• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mija 10 lat od Euro 2012. Turniej zmienił Trójmiasto

Arnold Szymczewski
6 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Tak podsumowaliśmy turniej Euro 2012 po jego zakończeniu

Kolorowe ulice, setki tysięcy kibiców, wyjątkowa atmosfera - której nigdy wcześniej jako Trójmiasto nie doświadczyliśmy - i w końcu nowy stadion oraz inne inwestycje. Euro 2012, od którego właśnie mija 10 lat, na dwa tygodnie wywróciły Trójmiasto do góry nogami.



Jak wspominasz Euro 2012?

Pierwszy mecz Euro 2012 odbył się w Warszawie 8 czerwca. Polska zremisowała go z Grecją 1:1. Wielu z tych, którzy nie pojechali na Stadion Narodowy, zmagania oglądali w strefach kibica zorganizowanych w Gdyni, Gdańsku i Sopocie.

Na pierwszy mecz w Gdańsku czekaliśmy do 10 czerwca, gdy na stadionie w Letnicy zmierzyli się Włosi i Hiszpanie. Prawie 39 tys. kibiców obejrzało wówczas dwie bramki i podział punktów między późniejszymi finalistami turnieju.

Ale całe zamieszanie zaczęło się pięć lat wcześniej, 18 kwietnia 2007 r. w walijskim Cardiff. To wówczas UEFA przyznała prawo do organizacji mistrzostw Europy wspólnie Polsce i Ukrainie.



8 czerwca 2012 - pierwszy mecz reprezentacji Polski w trójmiejskich strefach kibica



  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.

Podczas Euro 2012 w Trójmieście mieliśmy trzy oficjalne strefy kibica. W każdej z nich: na Placu Zebrań Ludowych w Gdańsku, na Hipodromie w Sopocie i w Parku Rady Europy w Gdyni, można było na bieżąco śledzić wszystkie mecze mistrzostw Europy. Ale nie zabrakło też innych atrakcji.

Najwięcej działo się w Gdańsku, w jedynej w Trójmieście oficjalnej strefie kibica UEFA. Jej pozasportowymi atrakcjami były koncerty Pitbulla (7 czerwca), I Blame Coco (10 czerwca), Noela GallagheraThe Vaccines (20 czerwca) oraz ATB (25 czerwca).

Oprócz nich, każdego dnia po meczach odbywały się koncerty polskich i ukraińskich zespołów muzycznych. Łącznie wystąpiło niemal 50 wykonawców.

Najwięcej kibiców - w dniu pierwszego meczu reprezentacji Polski - aż 23 tys. zgromadziło się w strefie kibica w Gdańsku. Tego dnia zremisowaliśmy z Grekami 1:1. Mimo deszczowej aury, dziesiątki tysięcy kibiców bawiło się w trzech strefach do późnego wieczora.

Mieszkańcy Trójmiasta wypełnili strefy kibica



Tego dnia gdańskie lotnisko przyjęło 86 samolotów z ponad 16 tys. kibiców. 46 pociągów przywiozło prawie 4,5 tys. podróżnych.

Nad bezpieczeństwem w mieście czuwało wówczas ok. 600 policjantów, 100 strażników miejskich i 100 strażaków.

Pierwszy mecz na PGE Arena Gdańsk - 10 czerwca 2012



  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.
Pierwszy mecz rozgrywany w Gdańsku podczas Euro 2012 odbył się 10 czerwca o godz. 18. Wówczas na bursztynowym stadionie spotkały się - broniąca tytułu mistrza Europy Hiszpania z Włochami. Inauguracyjny mecz w Gdańsku obejrzało 250 mln widzów przed telewizorami, 38 869 kibiców na stadionie i ponad 25 tys. w gdańskich strefach kibica. Tego dnia na gdańskim lotnisku wylądowało aż 111 samolotów z kibicami na pokładzie.

Cały dzień meczowy relacjonowaliśmy na żywo w tym artykule.

Takiej atmosfery jak 10 czerwca nie było w Gdańsku, Gdyni i Sopocie jeszcze nigdy i chyba długo nie będzie. Dziesiątki tysięcy kolorowych kibiców bawiło się na wszystkich ulicach Śródmieścia Gdańska, we wszystkich możliwych barach, restauracjach i pubach. Do tego wspólne przyśpiewki, zdjęcia i morze wypitego alkoholu - tak w dużym skrócie wyglądał wówczas Gdańsk i całe Trójmiasto.



Irlandczycy w Trójmieście



  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.
  • Euro 2012 w Gdańsku.
Mieszkańcy Gdańska na długo na pewno zapamiętają również pobyt Irlandczyków w Trójmieście. Choć Hiszpanów i Włochów było najwięcej, to jednak najgłośniej bawili się właśnie Irlandczycy, których reprezentacja grała w Gdańsku 14 czerwca z Hiszpanami.

Kibice świętują w sopockich dyskotekach


"Pogoda w czwartkową noc była podła. Wydawało się, że nawet przyzwyczajeni do dżdżu Irlandczycy zostaną w domu. Tym bardziej, że powodów do radości nie mieli. Tymczasem Sopot zalała rzeka kibiców Boys in Green, którzy całkowicie zdominowali miasto. Pierwsze zastępy "zielonych" fanów przybyły na "Monciak" przed północą. Najpierw postanowili wrzucić coś na ząb. Tradycyjnie najpopularniejsze o tej porze nocy były kebabownie i bary z zapiekankami, pod którymi kłębiły się tłumy. Naganiacze z sopockich dyskotek dwoili i troili się, by zwabić kibiców do swoich lokali, gdzie czekały na nich m.in. roznegliżowane tancerki" - tak opisywaliśmy poczynania irlandzkich kibiców.


Bawiło się całe Trójmiasto



Mimo że zdecydowana większość kibiców bawiła się podczas Euro w Gdańsku, to jednak o wielkiej imprezie można było mówić w całym Trójmieście. Kibiców przed i po każdym meczu nie brakowało na Monte Cassino w Sopocie, a i w Gdyni było ich dość sporo. Nawet wówczas, gdy straciliśmy szansę na wyjście z grupy.

Tak jeden z wieczorów wspomina nasz reporter:

Irlandzcy kibice mogli na nas patrzeć z dumą, bo to od nich nauczyliśmy się, jak należy zachowywać się po porażce. Kibice z Zielonej Wyspy "topili smutki" razem z Polakami śpiewając "Shoes off for the Polish guys". Po Głównym Mieście przechadzali się też Hiszpanie i spora grupa Chorwatów, którzy zjeżdżali akurat na mecz z Hiszpanią.

Największa grupa kibiców była wtedy pod Dworem Artusa, gdzie odpalano czerwone race i grano w piłkę wokół Neptuna. Królowi Mórz nic nie groziło, bo otaczał go kordon ochroniarzy i metalowe ogrodzenie. Bawili się wszyscy - mimo wyniku, mimo złej pogody - było fantastycznie.


Turystyka odżyła



Dzięki setkom tysięcy kibiców, którzy odwiedzili Trójmiasto w czasie Euro 2012, wielki impuls odczuła trójmiejska branża turystyczna. Do dziś do Trójmiasta przyjeżdża większa liczba turystów z krajów, których reprezentacje grały w Gdańsku podczas mistrzostw, niż przed turniejem.

Euro a inwestycje w Trójmieście



Euro 2012 bezpośrednio i niebezpośrednio wpłynęło na rozwój lokalnej infrastruktury. W tym okresie:

  • wybudowano stadion piłkarski w Letnicy (koszt 709 mln zł),
  • rozbudowano Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy (nowy terminal pasażerski, drogi kołowania, płyta postojowa. Koszt: ok. 250 mln zł),
  • zbudowano lub rozbudowano trasy: W-Z, Słowackiego, Sucharskiego, Węzeł Karczemki i drogę ekspresową S6 - Południową Obwodnicę Gdańska.
  • wyremontowano dworzec kolejowy w Gdyni.


Zobacz także:

Tak zmienił się dworzec Gdynia Główna



  • Budowa stadionu piłkarskiego w Letnicy, który powstał specjalnie na Euro 2012, pochłonęła 709 mln zł.
  • Przed turniejem Euro 2012 rozbudowano port lotniczy w Gdańsku, w którym powstał m.in. nowy terminal pasażerski.

Rewitalizacji Letnicy, gdzie wybudowano stadion na Euro



Do 2010 roku dominowały tu ogródki działkowe i stare, zdegradowane budynki. W ramach rewitalizacji dzielnicy remont kapitalny przeszło 29 budynków, w których znajdowało się 129 mieszkań. Zmodernizowano przeszło 1,5 km ulic i chodników. Zadbano także o zieleń. Dziś budynki przy ul. Uczniowskiej nie wyglądają już tak jak kiedyś - jest czyściej, jaśniej i schludniej.

Korzyści finansowe



Do budżetu miasta i spółek miejskich wpłynęło od sponsorów i UEFA 14 mln zł. Według szacunków w czasie Euro Gdańsk odwiedziło ponad 310 tys. osób, które wydały w mieście 240 mln zł. Dodatkowo przychody z turystki oszacowano na 298 mln zł. Wydatki w trakcie całego okresu przygotowań miasta wyniosły 30,5 mln zł. Dane przygotowała firma Deloitte.

Opinie (343) ponad 10 zablokowanych

  • A ile firm Sławomir Nowak

    puścił z torbami ? Do dzisiaj nie mogą się POzbierać .

    • 10 4

  • (2)

    Trole szczują i krytykują.

    • 4 8

    • (1)

      zawsze zastanawia mnie jakim trzeba być nieukiem by nie potrafić napisać słowa troll.

      • 0 1

      • nie zrozumiesz tego

        trol to wersja pogardliwa dla trolla szczującego i siejącego nienawiść wśród Polaków

        • 0 0

  • Przeszłość

    Było... minęło...

    • 5 0

  • Wiele hałasu o nic...

    Tak to oceniam z perspektywy ostatnich 10 lat... chyba, że dla kogoś ważne jest jedynie hasło "chleba i igrzysk", a perspektywa długoterminowa nic nie znaczy... byleby dodryfować do kolejnej kadencji

    • 7 3

  • Byłem , jeździłem 20 tys zarobiłem w 3 tygodnie

    a dziś ledwo 3 tys z weekendu wyciągam, słabo, szkoda mi tylko kierowców aplikacyjnych z pakistanu i bangladeszu bo to max1000 miesiecznie mają na czysto, nowe niewolnictwo

    • 3 0

  • ach ten czas leci

    pomyśleć, że dzieci zrobione wtedy przez miłych i rozochoconych kibiców z różnych stron świata jeszcze milszym dziewczynom liczącym na księcia z zachodu mają już troszkę ponad 9 lat:)

    • 4 1

  • Co za propaganda nieprawdy (1)

    Gdańsk wtedy opustoszał bo duża część mieszkańców wyjechała obawiając się tłumów przyjezdnyc i korków. Sończyło się pustkami, bo nie przyjechały setki ani dziesiątki tysięcy ludzi tylko kilkuset osobowe i rozproszone grupki ludzi z Hiszpani, Włoch. To była organizacyjna totalna porażka mimo propagandy sukcesu.

    • 3 5

    • Nie potrafisz nawet pisać na poziomie pierwszej klasy podstawówki- "Hiszpani"??? To już analfabetyzm.

      • 2 0

  • Euro 2012? Syf, bieda i korupcja do tego marny poziom reprezentacji Polski.

    I wtedy w 2015r skończyły się rządy platformy okupacyjnej i nadeszło euro 2016. Cała Polska się bawiła w jedynych biało-czerwonych barwach i wspólnie kibicowała naszym którzy doszli aż do 1/4 finału. To był początek lepszych czasów, jaki stan kraju taka reprezentacja.

    • 3 5

  • A teraz many dlug przez ten stadion

    • 3 3

  • euro euro euro

    A w cieniu tego Euro za donalda byl zakaz zgromadzen, zakaz przychodzenia na mecz, zakaz protestow niezgodnych z linią partii. Jesli przyszedłes na marsz niepodleglosci z biało-czerwoną flagą zeby swietowac to byleś pałowany..... Jesli jakas telewizja sie nie zgadzała to wlatywało CBS czy ABW i czysciło komputery.....W cieniu euro na wszystkich stadionach bylo slychac pozdrowienia kierowane do Donalda. Stadiony od zawsze były głosem ulicy i narodu.

    • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane