• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lawiruje między Śnieżynką i Elfami

Michał Stąporek
23 grudnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kres wspólnej przestrzeni?
Rozmowa ze Świętym Mikołajem, którego zdemaskowaliśmy jako relatywistę kulturowego.

- Czy Mikołaj dostaje czasem jakieś prezenty?

- Mikołaj nie dostaje prezentów, ale za to dużo listów z prośbami o nie.

- Na adres?

- Do Laponii oczywiście.

- Sumiennie Pan Święty wszystkie czyta?

- Bez Elfów chyba bym nie dał rady.

- Realizacja życzeń zajmuje dużo czasu? Kiedy Mikołaj rusza w drogę?

- Wszystko zaczyna się na początku grudnia, już wtedy warto przygotować się do najintensywniejszej pracy w okresie świąt.

- Przez jakie miejsca przebiega trasa Świętego?

- Żłobki, przedszkola i zwykłe mieszkania.

- Mikołaja częściej zapraszają rodzice czy dyrektorzy?

- Coraz częściej rodzice.

- A ile kosztuje wizyta w prywatnym domu w Wigilię?

- Kwadrans od 60 zł.

- Mikołaj ma standardową przemowę czy przygotowuje się osobno do każdej wizyty?

- Każdego klienta traktuję indywidualnie ;-)

- Rodzice przygotowują listę z imionami dzieci?

- Czasami tak, a czasami nie. Wtedy trzeba szybko nauczyć się imion przy wręczaniu pierwszego prezentu.

- Czy dzieci wyżywają się na Mikołaju, gdy są rozczarowane prezentem?

- Mikołaj wychodzi przed otwarciem prezentów, więc nie wiem.

- A co Mikołaj robi po 24 grudnia? Idzie na roczny urlop?

- Nie, jest jeszcze sporo pracy, aż do końca karnawału.

- Aha. A co po karnawale?

- Wtedy Mikołaj przeistacza się np. w Pirata.

- Więcej zarabia się jako Mikołaj, czy jako Pirat?

- Podobnie, choć jako Mikołaj pracuje się intensywniej: więcej wizyt w krótszym czasie.

- Największe wyzwanie jakiemu Mikołaj musiał sprostać?

- Większość wizyt wygląda podobnie: dzieci do trzech lat są przerażone i chowają się za rodziców. Najbardziej bezczelne są 11-13 latki, które trzeba usadzić na miejscu np. każąc im powiedzieć wierszyk przy młodszym rodzeństwie.

Kiedyś musiałem zabawić ze 300 osób: dzieci i rodziców na świątecznym spotkaniu w spółdzielni mieszkaniowej. Z pomocą Śnieżynki udało się.

- Czegoś tu nie rozumiem: raz Mikołaj mówi, ze pomagają mu Elfy, innym razem, że Śnieżynka. To Święty woli wersję wschodnią czy zachodnią?

- Mikołajowi jest wszystko jedno, to klient decyduje.

- Już wiemy, ze Mikołaj raczej nie dostaje prezentów, a w jaki sposób Mikołaj spędza Wigilię?

- Tradycyjnie: przy wigilijnym stole. Tyle, że siadam dosyć późno, bo najpierw odwiedzam inne domy. Najpierw praca, a potem przyjemność.

Opinie (1) 1 zablokowana

  • Panie Mikołaju, ale teraz już Pan chyba odpoczywa?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane