- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (168 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (216 opinii)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (109 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (63 opinie)
- 5 Nocna komunikacja do poprawki (252 opinie)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (460 opinii)
Księgowa wyprowadziła z firmy 700 tys. zł
Przez siedem lat główna księgowa jednej z dużych sopockich spółek wyprowadzała firmowe pieniądze. Wpadła dopiero w tym roku, przez jedną sfałszowaną fakturę.
Sposób działania księgowej był dość prosty. - Jak ustalili prowadzący sprawę funkcjonariusze z zespołu do walki z przestępczością gospodarczą, kobieta robiła przelewy z rachunku firmowego na prywatny rachunek bankowy. Z ustaleń wynika, że robiła to od 2005 roku do 2012 roku - mówi sierż. sztab. Marta Augustyn z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Kobieta mogła to robić przez lata, bo cieszyła się ogromnym zaufaniem szefostwa firmy, a wypłaty dokumentowała fałszywymi fakturami. Wpadła dopiero wtedy, gdy zarząd jedną z takich faktur uznał za podejrzaną.
64-latka pieniądze wyprowadzone z firmy wydawała na życie oraz... na firmę swojego wnuka, który popadł w tarapaty finansowe. Sam 27-letni wnuk także usłyszał od prokuratury zarzuty dotyczące pomocnictwa w przywłaszczeniu mienia firmy. Podobne zarzuty usłyszał także 51-letni znajomy księgowej.
- Co zdarza się nieczęsto w podobnych sytuacjach, udało nam się zabezpieczyć majątek podejrzanych o wartości ponad 1 mln zł. Akt oskarżenia w tej sprawie zostanie zaś skierowany do sądu do końca tego miesiąca - mówi Barbara Skibicka, szefowa sopockiej Prokuratury Rejonowej.
Policja i prokuratura nie chcą zdradzić, o jaką firmę chodzi, ale według naszych ustaleń kobieta pracowała w Przedsiębiorstwie Dróg i Zieleni w Sopocie, czyli spółce, która kilkanaście lat temu należała do miasta, jednak w 1997 roku została sprywatyzowana. Obecnie jednak wciąż wykonuje - startując w przetargach - szereg zadań dla magistratu. Chcieliśmy poprosić o komentarz kogoś z zarządu firmy, ale usłyszeliśmy w sekretariacie, że mamy zadzwonić w późniejszym terminie.
Opinie (148) 2 zablokowane
-
2012-10-18 15:44
Znowu w Sopocie ???
Kiedyś coŚ podobnego było z jakimś kierownikiem co brał kase od skazanych na czyny społeczne czy coŚ takiego i nie pamiętam jaka to była spółka ??? ale tez w Sopocie
- 2 2
-
2012-10-18 16:03
niektórzy nie zarobią 700 tys. przez cale życie
700 tys i pięć lat gratis na koszt podatnika. a więc..........? homo jest podobno sapiens :))
- 4 2
-
2012-10-18 16:14
sopocka klika
w Sopocie nic bez władz miasta nie można zrobić, tym bardziej przekształcić spółkę miejską . Dlatego koniecznym jest sprawdzenie, czyim człowiekiem była ta Pani!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 4 1
-
2012-10-18 18:11
czasy
solidaruchowej wolności i róbta co chceta,
taaaaaaaaaakie czasy święty panie dajcie spokój Pani,
która kocha syna i wszystko zrobi w wolnym solidaruchowym raju dla bogatych cwaniacków ze styropianu i matkom boskom w klapie- 4 1
-
2012-10-18 18:52
Należała do jakiejś partii?
- 2 0
-
2012-10-18 19:04
co to jest w stosunku do Plichty
czyba ,że przekręt Plichty podzielimy na wielu wspólników
- 2 0
-
2012-10-18 19:21
dostanie wyrok bo nie ma "nazwiska"
- 6 0
-
2012-10-18 19:45
Złodzieje
a jak kradną we Wspólnotach Mieszkaniowych,lewe faktury przelewają na swoje konta.Trzeba patrzeć im na ręce.Sprawdzajcie wszystkie faktury.
- 4 0
-
2012-10-18 22:52
Szlag mnie trafia jak to czytam..............
Po prostu okradła pracowników którzy ciężko pracują dla tej firmy...
- 2 2
-
2012-10-18 22:54
ZLODZIEJKA I TYLE...
A gdzie była kontrola szefostwa firmy??????????????
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.