• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koszarowy humor w dyskusji o zaśmiecaniu miasta

Michał Stąporek
29 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Oszpecone przystanki: problem w Trójmieście nierozwiązywalny czy "żaden problem"? Oszpecone przystanki: problem w Trójmieście nierozwiązywalny czy "żaden problem"?

Zawsze wiedziałem, że wielu ludzi ma urodę swojego miasta głęboko w nosie, ale nie sądziłem, że można się do tego przyznać pod własnym nazwiskiem.



O czystsze i ładniejsze Trójmiasto walczymy od wielu lat. Trojmiasto.pl opublikowało dziesiątki, jeśli nie setki tekstów o paskudnych graffiti, nielegalnych bilbordach, lawetach z reklamami, dzikich wysypiskach gruzu w lesie i innych sposobach niszczenia urody Gdańska, Gdyni i Sopotu.

Od kilku dni piszemy o wymyślonej w Gdańsku akcji zachęcającej pasażerów do zrywania nielegalnych ulotek reklamowych, które niszczą i szpecą wiaty przystankowe w mieście. Po kolejnym tekście na ten temat dostaliśmy mail od pana Macieja (podał swoje nazwisko), który sam okleja przystanki i broni swoich racji.

Jak oceniasz argumenty naklejacza ogłoszeń?

Oto niektóre jego argumenty:

"Kilkanaście firm żywi się z ulotek i dzięki temu może zatrudniać ludzi."

"Ludzie nie doceniają naszej pracy, ale de facto dzięki nam działają takie firmy, co czyszczą przystanki."

"Nie ma gdzie naklejać ogłoszeń! Kiedyś były słupy ogłoszeniowe a teraz firmy naklejają gigantyczny plakat na słupie i owe słupy są pilnowane".

Gdy czytam te argumenty, przed oczami staje mi scena z filmu CK Dezerterzy, w której gefrajter Kania-Kaniowski (grany przez Marka Kondrata) z żalem tłumaczy dlaczego zamknięto go w wojskowym areszcie. Na jego prześmiewcze tłumaczenie reaguje ober-leutnant von Nogay (Wojciech Pokora), który tę obronę kwituje: "Oto dlaczego potrzebna jest praca oświatowa. Ten żołnierz nie tylko nie zrozumiał swojej winy, ale jeszcze ma poczucie krzywdy".

Zamiast tłumaczyć krok po kroku, dlaczego pan Maciej się myli, skorzystam z jego toku myślenia i podpowiem innym, jak mogą się tłumaczyć, jeśli ktoś ich nakryje na łamaniu prawa.

Dealer narkotyków: "Kilkanaście firm żyje tylko z produkcji metaamfetaminy. Gdyby nie to, na terenach wiejskich bezrobocie byłoby sporo wyższe."

Pijany kierowca: "Ludzie nas krytykują, ale dzięki temu, że jeździmy jak wariaci, pracę mają strażacy, firmy pogrzebowe oraz kamieniarze."

Złodziej: "Dlaczego okradam małe sklepy? Kiedyś okradałem duże centra handlowe, ale się zorientowali i zaczęli lepiej pilnować."

Moim zdaniem tylko jeden argument pana Macieja zasługuje na odpowiedź serio. Jego zdaniem: "rozwiązaniem w tej sprawie nie jest czyszczenie przystanków, a postawienie przy głównych przystankach tablic reklamowych i to by poprawiło sytuację."

Ten argument, choć logiczny, jest jednak chybiony. Dowodzą tego przystanki tramwajowe przy dworcu głównym w Gdańsku. Tam stoją takie tablice, mimo to wiaty są oklejone w takim samym stopniu, jak gdzie indziej.

Dlatego rozwiązanie jest tylko jedno: taka zmiana prawa, aby za zaśmiecanie miasta odpowiadał nie tylko pan Maciej, ale i osoba, która mu taką pracę zleciła. Czyli te kilkanaście firm w Trójmieście, do których teraz ani policja, ani straż miejska nie są w stanie dotrzeć.

Opinie (113) 9 zablokowanych

  • co z wsiun (1)

    najgorsze jest to że on wierzy w swoje argumenty i wydaje mu się że wszystko jest OK.

    • 19 7

    • TE MIASTOWY

      WYJMIJ SŁOME Z BUTÓW

      • 0 0

  • Pan Maciej (2)

    niech się lepiej weźmie za jakąś legalną robotę. "Ludzie nie doceniają naszej pracy, ale de facto dzięki nam działają takie firmy, co czyszczą przystanki." Co tu "doceniac" ?? Że robicie syf na przystankach i, że przez was miasto musi wydawac spore sumy pieniędzy na sprzątanie ?? Pan Maciek jest żałosny.

    • 91 9

    • ŻAŁOSNY TO JESTEŚ TY

      .

      • 0 0

    • Wyparaszam sobie...

      ...wycieranie się na wszystkie strony moim imieniem ;-/.

      • 6 1

  • Działajcie! (6)

    To może skoro znacie nazwisko tego Macieja przekażecie je na policję, żeby wlepić mu mandat za zaśmiecanie miasta?

