- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (98 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (115 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (115 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (48 opinii)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (66 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Mija 10 lat od Euro 2012. Turniej zmienił Trójmiasto
Tak podsumowaliśmy turniej Euro 2012 po jego zakończeniu
Kolorowe ulice, setki tysięcy kibiców, wyjątkowa atmosfera - której nigdy wcześniej jako Trójmiasto nie doświadczyliśmy - i w końcu nowy stadion oraz inne inwestycje. Euro 2012, od którego właśnie mija 10 lat, na dwa tygodnie wywróciły Trójmiasto do góry nogami.
Na pierwszy mecz w Gdańsku czekaliśmy do 10 czerwca, gdy na stadionie w Letnicy zmierzyli się Włosi i Hiszpanie. Prawie 39 tys. kibiców obejrzało wówczas dwie bramki i podział punktów między późniejszymi finalistami turnieju.
Ale całe zamieszanie zaczęło się pięć lat wcześniej, 18 kwietnia 2007 r. w walijskim Cardiff. To wówczas UEFA przyznała prawo do organizacji mistrzostw Europy wspólnie Polsce i Ukrainie.
8 czerwca 2012 - pierwszy mecz reprezentacji Polski w trójmiejskich strefach kibica
Podczas Euro 2012 w Trójmieście mieliśmy trzy oficjalne strefy kibica. W każdej z nich: na Placu Zebrań Ludowych w Gdańsku, na Hipodromie w Sopocie i w Parku Rady Europy w Gdyni, można było na bieżąco śledzić wszystkie mecze mistrzostw Europy. Ale nie zabrakło też innych atrakcji.
Oprócz nich, każdego dnia po meczach odbywały się koncerty polskich i ukraińskich zespołów muzycznych. Łącznie wystąpiło niemal 50 wykonawców.
Mieszkańcy Trójmiasta wypełnili strefy kibica
Tego dnia gdańskie lotnisko przyjęło 86 samolotów z ponad 16 tys. kibiców. 46 pociągów przywiozło prawie 4,5 tys. podróżnych.
Nad bezpieczeństwem w mieście czuwało wówczas ok. 600 policjantów, 100 strażników miejskich i 100 strażaków.
Pierwszy mecz na PGE Arena Gdańsk - 10 czerwca 2012
Pierwszy mecz rozgrywany w Gdańsku podczas Euro 2012 odbył się 10 czerwca o godz. 18. Wówczas na bursztynowym stadionie spotkały się - broniąca tytułu mistrza Europy Hiszpania z Włochami. Inauguracyjny mecz w Gdańsku obejrzało 250 mln widzów przed telewizorami, 38 869 kibiców na stadionie i ponad 25 tys. w gdańskich strefach kibica. Tego dnia na gdańskim lotnisku wylądowało aż 111 samolotów z kibicami na pokładzie.
Cały dzień meczowy relacjonowaliśmy na żywo w tym artykule.
Irlandczycy w Trójmieście
Mieszkańcy Gdańska na długo na pewno zapamiętają również pobyt Irlandczyków w Trójmieście. Choć Hiszpanów i Włochów było najwięcej, to jednak najgłośniej bawili się właśnie Irlandczycy, których reprezentacja grała w Gdańsku 14 czerwca z Hiszpanami.
Kibice świętują w sopockich dyskotekach
Bawiło się całe Trójmiasto
Mimo że zdecydowana większość kibiców bawiła się podczas Euro w Gdańsku, to jednak o wielkiej imprezie można było mówić w całym Trójmieście. Kibiców przed i po każdym meczu nie brakowało na Monte Cassino w Sopocie, a i w Gdyni było ich dość sporo. Nawet wówczas, gdy straciliśmy szansę na wyjście z grupy.
Tak jeden z wieczorów wspomina nasz reporter:
Irlandzcy kibice mogli na nas patrzeć z dumą, bo to od nich nauczyliśmy się, jak należy zachowywać się po porażce. Kibice z Zielonej Wyspy "topili smutki" razem z Polakami śpiewając "Shoes off for the Polish guys". Po Głównym Mieście przechadzali się też Hiszpanie i spora grupa Chorwatów, którzy zjeżdżali akurat na mecz z Hiszpanią.
Największa grupa kibiców była wtedy pod Dworem Artusa, gdzie odpalano czerwone race i grano w piłkę wokół Neptuna. Królowi Mórz nic nie groziło, bo otaczał go kordon ochroniarzy i metalowe ogrodzenie. Bawili się wszyscy - mimo wyniku, mimo złej pogody - było fantastycznie.
Turystyka odżyła
Dzięki setkom tysięcy kibiców, którzy odwiedzili Trójmiasto w czasie Euro 2012, wielki impuls odczuła trójmiejska branża turystyczna. Do dziś do Trójmiasta przyjeżdża większa liczba turystów z krajów, których reprezentacje grały w Gdańsku podczas mistrzostw, niż przed turniejem.
Euro a inwestycje w Trójmieście
Euro 2012 bezpośrednio i niebezpośrednio wpłynęło na rozwój lokalnej infrastruktury. W tym okresie:
- wybudowano stadion piłkarski w Letnicy (koszt 709 mln zł),
- rozbudowano Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy (nowy terminal pasażerski, drogi kołowania, płyta postojowa. Koszt: ok. 250 mln zł),
- zbudowano lub rozbudowano trasy: W-Z, Słowackiego, Sucharskiego, Węzeł Karczemki i drogę ekspresową S6 - Południową Obwodnicę Gdańska.
- wyremontowano dworzec kolejowy w Gdyni.
Zobacz także:
Tak zmienił się dworzec Gdynia Główna
Rewitalizacji Letnicy, gdzie wybudowano stadion na Euro
Do 2010 roku dominowały tu ogródki działkowe i stare, zdegradowane budynki. W ramach rewitalizacji dzielnicy remont kapitalny przeszło 29 budynków, w których znajdowało się 129 mieszkań. Zmodernizowano przeszło 1,5 km ulic i chodników. Zadbano także o zieleń. Dziś budynki przy ul. Uczniowskiej nie wyglądają już tak jak kiedyś - jest czyściej, jaśniej i schludniej.
Korzyści finansowe
Do budżetu miasta i spółek miejskich wpłynęło od sponsorów i UEFA 14 mln zł. Według szacunków w czasie Euro Gdańsk odwiedziło ponad 310 tys. osób, które wydały w mieście 240 mln zł. Dodatkowo przychody z turystki oszacowano na 298 mln zł. Wydatki w trakcie całego okresu przygotowań miasta wyniosły 30,5 mln zł. Dane przygotowała firma Deloitte.
Opinie (343) ponad 10 zablokowanych
-
2022-06-07 00:54
Ciekawe czy totalni pamietają, ze decyzja o przyznaniu Polsce Euro2012 zapadla w latach kiedy rządziło PiS (1)
Nie dziekujcie :) Niestety potem dorwało sie do wladzy PO i kręciło na tym lody....
- 1 5
-
2022-06-07 07:50
Nie żadna decyzja tylko oligarcha stary Surkis, który okradł naród ukraiński a ostatnio uciekał z zagrabionym majątkiem
On załatwił Euro Ukrainie i Polsce. Była to znakomita okazja do rozkradania kolejnych milionów w obu krajach a przy okazji zadłużania. I to też miało miejsce przy autostradach, stadionach itp. A samo "załatwienie? Ukraińska delegacja za pieniędze oligarchy przekupowała delegatów UEFA. Polska strona mogłaby załatwić co najwyżej orlika ma wsi
- 2 0
-
2022-06-07 07:20
Polakom udało się nawet wmówić, że kraj zyskał gospodarczo na organizacji tego Euro (1)
Euro ma tylko jeden plus finansowy: przynosi trochę mniejsze straty organizatorom niż mundial i dużo mniejsze niż wszelkie olimpiady. Niestety Polacy dali się ponieść megalomanii i porobili gigantyczne stadiony do które nigdy nie wyjdą na zero. Takie coś ma sens w takich krajach jak Niemcy, czy Anglia. Może Włochy..
- 2 1
-
2022-06-07 18:16
Biedny kraj, prowincja Europy
Stadiony w Polsce są małe, żaden nie ma 70 tys miejsc tak jak w bogatych krajach europejskich. Nie mogą się tu odbywać mecze Ligi Mistrzów. Polska zawsze biedny kraj.
- 1 1
-
2022-06-07 07:43
Sycylia od czasów Budynia była i jest dalej
- 1 1
-
2022-06-07 09:41
koszty tego euro będą płacić jeszcze następne pokolenia gdańszczan!!A POKOwcy sie dorobili milionów (1)
- 0 2
-
2022-06-08 12:06
To dlaczego PiS ich nie zburzy
- 0 0
-
2022-06-07 13:46
Igrzyska dla mało wymagających Januszy, które nic nie wniosły
Trochę milionów się wtopiło ale to normalne. Takie imprezy i towarzyszące im zjawiska zawsze są mocno deficytowe.
Gorzej ze6 stadiony stoją nadal i generują straty- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.