• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Metropolia Trójmiasto - znajdziemy trzecią drogę?

Michał Sielski
23 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
W Trójmieście często konkurujemy zamiast współpracować. Jest tak np. w portach Gdańska i Gdyni, które "podbierają" sobie klientów. W Trójmieście często konkurujemy zamiast współpracować. Jest tak np. w portach Gdańska i Gdyni, które "podbierają" sobie klientów.

Specjaliści twierdzą, że są dwie drogi do stworzenia silnej metropolii, która może stawiać czoło nie tylko innym regionom w kraju, ale również na świecie. Trójmiasto idzie inną ścieżką - nie jest ona jednak ani szybsza, ani lepsza.



Czy Trójmiasto powinno tworzyć formalną metropolię?

Na świecie metropolie powstają przede wszystkim w dwóch modelach: jako dobrowolne związki zainteresowanych gmin, które część kompetencji przekazują nowym strukturom, zarządzającym całym obszarem; oraz zinstytucjonalizowany samorząd terytorialny, w ramach którego współpracują ze względu np. na ważny interes ekonomiczny.

- W naszym przypadku lepsze byłoby pierwsze rozwiązanie, bo gminy mają często zupełnie różne oczekiwania i sprzeczne interesy. W polskich realiach trudno byłoby narzucić rozwiązanie z góry - mówi prof. Tomasz Kaczmarek, dyrektor centrum badań metropolitalnych Uniwersytetu Adama Mickiewicza.

Jak jest w Trójmieście? Gdyby spojrzeć jedynie w dokumenty, okaże się, że metropolie są dwie i to na tym samym obszarze. Wprawdzie tworzą je inne gminy i miasta, ale granice się przenikają. Gdański Obszar Metropolitalny zrzesza Gdańsk, Sopot i kilkanaście innych gmin, a konkurencyjna Norda pod przewodnictwem Gdyni skupia się na obszarze północnym. Współpracy de facto nie ma, choć nie wszyscy się z tym zgadzają.

- Nie ma współpracy? A czym jest wprowadzenie tej samej taryfy komunikacyjnej w całym Trójmieście? Podpisaliśmy już umowę z wykonawcą i zaczynamy prace nad inteligentnym systemem sterowania ruchem Tristar, który także obejmie Gdańsk, Sopot i Gdynię. Jest jeszcze wiele innych problemów, które razem rozwiązujemy. Choćby współpraca i koordynacja służb ratowniczych przed Euro 2012. Tym się nikt nie interesuje, bo planowanie teoretycznych działań jest nudne, dopóki się nic nie wydarzy, ale to ogromna praca zespołów z każdego miasta - wylicza wiceprezydent Gdyni Marek Stępa.

Kto się boi o swój stołek?

Gdańsk ma tego już dość. Domaga się wprowadzenia zmian legislacyjnych, które metropolię stworzą odgórnie.

- Ile można dyskutować, robić badania i analizy? Rozmawiamy od 20 lat, zagadamy się na śmierć! Przyszedł już czas na podjęcie decyzji. Nie da się wszystkich pogodzić, nawet nie ma sensu próbować. To utopia. Trzeba dokonać wyboru modelu organizacji metropolitalnych adekwatnego do polskiej mentalności i opartego na efektywnych rozwiązaniach w Europie - podkreśla prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Nie wszyscy jednak podzielają jego zdanie. Przedstawiciele powiatów boją się, że zostaną odstawieni na boczny tor, a pieniądze szerszym strumieniem popłyną do największych miast.

- Sceptycy widzą zagrożenie prestiżu, zakresu władzy. Patrzą, ile każdy na swojej grzędzie straci bądź zyska. Trzeba patrzeć na problemy szerzej, z perspektywy całego regionu - dodaje Paweł Adamowicz.

Unia Związków Metropolitalnych, której przewodniczy prezydent Gdańska, chce, by do jesieni 2014 roku mogły powstać publiczne organy metropolii Polski. Byłby to jeden z typów organów samorządu terytorialnego. Miałyby się zajmować zrównoważonym rozwojem, zarządzaniem drogami ponadgminnymi, koordynacją rozwoju transportu publicznego, wspomaganiem współpracy gmin w projektach infrastrukturalnych, polityką rynku pracy, integracją zarządzania bezpieczeństwem i kryzysem, także energetycznym. Dziś część tych funkcji pełnią miasta, pozostałe władze województwa, jeszcze innych nikt tak naprawdę nie koordynuje.

Chodzi też o ograniczenie kosztów. Zarządy komunikacji miejskiej mogłyby się połączyć. Podobnie inne instytucje. - Niech mi ktoś wytłumaczy, po cholerę w każdym mieście znajduje się Komenda Miejska Straży Pożarnej? Nie mówię o bohaterach gaszących pożary, ale biurach, sekretarkach i innych osobach, które wykonują papierkową robotę. To niepotrzebne koszty - denerwuje się Adamowicz.

Wszyscy są za, choć na razie przeciw

Dlaczego samorządowcom nagle tak się spieszy? Według nich brak działań metropolitalnych to marnotrawienie pieniędzy. Jako przykład podają budowę Obwodnicy Metropolitalnej. Gdyby wcześniej przewidziano jej budowę, dziś byłaby ona znacznie tańsza. Nie trzeba by było bowiem rezerwować sporych środków na wykupy prywatnych gruntów, na których przez lata powstawały domy. Dziś ich właścicielom będzie trzeba zapłacić sowite odszkodowania. Gdyby wcześniej utworzone zostały rezerwy terenowe, koszty byłyby niższe.

- To tylko przykład, a fakty są takie, że jesteśmy za rozwiązaniem systemowym - centralnym - bo nie mamy czasu czekać. Konkurencja na świecie jest ogromna, nie możemy jej przegrywać ze względu na wewnętrzne spory - wyjaśnia zastępca prezydenta Gdańska Wiesław Bielawski.

Co na to Gdynia?

- Pełna zgoda. Jak tylko będzie taki projekt, to od razu w niego wchodzimy. Ale - jak wszyscy - będziemy dyskutować nad jego kształtem, który jest istotny - mówi Marek Stępa.

Nie ma więc złudzeń, że Gdańsk i Gdynia szybko połączą siły. Rządowe prace nad ustawą metropolitalną trwają wolno, więc struktury metropolii są na razie na dalekim horyzoncie. Czy mimo tego współpraca jest możliwa?

- Oczywiście. Współpraca przecież jest, choć spontaniczna. Ma miejsce wtedy, gdy konkretny problem w równym stopniu dotknie wszystkich trzech miast - mówi Marek Stępa.

Po co tworzyć metropolie?

- Do tej pory nie wykorzystujemy potencjału gospodarczego regionów. W lokalnej gospodarce często najważniejszy jest kapitał lokalny - podkreśla prof. Tadeusz Markowski, przewodniczący Komitetu Zagospodarowania Przestrzennego Kraju Polskiej Akademii Nauk. Na świecie są jednak metropolie odnoszące wielkie sukcesy - jak choćby metropolia Paryż, która obejmuje obszar zamieszkany przez 10 milionów ludzi, a tylko niecałe 3 mln to paryżanie - ale też takie, które muszą zmagać się z nowymi problemami. W 20-milionowym obszarze Sao Paolo w Brazylii na porządku dziennym są kłopoty z transportem, przestępczością i innymi problemami społecznymi.

Opinie (224) 1 zablokowana

  • Napewno na czele tej metropolii nie moze stać Pan Adamowicza: DOSYC mam jego nieudolności (25)

    i pomysłów w stylu "Stocznia Gdanska im. Lenina".

    Poza tym codziennie patrzę na Wyspe Spichrzow - symbol jego nieudolności i sztuczek przedwyborczych. Temu Panu Juz dziękujemy.

    • 203 51

    • Panie Adamowicz (1)

      zobacz Pan swoje miasto, może zrozumie Pan że słowo bezmyślność jest najlżejsze ze słów

      • 35 12

      • a w którym z niżej podanych miejsc jest bezmyślność:

        1. Trasa W-Z
        2.Obwodnica Południowa
        3.ECS
        4.Nowa Słowackiego
        5.Trasa Sucharskiego
        6.Nowa Łódzka
        7.Linia tramwajowa na Chełm
        8.Linia tramwajowa na Ujeścisko.
        9.Wymiana taboru tramwajowego
        10.Wymiana taboru autobusowego
        11.Tunel po martwą Wisłą
        12.Terminal na Rębiechowie
        13.Teatr Szekspirowski
        14.Plan Wodny
        15.ERGO ARENA
        16.PGE ARENA

        Podaj choć jedno miasto, gdzie w ciągu dekady zrobiono większe inwestycje (może poza Warszawą)

        • 2 0

    • Nie zapomnij o "bizancjum', czyli ECS

      chyba, że ktoś sobie szykuje miękkie lądowanie na stołek!

      • 36 11

    • proponuje szczurka (3)

      doskonaly gospodarz

      • 19 32

      • a ja proponuję wynajęcie komisarza z zewnątrz, po konkursie (2)

        choćby p. Giulianniego, zdaje się że jest wolny, rozgonienie i wzięcie za wszarz band Adamowicza, Szczurka, Karnowskiego, utworzenie jednego centralnego urzędu trójmiasta z siedzibą w Sopocie albo Oliwie, przymusowe połączenie SKM, ZTM i ZKM, przymusowe połączenie central policji, straży pożarnej itp, kilka chwytów polityczno-marketingowych, typu wspólna drużyna Arkolechii piłki nożnej KOBIET, oddanie im Letnicy za siedzibę, a betony niech se wrócą na Traugutta, skoro nic nie umieją prócz burd ze śledziami.

        Trójmiasto to jest JEDNO MIASTO!

        • 27 5

        • jasne, nie ma to jak przymus i przemoc, zabierz przemocą sąsiadowi, bo tak chcesz

          • 4 10

        • Zgadzam się z tą wypowiedzią. Dotychczasowa tzw. współpraca tych "band" jest żenująca i powoduje straty dla całej szeroko pojętej aglomeracji trójmiejskiej. Taki wspólny zarząd może wprowadzić tylko silna władza centralna, tj. posiadająca odpowiednio duży mandat społeczny. Przy tradycyjnej już polskiej kłótliwości, jeszcze długo takiej nie będzie.

          • 5 5

    • (12)

      a co jest złego w napisie "Stocznia Gdanska im. Lenina". W Muzueum PRLu w Kozłówce macie tony plakatów/sztandarów związanych z komunizmem. Może zdemontować też "Arbeit macht frei" w Oświęcimiu? Napis "Stocznia Gdanska im. Lenina" ma wartość historyczną i nawet jako podróbka będzie dobrze komponował się z tematyką ECS. Tylko nasze kochane media szukając sensacji rozdmuchują temat napisu jako wielki skandal i nietakt...

      • 14 9

      • ma wartość historyczną, to niech będzie w muzeum

        • 11 3

      • to nie tylko media rozdmuchują - zresztą taka ich rola

        to rozdmuchują niewyżyci politycy nie mający pomysłu jak porozumiewać się z ludźmi

        • 6 1

      • (9)

        To złego, że setki tysięcy ludzi walczyło, by nie była imienia Lenina. Budyń mówi, że to nasza historia. Nie nasza, tylko przyniesiona na bagnetach przez "wyzwolicieli". Co to za naród, co czci własne upodlenie?

        • 3 0

        • (8)

          tak samo jak Arbeit macht frei - przyniesione przez Niemców nie nasza historia a tyle ludzi zginęło za to hasło i dlaczego go nie zdjęto? Zamek w Malborku też wybudowali Krzyżacy dlaczego go nie wyburzono? Nie stawiamy tego napisu przed rafinerią czy u wjazdu do miasta tylko na terenie muzeum tam gdzie jest jego miejsce.

          • 1 1

          • (7)

            A nie uważasz, że gdyby Żydzi w Auschwitz się zbuntowali i roznieśli nazistów i napis arbeit mach frei na strzępy to jego ponowne montowanie po latach byłoby delikatnie mówiąc nie na miejscu?

            • 3 0

            • (6)

              przecież komuniści to podobno sami Żydzi więc po zdobyciu A-B wg. twojej retoryki powinni zlikwidować napis :-) A tak na poważnie Mur Berliński został w wielu miejscach rozebrany i zdewastowany a Niemcy pomimo tego iż mur dzielił ich naród a pod/przy/na nim zginęło wielu ludzi zachowali fragmenty - w celu przypominania co komunizm zrobił z ich narodem. Napis powinien zostać przywrócony albo wcale ( co byłoby wielką stratą) albo w oryginalnej wersji z Leninem. Tak poza tym nie słychać aby byli stoczniowcy byli wielce oburzeni ewentualnym powrotem Lenina na bramę.

              • 0 2

              • (5)

                Jest różnica między zachowaniem, a odbudową po latach. Świetny przykład, z tym murem, wyobrażasz sobie, że Niemcy w ramach polityki historycznej znowu by sobie stolicę przedzielili na pół? Przecież to chore rozumowanie, podobnie jak Budynia w kwestii Lenina.

                • 4 0

              • (4)

                Mur był chorym wymysłem chorego systemu i Niemcy musieli go zlikwidować. Pragnę jednak zauważyć że wg. twojego rozumowania powinni oni całkowicie zrównać go z ziemią nie pozostawiając po nim żadnego śladu ponieważ jest reliktem poprzedniej epoki który źle kojarzy się społeczeństwu. Ponadto jeśli postanowilibyśmy nic nigdy nie odbudowywać to w miejscu Głównego Miasta mielibyśmy dziś typową dzielnice z lat. 50 podobno do GDMu - w końcu Gdańsk był miastem nimieckim, zbudowanym głównie przez Niemców tak więc jakiekolwiek ślady po nich winny zostać zatarte.

                • 0 2

              • (3)

                E tam zrównać z ziemią, Niemcy nie zrównali z ziemią muru, my nie zrównaliśmy stoczni, Niemcy nie odbudowują muru, a my chcemy z powrotem przypiąć chory wymysł chorego systemu. Przyjmując logikę Budynia, to Warszawiacy w ramach autentyczności historycznej powinni sobie dawny budynek Pawiaka obwiesić swastykami. Czujesz teraz absurd i różnicę miedzy odrestaurowaniem kamieniczki a przypinaniu do budynku czy to Lenina czy swastyki?

                • 2 0

              • (2)

                logika Budynia w tym przypadku jest dobra - rekonstruuje oryginalny napis. Porównanie z Pawiakiem i swastykami byłoby dobre gdyby Adam Owicz chciałby zawiesić wielki obraz Lenina nad napisem. Niestety nie czuje nadal absurdu chociaż ciężko stwierdzić czy ten absurd wgl. istnieje. Mi zależy aby ECS uderzał swoją tematyką w przeciętnego turystę - aby odnieść zamierzony cel musi współgrać ze sobą wiele czynników począwszy od wyglądu budynku i... bramy z napisem :-) po zgrabnie i ciekawie zapakowaną właściwą treść.

                • 0 2

              • napis powinien być w środku w muzeum, a stocznia powinna żyć swoim współczesnym życiem

                • 0 0

              • A w czym wielki napis 'im. LENINA" ustępuje obrazowi Lenina?:)

                • 1 0

    • A co budyń chce się dobrać do gdyńskich pieniędzy? jeżeli ta metropolia pod kierownictwem budynia ma działać jak gdański magistrat to ja dziękuję, nic się nie będzie działo , wszyscy będą na urlopie , będą mieli dzień w terenie nic się już nie załatwi

      • 10 1

    • Trzeba dokonać wyboru modelu organizacji metropolitalnych adekwatnego do polskiej mentalności (1)

      Czyli dyktaturę? ;)

      • 4 0

      • Oligarchię proszę Pana, oligarchię. ;)

        • 0 1

    • złodzieji na stos

      • 1 0

    • "i pomysłów w stylu "Stocznia Gdanska im. Lenina".

      a w jakiej stoczni nastąpił przewrót, dzięki któremu całą Europa Wschodnia wyrwała się z rąk socjalizmu?
      Ja jestem za.

      • 0 0

  • Metro? woria? (1)

    Obszary dla cwaniaków którzy chcą zarabiać kosztem innych. Coś ciągle powstaje pod potrzeby, nie miast a osób. Jak w feudaliżmie. kto ma koryto i władze ten ma kase i przywileje.

    • 48 9

    • hmm.. na codzien jestemy przeciwni globalizacji, nawet tej regionalnej

      a teraz niby laczyc sie? konkurencja jest dobra i zdrowa!

      • 2 1

  • Metropolia jak najbardziej! (4)

    Ale z nowymi władzami, takimi co by stały ponad włodarzami gmin i miast.

    • 78 9

    • z nowymi władzami,ale W. Szczurek zostaje !! I tak będzie na 1m miejscu :D

      • 5 6

    • tylko po co ?

      • 2 5

    • czyli zostają tylko władze apolityczne, a nie przedstawiciele partii politycznych

      • 2 0

    • zadnych formalnych metropolii!

      To by byla tylko kolejna struktura do utrzymania. Trojmiasto powinno po prostu zostac polaczone w jedno miasto. Z jednym prezydentem. Moze sobie rezydowac nawet w Zukowie - jest mi to obojetne. Tak samo jest mi obojetne jak sie bedzie nazywac.

      • 2 0

  • ..." To niepotrzebne koszty - denerwuje się Adamowicz" (4)

    Spójrz pan na własny bajzel panie oszczędny - na spółki miejskie i różne inne dziwne twory ze stanowiskami dla kolesi. Od siebie trza zacząć a dopiero potem śnić sny o potędze

    • 143 15

    • 40 tysięcy ZŁ (2)

      Na promocję Gdańska wśród rekinów ( i to nie finansjery )

      • 18 1

      • BAltic Arena, ECS (1)

        - będziemy rozmawiać o niepotrzebnych kosztach ;-))))))

        • 19 1

        • Słowackiego, Sucharskiego, W-Z, Łódzka, Łostowicka, obwodnica południowa, linia tramwajowa na Chełm i Ujeścisko, nowy tabor tramwajowy i autobusowy, terminal na lotnisku, tunel pod Martwą Wisłą...

          • 1 0

    • już widać, że marzy mu się stołek prezydenta metropolii. Kolejnej kadencji

      nie dostanie więc coś nowego trzeba wymyślić :)

      • 13 0

  • (6)

    Konkurencja wszędzie przynosi bogactwo i rozwój. Dlaczego w Polsce ma być inaczej?

    • 43 8

    • dlatego, że Gdyni i Gdańsk są za małe by w pojedynkę coś ugrać (5)

      A konkurencja w PL zwykle wygląda tak, że drugi patrzy, jak dokuczyć pierwszemu. Po co nam 2 małe teminale kontenerowe jak może być jeden duży z silną logistyką ? Po co 2 lotniska ? Po co 2 ZTM-y, skoro jest MZKZG ?
      Konkurencja jest zdrowa, ale między Trójmiastem a innymi miastami, a nie dwoma sąsiadami nawzajem, którzy nie potrafią się dogadać.

      • 9 8

      • (2)

        jak na razie to konkurencja w Trójmieście wygląda tak, że Gdańsk zawsze mówi, że w Gdyni nic nie jest potrzebne, bo przecież wszystko może być w Gdańsku.

        • 10 1

        • no, w chwilach złości (1)

          mówią nawet, ze Gdynia w ogóle nie jest potrzebna:) (i zaraz ktoś to potwierdzi:)

          • 5 0

          • komu nie jest potrzebna ? chyba Gdańskowi

            • 4 0

      • Terminale kontenerowesą 4 nie 2

        Poza tym DCT, BCT, GCT to są przedsiębiorstwa PRYWATNE!!! Będziesz nacjonalizował??? Czy adminstracyjniei, odgórnie ustalisz, komu wolno przeładowywać kontenery, a komu nie?

        Nie masz bladego pojecia o temacie.

        • 9 0

      • kolego 'c.', przestań bredzić

        i uruchom mózg jeśli jesteś w stanie samodzielnie myśleć

        • 0 0

  • Fakt faktem, że bilet na autobusy powinien być jeden, biuro układania planów jedno, za to wielu przewoźników nadzorowanych gpsem.

    Ale przecież ktoś na fotelu prezesa ztm/zkm nie zrezygnuje ze swojego na rzecz niższego stołka w mzkzg. A wiadomo, że to raczej znajomi ludzi z odpowiednich urzędow miast...

    • 63 0

  • Szkoda czasu.Nie oglądac się na Gdynię i robić swoje. (10)

    Mocarstwowe zapędy rybackiej wioski nie doprowadzą do niczego dobrego.

    • 67 111

    • (6)

      tyle że bez Gdyni sprowadzamy się do poziomu Szczecina/Lublina.... Gdynia bez Gdańska będzie tymczasem rywalizować z Kielcami, Toruniem może Białymstokiem. Ale jeszcze wiele wody upłynie w Wiśle zanim te **** to zrozumieją a wtedy może być za późno.
      Szczurek won!
      Owicz won!

      • 24 10

      • a może ty mądralo won!

        • 9 14

      • Piszcie sobie co chcecie (4)

        mieszkam w Gdyni i nie chce żadnej metropolii gdzie prym będzie wiódł Gdańsk. Nie dziwię się Szczurkowi że się stawia. Wystarczy że pojadę 3 razy w tygodniu do Gdańska i przypominam sobie za co kocham Gdynię :)
        Zrobiliści sobie dzielnicę z Sopotu, od Gdyni wara...

        • 30 10

        • ja mam tak samo tylko druga stronę...

          • 12 14

        • ja też jak wjeżdżam do Gdańska to drgawek dostaję, nienawidzę komuny a Gdańsk to jedna, wielka, dziurawa, popeerelowska kupa (2)

          wstrętem mnie napawa ten brud, niezaradność i sowiecka niegospodarność. Tfu, zaraza!

          • 14 9

          • popatrz na zabudowę Gdyni, masz klasyczną wręcz encyklopedyczną KOMUNĘ

            • 3 1

          • boli co, że miasto pędzi z prędkością światłą a Twoje raczkuje !!

            szybkie miasto Gdynia/??gdzie??konkrety

            • 2 2

    • (1)

      wydaje mi się że to Gdynia ciągnie gdańsk, przecież gdańskowi się nic nie chce, oni zawsze mają czas

      • 14 16

      • jedno i drugie zadupie. Jak cała Polska ^^

        • 3 2

    • Polak

      Po Twojej wypowiedzi ''rybacka wioska'' wnioskuje ze jestes zlosliwym hamem

      • 1 1

  • co niby metropolia da portom? (26)

    i tak każdy z portów jest osobną firmą i prowadzi własne interesy więc dalej będą dla siebie konkurencją. Może najpierw poredukujcie etaty urzędnicze, centra solidarności itp dziwadła, a dopiero potem bierzcie się za psucie tego, co jeszcze jako tako funkcjonuje.

    • 61 3

    • Żałosne.

      Wiedza w Trójmieście o gospodarce morskiej jest żałosna, widać po tym artykule, ze nawet dziennikarze nie kumają zupełnie jak to działa. I to jest przykład prowincjonalizmu a nie metropolii.

      • 8 0

    • (24)

      Masz rację i jednocześnie nie masz racji. Konkurencja prawie zawsze jest pożyteczna. Jednakże oba porty (oprócz działających na ich terenie spółek eksploatacyjnych) są praktycznie w całości własnością Skarbu Państwa, który powinien dbać o racjonalną alokację zasobów. Racjonalnym rozwiązaniem byłby jeden zarząd dla tych portów, dla których wzajemna konkurencja jest bardziej szkodliwa niż pożyteczna z punktu widzenia regionu i kraju.

      • 2 1

      • niby dlaczego jeden zarząd dwóch portów miałby być racjonalnym rowiązaniem ? (20)

        sugerujesz, że zasoby nie są racjonalnie alokowane ? podaj przykład, ja takiego nie widzę ?

        • 2 1

        • (19)

          Na przykład możliwa byłaby większa specjalizacja przeładunków i zwiększenie wydajności, nie byłoby niebezpieczeństwa zaistnienia wykańczającej oba porty wojny cenowej, zmniejszyłyby się koszty administracji itd.

          • 2 2

          • Zero praktyki, m (13)

            1. Przykład Szczecin/Świnoujście - zmniejszenie kosztów administracji?! Żąrty! Dodatkowe etaty!!!
            2. Specjalizacja przeładunków???, rozumiem: Gdańsk bierze kontenery, Gdynia niech się zatka konwencjonalną drobnicą i zdycha ;)
            3. Zmowa cenowa? Fe, to wbrew prawu;)
            4. Zwiększenie wydajności ,w jakich sposób? Suwnica będzie szybciej zapieprzać po placu, jak będzie wspólny zarząd?

            • 6 2

            • (12)

              W swojej wypowiedzi niepotrzebnie z góry zakładasz patologię w miejsce racjonalizacji.
              Ponadto zmowa cenowa może być praktykowana obecnie, ale nie w przypadku jednego podmiotu gospodarczego.
              Większy wyspecjalizowany terminal jest zwykle wydajniejszy niż kilka o małych możliwościach przeładunkowych, do tego z utrudnionym dostępem komunikacyjnym, oczywiście pod warunkiem, że jest co przeładowywać.

              • 3 2

              • (1)

                widzę, że na siłę próbujesz wchodzić z butami do gdyńskiego portu

                • 3 3

              • Dziwny wniosek wyciągnąłeś/łaś z moich wypowiedzi.

                • 3 2

              • (9)

                1. W swojej wypowiedzi kieruję się ponad 20 letnią praktyką w branży. Nie ma się co łudzić. Zbyt wiele razy widziałem te racjonalizacje polegające na wprowadzaniu dodatkowych struktur. Dodatkowe konfitury dla znajomych królika.

                2. mam wrazenie, ze nie do końca rozróżniasz pojęcia - terminal (czyli przeważnie PRYWATNE przedsiębiortstwo przeładunkowe) i port (zarząd portu, który ma dbać, żeby nabrzeża się nie sypały). Jak chcesz prywatnym firmom coś narzucać?

                No chyba, ze jesteś zwolennikiem nacjonalizacji, to zupełnie inna rozmowa - polityczna - takiej nie podejmuję;)

                • 4 1

              • (8)

                Odniosę się tylko do punktu drugiego Twojej wypowiedzi: Portowe przedsiębiorstwa eksploatacyjne (w tym przeładunkowe) są, jako odrębne podmioty gospodarcze, oczywiście formalnie niezależne od zarządów portów - Zarządu Morskiego Portu w Gdańsku S. A. i Zarządu Morskiego Portu w Gdyni S. A. Jednakże to zarządy portów decydują o rodzaju prowadzonej na terenie portu działalności (oczywiście w ramach ustawy o portach i przystaniach morskich oraz ich statutów) oraz zawierają umowy z podmiotami dotyczące prowadzenia określonej działalności na ich terenie.

                • 2 1

              • (7)

                Czyli potwierdzasz co mówiłem: zarząd portów GG będzie decydował gdzie mają iść kontenery (śmietana), a gdzie konwencjonalna drobnica (deficyt jak cholera). Każdy walczy o swoje.

                • 1 2

              • (5)

                Piszesz tak, jakbyś miał/łaś kompleks Gdańska. Oczywiście, że jeden zarząd dla obu portów decydowałby o tym, gdzie byłby prowadzony przeładunek tego, czy owego, uwzględniając naturalnie obecnie obowiązujące długoletnie umowy z podmiotami zajmującymi się przeładunkami, a takie umowy zawiera się z reguły na okres przynajmniej 20 lat. Oczywistym jest też fakt, że nieskonteneryzowana drobnica jest w zdecydowanym odwrocie i, na przykład, dlatego gdyńskie BTDG Sp. z o. o. rozwija się ostatnio również w innych przeładunkach. Zadaniem wspólnego zarządu obu portów byłaby racjonalizacja przeładunków z uwzględnieniem rozwoju obu dotychczasowych portów.

                • 1 0

              • niestety trudno o obiektywizm w tym decydowaniu, co gdzie miałoby być przeładowywane, konkurencja rozwiązuje tę kwesię w sposób naturalny, bo takie decydowanie jak proponujesz skłana do najłatwiejszych rozwiązań, a najłatwiej jest zabronić komuś intratnych przeładunków, żeby mieć je dla siebie, w konkurencji trzeba się starać o intratne przeładunki i to jest bardziej twórcze i rozwojowe

                • 1 1

              • (3)

                1.>>>Piszesz tak, jakbyś miał/łaś kompleks Gdańska.
                Dyskusja była dotąd rozsądna. Nie zmieniajmy tego.

                2. >>>BTDG Sp. z o. o. rozwija się ostatnio również w innych przeładunkach

                Temat na osobną dyskusję pełną śmiechu :-)))

                3. >>>racjonalizacja przeładunków z uwzględnieniem rozwoju obu dotychczasowych portów.

                Wybacz, ale jestem kiepski w języku urzędniczym i prostu nie mam bladego pojęcia co to zdanie oznacza. Proszę Cię napisz prostymi słowami co masz na myśli.

                P.S. Zrobiłem błąd nie podpisując sie od początku i teraz niestety juz sie rozmydla kto co napisał. Nauka na przyszlość.

                • 0 1

              • (2)

                Sądzę, że powinniśmy zakończyć już tę dyskusję. Z jednej strony, temat artykułu generalnie nie dotyczy portów, a tylko częściowo jest z nimi związany. Z drugiej strony, ta dyskusja zaczyna już przybierać karykaturalne rozmiary, a ponadto uszanujmy swój czas i cierpliwość potencjalnych czytelników.
                Ja już wcześniej trochę naprodukowałem się na tym portalu na temat portów i, być może, przy okazji konkretnego artykułu związanego z tą tematyką, włączę się jeszcze do jakiejś dyskusji.
                I faktycznie, lepiej podpisywać się pod własną wypowiedzią. Wiadomo wtedy będzie, komu się odpisuje.

                • 1 0

              • m masz dosyć dyktatorskie zapędy (1)

                Ty decydujesz kiedy zakończyć dyskusję, ty decydujesz co gdzie przeładowywać , ech

                • 1 1

              • Może coś w tym jest, co napisałeś o tych zapędach : )
                Pozdrawiam i do następnego : )

                • 1 1

              • eee

                Domyślam się, że ta drobnica o której tu mowa to te "spady" przejęta z Gdańska? No jak się w promocji robi i każe płacić 1/2 ceny to wiadomo jest, że będzie zawsze deficytowa.
                A specjalizacja owszem, jest bardzo potrzebna i to jak najbardziej ta związana z kontenerami, ktoś je musi załadować a do tego jest potrzebny specjalistyczny sprzęt i wiedza. Nie mówię tu o takich towarach jak kartony ale np. typowo masowych, węgiel, koks itd czy stal.

                • 0 1

          • (3)

            specjalizacja przeładunków powstaje w sposób naturalny, a na wydajność nic nie robi lepiej jak konkurencja, odgórne, centralne sterowanie jakie proponujesz raczej na pewno nie przyczyni się do rozwoju portów

            • 1 1

            • (2)

              Chodzi tu o zarządzanie dwoma praktycznie przyległymi portami, a nie gospodarcze centralne sterowanie rodem z poprzedniego ustroju gospodarczego.

              • 1 2

              • zauważ, że to są DWA porty, i niech tak pozostanie, po co nam 'dwa w jednym' , to nie jest promocja

                • 1 1

              • m, nie brnij, chyba sam widzisz, że nie masz racji

                • 1 1

          • To się nazywa zmowa konkurencji

            nie można ustalać cen bo jest to karalne

            • 0 0

      • Wspólny zarząd portów jest wałkowany od 67 lat! (2)

        Nawet był kiedyś. Kończy się to zwykle tym, czym w zespole Szczecin Świnoujście, czyli administracyjną czapą ciągnącą - nierówno - soki z obu portów. W trójmiejskiej rzeczywistości byłoby tak: siedziba w Gdańsku, w niej ludzie z Gdańska działąjący na rzecz ograniczenia działalności Gdyni. Dla Gdańska pomysł świetny, ale co Gdynia miałaby w tym za interes?

        • 2 1

        • (1)

          Napisałem o wspólnym zarządzie dla obu portów, nie zakładając przejęcie zarządzania tych portów przez zarząd portu gdańskiego, który obecnie jest nawet gorszy od zarządu gdyńskiego.

          • 1 1

          • Dobrze wiesz jak będzie. Żyjesz na tym samym świecie. Wspólny zarząd to dodatkowa administracyjna czapa z polityczną siedzibą w Gdańsku.

            • 5 1

  • Trzecia droga jest prosta i krótka.

    Otwarcie na morze dzięki dumpingowym cenom i likwidacji podatków! POwszczyzna do pożegnania szczególnie zaściankowcy typu Adamowicz.
    Likwidacja barier w urzędach czyli niestety zwolnienia klik a szczególnie szefów na podstawie łatwego klucza ilości załatwionych spraw w ciagu ostatniego roku w tym pozytywnie.

    • 40 2

  • obawa utraty stołka (2)

    to jest jedyna przyczyna działań grupy trzymającej władzę w magistracie. ponieważ adamowicz nie może być już kolejną kadencję preziem więc szuka innego sposobu by utrzymać się na stołku. ot zmienimy nazwę i dalej kręcimy

    • 69 2

    • 100 % trafności (1)

      • 5 0

      • jaaa

        Kurde ale redaktor zaangażowany społecznie,nie dzwonili przypadkiem z ofertą pracy z Rębiechowa ? :)

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane