• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy "Pekinu" zaatakowali zarządcę terenu

Patryk Szczerba
18 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
"Pekin" powoli pustoszeje. Docelowo ma tam powstać nowe osiedle, ale konkretnych planów brak. "Pekin" powoli pustoszeje. Docelowo ma tam powstać nowe osiedle, ale konkretnych planów brak.

Przedstawiciele właścicieli "Pekinu" zobacz na mapie Gdyni skarżą się, że Gdynia nie informuje mieszkańców terenu o prowadzonej rewitalizacji. To skutkuje rosnącą agresją zamieszkujących wzgórze Orlicz Dreszera wobec zabezpieczających teren, która - jak relacjonują porządkujący - w ubiegłym tygodniu skończyła się napaścią z użyciem niebezpiecznych narzędzi.



Czy teren "Pekinu" opustoszeje w najbliższych latach?

W ostatnich miesiącach "Pekin", czyli wzgórze Orlicz Dreszera, położone nieopodal skrzyżowania Estakady Kwiatkowskiego z ul. Morską zobacz na mapie Gdyni, wzbudzało ogromne emocje. Wszystko przez prowadzone przez przedstawicieli właścicieli wyburzenia kolejnych budynków. Bezustannie tłumaczyli, że rozbiórka jest zgodna z prawem, na dowód pokazując nakazy i przekonując, że eksmisja wszystkich mieszkańców z "Pekinu" jest kwestią czasu.

Obawy mieszkańców i pomoc miasta

Z takim obrotem sprawy nie mogą pogodzić się mieszkańcy. Twierdzą, że przedstawiciele właścicieli celowo podpalają budynki, by łatwiej usunąć część zamieszkałych i pozbyć się problemu rozbiórek. Wielu z nich zapowiadało stanowczą obronę terenu.

Czytaj też: Właściciele tłumaczą, dlaczego rozbierają "Pekin"

Sytuację miała uspokoić przyjęta w kwietniu przez radnych Gdyni uchwała określająca warunki pomocy w ramach programu rewitalizacji wzgórza Orlicz-Dreszera. Przypomnijmy, że zdecydowali, że żadnych inwestycji w infrastrukturę tu nie będzie, ponieważ teren jest prywatny, kierując wysiłki w stronę działań społecznych.

Wyburzanie budynku na wzgórzu Orlicz-Dreszera


Program zakłada pomoc w wynajmie mieszkań na wolnym rynku i co najmniej dwuletnie dopłaty do kosztów wynajmu osobom, które opuszczą "Pekin". Mieszkańcom zostaną zaproponowane m.in. kursy aktywizacji zawodowej. Efekty pomocy mają zostać ocenione po dwóch latach.

Z mieczem na zabezpieczających

Na razie postępuje rozbiórka budynków, która nie zawsze przebiega spokojnie. Do groźnej sytuacji doszło w zeszłą środę, kiedy po południu zaatakowany został reprezentujący właścicieli zarządca terenu Arkadiusz Związek, wraz z pracownikami.

Teren będzie łakomym kąskiem dla deweloperów ze względu na położenie. Teren będzie łakomym kąskiem dla deweloperów ze względu na położenie.
Jak tłumaczy, podczas prac zabezpieczających w jednym z budynków, dwóch mieszkańców najpierw zaczęło mu grozić słownie - wyzywając, próbując wezwać policję, a później atakując.

- Jeden z mężczyzn po kilkunastu minutach od pierwszego kontaktu pojawił się z mieczem samurajskim wyjętym z pochwy. W tym momencie wezwałem policję - opowiada Arkadiusz Związek.
Policjanci podjęli interwencję, ale na miejscu nikogo nie zatrzymano.

Za mało informacji? Urzędnicy: jesteśmy na "Pekinie"

Porządkujący teren obawiają się powtórek, dodając, że to nie pierwsza taka sytuacja. Wcześniej byli już atakowani gazem, paralizatorem, a nawet siekierą.

Swoje pretensje kierują do miasta. Ich zdaniem urzędnicy nie przykładają się starannie do tego, by informować zamieszkałych przy Orlicz Dreszera o ich sytuacji i oferowanych im możliwościach.

- Rozczarowani mieszkańcy osiedla czują się oszukani przeze miasto i pozostawieni sami sobie, dlatego są skłonni do aktów desperacji i groźnych zachowań, które mogą się nasilać - podkreślają.

Gdyński "Pekin" zajmuje powierzchnię 53 tys. m kw.

Zarzuty o tym, że Gdynia nie interesuje się mieszkańcami "Pekinu" odpierają przedstawiciele Laboratorium Innowacji Społecznych - jednostki koordynującej rewitalizację. Twierdzą, że cały czas są blisko mieszkańców.

- Na miejscu znajduje się punkt informacyjny w postaci ustawionego kontenera, gdzie codziennie po kilka godzin dyżurują pracownicy socjalni. Można do nich przyjść, porozmawiać i dowiedzieć się wszystkiego o formach pomocy i wsparcia. Oprócz tego dostępny jest telefoniczny numer Centrum Reintegracji i Interwencji Mieszkaniowej, działający od 8 do 20, a alarmowo także w weekendy, gdzie można zgłaszać problemy związane z tym terenem - opowiada Aleksandra Dylejko, rzecznik Laboratorium Innowacji Społecznych.
Dodaje, że przez cztery ostatnie miesiące z "Pekinu" z pomocą pracowników socjalnych wyprowadziło się 41 osób z 18 rodzin.

Opinie (247) ponad 10 zablokowanych

  • Życie

    Dojdzie do tragedii Pan Prezydent o tym wie a Związek skończy w parku na Witominie

    • 3 1

  • Radca prawny (1)

    Jacy właściciele ziemia została im zabrana na poczet długów i przekazana na rzecz miasta Gdynia jak ktoś nie wie to niech głupot nie pisze i proszę o szacunek dla ludzi tam mieszkających

    • 6 3

    • Znowu ćpiesz?

      Od kiedy za radcę prawnego się podajesz? Jak się nie będziesz uczył, to do biedry nawet nie pójdziesz. Miałeś się podciągnąć przez wakacje-taki był warunek przepuszczenia do następnej klasy, także odejdź od komputera i do książek!

      • 1 2

  • (2)

    Ja też chcę dwuletnie dopłaty do wynajmu/czynszu/podatku od nieruchomości! Też mieszkam w Gdyni.

    • 12 3

    • ale nie w slumsach. (1)

      • 5 0

      • Oni też dopiero wtedy dostaną te dopłaty, jak już nie będą w slumsach mieszkać...

        • 4 1

  • (1)

    Rozumiem, że patus który dokonał napadu z bronią w ręku został aresztowany?

    • 6 1

    • Nie. Nie dogonili.

      • 1 1

  • Mieszkam tam i jest mi strasznie WSTYD ludzie mysla ze przemoca cos zdzialaja, g**no prawda! Opanujcie sie!

    • 3 0

  • Czuje sie oszukana bo jak zglosilam sie o mieszkanie moj wniosek zostal odrzucony chociaz WSZYSCY mieszkancy mieli dostac !

    • 7 0

  • Niewiele lepiej

    wygląda Kolonia Uroda we Wrzeszczu.

    • 4 0

  • Absurd właściciel po swojej działce jest ganiany z mieczem samurajskim .. w cywilizowanej ameryce

    gdzie istnieje prawo własności, właściciel już dano jeździł by buldożerem a do samurajów strzelał ....
    co chory kraj aby właściciel nie miał prawa do własnej ziemi ...

    Jeżeli właściciel pojawił się po 80 latach to i tak to jest nadal jego ziemia .. urząd miasta powinien tylko sprawdzić czy zapłacone są wszystkie rachunki za 80 lat .. jak nie naliczyć podatek i odsetki .. a majątek podać do komornika... oczywiście mieszkańcy nie mają tutaj prawa głosu ..

    • 4 2

  • włączyć Pekin do NATO!

    • 1 2

  • Ja też chcę działkę za darmo !!!

    Czy oni mają inne prawo do zasiedlania, ja żeby cokowiek wybudować musiałem kupić działkę i będę ją spłacać przez 30 lat.

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane