• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lubimy, gdy są turyści w mieście? Mieszkańcy odpowiedzieli

Ewelina Oleksy
15 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (145)
Mieszkańcy Gdańska wypowiedzieli się w ankiecie na temat turystów i ich wpływu na miasto. Mieszkańcy Gdańska wypowiedzieli się w ankiecie na temat turystów i ich wpływu na miasto.

O opinię na temat turystów zapytała mieszkańców Gdańska Organizacja Turystyczna. Mimo że według większości ankietowanych w wakacje turystów w mieście jest zbyt wielu, to tylko część pytanych odczuwa z tego powodu uciążliwości w codziennym życiu. Jakie jeszcze wnioski płyną z przeprowadzonych ostatnio badań?



Atrakcje turystyczne Trójmiasta - sprawdź listę


Czy obecność turystów w mieście jest dla ciebie uciążliwa?

Gdańska Organizacja Turystyczna sprawdziła, jakie są opinie mieszkańców nt. turystów i turystyki w mieście. By je poznać, w październiku 2022 r. przeprowadzono ankietę wśród posiadaczy Gdańskiej Karty Mieszkańca. W badaniu wzięło udział 1079 osób. Właśnie opublikowano raport z podsumowaniem jego wyników.

Pierwsza część raportu poświęcona jest kwestii subiektywnie postrzeganej wielkości ruchu turystycznego oraz jego uciążliwości dla mieszkańców. W drugiej części przedstawiono opinie mieszkańców nt. znaczenia turystyki dla miasta - zarówno w obszarze wizerunkowym, jak i z punktu widzenia sytuacji gospodarczej.

Uczestnicy badania podsumowali też bilans pozytywnych i negatywnych konsekwencji ruchu turystycznego.

Turyści są ok, choć czasami jest ich zbyt dużo



- Pierwszym wnioskiem, jaki nasuwa się na podstawie lektury ośmiostronicowego raportu, jest pozytywne postrzeganie przez mieszkańców Gdańska przyjeżdżających turystów. Połowa ankietowanych uważa, że liczba turystów, w perspektywie całego roku, jest optymalna. Pozostali dzielą się na dwie grupy: według 28 proc. turystów jest zbyt mało, natomiast według 20 proc. - zbyt wielu - wskazuje Michał Brandt, rzecznik GOT.
Oczywiście w grę wchodzi tu jeszcze zjawisko sezonowości. Trzy czwarte mieszkańców uważa, że w Gdańsku jest zbyt wielu turystów w miesiącach wakacyjnych: lipcu i sierpniu. Także w odniesieniu do czerwca i września więcej osób dostrzega nadmiar turystów niż ich niedobór.

Jednocześnie około połowa mieszkańców uważa, że w mieście mogłoby być więcej turystów w listopadzie oraz od stycznia do marca. Miesiącem najbardziej optymalnym pod względem liczby turystów jest maj i wrzesień. Z kolei w pozostałych miesiącach roku turystów jest niewystarczająco dużo.

Jakie obłożenie miejsc noclegowych?



Jak podaje GOT, powyższe opnie korespondują z rzeczywistą wielkością ruchu turystycznego w ciągu ostatniego roku. Od czerwca do września średnie obłożenie miejsc noclegowych w Gdańsku wynosiło 75 proc. lub więcej, osiągając maksimum w miesiącach wakacyjnych (85 proc. w lipcu oraz 83 proc. w sierpniu). Poza tym okresem obłożenie wynosiło poniżej 70 proc., przy czym najmniejsze było w styczniu - zaledwie 35 proc.

Turyści uciążliwi dla Brzeźna, Śródmieścia i Letnicy



Około jedna trzecia ankietowanych deklaruje istnienie niedogodności wynikających z nadmiaru turystów w swoim miejscu zamieszkania (38 proc.), a podobnej grupie (35 proc.) turyści przeszkadzają w miejscu pracy.

Turysta w Trójmieście pyta o rejs Błyskawicą i ksero Turysta w Trójmieście pyta o rejs Błyskawicą i ksero

- Na uciążliwość ruchu turystycznego najczęściej zwracają uwagę mieszkańcy: Śródmieścia, Brzeźna i Letnicy. Jeśli chodzi o uciążliwości dotyczące miejsca pracy, nie ma istotnych różnic
pomiędzy poszczególnymi dzielnicami - mówi Michał Brandt.

Kiedy odwiedziłbyś Gdańsk, gdybyś ty był turystą?



GOT postanowiła też na potrzeby badania odwrócić role i zapytała mieszkańców, kiedy oni odwiedziliby Gdańsk, gdyby byli turystami. Według ankietowanych najlepsze miesiące to: maj, czerwiec i wrzesień. Najchętniej wybierane przez turystów lipiec i sierpień według ankietowanych tracą w porównaniu do wcześniej wymienionych, być może ze względu na fakt, że w tym okresie turystów w Gdańsku jest po prostu zbyt wielu.

Zdaniem mieszkańców Gdańsk jest najmniej atrakcyjny w listopadzie oraz od stycznia do marca. 28 proc. respondentów uważa, że miasto warto odwiedzić przez cały rok, i zaledwie 3 proc. - że nie warto tu przyjeżdżać.

Jaki wpływ turystyki na gospodarkę i wizerunek miasta?

Mieszkańcy Gdańska są zgodni, że ruch turystyczny wpływa pozytywnie zarówno na gospodarkę miasta
(według 84 proc.), jak i na jego wizerunek (według 80 proc.). Dwie trzecie (65 proc.) uważa, że konsekwencje turystyki dla Gdańska są bardziej pozytywne niż negatywne. Przeciwnego zdania jest 6 proc. mieszkańców, natomiast jedna czwarta (25 proc.) uważa, że konsekwencje te są w równym stopniu pozytywne, co negatywne.

Wpływ turystyki na gospodarkę i wizerunek negatywnie ocenia średnio 4-5 proc. ankietowanych.

Od wiosny 2021 r. niewiele się zmieniło



Badanie opinii mieszkańców na temat ruchu turystycznego i jego wpływu na miasto i mieszkańców jest
prowadzone od dwóch lat, z pomiarami dokonywanymi dwa razy w roku. GOT wyniki obecnego badania zestawiła więc z tymi, które prowadzone były już trzykrotnie: w kwietniu i październiku 2021 r. oraz kwietniu 2022 r.

Trójmiasto. Kto zarobił na bonach turystycznych? Trójmiasto. Kto zarobił na bonach turystycznych?

- Widać, że postrzeganie turystyki przez gdańszczan nie zmienia się istotnie. Zdecydowana większość dostrzega pozytywny wpływ na gospodarkę i wizerunek oraz potrzebę dalszej promocji turystycznej miasta. Około dwóch trzecich uważa, że konsekwencje turystyki są dla Gdańska bardziej pozytywne niż negatywne. Nieco ponad jedna trzecia mieszkańców doświadcza uciążliwości wynikających z obecności turystów w miejscu zamieszkania lub pracy - mówi Brandt.

Miejsca

Opinie (145) 10 zablokowanych

  • Tak apropos

    zagranicznych turystów z Gdańsku. Cy swój finał miały już np. sprawa tego turysty, który rzucając rekawiczką zneutralizowal drona należącego do TVN? Oczywiście tutaj jestem po stronie turysty, któremu kosiarka latala niedaleko ucha, skoro rękawiczka zdołał trafić. Chyba się mieli procesowac?

    • 8 4

  • Janusze

    A mi osobiście przeszkadzają "miejscowi" turyści. Powyprowadzali się na obrzeża a w weekendy Gdańsk zalewają Gka, Gwe, Gda..tylko jak był covid I obostrzenia to my im w lasach przeszkadzaliśmy..

    • 8 4

  • Tytuł artykułu jest nieco mylący... (4)

    gdyż koncentruje się jedynie na Gdańsku. A co się dzieje np. w Sopocie? Jedna wielka melina i najem krótkoterminowy, uprzykrzają życie stałym mieszkańcom praktycznie przez cały rok. A co na to władze miasta? Nic! Cały czas twierdzą, że miasto najwięcej zarabia na turystach, co jest bzdurą, bo największe wpływy są z podatków....
    No ale tę niemoc i indolencję ekipy spod jednego znaku skądś już znamy... wszak piniendzy nie ma i nie będzie...

    • 24 0

    • Dokładnie tak jest! (1)

      Zastanawiamy się już nad wyprowadzką z Sopotu, bo tu nie da się żyć. Ludzie którzy wynajmują swoje kwatery, to kolejna patologia, nie liczą się z nikim. Czekają tylko żeby po nich sprzątać, śmieci podrzucają innym, bo pojemniki przepełnione, a sami tylko przyjeżdżają zgarniać kasę i nie biorą za nic odpowiedzialności!

      • 9 0

      • wasz prezydent się chwalił że od dzieciństwa rodzina wynajmowała kwatery

        teraz skwaterował, całe miało. Stałych mieszkańców ledwie 35 tysięcy, a było dobrze ponad 50. Będzie mniej.

        • 7 0

    • tytuł nie jest mylący, bo odnosi się do wyników badań w Gdańsku

      (czy i jak te badania były robione, jak układano pytania itd. to insza inszość)

      • 0 3

    • Sopot to już jest stracony. Jedno wielkie guano.

      • 4 0

  • Ciekawe, ilu z tych obrońców...

    ... Turystycznego patoboznesu zaangażowało się w jesienne sprzątanie po turystach. Bo była taka akcja "w czynię" , i, oimw, nikt z beneficjentów turystyki, nie sponsorował wolontariuszom ciepłego posiłku. Nie było chyba nawet rękawic.

    • 20 2

  • turysci

    Nie tylko turyści zostawiają kasę w naszym mieście,Gdańsku.Mieszkańcy również,tu płacimy nasze podatki.

    • 20 1

  • A ja nie lubię turystów.

    • 18 0

  • turysci z kasą sa w porzadku (1)

    pija i bawia sie na miescie,najgorsi sa golodupcy ktorzy na balkonach latem chleja wódę z biedry i sobie podspiewuja do 4 nad ranem,romantycy...

    • 3 7

    • wcale nie są

      knajp niższego i średniego szczebla już właściwie nie ma, ze sklepów tylko Żabki w Gdańsku i we Wrzeszczu. To jeden z wielu skutków ubocznych

      • 2 2

  • To dzieki władzom Gdańska miasto jest nierozwijane ale upada gospodarczo!!I dzieki deweloperce gdzie coraz wiecej mieszkan na

    na wynajem i to nowe całe bloki

    • 15 2

  • (1)

    Na szczęście wyprowadziłem się ze starego miasta bo już nie można było żyć !! Z psem na spacer bez gazu ani rusz . Nocne wrzaski burdy w ssąiedztwie hoteli nareszcie mogę żyć ,choć tęsknie za starym miastem !!

    • 15 1

    • to jak jak Magda Abramska

      najpierw nasprowadzała sobie klientów na dobówki, potem dała z Paweł nogę nad morze, do wygrodzonego osiedla. Teściowie zostali z ambarasem na Stolarskiej

      • 4 0

  • Szczególnie dla mieszkańców Sopotu,

    turyści są bardzo uciążliwi. To właśnie oni zostawiają po sobie syf, często są agresywni i skorzy do bojek, są głośni i piją gdzie popadnie. Zarobione przez miasto pieniądze, wydawane są na przywracanie Sopotu do stanu sprzed sezonu letniego i tak w kółko!

    • 15 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane