• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy rozliczają prezydentów

Krzysztof Katka
15 listopada 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Trójmiejscy prezydenci Trójmiejscy prezydenci

Obskurne dworce PKP w Gdyni i Sopocie oraz gigantyczne korki w Gdańsku - to według mieszkańców największe porażki prezydentów Trójmiasta. Ludzie oczekują, że Paweł Adamowicz, Jacek Karnowski i Wojciech Szczurek pilnie się tym zajmą.



Z sondażu przeprowadzonego dla "Gazety" wynika, że gdańszczanie mają największe pretensje do Pawła Adamowicza (PO) o uliczne korki na drodze do południowych dzielnic - Górnej Oruni, Ujeściska, Jasienia - gdzie co rusz powstają nowe domy i osiedlają się kolejne tysiące osób. To główny problem miasta według połowy respondentów. Co ciekawe, tę grupę niezadowolonych tworzą przede wszystkim dobrze wykształceni ludzie w średnim wieku, w większości wyborcy Platformy.

- To bardzo duże utrudnienie w codziennym życiu - potwierdza Paweł Adamowicz. - Ale właśnie zaczyna się modernizacja ulicy Łostowickiej, potem ruszy przebudowa nowej Łódzkiej, następnie dołączenie trasy W-Z do obwodnicy oraz budowa linii tramwajowych na nową Orunię i Ujeścisko. To musi potrwać około trzech lat, wtedy nastąpi zdecydowana poprawa.

Porażka numer dwa: niezagospodarowana Wyspa Spichrzów (44 proc.). Prezydent stara się być i w tym przypadku optymistą. Zapowiada, że w najbliższych miesiącach miasto pozyska trzy działki na wyspie, co ułatwi inwestycje na tym terenie. - Pozostałe kwestie zależą już od deweloperów - podkreśla.

Dopiero na trzecim miejscu gdańszczanie wymieniają porażkę polityczną: budowę hali widowiskowo-sportowej na gruncie sopockim.

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek (niezależny) podziela zdanie mieszkańców, którym najbardziej nie podoba się zaniedbany dworzec kolejowy. - I ja jestem w grupie niezadowolonych - przyznaje. - Robimy, co się da, ale w ostatecznym rozrachunku jesteśmy skazani na decyzję PKP, bo do tej firmy należy obiekt. Na razie udało się nam wpisać remont dworca na listę inwestycji centralnych, które mają zostać zrealizowane przed Euro 2012.

Gdynianie (26 proc.) mają też za złe prezydentowi wycinkę lasu na Oksywiu, na którą zezwolił jeden z miejskich urzędników. - Prawdopodobnie fałszował dokumenty, wprowadziliśmy już mechanizmy kontrolne, aby uniknąć podobnych sytuacji - deklaruje Szczurek.

Konto gdyńskich władz obciąża też nierealizowana inwestycja na Polance Redłowskiej - To projekt prywatny, ale wiemy, że dzierżawca ma wiosną rozpocząć budowę - wyjaśnia prezydent.

Kolejne prezydenckie wpadki to ślimacząca się budowa hali widowiskowo-sportowej (15 proc. niezadowolonych) i nierozpoczęta przebudowa obiektów Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (13 proc.). - Mogę zadeklarować, że halę skończymy mniej więcej za rok - mówi Wojciech Szczurek.

Także prezydent Sopotu Jacek Karnowski (bezpartyjny, wcześniej PO) ma kłopoty przez dworzec. Za jego fatalny stan obwinia go 63 proc. mieszkańców. Ale podobnie jak w Gdyni budynek należy do PKP.

- Taki dworzec to wstyd - mówi Karnowski. - Na przełomie roku chcemy ogłosić razem z koleją przetarg na przebudowę, która - tak jak w Centrum Haffnera - odbywałaby się z udziałem prywatnej firmy. Pod koniec przyszłego roku prace powinny ruszyć.

Według 45 proc. sopocian prezydenta obciąża oskarżenie o korupcję. Biznesmen Sławomir Julke twierdzi, że Karnowski zażądał mieszkania za zgodę na nadbudowę kamienicy. - Nie ma czym się chwalić. Wiem, że to sprawia bardzo złe wrażenie. Niestety, zdradził mnie kolega, ja nie mam sobie niczego do zarzucenia, jeśli chodzi o sprawy prawne - uważa Karnowski.

I porażka trzecia, związana z symbolem kurortu: niewyremontowane molo. - Jeśli w najbliższych miesiącach nie pozyskamy środków unijnych, przeprowadzimy modernizację z własnego budżetu - zapowiada prezydent.

Czy wyborcy odwrócą się od prezydentów, jeśli te problemy nie zostaną rozwiązane? Dr Artur Wołek z Instytutu Studiów Politycznych PAN: - Bardziej niż wywiązanie się z jednej konkretnej obietnicy liczy się ogólne wrażenie, że prezydent robi dla miasta coś pozytywnego. Dlatego wszelkie działania, których efektem jest ułatwienie codziennego życia, mieszkańcy będą zaliczać na jego korzyść. I również dlatego sprawy miejskie są ważniejsze niż kwestie związane z polityką. A dodatkowo, samorządowcy nauczyli się ostatnio dobrze sprzedawać to, co im się udało.

Millward Brown SMG/KRC dla "Gazety", 10.10-5.11.2008, badanie telefoniczne, próba reprezentatywna 500 osób dla Gdańska i po 350 osób dla Gdyni i Sopotu.
Gazeta WyborczaKrzysztof Katka

Opinie (284) ponad 20 zablokowanych

  • A JA I MOI SYNOWIE KOCHAMY NASZA GDYNIE

    SZANUJEMY NASZEGO PREZYDENTA BO........NAM WSZYSTKIM SIE CHCE,CZEGO I WAM ZYCZYMY BRACIA Z ZA MIEDZY

    • 0 0

  • banda nie robów

    banda nie robów i tyle. Ale w koncu ktos go wybrał - naszego pawełka. W gdańsku nei powstała zadna nowa droga tylko te co były w projektach w latach 80 i kilka remontów. dziura i tle.

    • 0 0

  • Dworce (1)

    Nalezaloby na bierzaco remontowac i potem modernizowac, kawalek po kawalku, koniec kropka.

    • 0 0

    • To powiedz to PKP

      • 0 0

  • logika tow PZPR (1)

    cyt.
    "Niestety, zdradził mnie kolega, ja nie mam sobie niczego do zarzucenia, jeśli chodzi o sprawy prawne - uważa Karnowski"

    • 0 0

    • ja też sobie nie...

      Sprytnie powiedziane: nie mam sobie nic do zarzucenia, jesli chodzi o sprawy prawne - jasne 5 dni wystarczyło aby sprawy prawne załatwić, a inne??

      • 0 0

  • Brak długoterminowego planowania

    Drogi niestety podczas 10 letniej prezydentury pana Adamowicza nie było centrum jego zainteresowania. U nas planowanie zaczyna się nie wtedy kiedy problem może się pojawic tylko wtedy kiedy juz jest. To jest niestety zarządzanie miastem typu kryzysowego a nie zgodnie z zasadą racjonalnści działania i likwidowania słabych punktów rozwoju miasta. Adamowicz niestety niczym oryginalnym się nie wyróznia. Drogi nawet które kiedyś miasto budowało sa już do remontu. Czyli nastepny kamyczek do ogórdka aby było,załatać do wyborów. Wystarczy popatrzeć jak była budowana Gdynia, z jakim rozmachem i wyprzedzeniem. uczcie się panowie od swoich dziadków solindej i skutecznej roboty. A po drugie Urząd Miasta chyba trzeba przewietrzyć , szczególnie działy nadzoru i inwestycji, teoretycznie najbardziej podatne na korupcje.
    Wydawanie pozwolen na budowę w okolicach Górna orunia i swiętokrzyska, łódzka bez planów budowy ciągów drogowych to absurd, gorzej jak za komuny. Te które obsługują te dzielnice teraz bardziej przypominaja wiejskie zdemolowane drógi niż miejskie arterie. Chyba ktoś bedzie musiał zaplacić rachunek za wszystko, jeśli PO chce podtrzymać swoja dominację w mieście, powinno mysleć już teraz o zmianie koncepcji kadrowej w mieście.

    • 0 0

  • Wybiórcze forum - niby koniec komuny a recenzet działa

    komuna jest niezniszczalna w katolickim narodzie, tak trzymać!!!!

    • 0 0

  • Szanowny Panie Wojciechu Szczurek,

    Z pewnością zacny z Pana człowiek (co ponoć potwierdziło 85% respondentów), ale znaczna część mieszkańców Śródmieścia Gdyni ma do Pana żal za radykalne zmniejszanie terenów zielonych, w tym tych należących do gminy. To, że Gdynia musi się rozwijać - jak twierdzi wielu - oznaczać musi również, wzrost poziomu życia Jej mieszkańców. Wysoki poziom życia to także dostępność do URZĄDZONYCH TERENÓW ZIELONYCH. Gdynia w istocie położona jest w fantastycznej lokalizacji, pomiędzy lasami a morzem. Ale czy nie powinniśmy dążyć do doskonałości również poprzez zachowanie tego, co dla wielu z nas zakorzenionych na zawsze Gdynian bardzo ważne. Zachowajmy Skwer Tajnego Hufca Harcerzy oraz całą zieloną przestrzeń wzdłuż Alei Piłsudskiego. Choć tyle niech Pan zrobi w centrum, bo ulicę z ponad 20-ma bankami już mamy. Czas na Mistrzostwa Śródmieścia Gdyni w Odpoczywaniu!!!

    • 0 0

  • Adamowicz Prezydent Supermarketów ,,,

    • 0 0

  • Kongo to się dopiero zacznie w Gdańsku!!!

    Zaplanowane w większości inwestycje drogowe są na lata2009 2012 to jest Nowa Wałowa , Węzeł Okopowa równolegle. Brak pomysłu na rozłożenie tych inwestycji w czasie doprowadzi do zatkania Gdańska . Nowa Wałowa powinna być już gotowa zanim zaczęto remont Huciska i Podwala Grodzkiego. Ale to co działo się wtedy to pikuś jak zaczną remont Podwala Przedmiejskiego z Węzłem Okopowa. Budowa Armi Krajowej od dupa strony - Węzeł Karczemki zablokowany od momentu powstania centrum handlowego przy ul. Szczęśliwej a oni przez rozbudowę AK doprowadzili jeszcze większą ilość aut w zapchane już miejsce nie drożnej ul Kartuskiej. Jak się patrzy na rozmach i tempo dotychczasowych inwestycji drogowych w Gdańsku to trzeba być super optymistą aby uwierzyć w planowane inwestycje drogowe.Jeżeli chodzi o organizację komunikacji zbiorowej w Gdańsku to trudno o optymizm skoro jest to dziedzina na której UM robi od lat oszczędności . Gdzie są bowiem zapowiadane inwestycje typu torowiska tramwajowe przystosowane do poruszania się po nich autobusów!!? Można było w ciągu ul. Podwale Przedmiejskie takie torowisko wykonać i problem z dojazdem od strony Stogów i Sobieszewa nie istnieje dla poruszających się komunikacją zbiorową. To samo jeżeli chodzi o al. Zwycięstwa i al. Grunwaldzką. Rozumię że takie torowiska są drogie ale perspektywiczne i zachęcające do korzystania z szybiej komunikacji autobusowo tramwajowej na wydzielonych ciągach komunikacyjnych. Sprzęt którym dysponuje ZKM to porażka szczególnie jeżeli patrzy się na tramwaje- z autobusami jest tylko pozornie lepiej. Ale prawo krótkiej kołdry działa beż zażutu będzie jeszcze znacznie gorzej

    • 0 0

  • Do Pana Prezydenta Adamowicza (1)

    Pan Prezydent Adamowicz przed każdymi wyborami obiecywał osobiście Meszkańcom Dolnego Miasta wyremontowanie ulic ( w szczególności ul. Łąkowej ) i nigdy nie dotrzymał słowa. Ciekawe jak Pan stanie przed nami przed kolejnymi wyborami - Pan bądź Pana współpracownicy?

    • 0 0

    • wicie rozumicie - obietywne przeszkody, albo wróg publiczny

      typowe dla polityków odwracanie kota ogonem i udowadnianie wyborcom, że są żyrafami

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane