- 1 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (173 opinie)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (239 opinii)
- 3 Zdejmowali dzikie roje pszczół (30 opinii)
- 4 Do kogo z pomocą przyleci śmigłowiec? (120 opinii)
- 5 Jest nowy dyrektor gdyńskiego urzędu (109 opinii)
- 6 Znaki na Armii Krajowej do poprawki (58 opinii)
Lew Arco zagryzł młodą lwicę Berghi
Lew Arco, który wraz z trzema lwicami tydzień temu zamieszkał w gdańskim ZOO, zagryzł jedną z nich. Powód zachowania samca nie jest znany.
Aktualizacja godz. 20:33 Poniżej publikujemy pełną treść oświadczenia wydanego przez Michała Targowskiego, dyrektora gdańskiego ZOO.
"Informuję, że dzisiaj, 13 października 2014 roku, po godzinie 16, samiec lew Arco w czasie przygotowywania do wieczornego posiłku i noclegu zaatakował 1,5 roczną samicę Berghi. Po krótkiej gonitwie zwierząt, samiec chwycił samicę za gardło i po kilku minutach ją udusił. Pomimo interwencji pracowników (asystenta dyżurnego i opiekunów lwa) próby rozdzielenia zwierząt nie powiodły się.
Trudno jednoznacznie określić przyczyny takiego zachowania samca. Zwierzęta od wtorku 7 października br. przebywały razem i nie wykazywały wobec siebie agresji. Są to zwierzęta młode i tym bardziej wydawało się, że bezkonfliktowo stworzą grupę rodzinną.
Od pierwszych dni przebywania w pomieszczeniach ekspozycyjnych zwierzęta wykazywały obojętność wobec przebywających zwiedzających, a w Dniu Otwartym ogrodu 11 października, kiedy przez pawilon przewinęło się kilkanaście tysięcy zwiedzających, zwierzęta zachowywały się spokojnie, spały i wyglądały na znudzone - czyli tak jak zachowuje się lwia rodzina.
To przykre zdarzenie jest dla mnie i całego zespołu gdańskiego ZOO bardzo bolesne. Tym bardziej, że ostatnie miesiące były skoncentrowane na przygotowywaniu dobrych warunków dla lwów. Jednak musimy czuć pokorę wobec faktu, że pracując z dzikimi zwierzętami możemy się spotkać z nieprzewidywalnymi sytuacjami.
Pomimo straty będziemy dalej próbować scalać grupę, bo lew jest gatunkiem kota stadnego i w najbliższym czasie będziemy próbować zwierzęta oswoić z wybiegiem zewnętrznym. Mimo straty Berghi, pawilon dla lwów będzie nadal otwarty dla zwiedzających i lwy będą eksponowane".
Aktualizacja godz. 18:15 - Jesteśmy załamani, jesteśmy w szoku. Nie wiemy dlaczego to się stało, co było przyczyną. Teraz musimy podjąć decyzję, co dalej. Czy łączyć czy nie? Jeśli tak, to jak. Będziemy się zastanawiać - komentuje Michał Targowski, dyrektor gdańskiego ZOO.
Jak dowiedział się portal, czteroletni samiec Arco w pewnym momencie podbiegł do jednej z młodszych lwic, chwycił za gardło i zadusił. Pracownicy ZOO, zgodnie ze standardami, próbowali rozdzielić zwierzęta za pomocą wody pod ciśnieniem. Nie przyniosło to jednak skutku. Pozostałe dwie lwice nie zareagowały na to, co uczynił Arco.
W tym czasie w pawilonie przebywało kilkoro zwiedzających. Część z nich opuściła lwiarnię, część nie dała się wyprosić. Wiadomo, że co najmniej jedna z osób nagrywała film za pomocą smartfona. Obecnie lew i samice przebywają w oddzielnych pomieszczeniach.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 16.30, kiedy to lew rzucił się na jedną z młodszych lwic i zagryzł ją.
- Byłem świadkiem tego zdarzenia, wciąż jestem wstrząśnięty tym widokiem - mówi czytelnik, który poinformował nas o incydencie.
Nieoficjalnie udało nam się potwierdzić tę informację. Nieznany pozostaje natomiast powód działania lwa. Zapoznanie się czteroletniego lwa Arco z dwuipółletnią Tshibindą oraz półtorarocznymi Zion i Berghi, które miało miejsce w ubiegłym tygodniu, przebiegło bowiem pomyślnie.
Jedynym drobnym incydentem, o którym pisaliśmy w artykule Tłumy na otwarciu lwiarni w gdańskim ZOO, było zachowanie najstarszej z lwic wobec pragnącego przytulania samca.
- Przyłożyła mu łapą w pysk i trochę kudłów mu wyrwała. Być może było to ostrzeżenie, żeby nie przytulał się tak w pierwszych chwilach - opowiadał portalowi dyrektor ZOO.
Tshibinda oraz młodsze lwice podczas pierwszego spotkania z samcem uznały go za przywódcę stada. W ubiegłą sobotę, w czasie oficjalnego otwarcia lwiarni, wśród zwierząt również panował spokój.
W sobotę można było po raz pierwszy zobaczyć stado lwów, które tydzień temu przyjechały do gdańskiego ZOO.
Zobacz, jak wyładowywano drapieżniki w gdańskim ZOO
Opinie (589) ponad 20 zablokowanych
-
2014-10-14 13:16
:D ...a taki był szum w budyniowie - artykuł "lwy już nie tylko w herbie"
no się posikam :D a samczyka trzeba odstrzelić, bo nie potrafi widać podstawowej komórki społecznej założyć
- 4 2
-
2014-10-14 13:13
gratuluję inteligencji
Przecież zwierzęta, które widzą się pierwszy raz ( a szczególnie lwy) powinny być trzymane osobno przez parę miesięcy, ba nawet przez rok, żeby mogły zadomowić się w nowym środowisku. Śmieszne jest też to, że władze zoo nie miały żadnych pocisków usypiających tylko polewali je wodą pod ciśnieniem co pewnie jeszcze bardziej rozwścieczyło samca...
- 4 1
-
2014-10-14 13:05
Zabójca już siedzi za kratami - takie szybkie mamy organy ścigania !
Dożywocie dla niego !
- 5 0
-
2014-10-14 12:59
Kiedy pogrzeb tragicznie zmarłej?
- 2 0
-
2014-10-14 12:48
Przecież to dzikie zwierzęta (1)
W ZOO człowiek stara się odtworzyć warunki jakoś zbliżone do naturalnych, a jedną z podstawowych spraw do załatwienia w stadzie jest ustalenie hierarchii, w tym również i zagryzienie osobników z jakiś względów nie pasujących dominującemu samcowi.
To prawa natury i tak to działa, nie inaczej.- 5 2
-
2014-10-14 12:54
W tym przypadku nie ma mowy o hierarchi albowiem byl tylko jeden samiec I to on byl samcem Alfa
- 3 0
-
2014-10-14 12:51
Chodzi w tym wszystkim o kopulacje. Ta lwica musiala sie opiekowac inna z tego stada , wiadomo ze to 2 siostry i kuzynka.
Lwica opiekunka nie dopuszcza samca do siebie wiec samiec okrutnie pozbywa sie przeszkod. W tym przypadku moglo byc to przyczyna zachowania lwa.- 4 1
-
2014-10-14 12:40
mam nadzieję..
Mam nadzieję że teraz już nie będzie się tak działo, bo chciałem je zobaczyć jeszcze w tym roku.
- 2 0
-
2014-10-13 17:13
Bo zupa była za słona... (12)
- 328 50
-
2014-10-13 20:07
może to lew-pedał był? (2)
- 19 5
-
2014-10-14 12:21
a może bigamista?
- 2 0
-
2014-10-14 08:58
znaczy waginosceptyk?
- 6 2
-
2014-10-14 06:24
Nic dziwnego...dowiedział się że Adamowicz jest prezydentem w Gdańsku...
- 4 2
-
2014-10-13 23:40
Ze slonia jak juz...
W koncu w zoo my som.
- 0 1
-
2014-10-13 23:27
bo była pora obiadu, a na młode lwice to każdy ma chrapkę
- 0 3
-
2014-10-13 21:33
Bo przyszedłem zbyt późno...
- 4 0
-
2014-10-13 19:00
Hahaha!
Haha!
Ha...
Ha...
...- 2 10
-
2014-10-13 18:34
trzeba bylo zapytac w poprzednim ZOO ile tam zwierząt zagryzł misio ARCO
zanim ktos podął decyzję o przyznaniu lokum łobuzowi
- 48 2
-
2014-10-13 17:59
Znamy prawdziwy powód: lwy nie zostały wcześniej poświęcone.
- 66 13
-
2014-10-13 17:31
bo to zła lwica była... (1)
- 68 7
-
2014-10-13 17:46
Czy ona była dziewicą ?
- 22 7
-
2014-10-14 12:07
media
TVN i politycy PO powiedzą ze to wina PIS a w szczególności Kaczyńskiego bo w 2005 roku mógł przewidzieć ten element i wprowadzić lepsze procedury
- 6 0
-
2014-10-13 17:13
Toż to szok!!! (6)
- 138 17
-
2014-10-14 12:02
Simba, nie szalej!
A Simba na to: bo to zła lwica była...
- 0 1
-
2014-10-14 01:18
Arco chyba
jest ... hmm.
- 3 0
-
2014-10-13 20:48
w kolejnej edycji Budżetu Obywatelskiego
wybierzemy nową lwicę dla Arco, nie martwcie się
- 6 3
-
2014-10-13 20:39
To jakiś LWInda jest!
Najpierw zagryzł "Bo to zła lwica była" a potem zamiast wyjaśnić swoje zachowanie mruknął: "Nie chce mi się z wami gadać".
A kto umarł, ten nie żyje.- 5 3
-
2014-10-13 17:40
Wiedziałem wiedziałem ona ciagle mu coś na ucho szeptała (1)
A on po tygodniu zobaczył jakie są warunki i ja zagryzł
Jedna mniej więcej żarcia- 6 7
-
2014-10-13 17:58
Focha złapała i lwa to strasznie zdenerwowało
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.