    • 140 38

    • (3)

      Maciej ma racje , kiedyś były słupy ogłoszeniowe , czyli miejsca ogłoszeń dla wszystkich , przywróćmy więc słupy ogłoszeniowe i wówczas zabrońby naklejać na przystankach , zauważyłem tendencję , że coś co znie jest uregulowane to się ludziom zabiera , może by tak coś w końcu ludziom dać ??

      • 14 18

      • zacznijmy od tego, że jest internet, ostatecznie marketing telefoniczny, lub ulotki w gablotkach na większości klatek schodowych (tam nawet komuś może się przydać reklama prania dywanów). Ew, niech właściciele tych wszystkich firm od kredytów i dywanów złożą się na własne tablice, a nie żerują na innych.

        • 0 0

      • Słupy nadal są, ale mają swoich właścicieli, administratorów i za wywieszanie na nich plakatów czy reklam, biorą pieniądze. Bo utrzymanie takich słupów, wbrew pozorom, sporo kosztuje. Jeśli nie będzie się o nie dbać, grube warstwy reklam zaczną odpadać płatami, zaśmiecając ulice, chodniki itp. Pana Macieja skierowałabym za na przyspieszony kurs życia w społeczeństwie, bo go chyba nikt tego nie nauczył. Miasto nie jest prywatną własnością ani jego ani firm ulotkarskich, które powinny płacić za powierzchnię reklamową, tak samo, jak każda inna agencja i firma odpowiedzialna za reklamę.

        • 13 2

      • kiedys....

        Kiedys nie bylo samochodow tylko konie z wozem, moze tym tokiem myslenia przywrocic tez konie z wozem?

        • 17 5

    • daj mandaty wszystkim "ulotkowiczom", nie tylko Maciiejowi (1)

      tym, którzy oblepiaja przystanki i wkładają papierki za wycieraczki aut, i do skrzynek pocztowych, i rozkładają "Metro" w SKM-kach... Długo by wymieniać. A jak już wszystkich takich ukarzemy, to jeszcze zakażmy banerów w Internecie. Wtedy będziesz zadowolony?

      • 5 11

      • Nie masz pojęcia, o czym piszesz. Za możliwość zostawiania ulotek w SKM płaci się tej firmie i to nie mało. Reszta, to działalność w zasadzie dzika i powinna być traktowana jako nielegalne zaśmiecanie.

        • 4 1

  • Nie przesadzajmy na całym świecie jest brudno,a troche ulotek nikomu nie zaszkodziło,a dzięki nim można dowiedziec się (12)

    ciekawych rzeczy Przecież ulotkowcy i osoby rozklejające maja dzięki temu prace,więc uważam że wszystko jest w porządku,chyba lepiej żeby to robili niz by mieli kraść czy chuliganić na mieście

    • 27 260

    • tym tokiem myślenia trzeba śmiecić i rzucać papierki na każdym kroku (7)

      ludzie będą mieli dzięki temu pracę, ale to nic że będziemy żyli w syfie..

      • 36 1

      • Rzucanie papierków na ziemie... (4)

        ...jest skutkiem braków śmietników na ulicach :/

        • 5 6

        • Serio? (2)

          Przykład pierwszy z brzegu. Gość na peronie pali papierosa, śmietnik ma 2 metry za sobą. Zgadnij gdzie pet wylądował.

          • 9 3

          • smutna prawda

            Niestety ale to prawda...otatnio miałem przyjemnośc widzieć jako koleś na przystanku Politechnika Gdańska siedział na ławce..półtora metra od śmietnika..ale pustą butelkę po napoju rzucił przez tory na teren zielony..żenujące jest to że głosno skomentowali to zagraniczni turyści

            • 0 0

          • Ale jak żulik przyjdzie, to podniesie. Ze śmietnika palić nie będzie, bo usyfione jest. Takoż więc "+".

            • 3 7

        • zdarzyło mi się w te wakacje być w Austrii i pochodzić po Alpach. co od razu mi się rzuciło w oczy - perfekcyjna czystość - dosłownie wszędzie: w parkinagach podziemnych, toaletach i tych miejskich i tych w restauracjach czy pociągach, na ulicach a nawet w niższych i wyższych partiach gór i w lasach. nigdzie nie zauważyłem żadnych śmieci: papierów, petów, butelek, itp śmieci, które można spotkac a Polsce na każdym kroku. wręcz trudno to sobie wyobrazić. mało tego, praktycznie nigdzie nie można się natknąc na ogólnodostępny śmietnik. jedynie na peronach kolejowych i przystankach kolejek górskich były śmietniki, ale te od razu były podzielone na pojemniki do recyclingu: papier, szkło (białe/kolorowe), plastik, i śmieci bio-degradowalne.czystość w miejscach publicznych jest raczej kwestą kultury i wychowania, a nie czy w danej lokalizacji jest śmietnik czy go nie ma

          • 15 0

      • ulotki nie leza na ziemi tylko sa przyklejone do wiaty. jak leza to dlatego ze jakis fajfus ja zerwal. ztm zamiast walczyc ze zrywaniem ogloszen by tak najleilo rozklad jazdy na przystanku zlota karczma bo jest tylko jednej linii a jedzi tam kilka. ale nie lepiej zajmowac sie bzdetami.

        • 3 17

      • Będziemy mieli nawet więcej pracy!

        Bo ktoś od czasu do czasu, pracowicie ten s*f pozbiera :) Oto nasza odpowiedź na światowy kryzys! To jest odpowiedź na miarę naszych możliwości! I ambicji też.....

        • 16 0

    • podaj mu swój adres i nr rejestracyjny samochodu (2)

      to i tam naklei, a co? Skoro na wiacie można to na Twoim samochodzie też można, i na drzwiach od mieszkania. Dzięki temu, wchodząc do domu, dowiesz się wielu ciekawych rzeczy, skoro na świecie jest brudno to i Twój samochód trochę oklejony nie będzie się wyróżniał...brawo

      • 36 3

      • (1)

        podnies g... po swoim psie z trawy potem mow o czystosci.

        • 5 5

        • nie mam psa a po kocie sprzatam :)

          • 2 0

    • U nas jest syf ale nie ma się czym przejmować w Indiach jest gorzej

      gratuluję toku myślenia

      • 57 3

  • KPINY!!! Polska to najbardziej zaśmieciony reklamami kraj w Europie... (3)

    Oczopląs, wiocha, brak estetyki przestrzeni publicznej... Dzięki zarówno wielkoformatowym reklamom, tym mniejszym oraz tym naklejanym gdzie popadnie. Moim skromnym zdanie jest tego stanowczo za duzo. Mam nadzieję, że w końcu uda sie to uporządkować a na łamiacych przepisy (tak jak bohatera tego artykułu) nakladac jak najwyższe kary finansowe. Może wtedy przestanie się opłacać?

    • 64 9

    • to prawda

      Polsak jest najbardziej zaśmieconym krajem bo jest POPYT na ulotki - przyjrzyjcie się rozdawaczom ulotek na ulicy - 1 na 50 przechodniów nie bierze ulotki do ręki - to nasze buractwo z nas wychodzi, bo jak coś dają ładnego, kolorowego i za darmo to trzeba brać!

      • 0 1

    • (1)

      a wyjeżdżałeś gdzieś kiedyś??

      • 2 12

      • wystarczy przejechać za zachodnią granicę - oczy odpoczywają

        a biznesy kręcą się im dużo lepiej niż nam

        • 16 2

  • Moja firma działa dzięki ulotkom naklejanych na przystanki ! (6)

    póki ludzi to czytają, korzystaja z tego a ja na tym zarabiam - to będę naklejał.

    • 15 92

    • nie dlatego dziala.. 99% ulotek biora z litosci i nastepnie wywalaja po 20m

      • 6 0

    • średniowiecze (1)

      człowieku, internet masz od tego

      • 16 2

      • nawet nie wiesz, jak wkurzają niektóre banery

        • 4 1

    • jak wymrą ludzie co tak myślą jak ty to dobiero będzie można mówić o poprawie w Polsce

      • 12 0

    • A jak ktoś zalepia twoje ulotki własnymi to jak reagujesz?

      • 18 2

    • a może zapłacisz za powierzchnię z której bezprawnie korzystasz?

      • 36 4

  • POLICYJEGO PANSTWA CD...

    zal mi portalu Trojmiasto.pl....zajmijcie sie powaznymi tematami, zamiast ciagle naganiac czlowieka na czlowieka....

    • 4 10

  • nie cierpie ulotek na przystankach , wiatrolapach i w skrzynkach pocztowych

    zrywam , wywalam i niszczę te oszpecacie kiedy się da i nie trafiaja do mnie argumenty p Macieja .jest taka firma na subislawa której z ochota okleiłbym drzwi ich ulotkami poświęcając własny butapren

    • 8 2

  • Logika Pana redaktora

    Widzę, że pan redaktor reprezentuje ten typ ludzi, którzy zamiast naprawić dziurę w moście wolą postawić tabliczkę z napisem ostrzegającym. Trudno wyrzucić przysłowiowy papierek do kosza, jeśli w pobliżu koszy brakuje. Argument, że przy dworcu są tablice ogłoszeniowe jest chybiony. Takie tablice - lub możliwość naklejania ogłoszeń powinny być na każdym przystanku - i nie tylko na przystankach. Dobrym przykładem są specjalne tablice ogłoszeniowe przy drzwiach wejściowych do budynków na niektórych osiedlach mieszkaniowych. Nie sztuka czegoś administracyjnie zakazać. Sztuką jest stworzenie odpowiednich warunków do tego, by łatwiej było utrzymać miasto w czystości.

    • 4 11

  • bałagan

    witam odniose sie do niedo zasmiecania przystanow ale do tego ze stoja małe smietniki miedzy blokami i niestety nawet firma sprzatajaca zatrudniona ma to w nosie trzeba wiec dzwonic do pan z administracji w nowym porcie by je poinformowac łaskawie by przysłali kogos do oproznienia małego kosza ze smieci gdzie sie wysypuja na chodnik i lataja sobie po trawniku jak i wpadaja sobie do piaskownicy to sie nazywa czystosc :))

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane