- 1 Tomasz Augustyniak wiceprezydentem Gdyni (110 opinii)
- 2 Zaatakował nożem na ulicy, trafił do aresztu (47 opinii)
- 3 Absurd drogowy na Przymorzu (42 opinie)
- 4 Tu jest najwięcej zadłużonych "komunałek" (107 opinii)
- 5 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (271 opinii)
- 6 Carillon przestał grać "Rotę". Dlaczego? (75 opinii)
Marynarz uratował mężczyznę, który spadł na tory
31-letni oficer Marynarki Wojennej uratował mężczyznę, który spadł z peronu pod nadjeżdżający pociąg.
W poniedziałek ok. godz. 13 podporucznik marynarki wojennej Piotr Bidziński przebywał na stacji kolejowej we Wrzeszczu. Podczas oczekiwania na pociąg zauważył mężczyznę, który chwiejnym krokiem przechadzał się po krawędzi peronu. Kiedy na horyzoncie pojawiła się kolejka, mężczyzna stracił równowagę i spadł na tory.
- Stałem najbliżej całego zajścia. Kolejka szybko zbliżała się do peronu. Natychmiast zacząłem działać. Było zbyt mało czasu, żeby wciągnąć mężczyznę z powrotem na peron. Zeskoczyłem na tory. Wskoczyłem pod wystającą przy torach część peronu i dwoma szarpnięciami przyciągnąłem mężczyznę do siebie. Cała akcja trwała kilka sekund. SKM-ka zaczęła hamować z piskiem i zatrzymała się na wysokości naszych głów. Na szczęście nikomu nic się nie stało - relacjonuje ppor. Piotr Bidziński.
Zebrani na peronie ludzie pomogli oficerowi wciągnąć mężczyznę z powrotem na peron. Po chwili na miejscu pojawili się również funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, którzy podjęli decyzję o wezwaniu pogotowia ratunkowego. Uratowany mężczyzna został przetransportowany do szpitala.
Ppor. Bidziński urodził się w 1986 roku w Starachowicach. Jest absolwentem Wydziału Mechaniczno-Elektrycznego Akademii Marynarki Wojennej z 2013 roku. Obecnie pełni służbę w grupie Okrętów Rozpoznawczych 3. Flotylli Okrętów na stanowisku dowódcy działu w Pionie Eksploatacji na okręcie ORP "Hydrograf".
Opinie (256) ponad 20 zablokowanych
-
2017-02-14 18:15
Podziw
Jestem pod wrażeniem , ile byśmy byli szczęśliwsi , mając świadomość, że sobie pomagamy, ja też mam dług wobec ludzkości też dostałam pomoc w krytycznej sytuacji i nigdy nie zapomnę tego uczucia wszięczności wobec tego obcego mojego wybawcy
- 21 0
-
2017-02-14 17:53
boze ale masakra, dzielny gość ale mogli zginać oboje
- 20 1
-
2017-02-14 17:44
Super
Okok
- 7 1
-
2017-02-14 17:41
Aby tylko orderu od misiewicza nie dostał.....
- 11 8
-
2017-02-14 17:38
Brawo za odwagę!
- 26 1
-
2017-02-14 17:31
Dać mu medal z kartofla i przepustkie do domu.
- 3 34
-
2017-02-14 17:30
Brawo
- 18 0
-
2017-02-14 17:28
Gratuluję.
Masz Pan jednego uratowanego na koncie.
- 30 0
-
2017-02-14 17:22
Szacun
- 35 0
-
2017-02-14 17:05
Wielki szacunek dla Pana. Brawo!!!
- 48 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.