- 1 Setki wniosków o wycinkę drzew (82 opinie)
- 2 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (316 opinii)
- 3 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (255 opinii)
- 4 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (1119 opinii)
- 5 Ulica z Mostem Miłości do remontu. Będą odwierty w nawierzchni (45 opinii)
- 6 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (134 opinie)
Lubimy, gdy są turyści w mieście? Mieszkańcy odpowiedzieli
O opinię na temat turystów zapytała mieszkańców Gdańska Organizacja Turystyczna. Mimo że według większości ankietowanych w wakacje turystów w mieście jest zbyt wielu, to tylko część pytanych odczuwa z tego powodu uciążliwości w codziennym życiu. Jakie jeszcze wnioski płyną z przeprowadzonych ostatnio badań?
Atrakcje turystyczne Trójmiasta - sprawdź listę
Pierwsza część raportu poświęcona jest kwestii subiektywnie postrzeganej wielkości ruchu turystycznego oraz jego uciążliwości dla mieszkańców. W drugiej części przedstawiono opinie mieszkańców nt. znaczenia turystyki dla miasta - zarówno w obszarze wizerunkowym, jak i z punktu widzenia sytuacji gospodarczej.
Uczestnicy badania podsumowali też bilans pozytywnych i negatywnych konsekwencji ruchu turystycznego.
Turyści są ok, choć czasami jest ich zbyt dużo
- Pierwszym wnioskiem, jaki nasuwa się na podstawie lektury ośmiostronicowego raportu, jest pozytywne postrzeganie przez mieszkańców Gdańska przyjeżdżających turystów. Połowa ankietowanych uważa, że liczba turystów, w perspektywie całego roku, jest optymalna. Pozostali dzielą się na dwie grupy: według 28 proc. turystów jest zbyt mało, natomiast według 20 proc. - zbyt wielu - wskazuje Michał Brandt, rzecznik GOT.
Oczywiście w grę wchodzi tu jeszcze zjawisko sezonowości. Trzy czwarte mieszkańców uważa, że w Gdańsku jest zbyt wielu turystów w miesiącach wakacyjnych: lipcu i sierpniu. Także w odniesieniu do czerwca i września więcej osób dostrzega nadmiar turystów niż ich niedobór.
Jednocześnie około połowa mieszkańców uważa, że w mieście mogłoby być więcej turystów w listopadzie oraz od stycznia do marca. Miesiącem najbardziej optymalnym pod względem liczby turystów jest maj i wrzesień. Z kolei w pozostałych miesiącach roku turystów jest niewystarczająco dużo.
Jakie obłożenie miejsc noclegowych?
Jak podaje GOT, powyższe opnie korespondują z rzeczywistą wielkością ruchu turystycznego w ciągu ostatniego roku. Od czerwca do września średnie obłożenie miejsc noclegowych w Gdańsku wynosiło 75 proc. lub więcej, osiągając maksimum w miesiącach wakacyjnych (85 proc. w lipcu oraz 83 proc. w sierpniu). Poza tym okresem obłożenie wynosiło poniżej 70 proc., przy czym najmniejsze było w styczniu - zaledwie 35 proc.
Turyści uciążliwi dla Brzeźna, Śródmieścia i Letnicy
Około jedna trzecia ankietowanych deklaruje istnienie niedogodności wynikających z nadmiaru turystów w swoim miejscu zamieszkania (38 proc.), a podobnej grupie (35 proc.) turyści przeszkadzają w miejscu pracy.
Turysta w Trójmieście pyta o rejs Błyskawicą i ksero
- Na uciążliwość ruchu turystycznego najczęściej zwracają uwagę mieszkańcy: Śródmieścia, Brzeźna i Letnicy. Jeśli chodzi o uciążliwości dotyczące miejsca pracy, nie ma istotnych różnic
pomiędzy poszczególnymi dzielnicami - mówi Michał Brandt.
Kiedy odwiedziłbyś Gdańsk, gdybyś ty był turystą?
GOT postanowiła też na potrzeby badania odwrócić role i zapytała mieszkańców, kiedy oni odwiedziliby Gdańsk, gdyby byli turystami. Według ankietowanych najlepsze miesiące to: maj, czerwiec i wrzesień. Najchętniej wybierane przez turystów lipiec i sierpień według ankietowanych tracą w porównaniu do wcześniej wymienionych, być może ze względu na fakt, że w tym okresie turystów w Gdańsku jest po prostu zbyt wielu.
Zdaniem mieszkańców Gdańsk jest najmniej atrakcyjny w listopadzie oraz od stycznia do marca. 28 proc. respondentów uważa, że miasto warto odwiedzić przez cały rok, i zaledwie 3 proc. - że nie warto tu przyjeżdżać.
Jaki wpływ turystyki na gospodarkę i wizerunek miasta?
Mieszkańcy Gdańska są zgodni, że ruch turystyczny wpływa pozytywnie zarówno na gospodarkę miasta
(według 84 proc.), jak i na jego wizerunek (według 80 proc.). Dwie trzecie (65 proc.) uważa, że konsekwencje turystyki dla Gdańska są bardziej pozytywne niż negatywne. Przeciwnego zdania jest 6 proc. mieszkańców, natomiast jedna czwarta (25 proc.) uważa, że konsekwencje te są w równym stopniu pozytywne, co negatywne.
Wpływ turystyki na gospodarkę i wizerunek negatywnie ocenia średnio 4-5 proc. ankietowanych.
Od wiosny 2021 r. niewiele się zmieniło
Badanie opinii mieszkańców na temat ruchu turystycznego i jego wpływu na miasto i mieszkańców jest
prowadzone od dwóch lat, z pomiarami dokonywanymi dwa razy w roku. GOT wyniki obecnego badania zestawiła więc z tymi, które prowadzone były już trzykrotnie: w kwietniu i październiku 2021 r. oraz kwietniu 2022 r.
Trójmiasto. Kto zarobił na bonach turystycznych?
- Widać, że postrzeganie turystyki przez gdańszczan nie zmienia się istotnie. Zdecydowana większość dostrzega pozytywny wpływ na gospodarkę i wizerunek oraz potrzebę dalszej promocji turystycznej miasta. Około dwóch trzecich uważa, że konsekwencje turystyki są dla Gdańska bardziej pozytywne niż negatywne. Nieco ponad jedna trzecia mieszkańców doświadcza uciążliwości wynikających z obecności turystów w miejscu zamieszkania lub pracy - mówi Brandt.
Miejsca
Opinie (145) 10 zablokowanych
-
2022-11-16 05:57
Drożyzna w restauracjach (1)
A ja mam obserwację taką,że knajpy, wszystkie,są nastawione na turystów.Przez to my jako zwykli mieszkańcy musimy ponosić ogromny koszt przepłacając wiele dań.Pod względem jedzenia jesteśmy najdroższym miastem w Polsce.Zobaczcie ile kosztuje jedzenie w porównywalnej klasie knajpach w Warszawie.
- 6 0
-
2022-11-17 12:42
Nie wspominając ze w Warszawie głupi bar na dworcu kolejowym daje nie rzadko lepsze żarcie niż nasze restauracje.
- 0 0
-
2022-11-16 07:01
Turysci na drogach to koszmar. W sezonie letnim moje zycie jest utrudnione. Mam rodzine w innych nieturystycznych miasta b i oni sie ciesza na sezon, a ja cierpie.
- 2 0
-
2022-11-16 09:31
wole turystow od niektorych mieszkancow
i mam najem krotkoterminowy nad soba, nie jest komfortowo, ale i tak najgorsze sa stare zawziete rydzykowe sasiadki,
masz je caly czas, zyja w swoich demonach, wymyslach, owijajaj sie drutami kolczastymi, donosami, noca randap sasiadowi do ogrodka, lokalne zwierzeta podtruja, a potem z okna rydzyk i litanie pare godzin, psyche do wymiany, nic tylko czekac...- 0 2
-
2022-11-16 09:34
Turyści tak , pijacy nie
Turysci jak najbardziej , natomiast trzeba zastanowic się czy Gdańsk potrzebuje najazdu weekendowych pijaków . Jakie kwoty z tego tytułu wpływają do budżetu miasta . Podejrzewam , że zarabiają bary i restauracje , a miasto nic z tego nie ma.
- 3 0
-
2022-11-16 12:25
żaden mieszkaniec nie lubi jak są turyści
bo to oznacza hałas, zgiełk, wyższe ceny wszystkiego w knajpach i korki. Z tego cieszą się tylko hotelarze i właściciele knajp i burdeli których nie brakuje w Gdańsku. Jak to możliwe, że idąc miastem (Długa, Stągiewna) w ciągu jednego dnia trzy razy jest się zahaczanym przez wystrojone lalki z napompowanymi warami i zapraszany na taniec erotyczny, kasyna i knajpy, oczywiście nie po polsku ?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.