• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Krater na Żabiance i chaos komunikacyjny

Krzysztof Koprowski
6 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Krater w ziemi - tak wyglądało w piątek wejście do tunelu prowadzącego na przystanek SKM Gdańsk Żabianka. Krater w ziemi - tak wyglądało w piątek wejście do tunelu prowadzącego na przystanek SKM Gdańsk Żabianka.

Piątkowa ulewa spowodowała utworzenie ogromnej wyrwy w chodniku przy przystanku SKM Gdańsk Żabianka-AWFiS, a jednocześnie objawiła fatalną koordynację służb kolejowych i miejskich w organizacji transportu w godzinach szczytu przewozowego.



W piątek, w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego, przez Gdańsk przeszła nawałnica. Przed przystankiem SKM na Żabiance zobacz na mapie Gdańska od strony al. Grunwaldzkiej kilkanaście minut przez godz. 16 woda znalazła sobie nowe ujście, doprowadzając do powstania ogromnej wyrwy w chodniku. Sam tunel wypełnił piach i szlam (wg szacunków kolejarzy nawet 160 ton), uniemożliwiając tym samym korzystanie z niego. Mimo to, pociągi zatrzymywały się na przystanku jeszcze przez ok. trzy godziny.

- Wstrzymanie ruchu na tak ważnym przystanku w godzinach szczytu wywołałoby jeszcze większy chaos i trudności z dotarciem pasażerów do domów. Ponieważ możliwe było przejście przez tunel, choć niekoniecznie suchą stopą, to uznaliśmy, że jest to i tak bardziej korzystne rozwiązanie dla pasażerów niż całkowite pozbawienie tego rejonu miasta komunikacji - tłumaczy Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM Trójmiasto.

Władze SKM zapewniają również, że zaraz po godz. 16, kiedy wiadomo było już, że przejście obok zarwanego chodnika od al. Grunwaldzkiej stanowi zagrożenie i należy w trybie natychmiastowym je zamknąć, informowały przez megafony o problemach z poruszaniem się na Żabiance.

- Informacje ogłaszane były na przystankach, gdzie istnieje system nagłośnienia. Pasażerowie mogli więc podjąć decyzję o sposobie powrotu do domu jeszcze przed rozpoczęciem podróży koleją. Od godz. 19 informowaliśmy o całkowitym wstrzymaniu ruchu na tym przystanku - dodaje Głuszek.

Pasażerowie, który jednak wcześniej rozpoczęli podróż lub wsiadali tam, gdzie nie ma żadnego systemu informacji pasażerskiej, znaleźli się w najgorszym położeniu. Zalany tunel i brak przejścia do al. Grunwaldzkiej zdecydowaną większość zmusił do pokonania drogi przez tory.

- Na przystanku nie ma nikogo ze służb kolejowych. Panuje całkowita dezinformacja. Młode osoby zeskakują z wysokiej krawędzi peronowej i prosto przez tory kierują się do swoich domów. Mniej sprawni fizycznie pasażerowie stoją bezradnie na przystanku lub korzystają z pomocy innych. Na szczęście nikt nie wpadł na pomysł, by za przekraczanie torów w niedozwolonym miejscu wypisywać mandaty - relacjonował pan Bartosz, czytelnik Trojmiasto.pl

Kolejarze przyznają, że faktycznie na miejscu zdarzenia jedyną formą zabezpieczenia było zamknięcie tunelu od strony al. Grunwaldzkiej, tak by pasażerowie nie przechodzili obok wyrwy w ziemi. Pierwsi SOK-iści pojawili się dopiero o godz. 19 wraz z całkowitym zamknięciem tunelu.

- O godz. 19 zostaliśmy zmuszeni do całkowitego zamknięcia tunelu, gdyż uznaliśmy, że zalegającego błota nie będziemy w stanie usunąć łopatami. Na miejscu pojawiły się specjalne małe koparki, które wjeżdżały do tunelu schodami od strony ul. Subisława i z przyczyn bezpieczeństwa musieliśmy całkowicie zamknąć dla pieszych tunel wraz z przystankiem - dodaje Głuszek.

Jak oceniasz funkcjonowanie komunikacji miejskiej podczas piątkowej ulewy?

Jednak nawet zamknięcie tunelu o godz. 19 i wcześniejszy brak przejścia do al. Grunwaldzkiej nie spowodował uruchomienia komunikacji zastępczej. Najbardziej odczuli to mieszkańcy po "oliwskiej" stronie przystanku, dla których od czerwca br. SKM-ka jest jedyną formą transportu miejskiego - zlikwidowano bowiem połączenie autobusowe linii 122 przez al. Grunwaldzką, puszczając pojazdy ul. Gospody i sopocką ul. Łokietka zobacz na mapie Gdańska. Najbliższe przystanki komunikacji miejskiej znajdują się więc przy ul. Czyżewskiego zobacz na mapie Gdańska lub po stronie ul. Subisława, do której jedyna droga wiedzie przez... tunel pod przystankiem SKM Gdańsk Żabianka.

Co więcej, dopiero w sobotę od godz. 10 rozpoczęto honorowanie biletów komunikacji miejskiej w autobusach między stacjami Sopot a Gdańsk Oliwa (na liniach 117, 122 i 143). - Szybka Kolej Miejska dopiero w sobotę zgłosiła nam chęć podpisania umowy na honorowanie biletów kolejowych w komunikacji miejskiej organizowanej przez ZTM Gdańsk. My jako organizator, nie mamy możliwości prawnej, by samemu rozpocząć honorowanie biletów lub uruchomić komunikację zastępczą. Do tego potrzebna jest stosowana umowa oraz, co oczywiste, rozliczenie finansowania takich przewozów - mówi Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM Gdańsk ds. przewozów.

Szybka Kolej Miejska taką opieszałość tłumaczy brakiem możliwości przewidzenia w piątek, ile potrwa usuwanie szkód wyrządzonych przez ulewę. Szacowano też, że sprowadzony ciężki sprzęt pozwoli na przyspieszenie prac na tyle, że już w sobotę rano będzie możliwe ponowne uruchomienie przystanku. Ostatecznie tunel był ponownie czynny ok. godz. 12 od strony ul. Subisława i od godz. 15 od strony al. Grunwaldzkiej. Bilety zaś honorowano w autobusach do godz. 18.

W całej sprawie wątpliwości budzą także przyczyny feralnego zdarzenia. Zaraz po utworzeniu się wyrwy w ziemi, nasi czytelnicy sugerowali, że ma to związek z prowadzonymi wcześniej pracami.

- Kilka tygodni temu trwały tu powolne prace. Połowa schodów była zamknięta. Potem jeszcze jakiś czas była taśma, która zagradzała wejście na prawą - patrząc z góry - stronę schodów (to po tej stronie nastąpiła wyrwa). Po pracach zostało wgłębienie w chodniku, gdzie krzywe płyty były zapadnięte i miejscami widać było ziemię pod płytami. Dało się po tym chodzić, ale wyglądało niechlujnie - napisał do nas jeszcze w piątek, pan Tomasz.

Zdaniem Polskich Linii Kolejowych, które zarządzają tym fragmentem tunelu, jest to jednak błędny wniosek, a winę ponoszą robotnicy sprzed... 40 lat. - Wzdłuż całej trasy kolejowej w Trójmieście faktycznie prowadzimy roboty związane z modernizacją linii Gdynia - Warszawa. Tu jednak przyczyną było złe wykonanie schodów w czasach budowy tego przystanku w latach 70-tych. Grunt pod nimi nie został wypełniony, co w efekcie dopiero teraz doprowadziło do tego, co mogliśmy obserwować w piątek - twierdzi Leszek Lewiński, zastępca dyrektora gdyńskiego oddziału firmy PKP Polskie Linie Kolejowe.

Kolejarze nie planują w najbliższym czasie dokonywać już dalszych napraw schodów poza ich prowizorycznym zabezpieczeniem. Przyczyną jest zaplanowany remont całego przystanku.

Natomiast mieszkańcy al. Grunwaldzkiej przy przystanku SKM ponownie zyskają połączenie autobusowe, gdyż pod koniec tego roku wraz z oddaniem do użytku tunelu pod torami kolejowymi zobacz na mapie Gdańska w rejonie skrzyżowania al. Grunwaldzkiej z ul. Czyżewskiego, linia 122 będzie kursować trasą al. Grunwaldzka - Droga Zielona - ul. Łokietka.

Miejsca

Opinie (110) 1 zablokowana

  • konstrukcja zelbetnowa to szalunki drewniane i w srodku odrutowania ze stali nierdzewnej i wlewki betonu najtwardszego

    robiac to nalezy pamietac o stworzeni kanalow dla roznych kabli oraz unikac robienia miejsc gdzie gormadzilaby sie latami woda...napisac podanie do Unii i przy
    okazji zrobic za ich pieniadze windy dla inwalidow po obu stronach isc z duchem czasu

    • 0 0

  • i najwazniejsze

    Robiac naprawe schodow zrobic ujscia w postaci studzienek ktore odprowadzalyby nadmiar wody z opadow!!!

    • 0 0

  • inny pomysl albo zmiany w poprzednim

    Po co wozic piach ciezarowkami
    Tasmociag i u gory betoniarka i robic u gory beton i zalewac wykorzystujac ten piach,akurat bedzie tyle co wymylo.jeden na dole podaje ziemie drugi robi na gorze beton trzeci zalewa szalunki z tym co robi betonrobota powinna isc caly czas bo odpoczywaja kiedy betoniarka miesza w interwalach 10 -15 minut leja nowa partie,wczesniej wszyscy trzej robia szalunki do zalania,po tygodniu przyjezdza dzwig samojezdny i przywoza schody i nastepuje faza montowania,wszystk owedlug rysunkow technicznych i planow-zadnje ulanskiej fantazji

    • 0 0

  • nalzey zbadac czy ten wymyty piach nei zawiera za duzo ziemii wmieszanej lub za duzo soli

    Jezeli tak to usunac calosc wiezniami i ciezarowkami,zrobic szalunki i betoniarka moze przywiesc caly beton do zalania,po zastygnieciu ,przywiezc schody i montowac na miejscu.Na czas robot bezwglednie zamknac caly przystanek dla ruchu pasazerow.
    Operacja obliczona na max tydzien

    • 0 0

  • najtanszy wariant prowizorka

    wsypac calosc piachu spowrotem zmieszanego z gruzem i cmentem oraz wapenempodlewac woda zeby stezalowypelnic calosc wyrownac wlewka na powierzchni polozyc plytki...ale jak ktos bedzie mial za iles lat cos poprawiac to bedzie was przeklinal

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane