- 1 Ograniczenie do 50 km/h nie ma sensu (246 opinii)
- 2 Wyburzenia w UCK. Będą utrudnienia (74 opinie)
- 3 Ponad 9 mln zł za inwestycję na Szadółkach (95 opinii)
- 4 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (603 opinie)
- 5 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (191 opinii)
- 6 Wpadli, gdy wyłudzali kody BLIK (47 opinii)
Minister rozstrzygnie los Kolibek. Gdynia przekonuje, że ma na nie pomysł
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozstrzygnie, czy Gdynia ma oddać majątek w Kolibkach spadkobiercy właściciela, co zarządził wojewoda pomorski. Tymczasem miasto nie ustaje w wysiłkach, by pokazać wszystkim, że taka decyzja będzie szkodliwa. W ostatnich miesiącach odbywają się mniej lub bardziej poważne wydarzenia, organizowane w Dworze Kolibki.
Czytaj więcej: Gdynia chce wydzierżawić Dwór Kolibki pod pięciogwiazdkowy hotel.
Wojewoda pomorski już podjął decyzję o zwrocie dworu, ale Gdynia odwołała się do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Decyzja niebawem.
- Minister zamierza dotrzymać terminu, który mija w grudniu - mówi Iwona Chromiak z biura prasowego MRiRW.
Tymczasem władze miasta robią wszystko, by udowodnić, że nieruchomość jest cały czas intensywnie użytkowana i mają na nią pomysł. Wcześniej - po tym jak przeniesiono hipoterapię - o Kolibkach przypominano sobie okazjonalnie, np. podczas corocznej imprezy Dary Ziemi. Teraz zaczynają tam rządzić artyści.
W starej stajni ma powstać przestrzeń koncertowa, wystawy i inne projekty odbywać się będą w wozowni i okrągłej lonżowni. W dalszych planach jest adaptacja dworku i stajni oraz starej kuźni, browaru i szklarni. Mają powstać pracownie artystyczne oraz kawiarnia. Niebawem ruszą też kiermasze zdrowej żywności i rękodzieła.
Tylko po co, skoro w każdej kolejnej instancji Gdynia przegrywa?
- Teren został przez nas użyczony artystom, bo żaden przedsiębiorca nie byłby zainteresowany umową, skonstruowaną tak, że de facto nie wiadomo, do kiedy ona będzie obowiązywać - mówi Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu. - Poza tym i tak trzeba było ten teren dozorować, a teraz są tam ludzie, jest ogrzewanie, więc skorzystają na tym wszyscy, bo nawet jeśli nieruchomość będzie trzeba zwrócić, to będzie ona zachowana w lepszym stanie niż pustostan - podkreśla.
Miejsca
Opinie (123)
-
2013-12-03 13:07
Jeśli to jego to oddać,tylko gdzie on był przez te wszystkie lata. (1)
Niech spłaci miastu miliony za utrzymanie tego miejsca które mało kto widział.
- 7 10
-
2013-12-03 14:16
A dlaczego ma splacać,
skoro użytkujący obiekt czyli UM w Gdyni nie był jego właścicielem. Również gdyby UM w Gdyni nic nie robił na obiekcie a ten zostałby zapuszczony, to byłaby z kolei potrzeba wystąpienia o odszkodowanie za dopuszczenie do niszczenia budynku. Innymi słowy, skoro dotychczasowy użytkujący nie miał praw do obiektu, poniesione nakłady były wyłącznie i tylko jego ryzykiem.
- 5 1
-
2013-12-03 15:31
Czy Wojciech Szczurek ma doktorat z prawa?
- 8 0
-
2013-12-03 16:21
A co z końmi?
Komu przeszkadzała tam szkółka jeździecka, hipoterapia? Miejsce było idealne, wręcz unikatowe. Wychowałam się w tym miejscu i cały czas nie mogę pojąć jak można tak zmarnować jego potencjał.
- 8 0
-
2013-12-03 17:31
precz
Precz od cudzego mienia! Oddać i przeprosić! A co zrobi to jego sspra
- 5 3
-
2013-12-03 17:58
(1)
A gdzie byli właściciele przez tyle lat?Uciekli za granicę przed wojną a później przed komuną teraz się nagle odnajdują i chcą ziemie na której mieszkają ludzie którzy musieli to przeżyć na miejscu.Dowalić im taki podatek za tyle lat że odechce im się majątku
- 3 8
-
2023-01-16 17:05
Kolibki
Nie uciekli, tylko właściciela zamordowali hitlerowcy a to różnica..czyż nie.???
- 0 0
-
2013-12-03 18:03
kim jest wlsciciel ? (1)
Kim jest wlasciciel dlaczego czekal tyle czasu ? dziwne. .
- 4 6
-
2023-01-16 17:07
Kolibki
Bo jeszcze nie zmartwychwstałjak Go hitlerowcy za obronę kolibek zamordowali w Piasnicy.:(((
- 0 0
-
2013-12-03 20:32
eufemizm
"Tymczasem miasto nie ustaje w wysiłkach, by pokazać wszystkim, że taka decyzja będzie szkodliwa"
brzmi dużo lepiej niż:
Tymczasem miasto nie ustaje w wysiłkach, by właścicielowi majątku nie oddać.- 4 0
-
2013-12-03 22:11
mi też miasto gdynia
Czyli szczurek -prezydent zbrał część nieruchomości /część działki pod inwestycje drogowe / do dziś nie dostałem za zabrane tereny ani grosza ....Samorządność szczurka = samozłodziejstwo
- 1 0
-
2013-12-03 22:24
z pamiętnika malucha z witomina
....dziś się mówi witawy....lata 60-te przesiedlenia , na wieś witomino trafiają mieszkańcy gdyni z innych dzielnic przede wszystkim dolne i górne oksywie,babie doły i pogórze .....przecież to są rejony o strategicznym znaczeniu militarnym ludzie są przekwaterowywani do innych dzielnic i tak jako 10-latek trafiłem na witomino /budowane-nie stare/ na rolniczą potem zaczęto budować inne ulice ..widną ,strażacką ,pogodną,na widną wykwaterowali rodzinę szczurków.....bieda piszczała bardziej od myszy...moja mama karmiła obydwóch i tego co dziś mieni się prezydentem i tego co jest ordynatorem urologii, często nam odbierając od ust ...bo u nich bieda ....a dziś szczur kradnie mienie mieszkańców i nie ma zamiaru za to zapłacić .....morał jak ktoś przyjdzie po jałmużnę ...wołaj zlodziej
- 3 1
-
2013-12-03 22:30
Nie dla Gdynian Park, M4 i beton
Dać komuś park, a motłoch z Gdyni niech w betonowym kwadracie siedzi a nie o parku marzyć to dla hrabiostwa.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.