• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Napieraj!", czyli podsumowanie Kolosów

Małgorzata Kaliszewska
15 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Specjalne nagrody dla seniorów na Kolosach w Gdyni
Tylko w sobotnie przedpołudnie w Hali Widowiskowo-Sportowej w Gdyni , opowieści o podróżach oglądało ok. 4 tys. osób.  To kolejny sztandar miasta Gdyni, po festiwalu Opener i Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych? Tylko w sobotnie przedpołudnie w Hali Widowiskowo-Sportowej w Gdyni , opowieści o podróżach oglądało ok. 4 tys. osób.  To kolejny sztandar miasta Gdyni, po festiwalu Opener i Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych?

Takiego finału Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów w Gdyni jeszcze nie było. Rekordowo przetrzebiona kapituła przyznała rekordowo mało nagród, za to rekordowo dużo wyróżnień. Wszystkiemu przyglądała się rekordowa liczba ponad 4 tys. uczestników i widzów.



Śledząc tegoroczne dokonania podróżnicze, można odnieść wrażenie, że zwariowaliśmy na punkcie dwóch kółek. W szybszej wersji moto-cyklowej, podróżnicy przemierzali pustynie Iranu, Uzbekistanu, kluczyli po ulicach Kalkuty i po zapomnianych przez świat i historie bezdrożach Kołymy. Cenili sobie także ten środek lokomocji podczas podróży dookoła świata, zgłębiając (bez przyjemności) zawiłości przewozów lotniczych.

Użytkownicy jednośladów motocyklowych dzielnie konkurowali z kolegami preferującymi tzw. moto-nogi. Liczba rowerzystów, którzy postanowili pochwalić się w tym roku swoimi osiągnięciami momentami była wręcz przytłaczająca. Jednak by wywalczyć najwyższe zaszczyty, w tym roku trzeba było "czegoś więcej".

Jak powiadają seniorzy świata podróżniczego, przed laty trudniej było o wyczyn, bo i sprzęt był nie ten, granice pozamykane, a i zasoby finansowe pozostawiały wiele do życzenia. Dziś tych barier nie ma, a w każdym razie są mniejsze. Za to współcześnie na miano wyczynowca trzeba zasłużyć sobie aktywnością niemal nadludzką. Idealna wyprawa powinna rozpocząć się od autostopu, przy 50-stopniowym mrozie, przejść w morderczy maraton rowerowy, prowadzący do wspinaczki oczywiście po trudnej ścianie 8-tysięcznika (wejście najlepiej bez tlenu), potem trudne pokonanie rwącej rzeki kajakiem, a na zakończenie dla relaksu tour po pustyni, najlepiej pod ostrzałem tych lub owych rebeliantów. Nierealne? Zapraszam na kolejne spotkania do Gdyni w celach poznawczych.

Najbliższy ideału w tym roku był zdobywca Kolosa 2009 za wyczyn minionego roku. Tę nagrodę jak również nagrodę kapituły dziennikarzy, zabrał do domu Arek "Antek" Mytko, który, w trzech etapach - rowerem, następnie przy pomocy nart i wreszcie kajakiem przemierzył Patagonię. Zajęło mu to pół roku i przysporzyło sławy. Od tej pory może dumnie tytułować się Antkiem ""Polaco Loco" (Szalony Polak) Mytko. Drugiego Kolosa 2009 za podróż, wywieźli z Gdyni inni "loco" podróżnicy. Magdalena Nitkiewicz i Paweł Opaska wybrali się w 3-letnią podróż po świecie (naturalnie rowerem), zakończoną spotkaniem (na całe życie) przed ołtarzem.

I to by było na tyle. Kapituła nagród Kolosy w tym roku dokonała rzeczy bezprecedensowej. Nie przyznała bowiem Kolosa w żadnej z pozostałych kategorii (żeglarstwo, alpinizm, eksploracja jaskiń). Na wnioski z tego zdarzenia przyjdzie poczekać, gdy opadną emocje. Tradycyjnie zaś przyznano Super Kolosa 2009, który powędrował w ręce Andrzeja Ciszewskiego , "za wieloletnią, konsekwentną realizację najwyższych celów eksploracyjnych i sportowych w jaskiniach świata".

Nagroda specjalna, której kryteria przyznawania od początku pozostają tajemnicą dla wszystkich poza kapitułą, przypadła dziennikarzom radiowej Trójki, Michałowi Gąsiorowskiemu i Tomaszowi Gorazdowskiemu za motorową wyprawę dookoła świata. Tradycyjnie prezydent Gdyni Wojciech Szczurek wręczył grant na najlepiej zapowiadająca się wyprawę czyli tzw. Nagrodę im. Andrzeja Zawady. Czek na 10 tys. złotych trafił do Wojciecha Kozuba, który weźmie udział w zimowej wyprawie na jeden z niezdobytych ośmiotysięczników, w ramach projektu "Polski himalaizm zimowy 2010-2015".


Z laureatem nagrody "Kolos 2009 za Wyczyn roku" Antkiem Mytko rozmawia Małgorzata Kaliszewska:

Antek Mytko Antek Mytko
Pół roku walki z Patagonią? Która część wyprawy była najtrudniejsza?

Sądziłem, że najłatwiejszy będzie pierwszy etap rowerowy. Ale jechałem zimą przez Patagonię, czyli kraj wietrzny. Takie połączeni może bardzo dać w kość. Siadały mi kolana. Drugi etap, górski, to był chyba jednak jeszcze większy wysiłek. Podczas huraganu straciłem sprzęt. To co zostało - ok. 50 kg - wylądowało najpierw w plecaku, a potem na moich plecach, a miałem do pokonania 100 km. Jedzenie się skończyło - i dobrze, bo kuchenki też mi padły i nie działały. Na ostatnich kilometrach, nie wstydzę się o tym mówić, płakałem z bólu i wycieńczenia. Pierwszy raz w życiu. No i trzeci etap - kajaki. Trudny psychicznie. Duże fale, non stop mokro i wiatr w twarz.

Jak długo przygotowuje się taką wyprawę?

Dwa lata poświęcone wyłącznie na trening i zarabianie pieniędzy na wyprawę, ogarniania tematu logistycznie. Byłem w Argentynie, a tam wszystko jest inne niż w Europie, wszystko jest trudniejsze.

Jak daleko na przód planujesz swoje życie?

Do kolejnej wyprawy! (śmiech). Uwielbiam ten styl życia, uwielbiam gdy jest ciężko. Gdy mam już dosyć wszystkiego, myślę o tym że za miesiąc będę już za tym tęsknił! Taki jestem.

Czyli dewiza życiowa "napieraj"?

Coś w tym stylu. To dobre, bo trenuje charakter, kształtuje silną osobowość. Jak byłem dzieciakiem i chodziłem do szkoły podstawowej, to "kopali mnie w tyłek". Wyjechałem z Polski 8 lat temu, zacząłem się realizować, stałem się twardy.

Masz 36 lat i myślisz o tym, co dalej? Co będzie za 20 lat?

W Polsce pracowałem jako inżynier, tam robię inne rzeczy, ale marzę o tym by żyć z tego, co kocham, z jeżdżenia na wyprawy i z ich organizowania. Za 20 lat? Myślę, że będę miał rodzinę i że moje dzieci będą żyły tak, jak ja.

Ludzie kochający ryzyko nie żyją zbyt długo...

W Meksyku, gdzie teraz mieszkałem, mówili na mnie "Loco", czyli szalony. Szalony, ale nie głupi...

Miejsca

Opinie (127) 4 zablokowane

  • naprzód (w sensie przed siebie, w przód) piszemy razem (4)

    ładnie imię Małgorzata zobowiązuje

    • 4 4

    • chciales powiedziec (3)

      ladne imie

      czyz nie madralo?

      • 2 3

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • nie musisz byc wulgarny (1)

          krytykujesz innych badz wiec przygotowany ze moze zdarzyc sie to tobie, szczegolnie gdy krytykujac sam popelniasz blad

          milego dnia

          • 3 0

          • literówka to nie błąd

            zobacz na siebie POprawiaczu drugiej irlandii
            "szczegolnie gdy krytykujac sam popelniasz blad"

            w jakim to jest języku, mój ty szczególasty?

            • 2 3

  • KOLOSY

    impreza ciekawa, ciekawe wykłady i prezentację z wypraw.
    O czym świadczy ilość ludzi.
    Tyle, że po siedząc kilkanaście minut i dłużej, robi się troszkę duszno..
    Dobrze, że przeniesiono z Gemini to Hali Sportowej.
    Tylko bez wystawy sprzęt poproszę, bo sprzęt nie dość, że drogi,
    to jeszcze nie najwyżej jakości, można było odnieść wrażenie
    czyszczenia magazynów z tego, co nie zeszło w sklepie..

    • 4 1

  • super impreza - super organizacja

    • 3 2

  • a Kamiński w kajaczku..- zwyczajnie dał noge ! (1)

    • 5 1

    • Tony Halik też

      • 1 0

  • malkontentów nie brakuje

    podróżować to nie ma komu,
    a krytykować to wszyscy by chcieli!

    • 8 1

  • problemy z uzaleznieniem od adrenaliny (1)

    cos ludzie chorzy sa wszedzie. to chore miasto i chory kraj.

    • 3 25

    • problemy z uzależnieniem od narzekania

      cos ludzie chorzy sa wszedzie. to chore miasto i chory kraj.

      • 9 0

  • A ty K. (1)

    Skoro cię to g... obchodzi to po jaki grzyb piszesz? Błogosławieni ci, co nie mając nic do powiedzenia nie raczą tego faktu oblekać w słowa.

    • 28 9

    • to po co piszesz?

      • 1 6

  • ??

    a byl tam kolos kajtek ?

    • 3 2

  • kolosy ciekawe

    A miejsca były zapełnione często na maksa (zwłaszcza drugiego dnia).

    Trochę dziwnie z nagrodami, no ale...

    Najbliższe kolosy już za rok :)

    • 11 3

  • Bez przesady...aktywnością, niemal nadludzką!!!! Wystarczy profesjonalne podejście do tematu - wszystko.

    • 10 24

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane