- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (88 opinii)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (105 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (228 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (404 opinie)
Mamy dokumenty Tristara. Prawie nic w nim nie działa
Dotarliśmy do protokołów z narad technicznych wykonawcy systemu Tristar oraz przedstawicieli Gdańska, Gdyni i Sopotu. Lista usterek liczona jest w dziesiątkach. Łatwiej jest napisać, co w Tristarze działa.
Czytaj więcej: System Tristar opóźniony o kolejne pół roku.
Z dokumentów, do jakich dotarliśmy, wyłania się jednak dramatyczny obraz systemu pełnego usterek.
- Oficjalnie budowa się zakończyła i trwają odbiory. Nadal są jednak organizowane rady budowy. Budowy, której przecież nie ma, bo niby wszystko jest gotowe - śmieje się nasz informator.
Po uważnym wczytaniu się w listę usterek można jednak dojść do wniosku, że w tej inwestycji wszystko jest "na niby". System Informacji Kierowców, składający się z tablic zmiennej treści, też niby ruszył, ale większość tablic jest wyłączona. Oficjalnie to faza testów, a w rzeczywistości urządzenia bittcarier na obwodnicy nie są w stanie policzyć czasu przejazdu samochodów. Nie mogą więc wyświetlić prawidłowych danych. Tablice przy przystankach pomijają natomiast część pojazdów. Innym zamieniają numery.
Tablice przystankowe wyświetlają np. godz. 25:45, linię 14A zamiast 4A - czytamy w raporcie z rady budowy. Na tablicach pojawiają się też przypadkowe znaki.
W styczniu tworzono nowe oprogramowanie, które miało sprawić, że dyspozytorzy w końcu mogliby wiedzieć, gdzie są pojazdy komunikacji publicznej. Od roku znikają bowiem np. te, które podjeżdżają na przystanek dwukierunkowy i odjeżdżają w innym kierunku. System rejestracji wykroczeń też nie działa. Nie można więc podjąć uzgodnień z GITD. System rozpoznawania tablic rejestracyjnych, na którym opiera się Tristar, jeszcze dwa tygodnie temu oscylował wokół 60-70 proc. skuteczności.
Nieaktualne są też mapy, które miały być prezentowane na portalu Tristaru, ale okazuje się, że adresy najprawdopodobniej będą trzy - po jednym dla każdego miasta. Wersji mobilnej na razie nie ma wcale. Część ulic z ostatnich lat jest tam natomiast ręcznie dorysowywana. I nie chodzi tu o małe, osiedlowe uliczki, ale np. Trasę Sucharskiego. Nie będzie też widać trasy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Tymczasem projekt trzeba rozliczyć do końca roku, by nie przepadło unijne dofinansowanie. Czyli de facto w czerwcu powinien zostać odebrany.
Całkowity koszt budowy i wdrożenia systemu Tristar to 160 mln 815 tys. zł. Projekt jest dofinansowany na poziomie 85 proc. ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013 (136 074 104,10 zł).
Gdańsk wyda na system ok. 84,9 mln zł, z czego odzyska ok. 72,3 mln zł. W Gdyni z budżetu wypłynie ok. 62 mln zł z czego ok. 57 mln zł to koszty kwalifikowane podlegające zwrotowi. Sopocka część Tristara to koszt rzędu 7,8 mln zł, a zwrot z unijnej kasy 6,6 mln zł.
Michał Sielski: Uda się wyrobić w terminie i nie stracić unijnych milionów na dofinansowanie Tristara?
Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni odpowiedzialny m.in. za tę inwestycję: Trzeba przyznać, że na razie są kłopoty, ale nigdy nie ukrywaliśmy, że one będą. To projekt o skali, jakiej w Polsce jeszcze nikt nie realizował. Mamy natomiast polskiego wykonawcę, który skorzystał z niedoskonałości polskiego prawa i niejako "pożyczył" wymagane w specyfikacji przetargu doświadczenie od innego wykonawcy, który de facto tego projektu nie realizuje i pewnie nawet nie śledzi.
Czyli robią go ludzie, którzy uczą się na własnych błędach?
- Nigdy czegoś takiego nie robili. Czuliśmy, że mogą być kłopoty i - niestety - mieliśmy rację.
Czyli może się zdarzyć tak, że odebrany system nie będzie w pełni sprawny w połowie roku?
- My chcemy odebrać system, który będzie działał tak, jak zakładaliśmy na początku. I robimy to nawet kosztem terminów. Myślę jednak, że w połowie roku system będzie działał. Okres kalibracji może jednak trwać jeszcze długo. W takich projektach ważne są bowiem szczegóły. Wybudowane już dawno są wszystkie elementy informatyczne i ich zgranie.
Zobacz jak w teorii miał działać Tristar.
Opinie (493) 6 zablokowanych
-
2015-03-05 07:43
"my chcemy odebrać system"
Ja chcę odebrać Stępie stołek tytuł naukowy
- 8 1
-
2015-03-05 06:17
Nic nie szkodzi (1)
Pieniądzory poszły gdzie miały pójść i tylko o to chodziło. Jeżeli ktoś się dał nabrać to współczuję głupoty i odsyłam do tematu (archiwum).
- 212 7
-
2015-03-05 07:41
Szkada że nie ma takiej możliwości jak w zakupach sieciowych. Nie działa, nie podoba się to ZWROT.
oj moja naiwności.
- 14 0
-
2015-03-05 07:41
refleksja
Pan Stępa i nieefektywny projekt...
Zdziwiony???- 10 1
-
2015-03-05 07:36
Stępa głowa tępa
Jaki inżynier takie efekty - tych terminów zakończenia Tristera jest już więcej niż Chwarznieńskiej
- 9 1
-
2015-03-05 07:34
Ale widać Samorządnej Grupie Trzymającej Władzę wolno więcej.
Stępa powinien za to polecieć- 8 1
-
2015-03-05 07:32
Za Tristar odpowiadają władze Gdyni! Władze nieudolne, które nie potrafią prowadzić inwestycji!
- 11 10
-
2015-03-05 07:26
Rok 2008 Koszt projektu to 334 mln zł. a rozbieżność cen sięgnęła ponad 100 mln zł! Qumak wygrywa za 133 mln
Jeśli ktoś nie wie jaka jest tego przyczyna to niech wróci do tamtych czasów.
Z g*wna bata nie ukręcisz, nawet Qumak.
Jak to wzięli to w środowisku huczało że sama technologia, która jest w dokumentacji kosztuje więcej.
Niestety te systemy zazwyczaj nie działają ale tablice rozpoznawać to już się świat nauczył.- 10 1
-
2015-03-05 07:23
pieniądz publiczny
Przecież zazwyczaj przy tego typu inwestycjach tworzą się nieformalne relacje pomiędzy wykonawcą i odbierającym, a oficjalne dokumenty tworzone są przy uzgodnieniu. Jednej i drugiej stronie chodzi o jak najdłuższe trwanie projektu.
Dlatego to nie będzie jeszcze działać przez przynajmniej dwa lata, a usterki będą usuwane przez kolejne dwa. Wiadomo, pieniądz publiczny. U prywaciarza dawno byłoby już pozamiatane.- 5 2
-
2015-03-05 07:20
NO cóz. Inteligentny system winien byc koordynowany i eksploatowany przez ludzi inteligentnych. Jak jest - dokładnie widac. I to jest dobra recenzja wszystkich zachwytów nad wyimaginowanymi skokami cywilizacyjnymi naszego kraju.
Nedza, nedza i jeszcze raz nędza.- 7 1
-
2015-03-05 07:17
Do Euro
3012 jeszcze daleko. Zdążą
- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.