• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łagodne kary dla policjantów po letniej bijatyce na gdyńskiej plaży

Piotr Weltrowski
28 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Najdłuższy film z miejskiego monitoringu, pokazujący najdokładniej zajście na gdyńskiej plaży (bójka rozpoczyna się około 36 minuty).


Zakończyły się cztery postępowania dyscyplinarne dotyczące działań policji podczas bijatyki, do której doszło w sierpniu na gdyńskiej plaży. Dwóch policjantów uniewinniono, dwóch zaś otrzymało raczej symboliczne niż realne kary.



Policjanci, już po bójce, uspokajają jej uczestników.

Jak oceniasz kary dla gdyńskich policjantów?

Do bójki, która stała się przyczyną kontroli i postępowań wobec gdyńskich policjantów, doszło 18 sierpnia. Wówczas to do Gdyni przyjechali na mecz kibice z Chorzowa. Zanim jednak trafili na stadion, spotkali się na plaży. Tu też niemal od rana dochodziło do mniejszych lub większych incydentów z udziałem innych plażowiczów. W końcu kibice starli się z marynarzami z Meksyku, którzy również znajdowali się nad wodą. W wyniku bójki do szpitala trafiły trzy osoby.

Policja nie chce zdradzić stanowisk funkcjonariuszy, których dotyczyły postępowania dyscyplinarne, wiadomo jednak, iż wszystkie cztery przypadki, które już zbadano, dotyczyły osób pracujących nie w terenie, a w komendzie i nadzorujących zarówno samą akcję, jak i przepływ informacji.

Dwóch policjantów uniewinniono. Dwaj inni zostali uznani za winnych zaniedbań.

- Wobec jednego z policjantów nałożono karę dyscyplinarną w postaci ostrzeżenia o niepełnej przydatności na zajmowanym stanowisku. Biorąc pod uwagę katalog możliwych kar, jest to kara z górnej półki. Przewinienia drugiego z policjantów były mniejsze, więc - poza uznaniem go za winnego - żadnej dodatkowej kary mu nie wymierzono - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Obaj policjanci nadal pracują na stanowiskach, które zajmowali przed wszczęciem postępowania dyscyplinarnego. Nawet karę dla tego, który zawinił najmocniej, uznać należy więc raczej za ostrzeżenie. Niemniej rzecznik dyscyplinarny postanowił również, że obaj poniosą dodatkowo konsekwencje finansowe - obniżone zostaną im nagrody roczne, nie dostaną także nagród doraźnych.

Wciąż prowadzone są postępowania względem czterech innych funkcjonariuszy, w tym dwóch, którzy 18 sierpnia, gdy kibice Ruchu Chorzów starli się z meksykańskimi marynarzami, przebywali w terenie i prowadzili działania w okolicy plaży. Postępowania mają się zakończyć w ciągu kilku tygodni.

Toczy się także postępowanie w sprawie odwołanego wcześniej ze stanowiska byłego zastępcy gdyńskiego komendanta.

Wcześniej gdyńską komendę skontrolowali przedstawiciele Komendy Głównej Policji. Według nich gdyńscy policjanci nie reagowali na zgłoszenia o incydentach z udziałem kibiców oraz nie przeprowadzili koniecznych interwencji. Policjantom wytknięto także niedokładność w dokumentowaniu na bieżąco prowadzonych czynności, podejmowanych decyzji oraz poleceń wydawanych przez dowodzących akcją.

Zdaniem kontrolerów błędem było także zachowanie już po bójce, kiedy nie legitymowano opuszczających plażę oraz nie typowano i nie zatrzymywano uczestników bójki. Między innymi dlatego do dziś zarzuty usłyszało jedynie ośmiu uczestników bijatyki. Wszyscy to mieszkańcy Śląska. Grozi im do trzech lat więzienia.

Opinie (146) 9 zablokowanych

  • Czyli jak zabrali im nagrody to dorobią sobie łapówkami ? Albo trzeba ich karnie przenieść do drogówki ...

    • 2 2

  • Jak zwykle wyważony i klarowny nagłówek,z którego wynika nieomal,że bili policjanci,a nie chuligani...

    • 6 1

  • Mam żal do policji, że zastosowała staropolskie prawo gościnności

    Odwróćmy sytuację i zapytajmy: w jakim cywilizowanym kraju jakiś podpity majtek ma większe prawa niż krajowiec? Zaśmiecali plażę pustymi butelkami i spożywali alkohol? Zgadza się. Ale w Polsce, konkretnie w Gdyni, rozgrywa się z nimi mecz przyjaźni. W ten sposób nie zdobywa się szacunku. Powinno być - pała, pała, pała, puste butelki do kieszeni i wio na statek.

    • 10 4

  • Potrafią

    Podobało mi się jak policjanci francuscy lali pałami ciapatych i nie patrzyli gdzie.

    • 6 1

  • Czyli bez zmian. Czyli jak zwykle takie polskie skór..Syń..Wo.

    • 10 1

  • No i zdrowy rozsądek

    Media szczekały tak, aż piana z pyska szła. Zasadniczo meksykanie mieli szczęście, bo u siebie w kraju to by już leżeli w piachu. A tak "mała kara" firmowa i działamy dalej. Nie mozna przeca dać się wodzić za nos jakimś zaszczanym pismakom.

    • 3 1

  • Z tą Francją to nie gadajcie pierdół

    ostatnio para Polaków zostala okradziona, facet widział jak złodziejaszki wbiegły do jakiegoś budynku, a francuzka psiarnia powiedziała, że nie mogą nic zrobić bo takie procedury itd. no i upiekło się złodziejom, nie zostali ujęci.

    • 6 1

  • To są własnie polskie psy... Ech..

    • 12 2

  • Jaja

    Co to za kpina???? Komendant dalej kieruje nieudolnie, nikogo de facto nie ukarano, rzecznik wije się jak piskorz by zaspokoić media... Tam musi wybuchnąć jakiś skandal by głowy pospadały i można było posprzątać...

    • 11 2

  • jak zwykle polska milicja za nie ponosi odpowiedzialności...

    Gorsza mafia niż UB, czy kogoś przejadą, czy zapałują czy też z ich nieudolności bandyci terroryzują miasto oni jak zwykle sa uniewinnieni...

    A potem sie dziwią, ze ludzie ich nie lubia i pluja im w twarz....

    • 111 19

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane