- 1 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (239 opinii)
- 2 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (68 opinii)
- 3 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (833 opinie)
- 4 Wraca ocenzurowany "autobus do piekła" (257 opinii)
- 5 237 mieszkań zadłużonych na ponad 10 mln (79 opinii)
- 6 Przepisy niewiele zmieniły na przejściach? (266 opinii)
Manipulował przy tachografie na oczach ITD
Stojąc w korku przed autostradą A1 wysiadł zza kierownicy swojej ciężarówki i zamontował magnes na tachografie. Kierowca nie przewidział, że tuż za nim stoi samochód z... inspektorami transportu drogowego. Nieuczciwemu kierowcy grozi teraz kara administracyjna w wysokości 5 tys. zł.
Niejednokrotnie zdarza się, że kierowcy manipulują przy tachografie i w ten sposób próbują zataić rzeczywisty czas spędzony za kółkiem. Najpopularniejszą i zarazem banalnie prostą metodą oszukania urządzenia jest użycie zwykłego magnesu. Wystarczy zamontować go obok znajdującego się w skrzyni biegów przetwornika. Magnes skutecznie zakłóca jego pracę, co uniemożliwia przekazywanie impulsów do tachografu.
W ubiegły wtorek, inspektorzy transportu drogowego z Gdańska zatrzymali kierowcę, który właśnie w ten sposób próbował zafałszować dane ze swojego tachografu. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że magnes został zainstalowany... dosłownie w ich obecności.
Inspektorzy udający się do punktu kontrolnego w Rusocinie, stali w korku przed autostradą A1. W pewnym momencie kierowca stojącego przed nimi tira opuścił kabinę i zniknął w przestrzeni pomiędzy ciągnikiem siodłowym a naczepą. Po chwili wrócił za kierownicę i kontynuował jazdę.
- Ponieważ sytuacja wydała się mocno podejrzana, inspektorzy zatrzymali pojazd do kontroli w pierwszym możliwym bezpiecznym miejscu. Po zatrzymaniu okazało się, że właśnie przed chwilą, na oczach inspektorów kierowca umieścił magnes i od tego momentu tachograf w czasie, kiedy pojazd się poruszał rejestrował odpoczynek - relacjonuje rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Wobec kierowcy, który jednocześnie był właścicielem firmy transportowej, wszczęto postępowanie zagrożone karą administracyjną w wysokości 5 tys. zł. Po zakończeniu czynności kontrolnych, inspektorzy umiejscowili się wreszcie w stałym punkcie kontroli w Rusocinie. Chwilę później zatrzymali tam kolejnego nieuczciwego kierowcę, który również użył magnesu, aby zafałszować swój czas pracy.
Miejsca
Opinie (160) 6 zablokowanych
-
2017-12-22 10:28
kara za magnes powinna być obligatoryjna i wynosić 50.000 zł (1)
- 20 12
-
2017-12-22 20:21
Tobie dożywocie !!!
- 2 0
-
2017-12-22 10:32
(1)
Bardzo dobrze może teras cwaniak nauczy się patrzeć w lusterka!
- 8 6
-
2017-12-22 14:42
A może pora nauczyć się pisać poprawnie i bez błędów?
- 2 0
-
2017-12-22 10:33
Ankieta (1)
Cytat: " ... ich wysokość jest zbyt niska ..."
- 9 4
-
2017-12-22 11:41
No
A wystarczyło po polsku i krótko napisać " są zbyt niskie"
- 5 0
-
2017-12-22 10:33
Wszelkie limity itp. powinny zostać zlikwidowane. Państwo socjalistyczne znowu się wpitziela w kolejny obszar i odbiera nam kolejną cząstkę naszej wolności. W tym tempie skończymy wszyscy jak ci za kratkami - więźniowie.
- 4 13
-
2017-12-22 10:47
Czub
- 0 3
-
2017-12-22 10:49
Jak przyłożył magnes do tacho? (2)
Skoro wysiadl a tachograf jest w kabinie? Jak juz cos to do impulsatora, ktory znajduje sie na skrzyni biegow. Poza tym kierowca za magnes dostaję 2tys a 5 tyś przewoznik.
- 4 14
-
2017-12-22 10:53
Przeczytaj jeszcze raz artykuł, uważnie i postaraj się zrozumieć, co tam jest napisane.
- 8 2
-
2017-12-22 16:31
Z definicji tachograf to jest całość- czujnik ruchu (impulsator), przewód kinematyczny i urządzenie rejestrujące.
- 1 0
-
2017-12-22 10:56
Wczoraj jednego Dziad-Transa też złapali we Włocławku.
Podobna sytuacja kierowca i równocześnie właściciel złamał 59 przepisów. Łącznie policzyli mu 88 tys. zł kary, ale niestety może maksymalnie tylko 10 tys. zapłacić wg. przepisów.
- 8 4
-
2017-12-22 11:09
Magnez (2)
Magnez był jest i jeszcze będzie,jedni sobie pomagają i nawet nie potrafią jezdzić na legalu(nie znają przepisów czasu pracy),inni jeżdzą legalnie i też funkcjonują,póki co nie wydaje mi się żeby coś się zmieniło...zawsze znajdą się czarne owce w każdej grupie.Proszę tylko pamiętać że dzięki kierowcom mają państwo produkty na wigilijnym stole,dzięki kurierom prezenty itd.
- 15 6
-
2017-12-22 11:38
ale też przez takich kierowców mamy śmiertelne wypadki, a takich kurierów - kalki. Więc chwała tym co martwią się nie tylko o to co na masz stół wigilijny i pod choinkę ale też potrafią zadbać o nasze (i swoje) bezpieczeństwo. I pytanie: czy odpowiedzialnym kierowcą jest ten od tachografu albo ten co wczoraj jeżdził po przystankach autobusowych?
- 5 1
-
2017-12-22 23:32
Magnes.
Magnez to możesz kupić w tabletkach w aptece.- 2 0
-
2017-12-22 11:13
CB Radio każdy ma
Nie ma usprawiedliwienia. Ma się po to CB radio-aby słuchać co się dzieje na drodze lub spytać /kanał 19/. Na pauzę trzeba zjechać nawet trochę wcześniej. Stanie w korku jest nie raz ewidentnym zaskoczeniem ale nie zawsze. Jak na razie takie "magnesowanie" niektórzy jeszcze praktykują ale to już mniejszość.
- 9 2
-
2017-12-22 11:18
moze dodam tu nieco odmienna opinie ALE (1)
w tym konkretnym przypadku, wszystkiemu winne sa te zj*** bramki na naszych autostradach, jakis relikt lat 80 europy zachodniej, gdyby nie to, owy kierowca nie musialby kombinowac, wiem zadne usprawiedliwienie ale ocencie sami
- 10 5
-
2017-12-23 08:22
Ok
Tu sie zgadzam z toba kolego. Moze nie jestem zawodowym kierowcą i nie jezdze tzw TIRem ale tez korzystam z drog, jezdze autem sluzbowym itd. Wezmy dla przykladu takie wlochy: tam kazdy kierowca ma prawo wykupic sobie tzw karte pp. Ppo co ona? A no po to ze kiedy zbliza sie do autostrady czujnik zamonowany na bramce oznaczonej znaczkiem PP odczytuje z karty dane i automatycznie otwiera bramke przed pojazdem. Kiedy bylem na urlopie u mojej siostry ktora ma wykupiona taka karte bylem w szoku ze cos takiego jest. Ale tam to normalne. Nie ma korkow przed bramkami a kazda jedna autostrada jest obramkowana. Nawet za bardzo zwalniac nie trzeba bo karta jest odczytywana z odleglosci 100 m i od razu bramka jest u gory. Wystarczy wjechac na odpowiedni pas ruchu przed bramkami... ale w Pl to moze kolejne 30 lat zanim takie "cuda techniki"...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.