• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Michał Szymański, wicedyrektor GZDiZ, traci pracę

Ewelina Oleksy
16 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Najnowszy artykuł na ten temat Akt oskarżenia ws. afery z owcami nad Motławą
Michał Szymański, wicedyrektor GZDiZ, został zwolniony z pracy po ujawnieniu kolejnych nieprawidłowości przy sprawach, za które odpowiadał. Michał Szymański, wicedyrektor GZDiZ, został zwolniony z pracy po ujawnieniu kolejnych nieprawidłowości przy sprawach, za które odpowiadał.

Michał Szymański został zwolniony dyscyplinarnie ze stanowiska wicedyrektora GZDiZ - poinformowały w piątek, 16 września, władze Gdańska. Pracę stracił też Janusz Witkowicz, kierownik Działu Zieleni. Decyzje mają związek z kolejnymi wykrytymi nieprawidłowościami przy postępowaniach ofertowych - m.in. tego na kawiarnię w palmiarni, które wygrał kolega wicedyrektora. Radni PiS złożyli w tej sprawie trzy kolejne zawiadomienia do prokuratury.



AKTUALIZACJA

W marcu 2023 roku miasto wycofało się z dyscyplinarnego zwolnienia Michała Szymańskiego. W sądzie pracy doszło do ugody w tej sprawie.

Miasto będzie musiało wycofać dyscyplinarkę dla wicedyrektora GZDiZ Miasto będzie musiało wycofać dyscyplinarkę dla wicedyrektora GZDiZ

Doszło do mediacji, które zakończyły się porozumieniem między byłym wicedyrektorem i kierownictwem GZDiZ. Na mocy ugody wycofano "dyscyplinarkę", zastąpiono ją zwykłym rozwiązaniem umowy o pracę. Szymańskiemu wypłacono odprawę w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia.

Dodatkowo kontrola nie potwierdziła, by doszło do nieprawidłowości przy postępowaniu na prowadzenie kawiarni w palmiarni.


Jaki powinien być dalszy los kawiarni w palmiarni?

O nieprawidłowościach w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni zrobiło się głośno miesiąc temu. Wtedy okazało się, że postępowanie na wypas owiec w Gdańsku zostało ustawione.

Wygrała je firma Kamiś z okolic Przywidza. Zwierzęta wypożyczył jej wspólnik biznesowy urzędnika z GZDiZ odpowiedzialnego za zapytanie ofertowe w tej sprawie.

Urzędnik został dyscyplinarnie zwolniony. A miasto pod koniec sierpnia zerwało umowę z wykonawcą. Wicedyrektora GZDiZ, Michała Szymańskiego, ukarano wtedy jedynie upomnieniem.

Owce wywieziono z Gdańska 2 września. To jednak nie zakończyło tematu.

W GZDiZ w tej sprawie trwała wewnętrzna kontrola biura audytu, która już się zakończyła. Później miasto rozszerzyło jej zakres o inne postępowania w GZDiZ.

W piątek rano radni PiS Przemysław MajewskiAndrzej Skiba zorganizowali konferencję, podczas której przedstawili protokół z kontroli. Poinformowali też o kolejnych wykrytych przez siebie nieprawidłowościach w jednostce oraz o tym, że domagają się dymisji władz GZDiZ i składają na nie zawiadomienia do prokuratury.

W reakcji na to władze Gdańska ogłosiły po południu, że wicedyrektor Szymański traci pracę. Zwolniono też Janusza Witkowicza, szefa Działu Zieleni. Posadę zachował za to Mieczysław Kotłowski, dyrektor GZDiZ.

Dyrektor zostaje, wicedyrektor i kierownik tracą pracę



- Zakończyła się kontrola w GZDiZ. Wskutek informacji, które otrzymałam od pracowników Biura audytu i kontroli, podjęłam decyzję o natychmiastowym zwolnieniu dyscyplinarnym Michała Szymańskiego, zastępcy dyrektora GZDiZ, któremu podlega Dział Zieleni. Z pracą pożegnał się dzisiaj również kierownik tego działu. Nie wykluczam kolejnych konsekwencji w tej sprawie - informuje Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Od wszystkich moich współpracowników wymagam profesjonalnego działania, czego elementarną częścią jest znajomość przepisów prawa i ich przestrzeganie zawsze, ale zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z wydatkowaniem publicznych pieniędzy - podkreśla.
Posady nie stracił Mieczysław Kotłowski, wieloletni dyrektor GZDiZ. Posady nie stracił Mieczysław Kotłowski, wieloletni dyrektor GZDiZ.

Reakcja władz Gdańska po konferencji radnych PiS



Na swojej konferencji prasowej w piątek rano radni PiS przedstawili fragmenty liczącego 50 stron protokołu z kontroli biura audytu ws. owiec. Szymański sprawę owiec nadzorował.

- W  tym protokole na kierownictwie GZDiZ nie zostawiono suchej nitki. Wykazano w nim, że były rozbieżności pomiędzy obowiązującymi aktami wewnętrznymi a stanem faktycznym. Były braki w dokumentacji, błędne daty, braki podpisów na dokumentach, błędy rachunkowe. Uchybienia te były wynikiem nieodpowiedniego nadzoru ze strony kierownictwa jednostki - mówił Andrzej Skiba. - Przedstawione przez nas nieprawidłowości ws. wypasu owiec były jedynie wierzchołkiem prawdziwej góry wieloletnich zaniedbań, braku nadzoru czy wprost łamania prawa przez urzędników GZDiZ.
  • Wątpliwości wzbudza tryb wyboru najemcy lokalu pod kawiarnię przy palmiarni.
  • Wątpliwości wzbudza tryb wyboru najemcy lokalu pod kawiarnię przy palmiarni.
  • Radni PiS dopatrzyli się kolejnych nieprawidłowości w GZDiZ.

Wynajem lokalu w palmiarni dla kolegi wicedyrektora GZDiZ



Radni PiS wystąpili do GZDiZ o dokumentację ws. dwóch innych spraw - cyklicznego postępowania na oczyszczanie budek lęgowych dla ptaków oraz postępowania na wynajem lokalu pod kawiarnię w palmiarni.

W tej drugiej sprawie toczyły się trzy postępowania.

- Dwóch pierwszych nie rozstrzygnięto, bo nie było ofert. GZDiZ stopniowo luzował więc wymogi w postępowaniach. W trzecim postępowaniu wprowadzono zapis, że aby wygrać, nie trzeba było wcześniej prowadzić działalności związanej z gastronomią, wystarczyło być np. menadżerem. 6 kwietnia wpłynęła oferta pana Tomasza Janiszewskiego, prowadzącego firmę Kurort Oliva, która została zawiązana dwa dni wcześniej. Postępowanie w tym zamówieniu toczyło się do 8 kwietnia. Tomasz Janiszewski to członek FRAG, czyli organizacji, której - przed podjęciem pracy w GZDiZ - prezesem był wicedyrektor Michał Szymański. Ci panowie to koledzy - podkreśla Majewski.
  • Informacja GZDiZ o postępowaniu ws. najmu lokalu w palmiarni.
  • Informacja GZDiZ o postępowaniu ws. najmu lokalu w palmiarni.
Janiszewski postępowanie wygrał. Jednak zdaniem radnych PiS nie spełnił wszystkich wymogów zapytania ofertowego. Jednym z nich było prowadzenie wcześniej podobnej działalności na co najmniej 30 m kw. powierzchni konsumpcyjnej.

- Pan Tomasz Janiszewski był wcześniej menadżerem m.in. Cafe Oficyna. Ten lokal jest naprawdę mały. 35 m kw. ma sala, wliczając w to bar, czyli dwadzieścia kilka metrów ma tam de facto sala konsumpcyjna. Oferta pana Janiszewskiego nie powinna więc być wzięta pod uwagę przez GZDiZ, a została, bo pan Janiszewski złożył oświadczenie, że kierował kawiarniami, które "znacząco przekraczają powierzchnię minimalną wielkości 30 m kw.". GZDiZ w żaden sposób tego nie sprawdził, oferta pana Janiszewskiego wygrała i obecnie to on prowadzi w palmiarni lokal - podkreślił Majewski.

Tomasz Janiszewski: spełniłem warunki ofertowe



Pytany przez nas o sprawę Tomasz Janiszewski nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Jeśli chodzi o kwestionowaną przez radnych PiS wielkość lokalu, który prowadziłem, to nie była to tylko Cafe Oficyna, ale też znacznie większa Sztuka Wyboru. Czas pracy tam wystarczył, by spełnić warunki ofertowe. Pełniłem tam funkcje menadżerskie od otwarcia, co bez problemu potwierdzą właściciele - mówi nam Tomasz Janiszewski. - Konkurs na najem lokalu w Oliwie wygrałem, proponując miastu stawkę najmu dwukrotnie wyższą niż druga oferta.
Jak podkreśla Janiszewski, nie był członkiem stowarzyszenia FRAG za czasów prezesury Michała Szymańskiego.

Tomasz Janiszewski, prywatnie kolega wicedyrektora GZDiZ, wygrał konkurs na najem lokalu w palmiarni. Tomasz Janiszewski, prywatnie kolega wicedyrektora GZDiZ, wygrał konkurs na najem lokalu w palmiarni.

Budki lęgowe dla ptaków też na celowniku



Jeśli chodzi o postępowanie ws. czyszczenia budek lęgowych dla ptaków, radni PiS wskazywali, że 25.01.2018 r. wicedyrektor GZDiZ Michał Szymański podpisał w tej sprawie umowę z firmą Drzew-Tom.

- Ale dopiero 1 lutego, ponad tydzień później, firma Drzew-Tom dostała oficjalną informację, że została wybrana ich oferta, dopiero wtedy rozstrzygnięto to postępowanie. Mamy tu do czynienia z perfidnym antydatowaniem, z poświadczeniem nieprawdy, bo ta umowa nie była podpisana 25 stycznia, jak wynika z dokumentów, skoro wykonawcę poinformowano później o tym, że wygrał. Jeden protokół z otwarcia ofert jest z 30 stycznia, a drugi z 1 lutego - wskazuje Majewski.
Urzędnik zwolniony za owce dostał od miasta pieniądze na odłownię dla dzików Urzędnik zwolniony za owce dostał od miasta pieniądze na odłownię dla dzików

W 2019 r. w zamówieniu w tej samej sprawie, jak mówi Majewski, "były ewidentne błędy" dot. m.in. sygnatury oferty.

- Były tam przepisane dane z 2018 r., więc oferty przygotowywano na zasadzie kopiuj-wklej. Co więcej, osobą do kontaktu był w tej sprawie Jerzy Burdyński, czyli urzędnik zwolniony za przekręt przy owcach. Znowu wygrała firma Drzew-Tom. W 2020 r. opublikowano pustą stronę protokołu z otwarcia ofert. GZDiZ odpowiedział mi, że nie posiada dodatkowej dokumentacji. W 2021 r. i w tym roku ponownie wygrała firma Drzew-Tom i po raz kolejny są błędy w umowie - mówi Majewski.
Jak stwierdził Majewski, na podstawie weryfikacji m.in. w mediach społecznościowych znajomość Jerzego Burdyńskiego, urzędnika prowadzącego postępowanie na wybór oferty, z przedstawicielem firmy Drzew-Tom, "jest bliska i wieloletnia".

- Podobnie jak z pozostałymi oferentami, np. firmą Dendrolab. Przedstawiciele wszystkich firm, do których GZDiZ wysyłał zapytania ofertowe, byli w bliskiej znajomości z Jerzym Burdyńskim - podkreślił Majewski. - To nie były obce sobie osoby, które spotykały się służbowo raz na rok, i łatwo można to zweryfikować.
Radni złożyli trzy zawiadomienia do prokuratury: na dyrektora, wicedyrektora i kierownika Działu Zieleni w GZDiZ. Radni złożyli trzy zawiadomienia do prokuratury: na dyrektora, wicedyrektora i kierownika Działu Zieleni w GZDiZ.

Domagali się dymisji kierownictwa GZDiZ i powiadomili prokuraturę



Zdaniem radnych PiS powyższe sprawy pokazują, że "przez wiele lat akceptowano ustawiane przetargi i zamówienia w GZDiZ".

- Nadzór nad zamówieniami publicznymi w GZDiZ to fikcja. Dlatego składamy trzy zawiadomienia do prokuratury na kierownictwo jednostki: dyrektora Mieczysława Kotłowskiego, wicedyrektora Michała Szymańskiego oraz kierownika Działu Zieleni Janusza Witkowicza - poinformował Majewski.
Zawiadomienia dotyczą niedopełnienia obowiązków służbowych i poświadczenia nieprawdy w dokumentach.

Radni domagali się też rano dymisji całej trójki urzędników. Miasto tego samego dnia zwolniło dwóch z nich.

Miejsca

Opinie (646) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Dlaczego dostał trzy miesięczne wynagrodzenie , nie było likwidacji stanowiska . Nastepna kontrola potrzebna .Pan dyrektor to do śmierci będzie pracował w firmie .

    • 0 0

  • W Gdańsku PO rządzi więc ...

    Czy jest jakieś województwo bez ,,wałków" obojętnie które gnidy rządzą ??? Korwin dobrze się wypowiedział o beznadziejnie głupich wyborcach.Ta partia wygra która ,,obieca przygłupim wyborcą dużo i jeszcze więcej ... Dadzą 800+ ale podwyższą ceny na wszystko bo rząd nie ma swoich pieniędzy,lecz musi z drugiej strony pozabierać obywatelom.Ludzie pomyślcie trochę ... Następni nic lepsi nie będą.To wybór między syfem a kiłą.

    • 0 0

  • najwyższy czas, osobiście pilnował , żeby drzewa były posadzone na skraju jezdni ul.Grunwaldzka w Oliwie (1)

    Czy to zlecenie to też otrzymał znajomy lub krewny ??

    • 14 0

    • Drzewa w skrajni drogi- Oliwa

      To jest naprawdę skandal

      • 0 0

  • Miecio tam chyba 60lecie pracy świętował w jednej firmie na dyrektorskim stołku?! (9)

    • 117 7

    • Kotłowski

      Znakomity dyrektor i porządny człowiek. Żal, że musi pracować z jakimś Grzelakiem,

      • 0 0

    • (4)

      Akurat Mieczyslaw ma takie doświadczenie że gdyby nie młodzież na stanowiskach dowódczych to miałby wszystko poukładane. A tak to dostaje kukułcze jajo z ochroną Pana złe słowo - i nieszczęście gotowe

      • 11 2

      • (1)

        Cudowne dzieci: Grzelak, Glaser, Kłos, Szymański, Perycz-Szczepański, ...

        • 0 0

        • I Michał Tusk w ZTM czekający na stanowisko. Może teraz zastąpi Michała Szymańskiego? Ma wszystkie niezbędne kompetencje - kontakty

          • 0 0

      • też troche tak to wygląda, choć sytuacji nie znam (1)

        ale z boku wygląda to tak, jakby chłopcy na teczkach mu zostali dani, zaczęli bawić w biznesy z kasy samorządowej, wszystko było fajnie przez kilka lat, no ale niestety mieli pecha, bo dział PR UM zaczął zbyt głośno się tymi nieszczęsnymi owcami chwalić, ludzie zaczęli śmiać się z tego, ile one kosztowały, zrobiło się afera, a potem to już poszło jak po sznurku.

        • 10 0

        • Brawo cóż za wnikliwa i dosadna analiza

          • 2 0

    • (1)

      Został przyspawany podwójnie żeby z krzesłem nie upaść ! Powinni z nim zrobić w końcu tez porządek ,bo to dobry cwaniak jest !

      • 14 11

      • Bredzisz

        Bredzisz

        • 6 7

    • Jakie miasto, taka Elżbieta II

      Miecio idzie na rekord na stołku jak Elka

      • 18 3

  • Co chcecie od dyrektora? (13)

    Czy ktoś może mi merytorycznie wytłumaczyć skąd to parcie na zwolnienie Kotkowskiego? Trochę siedzi na stołku ale hakie są wobec niego zarzuty?

    • 16 8

    • Brak nadzoru kierowniczego. (7)

      Takie są zarzuty dla kogoś, kto zajmuje stanowisko kierownicze i za to ma płacone.

      • 6 2

      • W przypadku Szymanskiego (6)

        To dyr. Kotłowski nie miał zbyt wiele do powiedzenia, on musiał go tolerować. Dobrze że nie odszedł mimo nacisków bo faktycznie to Szymański był typowany na następcę. Teraz pewnie w GZDiZ korki od szampanów strzelają.... Szymański był nietykalny i robił co chciał. Zatrudnił swoją kuzynkę Bożenę na kierownika podległego mu działu. Do pracy przychodził o której chciał a relacje kolesiowskie w przełożonymi dyr. Kotłowskiego mu to skutecznie umożliwiały.

        • 19 0

        • A kto jest przełożonym dyr. Kotlowskiego? (4)

          • 1 0

          • Dulska w osobie grzelaka i jemu podobnych (2)

            Formalnie podlegają pod wgk

            • 10 1

            • Grzelak

              Grzelak powinien natychmiast odejść. Kolesiostwo to dla niego priorytet.

              • 0 0

            • Czyli grzelak za tym wszystkim....

              Bo on jest najdłużej, ktoś go wprowadził na ten stołek, jakby urząd był rodziny biznesem....

              • 2 0

          • Znaczy

            Komu czapkowal? Prez m. Gda.

            • 5 0

        • "nietykalny, nietykalny" a rozlożyły go owieczki, ha ha

          i przyjacielskie towarzystwo wokół się przerzedziło, zaraz okaże się, że nie miał żadnych przyjaciół, a to dopiero początek sprawy

          • 8 0

    • dyr. Kotłowski

      Jestem pełen podziwu dla M. Kotłowskiego za pracę , zapał i za to że ogarniał olbrzymi zakres obowiązków. Wielki szacunek.

      • 0 0

    • A powiedz jakie osiągnięcia na ten Kotowski? (1)

      Siedzi na tym stołku dobre ze30 lat, podwładni robią co chcą a on? Co on robi?

      • 2 2

      • też na nad sobą jakiegoś szefa

        może być tak, że szef mu tego zastepcę namaścił, i on nie maił nic do gadania, to się często zdarza w samorządzie

        • 11 1

    • A takie, że dyrektor odpowiada za wszystko, dlatego ma pensję kilka razy wyższą od każego przeciętnego pracownika, który odpowiada za to co w zakresie obowiązków. Jest coś takiego jak nadzór, okresowa kontrola wewnętrzna, audyty, itd. To wszystko są zadania dyrektora, ktore nakłada na odpiwiednie wydziały

      • 7 3

    • Nic nie zrobil

      By ta firma dzialala dobrze. Nie wystarczy?

      • 3 1

  • ... (11)

    Pani Dulkiewicz skoro mówisz o dalszych konsekwencjach to powinna usunąć swojego zastępcę Grzelaka. Szymański znalazł się w ZDiZ tylko dzięki niemu. Stworzono sztuczne stanowisko kierownika a potem leser został zastępcą dyrektora wszystko dzięki Grzelakowi, a Kotłowski nie miał nic do powiedzenia. Nawet gdyby się nie zgadzał. Grzelak i jego świta powinna znaleźć się poza miastem, bo szkodzą ewidentnie. A teraz tylko czekać i za chwile wypłynie w której spółce będzie dyrektorował Szymański. Taka to będzie dyscyplinarka. A Dulkiewicz powinna ugryźć się w jezyk z tym nadzorowaniem, bo następnym razem na rydwanie wyjedzie...

    • 51 4

    • ad Ktoś

      W pełni zgadzam się z argumentem o wpływie Grzelaka na powołanie Szymańskiego ale nie tylko jego. Temu należałoby się przyjrzeć bliżej a nie jest to trudne. Za dużo miał wpadek. Szkodnik dla miasta a z kompetencjami też słabiutko.

      • 0 0

    • Dokladnie tak było. (4)

      Eks zastępca rządził i dzielił udzielnie, a Główny nie miał nic do powiedzenia w tej sprawie. Co więcej - eks dyr typowany był od samego początku na nowego głównego. Jego nietykalność w każdej sprawie była powszechnie znana. Ciekawe, gdzie i jak szybko teraz wypłynie, bo że wypłynie, nie mam wątpliwości.

      • 20 0

      • Może nie wypłynąć (2)

        Wszystko zależy co prokuratorowi za ugodę powie Juras. Zresztą jakby przesłuchać ludzi przeniesionych z ZDiZ do DRMG czyli drogowców, którzy wiedzą jakie wały przechodziły to byłby to gwoździ do celi ;)

        Radni PiS myślą że odkryli aferę, ale owce, budki, drzewa itp to było na waciki w porównaniu do całej reszty czy np. GN.

        • 15 2

        • Mam nadzieje, że Juras nie będzie się hamował. Oby!

          • 2 0

        • Oni zawese wypłyną

          Jak wiadomo co

          • 3 1

      • Nie byłbym taki pewny czy wypłynie z tego

        Na razie dyscyplinarka, i to może być najmniejszy z jego problemów, bo jak zaczną się zarzuty o naruszenie dyscypliny finansów publicznych czy korupcję to może zacząć szykować sobie wyprawkę do celi zamiast na kolejny stołek

        • 8 0

    • prawda ! (3)

      skąd On się wziął w tym ZDiZecie?????

      • 14 0

      • Sprawdz kim jest jego ojciec to się dowiesz... (2)

        • 11 0

        • czyli co, nepotyzm?

          • 4 0

        • Nie ma jak

          • 4 0

    • Oho, skąd my to znamy? Tworzenie specjalnych stanowisk dla swoich znajomków?

      W wielu urzędach najbardziej pracowity pracownik nie ma najmniejszych szans na awans na takie stanowisko, a znajomy wiceprezydenta/dyrektor, partyjny kolega nagle wygrywa "konkurs", choć nie ma najmniejszych kompetencji do zarządzania zespołem ani żadnej wiedzy specjalistycznej w tym temacie, często nawet podstawowych ustaw nie zna. Trudno się dziwić, że co mądrzejsi uciekają z samorządu, a zostają same nieuczciwe typy tego pokroju i mierni, ale wierni, którzy pracują za miskę ryżu.

      • 9 0

  • na pewno nie był rektorem ,,Seminarium cudzołożników ,,w Oliwie ,te przy katedrze oliwskiej

    • 0 0

  • gdzie jeszcze nie było kotłowskiego , kto zgadnie bo ja wiem.

    • 0 0

  • Janiszewski to ten dzban "radny dzielnicy", co chodzi po Wrzeszczu i fotografuje jak samochody parkują. (5)

    I on ma kasę na prowadzenie knajpy? W dzisiejszych czasach? I dał najwyższą ofertę? No bez jaj. Coś mi tu pachnie wałkiem.

    • 25 5

    • Koper (1)

      zdjecia to robi Koper

      • 2 1

      • Koper też z fragu

        • 2 1

    • patrząc po tej patologii parkingowej na Dolnym (1)

      to Janiszewski zadnych zdjęc nie robi

      • 2 3

      • Osobiście widziałem jak chodził i robił u mnie pod domem, jak do niego zawołałem czego tu szuka, to udawał że nie słyszy

        schował telefon i szybko się oddalił. Śmieszny pajac.

        • 2 0

    • Jest z fragu więc ma poparcie

      Może to słup?

      • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    (26)

    Ok, ale gdzie tu przekręt, skoro oferta Janiszewskiego była dwukrotnie wyższa niż jego konkurencji?

    • 139 249

    • Mial wygrać, to założył dzg 2 dni wcześniej, no i wygrał. Czego nie rozumiesz. ;) (3)

      • 15 3

      • Ale zawsze tak się robi, bo: (2)

        Po pierwsze wymóg posiadania DG na chwilę złożenia oferty.

        Po drugie jak nie masz DG to nie ma sensu zakładania jej dużo wcześniej.

        Ja zawsze ma kilka dni przed przetargiem zakładam nową spółkę która startuje do przetargu szczególnie jak to jest przetarg celowy, a nie zadaniowy.

        • 7 3

        • Tak się robi dla zabezpieczenia, oczywiście, ale zakłada się spółkę z o.o. a nie DG

          Ryzykowanie osobistą DG pod taki wątpliwy interes pachnie ustawką. Reszta okoliczności tego dziwnego przetargu jak i sama osoba pana TJ i jego powiązania towarzyskie tym bardziej.

          • 2 0

        • I też masz znajomych w komisji przetargowej?

          • 10 1

    • przekręt w tym, że reszta to prawdopodobnie znajomi którzy celowo wrzucili gorsze oferty

      tak działa ten mechanizm

      • 2 0

    • bezczelnie dał ofertę dwa razy wyższa niż reszta ,w pisie wygrywają ci co dają dwa razy mniej i dzielą się pod stołem resztą (1)

      Nie miał wymaganego doświadczenia idealnie pasuje do pisowskich zarządów spółek lotos energa orlen itp

      • 6 6

      • PiS rządzi w Gdańsku? Really?

        Pók co przekręty idą w Gdańsku pełną gębą. Ile jeszcze nieodkrytych szwindli? Z utęsknieniem czekam na podobne kontrole w Sopocie.

        • 7 4

    • To tak jak było z owieczkami - tam oferta była prawie dokładnie 2 razy wyższa. Oczywiście przypadek

      Tutaj podobny zabieg. Dwie inne firmy oferują przypadkowo dwa razy mniej.
      Nie róbcie z ludzi i**otów. To, jak widac normalna praktyka w Gdańsku. Żeby "nie podpadało" wpływają kontroferty, ale dwa razy mniej korzystne. Dlaczego róznice sa akurat tak duże, a nie o 10-20%?? Dlaczego nie ma 5-10 ofert, tylko zawsze, całkiem przypadkowo jedna lub dwie. Nikt więcej nie chciał wynająć lokalu w takim punkcie?
      Ja zawsze powtarzam - zwrócić uwagę na przetargi, gdzie są 1-2 kontroferty 2x droższe lub tańsze. To dopiero będzie jatka

      • 9 1

    • Założe się że miał pod stołem dogadane jakieś benefity (5)

      Więc mógł dać wysoką ofertę. Np koncesja na alko od ręki, jakieś dofinansowanie albo upust w czynszu z miasta zapewne dostanie za chwilę, bo zrobi tam księgarnię (oczywiście miejskiego wydawnictwa), działalność kulturalna (jakiś koncert szwagra kolegi z Fragu) itp. Chwilowo nie do udowodnienia ale to czuć z daleka.
      Dobrze by było prześwietlić tę jego Cafe Oficyna, ciekawe co wyjdzie. Miejskie wydawnictwa (Oficyna Gdańska) nie bez przyczyny są tam sprzedawane.

      • 37 13

      • Palmiarnia to skandal. Kilkadziesiąt milionów w wielki Tampon, który przy okazji zabił zabytkową palmę (4)

        FRAG, jak i całe PO, gładko przeszedł koło tematu. Janiszewski jest członkiem FRAGu, wiceszefem. Teraz w tej palmiarni sprzedaje kawę, bo kolega fragowiec z UM wystawił dokumenty...

        ps. przy okazji FRAG próbował kompromitować oddolnych ekologów-demaskatorów, Rogera z ekipą.

        • 40 7

        • Roger to trudny gość, nikomu nie polecam współpracy. Pieniacz

          • 7 6

        • Dobre (1)

          Bo Roger i Janiszewski to kumplem z jednej Rady Dzielnicy.

          • 21 5

          • są tylko kolegami z rady, prywatnie nie. Rogera ani innych nie wrzucaj w jedno szambo.

            • 14 3

        • Frag nikogo nie kompromitował, najwyżej postraszył dla zasady, żeby posadki i kasa się zgadzała.

          • 6 4

    • Chciał się zoptymalizować podatkowo. Płacił 2 razy więcej, więc robił koszta, a część kasy wracała do niego pod stołem.

      • 7 1

    • Widać jak to bylo (4)

      Miejsce kijowe, chętnych nie było, więc popytali znajomych czy któryś nie weźmie. Nie był jedny, zlozyl najwyższą ofertę - wiadomo ze wygląda to slabo, bo koledzy, ale tu bym się akurat nie czepiał. Gastronomia to teraz i tak nie są kokosy żadne.

      • 49 28

      • Tak jest (2)

        do gastronomii panie to sie teraz dokłada. Restaurator to karmiacy lud filantrop. Powinniśmy być wdzięczni, bo przecież mógł jeździć po świecie i degustować wina.

        • 24 3

        • (1)

          W sumie to tak. Jak komuś rośnie rachunek za prąd kilkukrotnie z miesiąca na miesiąc

          • 11 7

          • To niech się przerzuci na budowlankę

            Rąk do pracy przy S6 brakuje i skończyć nie mogą

            • 11 7

      • Bys nie czepial, czyli tez jestes oszustem.

        • 19 25

    • No jak? (1)

      Ja słyszałam ze w poprzednich postępowaniach byli chętni na kawiarnie ale je anulowano. Nawet mierzyli lokale oferentów prawda Bożenka?

      • 25 2

      • Taaaak?

        Bożenka- wstydź się...

        • 9 2

    • ja napiszę coś innego, jak Janiszewski ma z ramienia FRAG-u komentować skandal stulecia (XXIw) w UM czyli zabicie palmy w (1)

      skoro sam tam teraz przesiaduje, spijając z UM śmietankę?

      • 21 2

      • Sam sobie odpowiedz. Wiadomo, to jakiś śliski typ.

        • 11 2

    • Masz

      luki w wykształceniu...

      • 3 3

    • GZDiZ przestańcie komentować.

      Daga przestań

      • 38 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane