- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (662 opinie)
- 2 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (260 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (234 opinie)
- 4 15-latek autem na minuty uciekał policji (101 opinii)
- 5 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (132 opinie)
- 6 Dwa dni zwężenia estakady Kwiatkowskiego (8 opinii)
Mieszkańcy zablokowali wycinkę drzew. Pilarze wrócą w czwartek
W środę rano w Nowym Porcie na pl. ks. Gustkowicza rozpoczęła się wycinka starych drzew. Mieszkańcy ją zablokowali, bo ich zdaniem pół roku temu przedstawiano im projekt zagospodarowania placu, który zakładał zachowanie starych drzew. Urzędnicy twierdzą, że wycinka odbywa się zgodnie z planem rewitalizacji pl. Ks. Gustkowicza.
- Po naszym sprzeciwie pilarze odstąpili od prac. Zareagowaliśmy jednak trochę za późno, bo wycięte zostały dwa spośród sześciu planowanych drzew - mówi Łukasz Hamadyk, mieszkaniec Nowego Portu i jednocześnie przewodniczący Rady Dzielnicy.
Skąd wycinka drzew w Nowym Porcie? - To jest część planu rewitalizacji placu. Problem w tym, że podczas konsultacji tego projektu zapewniano nas, że drzewa stąd nie znikną - mówi Hamadyk.
Odnowienie pl. Gustkowicza to część trwającej rewitalizacji dzielnicy Nowy Port. Do jesieni tego roku plac ma zmienić oblicze i co więcej, ma być zaprojektowany zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców. W połowie stycznia ubiegłego roku Referat Rewitalizacji, Wydziału Architektury, Urbanistyki i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsku, przeprowadził konsultacje założeń przebudowy placu ks. Gustkowicza w Nowym Porcie z mieszkańcami tej dzielnicy.
Na placu ks. Gustkowicza znajdzie się więc sporo zieleni: klomby, żywopłoty, drzewa, miejsca do siedzenia, oświetlenie parkowe czy stojaki na rowery. W zagospodarowaniu placu miano, zdaniem mieszkańców, zachować część istniejącego drzewostanu. Tymczasem tylko jedno drzewo nie zostało oznaczone do wycinki.
Urzędnicy są zaskoczeni tak ostrym sprzeciwem mieszkańców. - Prace przy wycince toczą się zgodnie z założeniami projektu rewitalizacji, który w zeszłym roku był z nimi zresztą konsultowany. Wycinki drzew nie można przeprowadzić w innym terminie niż w lutym, wynika to z okresu lęgowego ptaków, który rozpoczyna się 1 marca - mówi Anna Dobrowolska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
W miejsce ściętych drzew mają pojawić się nowe nasadzenia, w tym kilka nowych drzew. Ostatecznie jednak zachowany zostanie charakter otwartej przestrzeni placu, dopełnionej pojedynczymi drzewami.
To jednak nie satysfakcjonuje mieszkańców.
- Owszem chętnie przyjmiemy nowe drzewa. Jednak nie mamy też zamiaru czekać kilkadziesiąt lat na to, by nowe drzewa osiągnęły podobne rozmiary do tych, które są teraz na placu. Stąd też stare drzewa będziemy ratować dalej przed wycinką - komentuje sprawę Hamadyk.
Wszystko wskazuje na to, że na pl. ks. Gustkowicza pilarze wrócą w czwartek i dokończą rozpoczęte w środę prace. Niewykluczone, że mieszkańcy będą chcieli zatrzymać dalszą wycinkę.
To już kolejna niezapowiedziana wycinka drzew na terenie Gdańska. W minionym tygodniu na zlecenie miejskiej spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne zostały wycięte kasztanowce przy ul. Lenartowicza i ul. Siennickiej. Tam również bezpośrednim powodem wycinki były obawy o stan przyszłej infrastruktury drogowej.
Opinie (119) 2 zablokowane
-
2014-02-12 15:53
Szoł mi szoł mi ....
- 3 4
-
2014-02-12 15:27
niech bedzie smrod .brud i ubostwo- ale nasze- a nie jakies gender
komu przeszkadza rakotwórczy zuzel na placu, tam się bawią dzieci a i pijaczki piwsko wychyla w cieniu drzew.plac nosi imię zacnego księdza i wszystko niech pozostanie po staremu.Księżula czuwa nad mieszkańcami.
- 15 8
-
2014-02-12 15:24
Urzędnicy przyznają, że zaszła pomyłka (nie z ich winy) ale że drzewa są już wycięte to trudno
- 15 6
-
2014-02-12 15:23
Dobrze, że w Parku Oliwskim
mimo że niektóre drzewa "podważały" alejki od spodu, nie zdecydowano na ich wycięcie... Można? Można.
- 30 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.