- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (194 opinie)
- 2 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (142 opinie)
- 3 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (40 opinii)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (69 opinii)
- 5 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (133 opinie)
- 6 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (133 opinie)
Krzyż znowu zawisł u św. Jana
Krzyż - o wymiarach 9 metrów na 4 i pół metra, dłuta anonimowego średniowiecznego twórcy - był częścią wystroju belki tęczowej w kościele św. Jana. Po wojnie grupa belki tęczowej uległa rozproszeniu. Krucyfiks zawisł w kościele św. Trójcy, na prowizorycznej ścianie oddzielającej nawę główną świątyni od zniszczonego prezbiterium. W Niedzielę Palmową 2005 roku krzyż powrócił do kościoła św. Jana. Ulicami miasta przeniosło go na ramionach czternastu mężczyzn. Wiernym z parafii Świętej Trójcy trudno było się z nim rozstać, wiele osób płakało.
Krzyż poddany został renowacji, która wreszcie zakończyła się. 5 kwietnia, zawisł w transepcie kościoła św. Jana. W Wielki Czwartek wierni zastali go spowitego fioletowym płótnem.
Dwie pozostałe rzeźby z grupy belki tęczowej - Matki Boskiej i św. Jana - znajdowały się w Bazylice Mariackiej. Zakonserwowane z inicjatywy ks. infułata Stanisława Bogdanowicza, proboszcza Bazyliki Mariackiej, przed dwoma laty wróciły do wspólnoty świętojańskiej. Dotąd eksponowane są w kaplicy świętojańskiej.
- W trakcie liturgii Wielkiego Piątku uroczyście odsłoniliśmy drzewo krzyża - opowiada ks. Krzysztof Niedałtowski, rektor kościoła św. Jana w Gdańsku.
Jest nadzieja, że w przyszłym roku krucyfiks wraz z figurami Maryi i św. Jana powróci na belkę tęczową. Kościół św. Jana to ostatni gdański kościół, który dźwiga się z powojennej ruiny. Po wojnie świątynię przekazała Kościołowi katolickiemu gmina ewangelicko-augsburska. W latach 90. dla kultu przywrócono kaplicę. W 1995 roku zapadła decyzja, iż przez najbliższe 30 lat gospodarzem kościoła św. Jana będzie Nadbałtyckie Centrum Kultury. Świątynia pełnić miała i pełni, zarówno miejsce sprawowania liturgii, jak i centrum kultury.
Od 1998 roku w kościele św. Jana w Gdańsku gromadzą się środowiska twórcze, sprawowana jest również liturgia w języku niemieckim i kaszubskim. Wciąż postępują prace konserwatorskie. W tym roku mają zostać wstawione wszystkie okna i drzwi pod wieżą. W przyszłym roku najpewniej ruszą prace archeologiczne, a po nich w nawie głównej położona zostanie posadzka. Część płyt posadzkowych już została scalona.
Miejsca
Opinie (23) 1 zablokowana
-
2007-04-10 11:07
do zainteresowana
Również w piaskownicy nie powinno się pozwalać psu na odsikanie, i widząc takie cos zwróciłbym właścicielowi uwagę. A wejście z psem do świątyni i robienie sobie beki, że sie odsikał w nim, to tylko świadczy o braku kultury i szacunku dla innych. Prymitywizm po prostu i nic więcej.
- 0 0
-
2007-04-10 10:46
zainteresowana
odpowiem Ci słowami Herberat, :
"lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku, tak smaku, w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia..." ...
wybieram piaskownicę.- 0 0
-
2007-04-10 10:41
nie" zdrowy_na_ciele_i_umyśle"
a gdzie się świeci zwierzęta??
Widziałeś kiedyś żywą szopkę?- 0 0
-
2007-04-10 10:38
jana
Powiedz mi, ale szczerze jako kobieta, czy nie gorzej jak ten pies nasika w piaskownice lub na plaży???
Co do NCK, jest to typowy wybieg kleru, aby finansować odbudowe koscioła i zupełnie nie przeszkadza im przyjmowanie Simona M.- 0 0
-
2007-04-10 10:29
No ładnie
Widzieliście barany szczającego w kościele psa - w ZABYTKU, mniejsza o to że miejscu poświęconym, miejscu kultu religijnego gdzie nawet człowiek NIEWIERZĄCY, ale dobrze wychowany, stara się oddać szacunek czyimś przkonaniom - i nei zwróciliście nawet uwagi właścicielom? A jakaś nawiedzona forumowiczka dopytuje się czy tam psa święcili? Chorzy ludzie i to wszystko. Normalny człowiek stara sie zapobiec dewastacji, nienormalny "ma bekę"...
Przecież tych ludzi z psem nie powinno tam wogóle być. Do muzeum tez z psem pójdą?- 0 0
-
2007-04-10 10:00
zainteresowana
nie wiem jak ty, ale dla mnie jak pies sika w miejscu poswięconym to jest cos nie tak.
szacunek dla miejsca obowiazuje.
sa ludzie którzy z psami wychodza na spacer na cmentarz.
i tez uważaja że to luz.
no ale może wywodzimy sie z innej religii.
pomijając juz wszystko, mysle ze nie spodobałoby ci sie gdyby obcy pies narobił w twoim domu. no ale moze sie mylę.
moze uznałabyś to za niezły dowcip.
dla mnie Larry który z ramienia NCK nadzoruje wynajmowanie koscioła na rózne imprezy, powinien pamietac o tym, ze jest to równiez kosciół.- 0 0
-
2007-04-10 09:42
czym ? leczeniem ? to nie ten portal
To już nie odbywają się świecenia zwierząt i samochodów?
Widać jestem do tyłu :(
Przepraszam- 0 0
-
2007-04-10 09:21
zainteresowana czym ? leczeniem ? to nie ten portal wpisz www.srebrzysko.pl
- 0 0
-
2007-04-10 09:07
"ludkowie z psem który sikał gdzie chciał w tymże kościele"
a czy pies był poświecony???
A propos kiedy świecenie zwierząt, a kiedy samochodów??- 0 0
-
2007-04-10 08:48
nie wiem czy Ksiądz rektor wie:
kościół św. Jana jest miejscem gdzie odbywaja sie róznego rodzaju imperezy kulturalne, koncerty itp.
Kiedys byłam tam na pewnym koncercie.muzyka raczej nie klasyczna.
przyszli tam tacy ludkowie z psem który sikał gdzie chciał w tymże kościele.
proponowałbym wiecej zwracać uwage komu sie wynajmuj kosciół na imprezy.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.