- 1 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (112 opinii)
- 2 Zabójstwo 69-latki we Wrzeszczu (189 opinii)
- 3 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (39 opinii)
- 4 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (161 opinii)
- 5 Jakie wyzwania dla nowych władz Gdyni? (258 opinii)
- 6 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (70 opinii)
Mieszkańcy nie korzystają z demokracji w sprawie kościoła na Łostowicach
Niespełna 10 proc. mieszkańców Łostowic wzięło do tej pory udział w konsultacjach w sprawie wysokości kościoła błogosławionego Jana Pawła II, który ma stanąć przy ich blokach. Dlaczego tak mało? - Po co mamy tracić czas, skoro kościół i tak powstanie - argumentują mieszkańcy.
Choć trwające od 15 kwietnia konsultacje zakończą się w przyszłym tygodniu, to z urzędniczych raportów wynika, że na 1657 mieszkańców uprawnionych do wyrażenia swojej opinii w sprawie wysokości kościoła, do tej pory zrobiły to zaledwie 164 osoby.
- Mamy jeszcze sześć dni, więc zobaczymy. Czy 164 osoby to mało? Możliwość wyrażania swojego zdania, wzięcia odpowiedzialności za przestrzeń, którą współtworzymy jest tu najważniejsza. Takie narzędzia daje nam demokracja - podkreśla Piotr Kowalczuk, zastępca przewodniczącej Zespołu Konsultacyjnego, na co dzień kierownik Referatu Komunikacji Społecznej gdańskiego magistratu.
Część mieszkańców od samego początku protestowała przeciwko inwestycji, której nie spodziewali się, gdy kupowali mieszkania w tym rejonie. Dlatego gdańscy radni PO postanowili zapytać ich o opinię w sprawie dopuszczalnej wysokości kościoła.
Ale mieszkańcy wcale się nie palą do jej wyrażenia. Dlaczego?
- Zbieraliśmy podpisy, protestowaliśmy, ale nie chodziło nam o wysokość kościoła, tylko o to, że on tam w ogóle ma powstać - denerwuje się pani Lucyna, mieszkanka Łostowic. - Po to wybieramy radnych, by myśleli co ludziom jest naprawdę potrzebne, jeszcze przed podjęciem decyzji, a nie gdy ona już zapadła. To pozorne działania, strata czasu i pieniędzy, a niektórzy radni jeszcze robią sobie przy okazji kampanie i wrzucają nam do skrzynek swoje ulotki.
Konsultacje miały kosztować 30 tys. zł. Ich główny koszt to plakaty, ulotki informacyjne oraz dwie umowy zlecenia dla osób przebywających przez 19 dni na stałe w punkcie konsultacyjnym.
- Wiarygodne podsumowanie konsultacji będzie możliwe po ich zakończeniu. Warto przypomnieć, że zaplanowane 30 tys. zł obejmowało dłuższy okres działań. Można oczekiwać, że koszty będą niższe - wyjaśnia Kowalczuk.
Należy jednak pamiętać, że forma konsultacji to jedynie pytanie przez radnych miasta o opinię mieszkańców. Z mocy ustawy i wynikającej z niej uchwały nie są one wiążące, ani niczego nie gwarantują. Nie ma też znaczenia, jaka będzie na nich frekwencja.
Ostateczną decyzję będą musieli podjąć gdańscy rajcy. Najpierw po konsultacjach otrzymają raport, który w formie sprawozdania poznamy na najbliższej sesji Rady Miasta, czyli 23 maja.
Mimo konsultacji, cały czas trwają prace projektowe w planie zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu. Można je sprawdzić i wnieść uwagi w Biurze Rozwoju Gdańska. Dopiero po ich zakończeniu Rada Miasta zadecyduje o ostatecznej dopuszczalnej wysokości kościoła.
Tymczasem w czwartek odbędzie się debata "Kto ma prawo decydować o tym jakie będą świątynie? Czy jest to kontrowersyjna inwestycja ks. Abpa?". Debatę organizuje Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" w Gdańsku, które zaprosiło na nią też przedstawicieli miasta, parafii Jana Pawła II, architektów, prawników, a także przedstawicieli innych religii.
Debata obędzie się 9 maja o godz. 17:00, w niewielkim pomieszczeniu "Galerii Mariackiej" w Gdańsku, przy ul. Mariackiej 48 , ale będzie ją można śledzić też na stronie stowarzyszenia i Archidiecezji Gdańskiej.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (307) 7 zablokowanych
-
2013-05-07 17:26
Co za kraj
Pijaczyna decyduje o życiu na osiedlu.
- 34 4
-
2013-05-07 17:23
jakie to zmiany
dawniej gadali , że rządziła partia a teraz to rządzi czarna mafia i jest dobrze a kto jest przeciw to drą się , że to walka z kościołem
- 16 6
-
2013-05-07 17:22
jest tak
wielki inkwizytor z Oliwy patrzy i to mieszkańców krępuje lepiej nie pchać się na stos średniowiecza
- 11 6
-
2013-05-07 17:19
narod bierny, mierny i zamulasty:-]
zero inwencji i zainteresowania otaczajacym swiatem:-] "polak sieje i orze, po co mu morze".
- 7 5
-
2013-05-07 17:17
to wina ludzi, że czarni się panoszą
Najpierw zabierają ziemię za 1%, bo chcą budowac w trosce o wiernych nowy kosciół, a za sto, czy 300 lat będą chcieli, żeby państwo je utrzymywało, jako zabytki. Już teraz ok.60% jest utrzymywanych przez budzet państwa.
Potem Flaszka wstawia do 800-letniej bazyliki jakis pokraczny pomnik smolenski i nikt nie protestuje. I jeszcze mówi, że jest u siebie i moze robic co chce. A to wszystko wina wyborców, że takiego Budynia z Jaworskim wybiera na swojego reprezentanta. Oni tylko myślą, jak jeszcze głębiej wejść w d...namietnikowi z Białegostoku.- 37 6
-
2013-05-07 17:12
ul. Ojca Sw przecinająca ul. JanaPawła II przy Papieskim Rondzie -ideał ulicy w Gdańsku
- 19 9
-
2013-05-07 17:12
Ja nie mam nic do kosciolow !
Kosciol powinien powstawac ale mniejszy a w miejsce nadmetrazu chociaz mala szkola , przedszkole i salka do religii ! Czesc pieniedzy z ofiar powinno isc na przedszkole katolickie !
- 6 12
-
2013-05-07 17:07
ciekawe
czekerap czek czens czekerap czek czens jejeje :-)
- 2 2
-
2013-05-07 17:04
KK nie rozumie czym jest demokracja
w tym problem
- 29 7
-
2013-05-07 17:03
Obywatel w tym kraju jak w PRL ma być wykonawcą poleceń władz
Rządzący nadal jak w PRL traktuja naród jak przedmiot a nie podmiot
- 18 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.