- 1 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (70 opinii)
- 2 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (53 opinie)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (175 opinii)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (54 opinie)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (447 opinii)
Księgowa wyprowadziła z firmy 700 tys. zł
Przez siedem lat główna księgowa jednej z dużych sopockich spółek wyprowadzała firmowe pieniądze. Wpadła dopiero w tym roku, przez jedną sfałszowaną fakturę.
Sposób działania księgowej był dość prosty. - Jak ustalili prowadzący sprawę funkcjonariusze z zespołu do walki z przestępczością gospodarczą, kobieta robiła przelewy z rachunku firmowego na prywatny rachunek bankowy. Z ustaleń wynika, że robiła to od 2005 roku do 2012 roku - mówi sierż. sztab. Marta Augustyn z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Kobieta mogła to robić przez lata, bo cieszyła się ogromnym zaufaniem szefostwa firmy, a wypłaty dokumentowała fałszywymi fakturami. Wpadła dopiero wtedy, gdy zarząd jedną z takich faktur uznał za podejrzaną.
64-latka pieniądze wyprowadzone z firmy wydawała na życie oraz... na firmę swojego wnuka, który popadł w tarapaty finansowe. Sam 27-letni wnuk także usłyszał od prokuratury zarzuty dotyczące pomocnictwa w przywłaszczeniu mienia firmy. Podobne zarzuty usłyszał także 51-letni znajomy księgowej.
- Co zdarza się nieczęsto w podobnych sytuacjach, udało nam się zabezpieczyć majątek podejrzanych o wartości ponad 1 mln zł. Akt oskarżenia w tej sprawie zostanie zaś skierowany do sądu do końca tego miesiąca - mówi Barbara Skibicka, szefowa sopockiej Prokuratury Rejonowej.
Policja i prokuratura nie chcą zdradzić, o jaką firmę chodzi, ale według naszych ustaleń kobieta pracowała w Przedsiębiorstwie Dróg i Zieleni w Sopocie, czyli spółce, która kilkanaście lat temu należała do miasta, jednak w 1997 roku została sprywatyzowana. Obecnie jednak wciąż wykonuje - startując w przetargach - szereg zadań dla magistratu. Chcieliśmy poprosić o komentarz kogoś z zarządu firmy, ale usłyszeliśmy w sekretariacie, że mamy zadzwonić w późniejszym terminie.
Opinie (148) 2 zablokowane
-
2012-10-18 13:57
ha ha za 700tys grozi jej tyle co Plichcie za grube miliony i oszukanie tysiecy ludzi, idiotyczny ten kraj!!! (1)
O 15 dla sympatycznego Batmana nie wspomne,,,,
- 9 1
-
2012-10-18 14:50
sympatycznego...?
ciekawe co bys powiedzial jakby Ciebie okradl?
- 1 0
-
2012-10-18 13:59
cóż, wpadła bo nie pomyślała o wsparciu z kręgu rządowego ew. peło
- 10 0
-
2012-10-18 14:04
babunia i wnusio (1)
dopiero teraz poczują co znaczą prawdziwe problemy ! chciało sie miec szybko nie swoje dla siebie a teraz cele trzeba będzie dzielic z innymi.
- 1 0
-
2012-10-18 15:17
nie krytykuj tak, innym się udaje
patrz np parlament RP przychodzą jako gołodupcy,a po 2-3 latach mają już miliony na kontach
- 2 0
-
2012-10-18 14:26
brawo brawo okradac złodziei !!!!!!!!!!
- 4 1
-
2012-10-18 14:30
bo kto w Polsce nie kombinuje ten nie ma ;>
- 4 1
-
2012-10-18 14:33
.....bo to jaka kobieta była??? (2)
- 5 0
-
2012-10-18 16:03
cwana (1)
- 2 0
-
2012-10-18 19:49
...bo to zła kobieta była.
- 0 1
-
2012-10-18 14:36
Zdzich
no i gucio zamknąc ,zabić za te 700 tyś a Marcina Plichtę z AG uniewinnić
- 3 2
-
2012-10-18 14:37
Księgowe PRL-u
Wszystkie to robiły, a niektóre po dziś dzień mają niezłe nieruchomości. Potrzebny Kaczyński ale tylko na jeden sezon, by te wszystkie ochęduszki wyłapać, a później Kaczyńskiego za łeb i na 30 lat na ku-ku za kraty za stosowanie metod bolszewickich! Ot, co! To by był systemik!
- 4 0
-
2012-10-18 14:39
a co na to Urząd Skarbowy? (2)
bo jeżeli wystawiała lewe faktury - to musiał być VAT, który podlegał odliczeniu. I pewnie go odliczała - żeby nie budzić podejrzeń. Teraz spółka musi jeszcze oddać odliczony VAT oczywiście z odsetkami.
- 13 1
-
2012-10-18 21:50
faktury (1)
niekoniecznie, w jakis sposob musialo dochodzic do wykonywania uslug lub dostarczenia towaru chyba ze faktury byly celowo zawyzane? wystawiajac faktury musi zajsc chociazby cien tejze uslugi inaczej wczesniej by sie wszystko wydalo.
- 0 0
-
2012-10-19 16:05
"wypłaty dokumentowała fałszywymi fakturami"
co za problem wystawić fakturę, którą później opłacała. Wproawdzić nawet dobry NIP z istniejącej firmy, ze zmienieną nazwą, tak żeby system księgowy go przyjął (niektóre programy weryfikują numery NIP kontrahentów). Jeżeli by ktoś inny dokonywał przelewów - a nie ona - fałszerstwo szybciej by wyszło. A faktury najprawdobniej podpisywali Prezesi (którzy nie mają z reguły czasu na ich szczegółową weryfikację)..
- 1 0
-
2012-10-18 15:16
Taką
księgową to każdy polski pracodawca przyjmie z otwartymi ramionami , tylko niech odwrotnie liczy !!!!!!!!
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.