, i to w całości. Po pięciu miesiącach, we wrześniu 2013 roku, NSA oddalił skargę miasta, ale zanim się to stało miasto uchwaliło zmiany, likwidując 5 proc. zniżkę, która obejmowała mieszkańców spoza centrum (ok. 90 proc. lokatorów).

Nowe, obowiązujące od grudnia 2013 roku, pięcioprocentowe zniżki, otrzymują lokatorzy z mieszkań położonych: dalej niż 500 m od przystanku komunikacji miejskiej, tam gdzie plan zagospodarowania wyklucza funkcję mieszkalną lub hałas przekracza dopuszczone prawem normy. Liczba najemców, którym przysługiwała zniżka spadła z blisko 90 proc. do 20 proc.

System ten obowiązuje do dzisiaj. Tyle tylko, że część miejskich lokatorów domaga się od miasta zwrotu nadpłaconego czynszu, pobranego na podstawie niezgodnej z aktami wyższego rzędu uchwały. Dotyczy to tych mieszkańców, którzy po zmianie systemu zniżek stracili, bo np. wcześniej ich nie mieli. Ponieważ miasto nie chce dobrowolnie oddać nadpłaty, do gdańskich sądów trafiły pozwy.

- Najemcy mogli wystąpić o zwrot nadpłaty dopiero po uprawomocnieniu się decyzji NSA. Trzy nakazy wypłaty zostały już wydane, na kwotę około 12 tysięcy złotych. W toku jest kolejnych sześć spraw - na kwotę około 30 tysięcy. Średnia kwota jednego roszczenia to około 4 - 5 tysięcy złotych
- tłumaczy Adam Ostaszewski z koszalińskiej kancelarii prawnej, która prowadzi te sprawy. - W tej sytuacji każda osoba zainteresowana zwrotem nadpłaty musi dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Wpłacić trzeba opłatę sądową wysokości 5 proc. wartości roszczenia. W takich przypadkach sąd na podstawie kodeksu postępowania cywilnego, po zapoznaniu się z dokumentacją może uznać roszczenie za uprawdopodobnione; wydaje wtedy po prostu nakaz zapłaty. Są dwa tygodnie na odwołanie się od niego od momentu otrzymania zawiadomienia. Są osoby, które decyzję o wystąpieniu z roszczeniem odkładają do czasu, kiedy znany będzie ostateczny wynik postępowań.

Gdyby miasto zdecydowało się zapłacić, to oprócz nadpłat zapłacić musiałoby także odsetki i koszty sądowe oraz koszty zastępstwa sądowego (po 617 złotych za każdy nakaz).

Ale miasto terminowo złożyło sprzeciwy do wszystkich trzech otrzymanych wezwań do zapłaty.

- Najogólniej rzecz ujmując, zakwestionowana została zasadność powództwa wnoszonego przez najemców
- informuje Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Nie wiemy ile takich wezwań może wpłynąć, bo trudno oszacować liczbę lokatorów, którzy mogliby wystąpić o zwrot. Dotychczas korespondencja w tej sprawie prowadzona była z niewielką liczbą najemców lokali komunalnych - około 30 klientami.

Według stanu na maj 2014 r, w mieszkaniach komunalnych zamieszkuje ok. 18 100 rodzin (w połowie 2011 roku było ich ok. 23 000), w tym na podstawie tytułu prawnego ok. 11 000 rodzin (w tej liczbie nie uwzgledniono rodzin zamieszkujących w lokalach socjalnych, co do których nie mają zastosowania obniżki czynszu, bowiem w lokalach socjalnych czynsz naliczany jest z zastosowaniem stawki czynszu w wys. 2 zł/m kw) .

Aktualne obniżki wysokości czynszu są określone w par. 14 Wieloletniego Programu Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy Miasta Gdańska na lata 20014-2018, przyjętego uchwałą Rady Miasta Gdańska nr XLVI/1034/13 z dnia 28.11.2013 r. Nie są planowane zmiany zawartych tam zapisów.

Opinie (139) ponad 10 zablokowanych

  • Jeszcze jedno!

    I tak ci ,którzy się tu wypowiadają za nas prawdziwych gdańszczan i mądrzą się ,że mamy iść na studia ,do pracy i nie pyskować bo nam mieszkania zabiorą ,że i tak mamy tanio ,to to są ludzie z poza gdańska ,tak zwana nowobogacka siła ,która mysli ,ze moze wszystko i ze wujek tusk im obieca gdansk jako zieloną wyspę nad morzem! nie zgadzamy się na to,nie oddamy swoich mieszkań ani miasta! Rozpieszczone sudenciaki i budynie wynocha z Gdańska!

    • 4 1

  • boją się spojrzeć ludziom w oczy ch..je !

    Płacę za 80 m mieszkania ,które się sypie i gnije 900zł! Mam chora nie chodzącą babcię i mamę,sam jestem bez normalnej pracy a ten cham Lisicki i Adamowicz sobie kupony odcinają a jak chce z jakimś się spotkać i porozmawiać to się boją i odmawiają mi spotkania w urzędzie miejskim,przecież oni tam siedzą za nasze pieniądze!!!!! Ma ktoś adres tych chamów???

    • 2 2

  • Lisicki to chory czlowiek. On nienawidzi ludzi. Wszystkich.

    • 4 0

  • lisicki (1)

    Ten pan jest wachowcem od wszystkiego od czynszow do taksowek w miescie gdansk gdzie klijent ma obawy dotknac klamki bo moze pojechac za 15zl/1km gratuluje

    • 8 4

    • słyszałeś że od kilku lat miasto nie ustala stawek taksówkowych?

      korporacje same ceny ustalają. chciałeś mieć wolny rynek to masz. i się pilnuj :)

      • 0 1

  • a propos najemców komunałek z długami (2)

    Od kilku lat mają możliwość odpracowania długów z tytułu niepłaconych czynszów. Sprzątanie śniegu i lodu, malowanie, drobne prace naprawcze, koszenie, itd. I co ? I nic ! Zgłasza się niewielu dłużników. Bo jakoś tam będzie, bo nam się należy.

    • 19 9

    • (1)

      Połowiczna prawda. Zarabiam minimalną krajową i chciałam odpracować czynsz, niestety, odpracowanie w dni powszednie 7-15. W tych godzinach się pracuje. Normalny człowiek pracujący nie ma na to czasu. Dla chamstwa "to znajdź lepszą pracę" odpowiem, że próbowałam i ciężko. Odpracowanie dla normalnego człowieka to ściema.

      • 12 5

      • to dziwne

        w BOMach jest informacja, że można ustalić godziny tak żeby pasowało

        • 0 0

  • ciekawe ile z komunalnych (5)

    pójdzie na najbliższe wybory samorządowe. gdyby wszyscy ruszyli tyłki i zagłosowali przeciwko PO to ta partia nieudaczników straciłaby w Gdańsku władzę, ale nie lepiej siedzieć na d*pie i narzekać jaki to budyń i lisicki są be bo czynsze podwyższyli.

    • 52 11

    • zapraszam na Fb czynsz w Gdańsku (1)

      • 0 2

      • nie ma takiego profilu

        • 0 0

    • wybory (1)

      Tak, zamiast Adamowicza wybierzcie Jaworskiego.

      • 0 1

      • każdy będzie lepszy, byle przerwać ten mafijny krąg

        • 0 0

    • naiwny

      myślisz, że inny urzędas z innej partii będzie panaceum na patologię władzy. Bez przynależności partyjnej i jej płaszczyka. Odpowiedzialność bezpośrednia, to jest jedyna w tej rzeczywistości opcja myślenia trzeźwego urzędnika. Fakt, że nie ma takiej opcji w tym upartyjnionym grajdole.

      • 17 3

  • (3)

    POwskie rządy zawsze nazywają podwyżki reformami...

    • 56 15

    • taka prawda (2)

      Przepraszam nie tylko oni. Chociaz nie popieram (już). Mozna się cofnąc i tak było zawsze kazdy rząd od 25 lat robi to samo.Za bardzo politycy rozpanoszyli się w tym kraju,przyjdą po wyborach następni i nadal tak zostanie.Kłamstwa, kliki, oszuści, afery tego już pewnie my nie zmienimy.Zadne Korwiny, Kaczory tego nie zmienią ponieważ politycy mają obywateli w d****e

      • 3 2

      • (1)

        jeżeli kiedykolwiek popierał Pan PO to znaczy tylko tyle, że można zlać Pańską opinię.

        • 0 1

        • tylko partyjniak który myśli tylko o swojej kieszeni ignoruje zdanie drugiego człowieka dlatego że ów nakłoniony propagandą kiedyś źle zagłosował
          dużo to o tobie mówi
          jak rozumiem po wyborach otworzycie obozy dla nieprawomyślnych zaraz koło tego ośrodka co służy do bezprawnego zamykania/"leczenia" ludzi?

          • 0 0

  • nie lepiej kupić swoje?? (4)

    przecież o niebo taniej niż 10,20 PLN za m2.(czynszu) Ja pierdziu co za czasy.

    • 30 11

    • kłamca co nic nie płaci

      Policz i napisz prawdę ile płacisz zamiast czynszu podatek gruntowy i podatek od nieruchomości?

      • 0 0

    • A za co ma wykupić mieszkanie emeryt mający 2000 zł emerytury? (1)

      700 zł czynszu, 300 leki, 150 energia, 70 gaz, 30 telefon. Ile zostaje?
      750 zł na 30 dni, czyli 15 zł dziennie. Mimo, że pracował przez 35 lat i państwo zabierało przez ten czas z jego wynagrodzenia 43% składek na ZUS. I trzeba było mieć dobrą pensję, żeby mieć taka emeryturę.
      Więc nie pieprzcie głupot, bo dzisiaj macie pracę, ale nie macie pojęcia, co będzie za kwartał, nie mówiąc o 30 latach.
      I zobaczycie wtedy, jak fajnie się spłaca kredyt hipoteczny na zasiłku dla bezrobotnych albo na śmieciówce - powodzenia.

      • 13 3

      • Z tych skladek na zus ma teraz emeryture i leki ze znizka za 30% ich wartosci, jaka placa, taka emerytura,... ale co ma zus do mieszkania komunalnego? Poza tym w tych 43% byl chyba tez podatek dochodowy... Ja place zus i nie sadze, zeby z tego powodu przyslugiwal mi lokal komunalny za kilka lat.

        • 3 7

    • komunalni maja 90% znizki

      od ceny rynkowej, wiec o kilka "nieb" taniej nawet

      • 15 5

  • (: ?

    I co ma ten twoj wpis oznaczac?
    Ani on madry ani dowcipny i do ironii tez mu daleko. Bez sensu.

    • 1 6

  • @P (3)

    Kpisz czy o droge pytasz?
    Czynszowki tanie? A dla kogo w zalozeniu sa czynszowki? Dla mniej zarabiajacych!
    10.20/m2 + media - to malo?
    Remonty biezace,malowanie,odswiezanie,dbanie o klatke schodowa,otoczenie-jak najbardziej!
    Ale wymiana instalacji? Prace zewnetrznie? Wymiana jakis rur,to w/g ciebie ma robic lokator?
    To na co przeznaczony jest ten czynsz? Na kolejne futro dla kochanki czy zony kierownika bomu? Ja mam to finansowac? Jesli zrobilas az taki wielki i dokladny remont,to znaczy.ze Cie na to stac,ale wtedy-co robisz w komunalnym? Sa bardziej od Ciebie potrzebujacy! Moze czas kupic swoje i zwolnic lokal?

    • 12 10

    • nie marudz (2)

      Owszem tzw czynszówki sa TANIE. KUP sobie mieszkanie i opłacaj je -a przekonasz się , czy komunalne mieszkanie jest takie drogie. Jeśli kupisz mieszkanie to zapłacisz za nie kilkaset złotych a potem płacisz za nie opłaty -tzn za elektryczność, ogrzewanie, koszty eksploatacyjne - i uwierz sa to naprawdę duże pieniądze! Kiedy DOSTAJESZ mieszkanie od gminy to nie musisz wykładać jednorazowo tych kilkuset tysięcy złotych i płacisz tylko symboliczny czynsz!!! - Tak więc NIE MASZ POWODU DO MĘDZENIA. I wreszcie powinieneś szanować to co dostałes za frico. SAM swoje mieszkanie remontuj, sam o nie dbaj a nie oczekuj , że wszyscy dookoła będą za Ciebie to robili. Czasy komuny już się skończyły i dorośli ludzie dbają o swoje mieszkanie SAMI.

      • 11 3

      • droga pani myli sie pani....

        Gdy wynajmuje pani lokal chce pani aby spelnial on jakies wymogi np.. ogrzewanie, okna , zadbana klatka itd... placi pani czynsz w ktorym jest fundusz remontowy .... gro ludzi mieszkajacych w komunalnych dba o mieszkania ... np inwestuja w nowe ogzewanie, wymiane podlog , elektryke ,okna , itd... choc powinni to uzyskac od wlasciciela ....przykladem sa moi rodzice ... wyienili ogrzewanie na gazowe, wymiana okien, wymiana podlog, elektryki, drzwi wejsciowe, hydraulika naprawa dachu wszysko na wlasny koszt i co miasto podwyzsza im czynsz a nie poczuwa sie do partycypowania w inwestycjii bez ktorych to mieszkanie trzaba bylo by buldozerem zaorac , czyli za to ze dbaja zostali skarceni

        • 3 2

      • czynsze

        Symboliczny czynsz 10.20 zł za metr kwadratowy .

        • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane