• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto leje wodę z plakatów wyborczych?

Katarzyna Moritz
9 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Czy Maciej Lisicki  igra z ogniem? Handlarze na pewno pamiętają, czyj był pomysł mycia chodników. Czy Maciej Lisicki  igra z ogniem? Handlarze na pewno pamiętają, czyj był pomysł mycia chodników.

Saksofon, budzik, a nawet lanie wody na handlarzy. Kilku kandydatów na trójmiejskich radnych postanowiło zrezygnować z klasycznych plakatów wyborczych i w oryginalny sposób przyciągnąć do siebie wyborców.



Przemysław Dyakowski w kampanii nie rozstaje się z saksofonem. Przemysław Dyakowski w kampanii nie rozstaje się z saksofonem.
Przemysław Ryś na plakacie nawiązuje do swojego nazwiska. Przemysław Ryś na plakacie nawiązuje do swojego nazwiska.
Wkrótce na ulicach Gdańska pojawią się plakaty Macieja Lisickiego, zastępcy prezydenta Gdańska, który kandyduje na radnego z listy Platformy Obywatelskiej w okręgu nr 3. Jednego można być pewnym - niewielu przejdzie obok nich obojętnie, choćby dlatego, że znajdą się na nich satyryczne rysunki autorstwa Zbigniewa Jujki.

Na jednym widzimy grupę ludzi z transparentem "Nic bez nas o nas", mężczyznę który stoi ze skierowanym w ich stronę wężem z wodą i podpis: "Lisicki nie lubi lać wody". O tym, że jest odwrotnie, przekonali się latem handlarze z centrum miasta. Polewanie chodników wodą było formą, nieudanej zresztą, walki Maciej Lisickiego z nielegalnym handlem. Przeciwko działaniom wiceprezydenta protestowali wówczas anarchiści z "Nic bez nas o nas".

Choć wiceprezydent zarzeka się, że zbieżność między plakatami a rzeczywistymi wydarzeniami jest zupełnie przypadkowa, to trudno mu uwierzyć.

Na innym z jego wyborczych plakatów zobaczymy mężczyznę, który, klęcząc przy konfesjonale, wyznaje: "Wahałem się, czy głosować na Lisickiego". Będzie też obrazek, na którym pacjent woła do swojego psychiatry: "Doktorze, w poprzednich wyborach nie głosowałem na Lisickiego". W tych wypadkach w rzeczy samej trudno znaleźć rzeczywiste wydarzenia, na kanwie których powstać mogły rysunki. Niemniej jednak...

- Mój plakat ma prowokować, skupić uwagę jak największej ilości ludzi. Może niektórzy będą je zdzierać, a może dzięki takiej właśnie formie zagłosują na mnie - podkreśla Lisicki.

Inni kandydaci, choć nie prowokują tak mocno, to też starają się być oryginalni. Lech Kaźmierczyk (kandyduje z ramienia PO w okręgu nr 1 w Gdańsku) na swoim plakacie trzyma w ręku budzik z podpisem "mam dla ciebie czas". Czy gdańszczanie podzielą jego miłość do wczesnego wstawania? Dowiemy się już 21 listopada.

Podobają ci się pomysły kandydatów na radnych?

Przemysław Ryś (również z PO, kandyduje w okręgu obejmującym Zaspę i Przymorze) umieścił z kolei na swojej stronie internetowej, plakatach i ulotkach animowaną (i anonimową) postać sympatycznie uśmiechniętego rysia. Czy wyborcy kochają zwierzęta? A może uznają, że "wszystkie Ryśki to fajne chłopaki"? Na to pytanie odpowiedź także poznamy niebawem.

Jeszcze inaczej do kampanii podchodzi znany jazzman - Przemysław Dyakowski, który kandyduje w Gdyni z listy Samorządności. Na plakatach pan Przemysław pojawia się... z saksofonem. - Mam nadzieję, że jak się dostanę do Rady Miasta, to będę mógł zająć się sprawami kultury w Gdyni. Jest to oczywiście dziedzina najbliższa mojej codziennej działalności i na tym znam się najlepiej - tłumaczy muzyk. Jedno jest pewne, do mówienia o swojej kampanii przygotował się śpiewająco.

Na zupełnie innych emocjach próbuje grać Elżbieta Grabarek-Bartoszewicz - kandydatka PiS na radną z okręgu Wrzeszcz, Strzyża i Aniołki. Stawia na minimalizm i swojskość, czym na pewno wyróżnia się wśród wielu kandydatów, którzy na plakatach często dopisują sobie dwie lub trzy literki przed nazwiskiem, aby podbić swój prestiż. Co to, to nie. W tym przypadku mamy prawdziwą ascezę: zdjęcie kandydatki i napis: "Radna Ela". W prostocie jest metoda, choć rodzi się pytanie: czy wyborcy zapamiętają nazwisko?

Opinie (292) ponad 20 zablokowanych

  • a dlaczego nie ma odpowiedzi że tak, podoba mi sie pomysł???
    z góry założenie , że wszystko na nie...
    no tak, bo trzeba narzekać i być ciagle niezadowolonym w tym kraju!

    • 0 1

  • spokojnie

    A ja spokojnie załosuję na kandydatów PiS. Dość złodziejstwa!!!!

    • 1 2

  • Fułek "czas na zmiany" - czyzby kolejne mieszkania dla rodziny? (1)

    Fułek kupił za bezcen gminne mieszkanie dla synka…. Jak patrze na hasło czas na zmiany to chyba chodzi o zamiane mieszkanka na większe, hehe

    • 4 2

    • Znając życie zaraz jego małżonka pójdzie w dyrektory a Heniu otworzy ultra siłownie

      • 0 0

  • BUDYŃ ZALEWA .

    LEJE TĄ WODĘ WYBORCZĄ I MYŚLI ŻE NIE KUMAM JEGO DWÓCH ZMARNOWANYCH KADENCJI.

    • 3 1

  • Ela Grabarek pseudonim torebka (1)

    Ela Grabarek pseudonim torebka .... tak powinno być na plakatach. Słynna skandalistka 2000 roku, która za państwowe pieniążki kupiła sobie torebkę !!! Ha Ha Ha ...wstydu nie ma !!! Znowu chce nas oszukać !!! Ona jest tak prosta jak grafika na jej plakacie ..... a zdjęcie to ma chyba jeszcze z ubiegłego wieku !!!

    • 6 6

    • TYlko TOREBKE

      Inni kupują USTAWY !!! DOMY i MERCEDESY

      • 1 0

  • trojmiasto.pl - tuba Adamowicza - kasuje komentarze z linkiem do filmu (10)

    Wpisz w Google "gdańsk oblewa egzamin z samorządności", żeby obejrzeć film, który próbują przed Tobą ukryć.

    Zobaczyć Lisickiego w kałuży z głupkowatą miną - bezcenne ;)

    • 12 1

    • Słabi ci anarchiści.

      Powinni byli ze szlaucha go pociągnąć, albo conajmniej z wiadra.

      • 1 0

    • niezłe :) (2)

      • 1 0

      • z czego tu się cieszyć? (1)

        że taki arogancki bufon rządzi miastem?

        • 5 0

        • miejmy nadzieję, że juz nie długo :)

          • 0 0

    • kasują bo filmik jest głupi (4)

      dzieci się obsypują piaskiem w piaskownicy. ty mnie a ja ciebie bardziej :)

      • 0 4

      • też myślę, że Lisicki zachowuje się jak rozwydrzony bachor (3)

        na filmiku widać, jak poleciał na skargę do straży miejskiej :)

        "proszę filmować, zniszczyli mi buty" :))) dobre

        • 5 0

        • czemu kupcy nie polecieli na skargę? (2)

          może dlatego, że wbrew temu co mówią niektórzy - nikt ich nie oblał? to bardzo prawdopodobne,bo generalnie akcja polegała na polewaniu chodników ZANIM się ktokolwiek na nich rozstawił...

          • 2 2

          • co racja to racja

            • 0 0

          • lał lisek razy kilka, polali i liska...

            • 7 0

    • DOBRZE MU TAK

      • 2 0

  • Ja nie wiem, jak mozna głosować na Lisickiego? poczytajcie swobie jego wypowiedzi o komunikacji i Renomie. (29)

    Doprawdy ludzie, 10 razy się zastanówcie zanim na kogos zagłosujecie

    • 16 2

    • prawda jest taka (26)

      że od czasu, kiedy renoma zaczęła kontrole, to ludzie zaczęli kupować bilety. wpływy do kasy miasta wzrosły o 50 mln zł rocznie. a że są jeszcze tacy, co lubią jeździć za darmo - to kwestia mentalności, a nie wina lisickiego, czy renomy. gdyby WSZYSCY uczciwie kupowali bilety, renoma byłaby zbędna...

      • 2 4

      • prawda jest taka, że można mądrym być albo wujem (1)

        • 2 0

        • albo anarchistą :)

          • 0 0

      • Wpływy miasta wzrosły bo wzrosły ceny biletów przy czym miesięcznych wręcz drastycznie (1)

        • 0 0

        • to ciekawe

          kiedyś za miesięczny płaciłem ok 120 zł i miałem jedną linię, a teraz płacę 75 i mogę śmigać po całym mieście...

          • 1 0

      • wpływy z mandatów nie wpadaja do kasy miasta tylko do renomy. Miasto dostaje tylko zwrot w wysokości ceny biletu (20)

        dajmy na to mandat 100zł- 2,5zł do kasy miasta, 97,5 zł dla renomy.
        Ja mam ciocię i mam WUja wiec znajomych mam od....

        nie pieprz bzdur wuju klakierze

        • 2 1

        • (19)

          nie mówię o wpływach z mandatów, tylko o wpływach z biletów. które od czasu wprowadzenia częstych kontroli wzrosły o ok. 50 mln zł rocznie. a to ile zarobi renoma zależy głównie od ciebie - im mnie będą wlepiać mandatów, tym mniej zarobią prawda? kasuj więc bilety - to najlepszy sposób, by zrobić przykrość renomie :)

          • 1 0

          • (17)

            Daj spokój - wpad renomy przypomina łapanki w okupowanej Warszawie.
            Sa chamscy i nie stosuja sie do własnych zasad kontroli biletów.

            • 1 1

            • a Ci co nie kasują biletów prezentują pełną kulturę (13)

              nie odgrażają się renomie i z uśmiechem na twarzy płacą mandaty.

              Ludzie jak ktoś nie płaci za przejazd to tak jakby wziął coś ze sklepu i nie zapłacił, to kradzież, więc taka renoma to taka prywatna policja. I niech się cieszą, że tylko mandacik bo powinien być kryminał jak za kradzież.

              Jeśli renoma ma kasę z mandatów to ją możecie wykluczyć tylko kasując bilety, ale widać lubicie ją i kasować ich nie zamierzacie.

              • 1 1

              • (12)

                Tak, grzecznie płacą mandaty. Z róznych powodów człowiek jeździ bez biletów: może nie dostał biletu, może zapomniał o 6 rano, że bilet miesięczny już stracił ważność? Chcesz żeby pasażerowie byli wdzieczni, że nie zostali spałowani po głowie? Ciekawa filozofia :P Godna osiłka z renomy.

                • 0 0

              • każda wymówka jest dobra (11)

                jak nie dostał, to może kupić w tramwaju (albo iść pieszo). jak zapomniał - to jego wina, że taki gapa (ja jakoś ani razu nie zapomniałem jeszcze, a jeżdżę od kilku lat).

                • 0 0

              • żadna wymówka (10)

                W tramwaju nie zawsze są bilety, a jak zapomniał, to jego wina - dlatego grzecznie płaci mandat. Właśnie o tym piszę.

                Jeżdżę regularnie komunikacją miejską i ani razu nie widziałam, żeby pasażer robił awanturę, że musi zapłacić mandat. Natomiast chamstwo kontrolerów widziałam nie raz. Nawet z opinii D.D. wynika, że ruszają jak Kozacy na dzikiej ukrainie, walczyc ze złym społeczeństwem. Nie mogli się nigdzie wybić, to pseudo władza osiłka daje im satysfakcję. Ich zachowanie nie jest w porządku.

                • 0 0

              • no to wyjasnij (9)

                skoro jak piszesz wszyscy grzecznie kasują bilety, a kto nie ma ten jest miły i bez awantury płaci mandat - wobec kogo renoma jest chamska i nielukturalna???

                • 0 0

              • wyjaśniam (8)

                Wobec kobiet, które przetrzymuje przystanek dalej.

                • 0 0

              • ale po co, skoro taka kobieta ma bilet? (7)

                jeśli ją przetrzymał ma prawo zgłosić skargę na takiego buraka.

                • 0 0

              • zwłaszcza że (6)

                sprawdzenie czy ma bilet zajmuje ułamek sekundy...

                • 0 0

              • wuju bajkopisarzu (4)

                Poucz nieudaczników z renomy, ile ma trwac sprawdzenie biletu. I spytaj ich, a nie mnie, dlaczego.

                Cieszę się, że mam prawo zgłosić skargę na buraka:P To znaczy najpierw mam spisac numery, wstydliwie odwrócone przodem do kurtki. Albo poprosic o odczytanie numerów osiłka, który wyglada, jakby miał przeszłość kryminogenną lub zajmował się kasowaniem drobnych od małolatow przed szkołą. Następnie mam napisać skargę, gdzie będzie moje słowo przeciwko słowu osiłka i jego kumpli. Kto ma mnie poprzeć? Motorniczy, który mi wyjaśnił, że to nie jego sprawa?

                Weź jeszcze pod uwagę, że jeżeli renoma przewiezie cię poza Twoje miejsce docelowe, a nie masz biletu sieciowego, to kasujesz na ten powrót nowy bilet - czyli dopłacasz do nieudaczników z renomy. Mnie co prawda nieudaczniki zbyły, że mogę wracać na gapę (!) - i tak też wracałam - ale jakby mnie złapała nowa grupa kontrolerów z renomy, to bym sie nie wytłumaczyła i zapłaciła mandat. A Ty na forum pisałbyś o złodziejach nie kasujących biletów i naszej kochanej renomie, która stoi na straży porządku i kieszeni uczciwych obywateli :P

                • 0 0

              • a ja się dziwię (2)

                mnie nigdy nic takiego nie spotkało. a sprawdzana była wielokrotnie przez kanarów

                • 0 0

              • ja też się dziwię: nigdy nie spotkałam człowieka który chorował na żółtaczkę (1)

                To niemożliwe.

                • 0 0

              • wszystko zależy od obu stron

                "jeżdżąca z biletem" ma jednoznaczny stosunek do kontrolerów: to "osiłki", "chamy", "buraki" i "nieudacznicy". skoro tak ich postrzega, to w bezpośredniej konfrontacji prawdopodobnie też zachowuje się pogardliwie i wyniośle. nie raz widziałem takie pancie "w akcji" jak pokazują bilet na wielkim fochu. kontroler może i prosty jest, ale nawet on potrafi wyczuć pogardę. i nic dziwnego, że zachowuje się ozięble...

                • 2 1

              • nie gadaj z Wujem

                to Wuj po wuju

                • 2 1

              • "to jest napad" ?

                Kontrola biletów to nie jest napad na bank (chociaż czasami przypomina).

                Skoro drzwi są zamnknięte a pojazd w ruchu, co szkodzi kontroli grzecznie i wyraźnie powiedzieć "Dzień dobry. Kontrola biletów". I nie wstydzić się swojego identyfikatora.

                Owszem, są kontrolerzy, którzy potrafią się właściwie zachować podczas kontroli. Są w porządku.

                Ale są też dzikie bandy, napakowani agresją, nieudolni i przetrzymujący pasażerów. I od nich idzie później fama na pozostałych.

                Nie wiem, skąd oni są rekrutowani? I kto to robi?

                • 1 0

            • na linii z chełmu do centrum zawsze są mili i uprzejmi (1)

              może dlatego, że tam większość ludzi też jest miła i uprzejma. no i ma bilety.

              • 0 0

              • wpad renomy to jest stres dla osób jadących z ważnym biletem

                bo osiłki wchodząc na przystanku do pojazdu wpychają wysiadających pasażerów i przetrzymują ich przystanek. Jeżeli jedziesz do pracy albo wracasz wieczorem do domu i zostajesz przetrzymany długi przystanek (np. działki i pustkowie wieczorną porą) to jest to bardzo kłopotliwe dla pasażera, a sprzeczne z zasadami kontroli.

                A linia z centrum do Chełmu (którą zresztą nie jeżdżę) to jest oczko w głowie miasta, które tylko tym sie potrafi pochwalić, więc może tam zadbano o kontrolę.

                • 2 0

            • Ale jak ktoś jeździ samochodem a zza biurka liczy wpływy, to o tym nie wie, prawda? gdańska renoma ma zły nadzór.

              • 0 0

          • tu nie chodzi o kasowanie biletów, co czynię, tylko o usankcjonowane chamstwo za sprawą lisickiego

            • 3 0

      • gdyby renoma oprócz tępych osiłków miała jeszcze pistolety to wpływy wzrosły by o 200mln

        • 5 0

    • Bilet miesięczny na dwa przystanki kosztuje 76zł. (1)

      Matka z dzieckiem płacą 114 zł. Autem taniej, wygodniej, szybceij. Sta korki w mieście Budynia i Liśckiego. Oni muszą odejść

      • 1 2

      • dwa przystanki można przejść pieszo

        • 0 1

  • Protokół NIK LGD R-08-005 (5)

    18 stycznia 1996 roku, uchwalono pracę nad zmianą mpzp dotyczącego Brętowa w tym m.in. ul. Dolne Młyny, ostatecznie nowy mpzp (0904) uchwalono 23 maja 2002 r.
    Maciej Lisicki prezes SM Nowiec powstałej w wyniku podziału SM Kokoszki występuje w dn. 28 marca 1996 roku z wnioskiem: - o przekazanie SM Nowiec w jej użytkowanie wieczyste, w trybie bezprzetargowym, gruntów o łącznej powierzchni 160.199 m?, położonych w Gdańsku przy ul. Dolne Młyny, działka nr 102, działka nr 100/4, działka nr 139/2.
    Gmina odmawia, Sąd Okręgowy następnie Wojewódzki odmawia. Sąd Apelacyjny oddala apelację, dopero SN Izba Cywilna uznaje prawo SM Nowiec jako następcę prawnego SM Kokoszki ale wcale nie uznaje prawa do wcześniej złozonego wniosku.
    29 lipca 1999 r. SM Nowiec poprzez Macieja Lisickiego i radcę prawnego, zawiera z gminą ugodę na przekazanie ww wskazanego terenu.
    Radca prawny działający w imieniu gminy podpisuje umowę nie dotrzymując warunków jakie otrzymał dzień wcześniej od Zarządu Miasta.
    Spór dotyczył zapisów mspzp nr 0901, których w umowie nie uwzględniono.
    4 kwietnia działkę 100/4 podzielono na 3 części.
    25 maja SM Nowiec reprezentowana m.in. przez Macieja Lisickiego, przenosi (bezprawnie) prawa do działek podjętych za pomoca ugody na Nowiec sp. z o.o. .
    Jako że w dm. 28 lipca 2002 r. mijał termin rozpoczęcia prac na terenie "ugodowych" działek, 3 lipca 2002, Nowiec sp. z o.o., wnioskuje o przedłużenie terminu ich zabudowy. Przypominam, ugoda zawarta w dn 29 lipca 1999 z grubsza oparta była na mpzp 0901 natomiast od dn. 23 maja 2002 obowiązywał mpzp 0904, wniosek jest 3 lipca 2002 !!!!!!!!!!!! czyli już w czasie obowiązywania nowego mpzp !!!!!!!!!.
    18 listopada 2002 r. gmina zgadza się na przedłużenie ugody do końca 2004 r. choć mija właśnie 112 dni od utracenia terminu ugody !!!!!!!!!!!!!! czyli podpisano zgodę na nieważną już ugodę.
    Nowiec sp. z o.o. do dn. 26 listopada 2003 podpisuje umowę przedwstępną na sprzedaż praw do kilku działek, za wyjątkiem działki 100/5 i 100/6, najmniejszych i "najgorszych".
    Gmina w styczniu 2004 mogła skorzystać z prawa pierwokupu ale nie skorzystała z tej opcji tłumacząc się brakiem środków, choć faktycznie one były.
    20 lutego 2003 r., Nowiec sp. z o.o., występuje z wnioskiem do gminy o dokonanie zamiany działek 100/5 i 100/6 jako że wg nowego mpzp są to "tereny zielone" a nie "warsztat samochodowy na 12 stanowisk" (gwoli wyjaśnienia skarga była nieprawdziwa gdyż oprotestowany teren wykraczał także na inne działki do których Nowiec sp. z o.o., nie posiadał jakichkolwiek praw).
    W dniu 10 marca 2004 roku, prezydent Adamowicz dokonuje zamiany działek 100/5 i 100/6 przekazując Nowiec sp. z o.o, działki przy ul. Strzeleckiej 7B oraz Kartuskiej 5, na których wcześniej miały być zbudowane parkingi wielopoziomowe dla klientów Sadów, UM-u, szpitali, policji itd.
    14 listopada 2006 roku, MART sp. z o.o. (kontynuatorka Nowiec sp. z o.o.) występuje z wnioskiem o odszkodowanie z tytułu różnic w cenie zamienianych działek.
    Gmina Gdańsk, płaci.

    Konkluzja.
    Zamiast parkingów na Strzeleckiej i Kartuskiej, mamy dwa prywatne biurowce zaś miasto dostało w zamian "teren zielony" na uboczu i żeby było śmieszniej zapłaciło. spółce MART jeszcze ponad 4,4 mln odszkodowania oraz w biurowcu kartuska 5 wynajmuje pomieszczenia biurowe wg ceny ustalonej bez przetargu.

    Głosujcie dalej na Lisickiego i Adamowicza

    • 23 2

    • I już po "aferze" (3)

      Biedaku, tak się napracowałeś przePISując te nikowskie wypociny chyba bez świadomości, że w sobotę prokuratura w Toruniu wywróciła do góry nogami tę misterną prowokację i umorzyła śledztwo. Tyle wysiłku pisowskich osiłków z Niku i niestety przed wyborami taki zawód.

      • 2 3

      • Biedaku umysłowy

        Dla mieszkańca nie jest ważne co stwierdzi prokuratura w świetle zasad a to co jako mieszkaniec utracił, nawet zgodnie z procedurami.

        A. SM Nowiec otrzymała teren na którym miała wybudować osiedle, w końcu była Spółdzielnią Mieszkaniową i w trybie specjalnym mogła otrzymać, nabywać grunty pod zabudowę.

        B. SM Nowiec nie wybudowała żadnego osiedla ani nawet żadnego budynku czy psiej budy na otrzymanym terenie.

        C. SM Nowiec dokonała przekazania terenu dla Nowiec sp.z o.o., bezprawnie. Nawet jeśli nie dotyczy to władz miasta to należy zwrócić uwagę na wyjątkową pobłażliwość gminy wobec manewrów związanych z terenem należącym do Skarbu Państwa. W istocie gmina powinna interweniować a nawet nie kiwnęła palcem.

        D. Nowiec sp. z o.o. dokonuje sprzedaży praw użytkowania wieczystego działek jakie uzyskała SM Nowiec. Inny podmiot dostał, inny sprzedaje. Gminy znów to nie obchodzi.

        E. Działki odkupuje INPRO, nawet pomijając fakt że są tu powiązania personalne, to GMINA mogła od razu opchnąć ten teren developerowi z INPRO a nie dawać zarobić Lisickiemu i jego kolesiom.

        F. MPZP nr 0904 zmieniał znaczenie kilku działek w tym działek 100/5 i 100/6, np. warsztat samochodowy na 12 stanowisk, na teren zieleni. Zatem zmiana jest niekorzystna bo coś zbudować a nie to różnica. Ale jak się ma zamiana tych działek wobec działek w centrum miasta na Strzeleckiej i Kartuskiej gdzie zbudowano biurowce wraz z parkingami łącznie na ponad 150 miejsc (w obu). Jak się zatem ma równoważnik szkody wyrażający się w treści jeden warszta na 12 samochodów na dwa biurowce na 150 samochodów.

        G. Nie dość że "naprawiono" krzywdę w sytuacji wejścia mpzp 0904 to jeszcze wypłacono ponad 4 mlkn złotych.
        uważasz że to jest wszystko OK ???

        • 1 0

      • Za GW

        "Zanim sprawę raportu NIK umorzono, krążyła między prokuratorami niczym "gorący kartofel". NIK złożył zawiadomienie w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Śródmieście, potem sprawa trafiła do "rejonówki" we Wrzeszczu, następnie do nadrzędnej gdańskiej prokuratury okręgowej, która za zgodą prokuratury apelacyjnej pozbyła się sprawy, wysyłając ją do Torunia. To właśnie tam zapadła decyzja o umorzeniu."

        "Decyzja o umorzeniu nie jest jeszcze prawomocna i można ją próbować podważyć w sądzie."



        Dla informacji, w prokuraturze jest też drugie zawiadomienie z grudnia ub. roku i sprawa nie jest umorzona.

        Ponadto sprawa jest na tyle świeża że nie grozi jej póki co przedawnienie.

        Więc "s****ie" w UM jeszcze jest i przez kilka lat będzie.

        Nadto chodzi o sam fakt iż nawet Sąd Okręgowy poprzez Jego prezesa występował do UM o odstąpienie działki na Strzeleckiej celem zbudowania tam parkingu a Adamowicz solennie oświadczał iż parking tam na PEWNO BĘDZIE.

        Wszystko zależy też od uzasadnienia bowiem NIK może się nie zgodzić jeśli np. prokuratura nie uwzględniła np. art 271 § l K.k.; art. 231 § l K.k.- Przestępstwo to polega na działaniu funkcjonariusza publicznego na szkodę interesu publicznego lub prywatnego w wyniku przekroczenia swoich uprawnień lub niedopełnienia obowiązków wynikających z przepisów określających ich zakres w związku z zajmowanym stanowiskiem lub pełnioną funkcją (przepisy ustawy, rozporządzenia wykonawcze, regulaminy czy statuty), a także z istoty zajmowanego stanowiska lub pełnionej funkcji.

        Adamowicz jako starosta nie kontrasygnował decyzji ... Adamowicza prezydenta.

        • 1 0

      • pisała o tym wyborcza?

        przecież to antypolska gazeta, która neguje prawdę o smoleńsku!!!

        • 1 2

    • Errata

      winno być "4 kwietnia 2000 r., zamiast 4 kwietnia"
      oraz 25 maja 2000 zamiast 25 maja"

      • 0 0

  • najwieksza wode leje Zukowski (2)

    ze nie jest dla pieniedzy bo ma wlasna firme... hahahahahaha
    zapomnial dodac ze pracuje w budzetowce, ze pobiera diete radnego i w ten sposob ma kilka razy tyle co w tej firmie w ktorej "zarabia" razem z ojcem
    Jesli nie jest dla kasy, to dlaczego nie zrzekl sie swojej diety przez minione 4 lata, np na cele spoleczne?
    Jesli nie jest dla kasy to dlaczego nie zadowala sie tym co "zarabia" w swojej firmie i jeszcze dodatkowo "pracuje" w budzetowce

    • 10 0

    • sciemnia gościu i tyle. A na cele społeczne nie dałby ani grosza!

      • 0 0

    • Panie Zukowski, proponuje oddac chociaz diete

      Dieta to ok 2400 zl miesiecznie, daje to razem ok 115 200 zl na cele spoleczne...
      Prosze przekazac taka kwote i...mozna mowic ze nie kandyduje sie dla pieniedzy :)))))))))))))

      • 2 0

  • ODP

    jest prosta - leja wode WSZYSCY kandydaci.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane