- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (59 opinii)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (124 opinie)
- 3 Promenada po remoncie hitem sezonu (96 opinii)
- 4 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (129 opinii)
- 5 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (204 opinie)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (49 opinii)
Miasto kupuje Saur Neptun Gdańsk za 45 mln zł
Władze Gdańska ogłosiły, że kończą współpracę z Saur Neptun Gdańsk, która od 30 lat dostarczała mieszkańcom wodę i odbierała ścieki. Planują natomiast kupić udziały w tej firmie i przekształcić ją w nową spółkę miejską. Transakcja ma się zamknąć w kwocie ok. 45 mln zł, a Francuzi wyrazili już na nią wstępną zgodę. Na najbliższej sesji pieniądze na ten cel zabezpieczyć mają radni.
Umowa na dostarczanie wody z SNG wygasa w 2023 r., do 2032 r. obowiązuje natomiast umowa na użytkowanie wieczyste działki przy ul. Wałowej wraz z infrastrukturą , gdzie SNG ma swoją siedzibę.
Historia współpracy Gdańska z SNG
Miasto - w ramach toczących się rozmów ze stroną francuską - chce przejąć także tę siedzibę.
- Jeszcze dziś przedstawimy Radzie Miasta projekt uchwały o zmianie wieloletniej prognozy finansowej, po to, żeby na najbliższej sesji we wrześniu zabezpieczyć środki na ten cel - powiedziała Dulkiewicz.
"Mieszkańcy nie odczują różnicy"
Prezydent zapewniała, że gdy transakcja dojdzie do skutku, "mieszkańcy nie odczują żadnej różnicy" jeśli chodzi o jakość świadczonych usług.
- Dla mieszkańców i pracowników SNG nie zmienia się nic. Zmienia się tylko właściciel, układ korporacyjny - stwierdziła.
Zmieni się nazwa - prawdopodobnie będzie to Neptun Gdańsk - już bez Saur.
Francuzi zadeklarowali zgodę na sprzedaż. Koszt - 45 mln zł
Strona francuska posiada w SNG 51 proc. akcji.
- Postawiony przed nami cel dotyczący transakcji zakupu tych akcji to bezpieczeństwo dostaw wody i odbioru ścieków, zarówno w okresie przejściowym, jak i później. Dlatego podjęliśmy rozmowy z SNG już w zeszłym roku, nie czekaliśmy do ostatniej chwili - powiedział wiceprezydent Piotr Grzelak - Wcześniej przeanalizowaliśmy wszelkie możliwe warianty. Ten wybrany uznaliśmy za najlepszy.
Warianty rozważane przez Gdańsk:
- możliwości przedłużenia kontraktu z SNG
- możliwość kontynuacji działalności SNG w oparciu o umowę dzierżawy
- możliwość wykupu lub umorzenia akcji francuskich w SNG
- udzielenie koncesji innemu podmiotowi w ramach umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym
- Przedłużenie kontraktu nie było dla nas atrakcyjne. Jest to też niemożliwe z punktu widzenia prawnego - niosłoby za sobą wiele ryzyk prawnych. Dlatego ten wariant odrzuciliśmy na samym początku - stwierdził Grzelak - Wariant zakupu akcji jest wariantem najbezpieczniejszym dla mieszkańców, ale również dla zespołu pracowników SNG. Ogranicza on ryzyka prawne, organizacyjne, zapewnia pełne wykorzystanie zespołu 550 pracowników SNG. Dla nas dziś SNG to przede wszystkim unikalny zespół ludzi, operatorzy ujęć wody, oczyszczalni ścieków, dyspozytorzy systemu. To "zasoby ludzkie" były kluczowym kryterium przy podejmowaniu tej decyzji - tłumaczył wiceprezydent.
Uchwała, która trafi na wrześniową sesję dotyczy zabezpieczenia 45 mln zł na wszystkie koszty związane z transakcją - w tym wykup akcji za kwotę 43,7 mln zł. Środki na ten cel miasto zamierza pozyskać z emisji obligacji.
W archiwum francuskiego dziennika ekonomicznego LesEchos czytamy, że 30 lat temu Saur wpłacił 10 mln zł kapitału (w obecnej walucie), miasto Gdańsk natomiast przeniosło budynki i narzędzia.
Spółka GIWK planem awaryjnym
Wcześniej mówiło się o tym, że rolę SNG przejąć może miejska spółka GIWK. Dziś Grzelak poinformował, że jest to "wariant alternatywny", na wypadek gdyby transakcja z Francuzami jednak nie doszła do skutku.
- Przekazanie roli SNG spółce GIWK to tak, jakbyśmy kupili fabrykę bez ludzi, bez "know-how" jak poszczególne maszyny funkcjonują, bez części maszyn. GIWK jest dla nas bardzo ważną spółką, która jest właścicielem infrastruktury kanalizacyjnej, ale to pracownicy SNG wiedzą, jak ten system użytkować - wskazywał Grzelak - Wariant z główną rolą GIWK-u jest jednak wariantem alternatywnym w przypadku gdyby doszło do fiaska rozmów ze stroną francuską. Cały czas mamy to rozpisane na nuty i wiemy, jakie przyciski nacisnąć, żeby w razie czego ten wariant alternatywny uruchomić - dodał.
Jednocześnie poinformował, że w poniedziałek 13 września, zarząd Grupy Saur w Paryżu podjął decyzję o przystąpieniu do pozytywnej odpowiedzi na ofertę władz Gdańska.
Decyzja ogłoszona we wtorek nie jest zaskoczeniem
O tym, że Gdańsk nie przedłuży kończącej się w 2023 r. umowy z SNG, mówiło się od kilku lat w kontekście konsekwencji za awarię przepompowni na Ołowiance i zrzut ścieków do Motławy.
Od dawna trwały w tej sprawie rozmowy władz Gdańska z członkami rady nadzorczej SNG wyznaczonymi przez gminę. Już podczas tych spotkań wstępnie wyrażona została wola miasta przejęcia całkowitej kontroli nad systemem.
W czerwcu wiceprezydent Grzelak informował nas, że "najbardziej zasadne jest przejęcie kontroli nad spółką operacyjną (SNG) lub alternatywnie stworzenie potencjału eksploatacyjnego w spółce właścicielskiej (GIWK).
Sopot zrezygnował z usług SNG w czerwcu
W połowie czerwca władze Sopotu ogłosiły, że rezygnują z usług SNG. Współpraca w tym zakresie trwała od 1992 r.
Usługi hydrauliczne i wodno-kanalizacyjne w Trójmieście
Tam, od 1 sierpnia, miasto samodzielnie zarządza infrastrukturą wodno-kanalizacyjną. Dostarcza wodę i odbiera ścieki miejska spółka AQUA-Sopot.
- Przejęcie funkcji operatorskiej może ułatwić w przyszłości pozyskiwanie środków unijnych na rozwój przedsiębiorstw, zmniejszając tym samym opłaty za energię elektryczną, które są jedną z głównych pozycji kosztowych - tłumaczył tę decyzję Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. - Przejęcie przez miejską spółkę działalności operatorskiej umożliwi także pełną kontrolę władz miasta nad nowymi taryfami, co pozwoli dostarczać mieszkańcom Sopotu wodę najlepszej jakości w jak najniższej cenie - dodawał.
Woda w Gdańsku (6 opinii)
Miejsca
Opinie (504) ponad 20 zablokowanych
-
2021-09-14 14:35
Wiadomo już pewnie komu sprzedadzą... (3)
Woda staje się towarem luksusowym - jak się okazuje pewne firmy z jedynego państwa na bliskim wschodzie, gdzie nie ma ropy ;) bardzo chętnie kupują każdą spółkę zarządzającą gospodarką wodną... W Polsce już sporo ich kupiły.
- 19 1
-
2021-09-14 14:38
(2)
Napisz wprost. Eskimosi.
- 2 1
-
2021-09-15 14:25
Mówi się Innuici.
- 0 0
-
2021-09-15 13:45
Żymianie
:)
- 0 0
-
2021-09-14 14:04
(3)
Jak to nadzoruje Grzelak i spółka to nic dobrego z tego nie będzie. Czego nie dotknie to zepsuje taki gdański sasin
- 159 11
-
2021-09-15 14:13
zgłoś się ,wygraj i zarządzaj....też bym chciał taniej więc moze Ty?!
- 0 0
-
2021-09-15 14:00
he nową wojne wymyśli
- 0 0
-
2021-09-15 06:59
Pewnie Pan złe słowo, szykuje sobie posadkę prezesa w tej nowej spółce...
- 3 0
-
2021-09-15 13:40
Zaraz zaraz. Ale jeżeli umowa wygasa za rok, to po co odkupywać spółkę za 45 mln zł? Tym dealem powinna się zając Prokuratura i to od razu.
- 6 0
-
2021-09-15 13:38
Cytuję:
"Od kampanii w 2018 roku postuluję, aby wodociągi wróciły do miasta, tz. żeby @Dulkiewicz_A nie przedłużała umowy z Francuzami. Zamiast tego, p. Prezydent tuż przed końcem długoletniej umowy, zamiast poczekać rok, chce napchać Franzucom kabzę."
- 6 0
-
2021-09-15 13:27
za co?
za to mega szambo w zatoce (wiadoma awaria przepompowni ścieków spowodowana ewidentnym zaniedbaniem !), w ramach egzekwowania kary finansowej przejąć bez kosztów.
- 3 0
-
2021-09-15 13:14
po co kupować, jak za 1,5 roku można to odzyskać za darmo???!!!!
- 8 0
-
2021-09-15 11:26
Za komuny woda byla za darmo. Gdyby ktos chcial brac pieniadze za scieki to powiedziano by, ze spadl z Ksiezyca. (1)
- 1 0
-
2021-09-15 13:12
Za komuny prawie wszystko bylo za darmo tylko nie jedzenie, na ktore szla cala pensja i ktorego nie bylo w sklepach
- 1 1
-
2021-09-15 12:35
Znając życie to ma być deal życia dulkiewiczowej. Z tych 45 mln jakaś część zapewne trafi do jej kieszeni, a ona jeszcze ogłosi (1)
A przecież po zakończeniu umowy w 2023 r. całość przeszłaby do zasobu gminy i dalej do GIWK. O co tu chodzi?
- 4 0
-
2021-09-15 13:11
Chodzi o to ...
Chodzi o to, żeby powołać nową spółkę miejską. Powołać nowego prezesa, kilku wiceprezesów, kilku dyrektorów i setki nowych pracowników.
- 0 0
-
2021-09-15 13:00
Za rok kończy się umowa i miasto przejmuje to za 0 zł
Czyli jak kupują to teraz to za 45 mln to jest to jawny przekręt
- 8 0
-
2021-09-15 12:58
Do końca umowy pozostało 15 miesięcy.
W artykule nie widzę istotnej informacji, że umowa wygasa za 15 miesięcy (Po 30 latach). Po co więc płacić 45 mln PLN skoro można będzie ją przejąć już niedługo bez takiej transakcji? Przecież to właśnie jest niegospodarność. Rozumiem, wykup 10 lat temu ale 15 miesięcy przed końcem umowy????
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.